Tarnowskie Góry pokazują tym razem najmroczniejsze oblicze. Kamienice kryją złe, oślizgłe, a niekiedy groteskowe sekrety. Ludzie krzywdzą i bywają krzywdzeni, boleśnie, brutalnie, bezlitośnie. W uliczkach czai się niesamowitość, a z zaklętego kręgu grozy nie ma ucieczki. Miasto jest zatapiane albo nadgryzane przez nicość, w głębi domów snują się mordercy. Sztolnie skrywają sekrety, z których pączkuje tajemnicza grzybnia.
Groza jest wokół nas, groza jest w nas. Bywa egzystencjalnym zwierciadłem, w którym możemy dojrzeć swoje najgłębiej skrywane lęki. Takie właśnie są "Tarnowskie Góry niesamowite". Zajrzyjcie w tę otchłań, jeśli macie odwagę.
Wydawnictwo: Almaz
Data wydania: 2023-09-07
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 426
Język oryginału: polski
Przeczytane:2023-09-18, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, 52 książki 2023, 26 książek 2023, 12 książek 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2023,
Dziś chciałabym Wam opowiedzieć kilka zdań o projekcie, na który od samego początku czekałam z ogromną niecierpliwością. Mowa oczywiście o Wydawnictwie Almaz i ich najnowszej edycji Tarnowskich Gór, skierowanych w tematy niesamowite.
Antologie z powyższego wydawnictwa to świetna inicjatywa promująca miasto Tarnowskie Góry. Przez szereg antologii byliśmy świadkami sporej ilości interesujących zdarzeń w mieście, jednak teraz skupimy się na tych o zupełnie mroczniejszej naturze.
Tak jak można było się spodziewać, poziom opowiadań jest wysoki. Szanowne grono autorów i autorek wniosło się na wyżyny swojej kreatywności, opisując nam całą paletę szarych odcieni miasta. Całość uzupełniają klimatyczne czarno białe zdjęcia i okładka autorstwa naszego ulubionego redaktora projektu - samego Wojtka Guni.
Co tu znajdziemy? Przedstawiam w kolejności chaotycznej ;)
- Pewne miejsca mogą być przesiąknięte pewną energią, co niesamowicie opowiedziała w "A dom cieknie" Magdalena Świerczek-Gryboś. Zdecydowanie mój faworyt! Autorka mną pozamiatała! Co za klimat!
- Kolejną niesamowitą historią z tego zbioru jest "O snach, zbawieniu i krwi" Wojciecha Guni. Niezwykła kamienica i jej piwnice splugawione u samych trzewi.
- W "Grzybni" Mariusza Wojteczka zostałam przesiąknięta odorem pleśni i grzybni. Poczułam ciary. Klimatyczna rzecz.
- Marcin Majchrzak w swojej "Maszynie" postawił na klasyczną historię z przeklętym przedmiotem z piekła rodem. Lubię to.
- Z kolei Ania Musiałowicz dosłownie urywa głowę w "Nie zostawisz mnie". Oblepia gęstym klimatem. Demony z przeszłości nie śpią. Rewelacja!
- "Jaśniej" Pawła Matei, mocno niepokojące i smutne. Możemy tylko się domyślać, co w zawoalowany sposób zostało opowiedziane.
- "Hosanna" Szymona Majcherowicza, przedziwne i pełne niedopowiedzeń, które tylko dodają uroku. Między snem a jawą, o odkrywaniu własnej tożsamości. Mocna rzecz.
- Sylwester Gdela zaprezentował opowiadanie o tajemniczym tytule "Argyropoeia". Nieźle pokręcone, mocno fantastyczne. Przebija się z niego rozczarowanie życiem i chęć zmiany.
- "Porzucony bus na polu nawłoci" Pauliny Rezanowicz. Tajemnica i groza wiszą w powietrzu.
- "Wszystko czego nie zabrała" Izabeli Grabdy - jakie to jest przesiąknięte smutkiem. Wstrząsająca historia o naznaczonym cierpieniem dojrzewaniu w biedzie i chęci poprawy swego losu. Mocne polecanko.
- "Chłopiec zwany Żukiem" Łukasza Kucharczyka, ghost stories, które mnie wzruszyło. Tutaj świat umarłych i żywych przenika się.
- "Dzień dobry" Łukasza Krukowskiego, jestem pod wrażeniem, historyjka zaczynająca się od takiego zwykłego powiedzenia "Dzień dobry", a jakie niesie za sobą skutki. Odbijają się tu echa działających przed laty zakładów chemicznych. Szanuję.
- "Po nas nic" Agnieszka Biskup i Dagmara Adwentowska. Miasto tonie w deszczu, znikają ludzie... Świetna historyjka.
- "Rybon" Anna Maria Wybraniec, zawiłe relacje rodzinne, bohaterka o zgniłej moralności. Gorzka i dołująca historia.
- I na koniec łyżka dziegciu, opowiadanie "Bytomska 12a" Istvana Vizvary'ego, w niesztampowym stylu, między snem a jawą, ale odbiłam się od niego jak piłka plażowa, ale może Wam się spodoba.
Bardzo udany zbiór wzbudzający ogrom emocji. Pokazujący, że groza może czaić się wszędzie, nawet tuż przed naszymi oczami.
Gorąco polecam! Nie zwlekajcie, czytajcie!