Tata w budowie. Felietony o tym, jak być ojcem i zwariować (ze szczęścia)

Ocena: 4.5 (2 głosów)
"Tata w budowie" to książka dla wszystkich zainteresowanych tematem nieopierzonego tacierzyństwa.

Ilustracje do książki wykonała Maria Apoleika z kultowego bloga Psie Sucharki!

"Wierzę, że wolny przepływ myśli, doświadczeń i refleksji działa wspierająco, ośmiela i utwierdza w przekonaniu, że warto walczyć o świadome, pełne rodzicielstwo. Staram się pisać o tym, jak wiele daje ojcu kontakt z dzieckiem, jak kluczowy jest w tym kontakcie wspólny czas, dlaczego warto atakować każdy front. Będąc ojcem, warto świadomie wkraczać na każde terytorium, od pieluch, przez codzienną pielęgnację, po wspólne spacery. Dlaczego? Ponieważ prozaiczne sytuacje budują kontakt, więź i pewność siebie. Nie ma sensu bać się własnego dziecka. Rodzicielstwo zapewnia dostęp do pełnej skali emocji – od radości do frustracji i zniecierpliwienia. Dlatego warto do sprawy podejść z odpowiednim dystansem do siebie, zahaczającym o autoironię".

Tomasz Bułhak - autor popularnego bloga "Tata w budowie", w programie "Pytanie na śniadanie" opowiadał o pełnych emocji zmaganiach świeżo upieczonego taty z atrakcjami, jakich dostarcza obcowanie z niemowlakiem oraz o nieustannym odkrywaniu nowych perspektyw i punktów widzenia na sytuacje, które trzeba redefiniować, bo pojawił się nowy aktor.

Informacje dodatkowe o Tata w budowie. Felietony o tym, jak być ojcem i zwariować (ze szczęścia):

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2016-03-16
Kategoria: Publicystyka
ISBN: 978-83-7985-739-5
Liczba stron: 224

więcej

Kup książkę Tata w budowie. Felietony o tym, jak być ojcem i zwariować (ze szczęścia)

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Tata w budowie. Felietony o tym, jak być ojcem i zwariować (ze szczęścia) - opinie o książce

Avatar użytkownika - sniezynka
sniezynka
Przeczytane:2018-02-21, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2018,

Książka to zbiór felietonów o perypetiach pana Tomasza w nowej roli, jaką mu życie przyniosło- roli ojca. Każdy felieton opowiada o innym zagadnieniu czy problemie, z jakim muszą zmierzyć się świeżo upieczeni rodzice.

Wszystko z męskiego punktu widzenia, co jest dla mnie ciekawym doświadczeniem, bo do tej pory w tej tematyce, czytałam jedynie blogi mam. Jak mózg mężczyzny odbiera to, co z noworodkiem związane? Jak mężczyzna potrafi sobie poradzić w danej sytuacji? A przede wszystkim: na co trzeba się przygotować i na co nigdy w życiu nie da rady się przygotować, bo plany planami, a życie swoją drogą?

Styl autora należy do tych najbardziej przeze mnie lubianych. Nie zabraknie humoru, więc też i podbramkowych sytuacji, które doprowadzają zrozpaczonego tatę do granic zdrowego rozsądku.

„Zaparkowaliśmy wózek w Rucoli na Miodowej, gdzie przewinięcie Zu zachwiało gospodarką wodną mojego organizmu- wypociłem ze dwa litry.” (str. 74)

Pan Tomasz często próbował postawić się w sytuacji swojej maleńkiej córeczki i to wyszło mu rewelacyjnie. Komentarze, którymi raczy Czytelnika, po prostu obezwładniają, a człowiek zdaje sobie sprawę, że spojrzenie dorosłego na świat nie ma nic wspólnego ze spojrzeniem na dokładnie ten sam świat takiego maleństwa. Tam, gdzie dla nas wszystko jest oczywiste i takie normalne, dla dziecka jest to coś absolutnie nowego, nieznanego, czasem powodującego lęk, czasem zaciekawienie.

„Jak koń, który mimo tego, że jest wielkim zwierzęciem, potrafi się spłoszyć z powodu foliowej torebki wiszącej na gałęzi, tak Zu boi się rzeczy dla nas zupełnie niestrasznych. Ostatnio boi się szafy. Szafa, nie muszę dodawać, nie zachowuje się specjalnie agresywnie. W ogóle się nie zachowuje, jak to szafa, stoi i tyle.” (str. 104).

Cała książka opatrzona jest ilustracjami, graficznymi napisami oraz wściekle zielonym tłem (na niektórych stronach).

Tata w budowie to swego rodzaju pamiętnik mężczyzny o jego początkach bycia ojcem. Mnie, jako osobę bezdzietną spotkało tu wiele zaskakujących sytuacji, a ku mej radości również sporo szczerych wyjaśnień.

Myślę, że jest to fajna, a nawet przydatna lektura dla tych, którzy oczekują na powiększenie rodziny, a także dla tych, którzy jeszcze nie są na to gotowi. Nie jest to typowy poradnik jak być tatą. To taki pamiętnik mężczyzny, który tatą został i po prostu spisał swoje wrażenia, spostrzeżenia i przygody w luźnym, pozytywnym stylu.

http://www.piorkonabiurko.pl/recenzje-sniezynki/inne/tata-w-budowie-tomasz-bulhak/

Link do opinii
Avatar użytkownika - npopl
npopl
Przeczytane:2017-03-15, Ocena: 4, Przeczytałem,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy