Dziesięć sekund. Właśnie tyle to trwało, gdy Web London tracił wszystko: przyjaciół z oddziału i reputację. Miała to być zwykła akcja przeciwko dilerowi narkotyków, a tymczasem Web, gwiazda elitarnej jednostki FBI wyznaczonej do ratowania zakładników, nadział się na pułapkę. Zginęło szeciu agentów, przeżył tylko Web. Nękany wyrzutami sumienia, oskarżeniami wdów po zabitych i podejrzeniami kolegów, Web prowadzi własne śledztwo, poszukując jedynego świadka, który oprócz niego przeżył atak, a jest nim... dziesięcioletni chłopczyk.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2002 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Last Man Standing
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Maciej Raginiak
Coś okrutnego dzieje się w Baronville. W niegdyś tętniącym życiem, a dziś pokrytym rdzą górniczym miasteczku w ciągu dwóch tygodni dochodzi...
Detektyw Amos Decker zostaje zaangażowany do bardzo tajemniczej sprawy. W Waszyngtonie, przed siedzibą FBI, sześćdziesięcioletni Walter Dabney zastrzelił...
Przeczytane:2022-10-01, Ocena: 3, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku,
Wymęczyłam tą książkę. Sama historia jest całkiem ciekawa. Specjalny oddział FBI został wybity niemal co do jednego. Jedynie weteran walk, Web London przeżył masakrę. I nie jest w stanie wytłumaczyć dlaczego. Został okrzyknięty tchórzem, zdrajcą, itp. Teraz stara się za wszelką cenę wyjaśnić co tak naprawdę tam zaszło. Jest też wiele wątków pobocznych, które ostatecznie zbiegają się w jeden główny.
Wszystko jest standardowe, historia toczy się przewidująco aż do bólu. Samo zakończenie jest inne niż się spodziewałam. Chociaż zbytnio mnie nie zaskoczyło. Oczywiście większość bohaterów jest po przejściach. Mnóstwo intryg powoduje, że ciężko się skupić. Sama książka za bardzo "przegadana". No i styl pisania autora do końca mi nie podchodzi. Ale da się przeczytać.