Opowiadania ze zbioru To co utraciłyśmy w ogniu nie oszczędzają czytelnika - kobiety, które w proteście przeciwko przemocy domowej dobrowolnie wstępują na stosy; uczennica wyrywająca sobie rzęsy i paznokcie; słynny argentyński seryjny morderca z początków XX wieku, objawiający się po blisko stu latach przewodnikowi turystycznemu; żyjący w internetowym świecie hikikomori, którzy tracą poczucie rzeczywistości; trójka dzieci odwiedzająca opuszczony dom; prokurator próbująca rozwikłać sprawę śmierci dwóch nastolatków, którzy utonęli w zatrutych wodach rzeki Riachuelo. A to tylko fragment bogatej rzeczywistości zarysowanej przez Marianę Enríquez z perspektywy chłodnego obserwatora.
Budzące dreszcze grozy opowieści to tylko jedno oblicze skondensowanej prozy Argentynki. Strach to zaledwie pretekst do zbadania innych kwestii, takich jak poczucie winy, patriarchat czy historia. Horror jest tu próbą opisu codziennej obcości i odchyleń od normy.
Piorunująca mieszanka kobiecego punktu widzenia, południowoamerykańskiego folkloru i naturalistycznych opisów to idealna propozycja zarówno dla miłośników niepokojących tajemnic, jak i niezłomnych tropicieli problemów społecznych.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2017-01-25
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 232
Tytuł oryginału: Las cosas que perdimos en el fuego
Uzbrojeni po zęby żołnierze, strzeżone drogi i unoszące się w powietrzu napięcie - to Argentyna pod rządami wojskowej junty. Ojciec z synem zamierzają...
Przewodnik po światach... należących do zmarłych Mariana Enriquez przemierzyła kontynenty i kraje w dość niecodziennym celu: aby odwiedzić rozsiane po...
Przeczytane:2022-01-25, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2022,