Watts przenosi różnorodnych odbiorców na żyzne równiny azjatyckiej duchowości. - ,,Publishers Weekly"
Kim jestem? Dlaczego tu jestem? Jaka jest natura otaczającego mnie świata? Alan Watts analizuje te fundamentalne pytania z perspektywy taoistycznej - ucząc nas dostrzegać i doceniać nie tylko naczynie, ale także pustą przestrzeń, którą ono otacza. Przystępnie i przekonująco odkrywa nasz bezpośredni związek ze światem przyrody i uświadamia nam, że nie tyle przyszliśmy na ten świat, ile z niego wzrośliśmy.
Łatwo zrozumieć, dlaczego wpływ Alana Wattsa wciąż jest tak silny, i to nie tylko w buddyjskich wspólnotach wyrastających jak grzyby po deszczu w całej Ameryce, ale także w kulturze popularnej. - ,,The New York Times"
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2022-06-21
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 160
Tytuł oryginału: The Tao of Philosophy
Książka głęboka, refleksyjna i pouczająca. Co więcej, emanuje żywiołowym duchem Wattsa stojącym za objawieniem tao. - ,,Boston Globe" Czym jest tao? Zasadą...
Rzeczowe studium, napisane ze swadą i przystępne. - Philip Toynbee, ,,The Observer" Oto mamy wreszcie - napisaną w zachodnim języku z zachwycającą przejrzystością...
Przeczytane:2023-04-27, Ocena: 4, Przeczytałam,
Alan Wilson Watts był brytyjskim filozofem, mówcą i pisarzem, skoncentrowanym na popularyzowaniu azjatyckich nurtów filozoficznych, przedstawiając je w przystępny sposób. W kręgu jego zainteresowań było mnóstwo zagadnień. Zalicza się do nich właśnie tao, pojęcie kluczowe dla taoizmu, ale też konfucjanizmu, zasada leżąca u podstawy naszego świata -- jedynego, jaki mamy, lecz mieniącego się różnymi historiami, wydarzeniami.
Po raz pierwszy spotkałam się z osobą Alana Wattsa kilka lat temu, przy okazji czytania jego ,,Drogi zen", naprawdę dobrej książki, która wzbudziła we mnie ciekawość głębszego poznania buddyzmu. Od pierwszej strony wniknęłam w tę tematykę, przede wszystkim dzięki przyjemnemu stylowi samego autora. Owszem, troszkę moralizatorskiemu, jednak pełnemu szacunku do czytelnika, będącego na początku swojej ,,odkrywczej" drogi. Teraz, po długim czasie, nadarzyła się okazja, aby spróbować kolejnej publikacji.
Ta książka świetnie pokazuje wyraźny kontrast pomiędzy myśleniem wschodnim a zachodnim. Watts znakomicie potrafił przekształcić koncepcje filozoficzne w łatwiej zrozumiałe anegdoty, często okraszone subtelnym humorem, sprawiającym, że przyswajanie wiedzy staje się czystą przyjemnością z lektury. Stosunkowo krótkiej, ale wiele w sobie zawierającej. Czuć naleciałości psychologiczne, zgodne z kolejną pasją autora, który niegdyś poznał nawet słynnego Junga -- tao jako forma terapii, elementy mogące posłużyć w trakcie pracy z pacjentem. Pozostajemy otoczeni pytaniami, na które Alan nie do końca udzielił odpowiedzi, zachęcając, abyśmy sami ich poszukiwali. Dużą rolę odgrywa indywidualne podejście do tematu, wszakże ile osób, tyle spojrzeń na świat.
To niezwykle interesujące, jak dobrze Watts rozumiał wschodni styl analizowania życia. Nie tworzył na siłę ,,zamienników" charakterystycznych dla naszego kręgu kulturowego, a raczej postanowił zabrać nas w podróż i pokazać źródło. Niektórzy twierdzą, że ta książka jest ,,przestarzała", z czym absolutnie się nie zgadzam, ponieważ pewne wartości pozostają ponadczasowe. Nadal można z nich czerpać, wbrew upływowi lat, bo teraźniejszość bez przeszłości nie istnieje, mimo wszystko. Sądzę, iż sama będę wracała do ,,Tao filozofii", spoglądała na treść pod różnymi kątami. Równocześnie już myśląc o innych publikacjach Alana Wattsa, jakie chciałabym w końcu przeczytać.