Absolutny klasyk Wattpada!
Poznaj wakacyjną historię, którą pokochały tysiące użytkowniczek Wattpada!
Dla szesnastoletniej Renee Delilah Parker mają to być kolejne nudne wakacje spędzone na skrolowaniu Instagrama.
Wszystko zmienia się, gdy matka wysyła ją do Mullingar, aby spędziła lato z wścibską babcią, zrzędliwym dziadkiem i puszczalską kuzynką.
Renee nie spodziewa się przeżycia niczego ekscytującego w tej dziurze… Dopóki nie poznaje Nate’a Harrisona, chłopaka z sąsiedztwa, przed którym już pierwszego dnia ostrzega ją babcia. Nate jest zbuntowanym nastolatkiem, jeździ na motorze, dużo imprezuje i nieustannie łamie zasady. Wytatuowany blondyn może mieć każdą, a jednak to właśnie Renee zawróci mu w głowie.
Rey i Nate stanowią absolutne przeciwieństwa. On – zbuntowany przystojniak, ona – ułożona świętoszka. Dzięki tej zakazanej znajomości wakacje okażą się pełne niezapomnianych imprez, koncertów i wypadów nad jezioro, ale…
Co wydarzy się, gdy lato dobiegnie końca i Rey będzie musiała wrócić do Londynu?
Czy to, co się między nimi zrodziło, to tylko wakacyjne zauroczenie?
Dowiesz się, czytając Teenage dirtbag.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-06-28
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 480
Tłumaczenie: Fleanr
Zaglądaliście na wattpad?
Ja szczerze mówiąc, nie.
Mam tyle papierowych wersji książek, że zwyczajnie nie starczyłoby mi czasu na to.
I dlatego tak się cieszę, kiedy hity wattpada trafiają na papier a ja mogę je poznać.
Nie inaczej jest z Teenage dirtbag.
Przypomina mi ona po części American Pie ale z większą fabułą, wzbogaconą o różne problemy i rozbudowaną o coś więcej niż s**s - a tego tu nie brakuje.
Wakacyjna przygoda, która naznaczy bohaterów na zawsze.
Pierwsza miłość, traumy, problemy psychiczne i szufladkowanie.
Poznajemy dziewczynę, która wyszła z zaburzeń odżywiania i wyjeżdża na wakacje do dziadków.
Rey jest outsiderką, grzeczną i nieśmiałą dziewczyną.
Wtedy poznaje towarzystwo swojej wyzwolonej kuzynki, w tym sąsiada dziadków, Nate'a, który ma dość bogatą w skandale reputację.
Jaki jest naprawdę?
Z czym się borykają młodzi ludzie?
Czy ida im się znaleźć szczęście?
Książkę czytałam z wielkim zainteresowaniem, cały czas coś się działo i wciągałam się w historię tej pary ze stale rosnącą fascynacją.
Jest dosyć dużo spicy scen lub o takie zahaczających.
Młodzi ludzie, wakacje, imprezy, wybieranie studiów...
Taka tematyka zawarta jest w historii Rey i Nate'a a jej zakończenie jest słodko gorzkie.
Czasem się dziwiłam, że Ci nastolatkowie są aż tak wyzwoleni ale to może już znak czasów, może jestem już zbyt stara?
Nie mniej jednak ciekawa fabuła sprawiła, że spędziłam przyjemny czas z tą lekturą a teraz czytam drugi tom.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Podobno "Teenage dirtbag" jest klasyką Wattpada, ja akurat wcześniej nie trafiłam na tą historię, ale bardzo chciałam ją poznać żeby dowiedzieć się na czym polega jej fenomen. Jest to książka z gatunku literatury młodzieżowej opowiadajaca o perypetiach młodych ludzi, którzy dopiero zaczynają wkraczać w dorosłe życie. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niezwykle szybko pomimo jej obojętności - liczy blisko pięćset stron. Mi zapoznanie się z historią Renee i Nate'a zajęło jedno popołudnie i byłam naprawdę bardzo ciekawa jak autorka dokładnie poprowadzi relacje bohaterów, bo tutaj naprawdę nic nie było oczywiste. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona i dobrze poprowadzona. Historia została przedstawiona głównie z perspektywy Renne co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się boryka, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. W książce jest tylko kilka fragmentów widzianych oczami Nate'a i w sumie trochę żałuję, że tak mało, bo chciałam się dokładniej dowiedzieć co siedzi w głowie tego młodego chłopaka. Tak naprawdę bohaterów - zarówno pierwszo jak i drugoplanowi - zostali ciekawie wykreowani, jednak często zdarzały się momenty, że naprawdę mocno działali mi na nerwy swoim zachowaniem i komolenie nie mogłam pojąć ich toku rozumowania. W kazdym bądź razie zrzucam to na karb ich młodego wieku, w końcu to nastolatkowie, którzy tak naprawdę dopiero wkraczają do dorosłego świata, popełniają błędy (ja też je popełniałam w ich wieku i wiele mnie one nauczyły) i muszą zmierzyć się z niezrozumiałymi dla nich uczuciami. Dlatego przymknęłam tak naprawdę na to oko. Jedno jest pewne z tymi bohaterami nie ma nawet chwili na nudę, cały czas coś się dzieje i tak naprawdę nie wiadomo czego się można spodziewać po kolejnych stronach książki. Czytając tą książkę czuć taki wakacyjny vibe. Autorka w swojej historii porusza ważne, potrzebe i ponadczasowe tematy, z którymi zmaga się wielu nastolatków i nie tylko, są to między innymi: bulimia, samookaleczenie, niska samoocena,ale również trudne relacje rodzinne. Cieszę się, że akurat te kwestie przedstawiła tutaj Ronnie. Uważam, że powinny być one znacznie częściej przytaczane w powieściach młodzieżowych. Ta historia wywołała we mnie lawinę skrajnych emocji, a tego jak się zakończyła na pewno się nie spodziewałam, także brawo dla autorki za efekt zaskoczenia. Miło spędziłam czas z tą książką i chętnie w przyszłości sięgnę po kolejne powieści spod pióra Bennett. "Teenage dirtbag" to idealna propozycja dla nastoletnich czytelników, idealna na letnie dni. Polecam!
Renee zostaje wysłana na wakacje do babci, a wszystko po to, by przestała być tak aspołeczna. Najlepiej czuje się bowiem w swoim towarzystwie, do szczęścia potrzebne są jej jedynie książki oraz stałe łącze internetowe, a z domu wychodzi tylko po to, by wyprowadzić psa. Nie ubiera się dziewczęco, nie ma doświadczenia w relacjach z chłopakami, nie ma też oddanych przyjaciół. Jak wiele w jej życiu może zmienić jedno lato w Irlandii?
Nate to typowy bad-boy, przed którym przestrzegają rodzice. Za nic ma jakiekolwiek zakazy, robi, co chce i cieszy się dużym szacunkiem wśród rówieśników. Nie jest typem gotowym wikłać się w stały związek, jednak dziewczyny i tak do niego lgną, z czego on chętnie korzysta. Lubi imprezy, swój motocykl oraz cielesne uciechy. Ma mnóstwo tatuaży, kolczyki, kolorowe włosy oraz problemy z nauką. Przed takim typem należałoby się trzymać z daleka, choć z drugiej strony... do takich typów przecież najbardziej ciągnie grzeczne dziewczynki.
,,Teenage dirtbag" to nie lada gratka dla fanów tematyki young adult w książkach. I choć motyw złego chłopca i niewinnej dziewczyny jest bardzo popularny, to Bennett udowadnia, że można dzięki niemu nadal napisać ciekawą powieść. Klimat, jaki tu znajdziemy jest typowo wakacyjny, bohaterowie są młodzi, skorzy do błędów, ale i poszukiwań oraz wypróbowywania nowych rzeczy. Oboje wychodzą z własnych stref komfortu, choć na zgoła inny sposób i oboje znacznie na siebie wpływają, dzięki czemu możemy przyjrzeć się powolnym zmianom i dojrzewaniu Rey i Nate`a. Ogromnym plusem głównych postaci jest to, że pod płaszczykiem infantylności i bardzo beztroskich zachowań, skrywają problemy, o które trudno byłoby ich podejrzewać. I z racji tego to dobra lektura również z perspektywy rodzica, by spojrzeć na postaci dojrzalszym okiem i postarać się nie popełniać błędów ich opiekunów wobec własnych potomków. Ponadto pomimo swojej objętości, książka jest łatwa w odbiorze i szybko się czyta, dzięki świetnej narracji Autorki, a taki styl z pewnością przemówi do młodszych czytelników. Jednak z uwagi na chociażby sposób spędzania wolnego czasu kreowanych tu postaci po lekturę powinny sięgnąć osoby powyżej 16. roku życia. Ja spędziłam z nią przyjemny czas, obserwując przedstawione na jej kartach poczynania z perspektywy starszej ciotki, a realistyczne zakończenie sprawiło, że moje serce odrobinę pękło. Polecam tę powieść szukającym obszernej i dobrze napisanej książki o młodych ludziach.
Kontynuacja bestsellerowego Teenage dirtbag Ponad 11 milionów odsłon na Wattpadzie Rey i Nate poznali się dwa lata temu. Byli zakochani...
Co by było, gdyby historia Rey i Nate'a potoczyła się inaczej? Poznaj na nowo losy bohaterów bestsellerowego Teenage dirtbag! Renee Delilah Parker...
Przeczytane:2024-03-24,
„Teenage dirtbag” to powieść o której słyszałam już jakiś czas temu, jednak nie miałam okazji po nią sięgnąć. Ale jak tylko nadarzyła się okazja bez wahania postanowiłam poznać tę historię, którą pokochały tysiące czytelniczek!
Renne, a właściwie Rey po zakończeniu roku szkolnego zostaje wysłana do Irlandii do dziadków. Mieszka tam gburowaty dziadek, opiekuńcza babcia i rozwiązła kuzynka. Dziewczyna na początku jest wkurzona, że musi tam jechać. Jednak nie spodziewa się, że to będzie cudowne lato i nie będzie chciała stamtąd wyjeżdżać.
„Teenage dirtbag” to powieść z tych, które się kocha i nienawidzi jednocześnie. Z jednej strony czytało mi się ją bardzo dobrze i z niecierpliwością przerzucałam strony, a jej przeczytanie zajęło mi 2 dni! Jednak z drugiej zaś strony ta książka przypominała mi bardziej erotyk, gdyż sceny łóżkowe były tutaj co chwila.
Rey to bohaterka, którą polubiłam już od początku. Dziewczyna wydaje się miła, ułożona. Jej świat to Instagram, gdzie dzieli się informacjami z życia. Oprócz słabszych ocen raczej nie sprawia problemów.
Nate to typowy bad boy. Chłopak wytatuowany, jeżdżący motocyklem, co wieczór sprowadzający do siebie inne dziewczyny. Prowadzi imprezowy styl życia. Nie zależy mu na edukacji, a na zdobywaniu dziewczyn.
Czy tych dwoje coś może połączyć? Dowiecie się czytając „Teenage dirtbag”.
Ta powieść idealnie oddaje wakacyjny vibe. Grupa przyjaciół, imprezy, pikniki, wspólne spędzanie czasu. Coś o czym każdy nastolatek marzy. I właśnie za ten klimat pokochałam tę historię. Ponadto kiedy poznajemy Nate bliżej odkrywamy dlaczego zachowuje się tak, a nie inaczej, co sprawia, że zaczynamy zupełnie inaczej postrzegać jego postać.
„Teenage dirtbag” to książka z ciekawą fabułą i bohaterami. Autorka ma bardzo lekkie pióro, co sprawia, że powieść czyta się naprawdę bardzo przyjemnie. Jednak trzeba się przyzwyczaić do jej specyfiki (między innymi częstego seksu nastolatków). Jednak jak już zatopimy się w jej klimat to ciężko nam się z niego wydostać, a zakończenie sprawiło, że u mnie polały się łzy, dlatego z przyjemnością sięgam po kontynuację, czyli „The one that got away”!