Ten drugi. Opowieść misia Fredka

Ocena: 6 (2 głosów)
Ta wzruszająca opowieść, choć mówi o największej tragedii, jaka może spotkać człowieka – o utracie dziecka – nie przeraża i nie odbiera chęci do życia. Przeciwnie – tchnie wiarą w jego sens i ciepłem. Śmierć pozostaje w domyśle, niedotykalna, a dziecko, które tracą rodzice, jest anonimowe i pojawia się na tak krótko, że mały czytelnik nie zdoła nawiązać z nim więzi emocjonalnej. Autorka porusza ten najtrudniejszy z tematów z wielką delikatnością i czułością. Książeczka ta, czytana dziecku w przytuleniu, może pomóc w zmierzeniu się z problemem choroby i śmierci.

Informacje dodatkowe o Ten drugi. Opowieść misia Fredka:

Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Impuls
Data wydania: 2016-11-15
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 978-83-8095-048-1
Liczba stron: 28
Ilustracje:Sylwia Olszewska-Tracz

więcej

Kup książkę Ten drugi. Opowieść misia Fredka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ten drugi. Opowieść misia Fredka - opinie o książce

Avatar użytkownika - Pawel8
Pawel8
Przeczytane:2017-03-16, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Myśli w mojej głowie tuż przed przeczytaniem książki: - machnę sobie jakąś bajkę, coby oczyścić umysł z widma kryminalnych zagadek, zbrodni i zła tego świata - fajowska okładka - będzie kupa śmiechu - pewnie będzie to książka o dziecku, które kupiło sobie drugiego misia, a zapomniało o starym. Wredny bachor niepotrafiący docenić kochanego, starego, spranego, pluszowego misiaka. Myśli w mojej głowie tuż po przeczytaniu książki: ... ... ... Ten Drugi To nie jest bajka, przy której można się śmiać, odpocząć od zła świata, to nie opowieść o kapryśnym dziecku. To historia, która ścisnęła moje gardło, przez którą połykam łzy i czuję, jakbym dostała potężny, obezwładniający cios w splot słoneczny. Ten drugi przesiąknięty jest smutkiem, którego nie jestem w stanie opisać, zaklasyfikować i zmierzyć... Fredek to stary, szary miś uratowany od zapomnienia przez Rodziców, który znaleźli go w antykwariacie. Fredek był ulubionym misiem Chłopca. Chłopca ze "wszystkośliniącą buzią", który kiedyś złapał Fredka za ucho i długo trzymał. Delikatnie. I ten delikatny dotyk Chłopca zbudził miłość, która miała trwać i trwać bez końca. Milion lat. Całą wieczność. Ale nie trwała. W niebieskim pokoju Chłopca zamieszkał ból, żal, bezradność i samotny Fredek. Autorka z niezwykła delikatnością pochyla się nad największą tragedią jaka może spotkać Rodzinę. Oczami misia Fredka opisuje ból, który tak naprawdę jest nie do opisania. Odnoszę wrażenie, że tę opowieść można ubrać w odpowiednie słowa tylko dzięki temu, że patrzymy na nią z perspektywy pluszowego misia. Bo każda inna perspektywa raniłaby duszę i kaleczyła serce. To wielka sztuka wtłoczyć w dziecięce słowa i wyrażenia tak potężną dawkę emocji, taką różnorodność odczuć. Można rozwodzić się nad tragedia, używać górnolotnych słów, wyszukanych epitetów. Ale można tak jak miś Fredek powiedzieć: "Chłopiec jest teraz chmurką!". Ten drugi. Opowieść misia Fredka to synteza głębokiego i prostego tekstu z głęboką i prosta grafiką. Nie sposób nie docenić nakładu pracy Pani Sylwii Olszewskiej-Tracz. Okładka - przepiękna w swej zwyczajności. I odrobinę smutna (czego moje bystre oko nie wyłowiło na początku). "Rogalikowa" Mama, samotny Fredek w oknie, walizka z ubraniami... Człowiek to naprawdę dziwne stworzenie. Treść Tego drugiego powaliła mnie na łopatki i zdruzgotała. Bardzo sugestywne rysunki dopełniają dzieła. Ale nie wiedzieć czemu najbardziej wzrusza mnie pewien element, mała, niepozorna grafika - imitacja śladu po oderwaniu taśmy klejącej. Książeczka sprawia wrażenie, jakby w kilku miejscach była posklejana taśmą klejącą i ta taśma została po pewnym czasie oderwana. Może to moja nadwrażliwość i projekcja poruszonej na wskroś duszy, ale w tej niepozornej grafice upatruję kwintesencję książki, głównego jej przesłania... Ta taśma, która "kiedyś tam była" miała uratować rozpadającą się książkę, miała połączyć rozsypujące się elementy, zagoić rany... Ale w pewnym momencie była już niepotrzebna, można ją swobodnie oderwać, bo łączone elementy nie potrzebowały już spoiwa - zaleczyły się, połączyły. I takie jest przesłanie tej książki. Nawet największa tragedia, która powoduje rozsypanie się naszego życia na milion kawałków może zostać zaleczona. Człowiek nie może tylko pogubić tych elementów. Może, a nawet musi pozwolić sobie na żal, na płacz, na krzyk, na złość... ale jednocześnie wyrazić zgodę na to, aby pojawiła się wśród tego bałaganu "taśma", spoiwo, pomoc. Żeby pojawiła się nadzieja, która potrafi posklejać najbardziej zagmatwane i najmniejsze elementy. Ten drugi to tak naprawdę bardzo wesoła książka, bo uśmiech wyziera zza gęstej mgły smutku, niczym nieśmiałe promienie słońca po długiej, gwałtownej burzy. Przepiękna, magiczna i trudna książka. O czym świadczą wciąż kapiące na klawiaturę łzy z mych oczu. źródło: http://prawieblogoksiazkach.blogspot.com/2017/01/ten-drugi-opowiesc-misia-fredka-marta.html
Link do opinii
Autorka książeczki adresowanej dla dzieci pt. ,,Ten drugi. Opowieść Misia Fredka" Marta Szloser przekazała swoje odczucia jakie występują po utracie dziecka w wydanej przepięknie przez Wydawnictwo Impuls . Pani Marta doskonale przedstawiła problem, który występuje nie zawsze w młodych rodzinach nie przyzwyczajonych do cierpienia. Emocje zazwyczaj przekazane są negatywnie kiedy traci się osobę bliską, a tutaj w pozytywny sposób ujęło mnie podejście do samego problemu. Świat widziany oczami Misia Fredka. Sytuacja trudna opisana przez autorkę ma tutaj wymiar odważny, prawdziwy. Rodzina 2 osobowa pragnąca szczęścia, osiąga go, ale po jakimś czasie traci. Nastaje trudny czas. Pusty pokój, nawet smutne oczy Misia wyrażają tęsknotę za towarzyszem zabaw. Czy samotność będzie tutaj do końca zakończenia książki, czy rodzice odnajdą swoje szczęście? Czy pojawi się ktoś drugi w ich życiu pełnym łez i goryczy?. Bardzo miło przedstawiony świat oczami Misia Fredka do którego mały czytelniku Cię zapraszam. Do snu utuli Cię Fredek, a Ty - dziecko ,powiesz mu nie jedną swą tajemnicę. Doskonała bajka dla dzieci, rodziców, aby zapoznawali swoje dzieci do trudnego świata utraty bliskiej osoby, świata braku akceptacji świata i poznanie nowego lepszego świata poprzez znalezienie wspólnie odpowiedzi na pytania: Dlaczego? Wystarczy tylko jeden gest, a drugi jest w zasięgu naszej ręki - gest przytulenia. Ilustracje wykonane dłonią Pani Sylwii Olszewskiej - Tracz zaciekawią dzieci i będą zadawać pytania, co stanowi jeszcze jeden dodatkowy element tej ilustrowanej książeczki dla dzieci. Polecam zapoznać się nauczycielom nauczania początkowego , rodzicom tą ilustrowana książeczkę autorstwa Marty Szloser przeznaczoną dla dzieci w wieku przedszkolnym oraz szkolnym. Uczniowie klas II i III szkoły podstawowej mogą wykonać w szkole rysunek Misia Fredka oraz w trakcie jej wspólnego czytania wraz z nauczycielem na lekcji omówić losy Misia Fredka.
Link do opinii
Inne książki autora
Bez pszenicy na każdą okazję
Marta Szloser0
Okładka ksiązki - Bez pszenicy na każdą okazję

Ponad 300 nowych bezglutenowych przepisów Kontynuacja bestsellerowej ,,Kuchni polskiej bez pszenicy" oraz ,,Świąt bez pszenicy". Ostatnia część...

Warstwy
Marta Szloser0
Okładka ksiązki - Warstwy

Z tą książką uczymy dzieci krytycznego myślenia i zaglądania pod podszewkę świata, ludzi i przyrody. To picturebook dla dzieci o empatii i byciu wrażliwym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy