Tato, gdzie jedziemy?

Ocena: 4.43 (7 głosów)
Ta niewielka książeczka to list do dwóch upośledzonych fizycznie i umysłowo synów autora, złożony z krótkich tekstów, literackich miniatur – opowieści, refleksji, anegdot – które kreślą z jednej strony wizerunek Mathieu i Thomasa, z drugiej zaś są świadectwem ojcowskiej miłości. Od pierwszej strony książka przykuwa uwagę. Napisana pięknym, obrazowym językiem, jest przejmująca, szczera aż do bólu, wesoła i zarazem smutna, to znów niemal cyniczna. To świadectwo doświadczeń człowieka, który spłodził dwóch naznaczonych genetycznie synów i wie, że nigdy nie będzie mu dane przeżywać tego, co przeżywają inni ojcowie, ale – jak gorzko, ironicznie, choć pogodnie zauważa – inni ojcowie nie dostąpią tego, co jemu przypadło w udziale. Na 150 stronach autor opowiada historię narodzin dzieci, trudności wychowawcze rodziców, niewielkie radości dnia codziennego, które sprawiają, że "nieznośne możliwe jest do uniesienia". [Wydawnictwo Książnica, 2010]

Informacje dodatkowe o Tato, gdzie jedziemy?:

Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-245-7806-1
Liczba stron: 176

więcej

Kup książkę Tato, gdzie jedziemy?

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Tato, gdzie jedziemy? - opinie o książce

Avatar użytkownika - Betka
Betka
Przeczytane:2014-03-14, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki w 2014 roku,
Jean - Louis Fournier francuski pisarz, humorysta, realizator telewizyjny ale przede wszystkim ojciec dwóch niepełnosprawnych fizycznie i umysłowo chłopców. Autor opisuje życie z Mathieu i Thomasem z jego wszystkimi zaletami i wadami. Nie ukrywa swoich rozterek związanych z ,,posiadaniem" innych dzieci. Zdarza mu się mieć żal do całego świata, pragnie ich śmierci ale jednocześnie kocha ich całym sercem. Wie, że wiele straciła mając takich chłopców ale też wiele zyskał. Irytuje go często zachowanie otoczenia w stosunku do osób niepełnosprawnych - gdy dziecko pełnosprawne zrobi coś zabawnego wywołuje to śmiech a nie dzieje się tak w przypadku dzieci niepełnosprawnych. Dlaczego? Przecież one też czują i potrzebują naszej akceptacji. Autor nie zamyka się w domu ze swoim nieszczęściem ale stara się żyć normalnie. Książka napisana jest prosty językiem bez wydumanych ochów i achów, rozdziały są krótkie. Dużym plusem jest dawka humoru, którą znajdziemy czytając to piękną, wzruszającą opowieść ojca o swoich synach. Książkę przeczytałam w jeden wieczór. Teraz żałuję iż tak szybko się skończyła. Na pewno do niej kiedyś wrócę a może zakupię aby się nią smakować. Oby więcej było takich szczerych pozycji dostępnych na rynku czytelniczym. Książka została uhonorowana prestiżową nagrodą FEMINA i nominowana do nagrody GONCOURTÓW. Moja ocena 5,5/6
Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazkowo_czyta
ksiazkowo_czyta
Przeczytane:2013-02-17, Ocena: 2, Przeczytałam, 2013, Mam,
Książkę tę kupiłam zachęcona opisem z okładki, jak też jej niską ceną... Jest to opowieść ojca dwóch upośledzonych nie tylko umysłowo, ale również fizycznie chłopców... Autor opisuje swoje wewnętrzne i zewnętrzne zmagania z prywatnym jak sam mówi "końcem świata", który przydarzył się w jego rodzinie aż dwa razy.... Sporo w tej książce czułości i ciepła jednakże mnie osobiście niektóre jej fragmenty wydają się pomyleniem przez pana Fournier'a humoru z sarkazmem i ironią, co we mnie osobiście wywołało dosyć mieszane odczucia... Oczywiście absolutnie nie uważam, że człowiek będący w trudnej sytuacji życiowej powinien zamknąć się w skorupie bólu i przybrać twarz cierpiętnika... Jak najbardziej ma on prawo do śmiechu i pozytywnych emocji, niejednokrotnie to właśnie one pozwalają podźwignąć się nieco w chwilach zwątpienia... Niemniej jednak ważne jest również zachowanie pewnej granicy, której według mnie momentami w tej książce niestety brakuje... Stąd właśnie moja taka, a nie inna ocena tej pozycji... Jeśli jednak macie ochotę przekonać się, co zawiera niniejsza publikacja sięgnijcie po nią, bo być może odkryjecie w niej coś więcej niż ja...
Link do opinii
Avatar użytkownika - azetka79
azetka79
Przeczytane:2013-04-02, Ocena: 5, Przeczytałam,
lekka, łatwa i przyjemna... jeżeli można tak napisać o książce o dwójce niepełnosprawnych dzieciaków, ale jest to spojrzenie ich ojca, który aby nie zwariować... śmieje się!!! Do nich, z nimi, z nich... tak z nich też... świetne ujęcie tematu, jakże trudnego! Wspaniała pozycja, wspaniali chłopcy, wspaniały ojciec:)
Link do opinii
Avatar użytkownika - mysha
mysha
Przeczytane:2013-02-24, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Link do opinii
Avatar użytkownika - zielony_motyl
zielony_motyl
Przeczytane:2014-09-03, Ocena: 2, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - lusiast
lusiast
Przeczytane:2014-02-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 2014, Obyczajowe,
Avatar użytkownika - godmyt
godmyt
Przeczytane:2013-05-30, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Recenzje miesiąca
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Lato drugich szans
Dagmara Zielant-Woś
Lato drugich szans
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Upiór w szkole
Krzysztof Kochański
Upiór w szkole
Piwniczne chłopaki
Jakub Ćwiek
Piwniczne chłopaki
Dolina Marzeń. Przeszłość
Katarzyna Grochowska
Dolina Marzeń. Przeszłość
Szczerbata śmierć
Arkady Saulski
Szczerbata śmierć
Bez litości
Michał Larek
Bez litości
Z okruchów nadziei
Anna Siedlecka
Z okruchów nadziei
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy