Pierwsza polska biografia wielkiego poety XX wieku
Paul Celan - Żyd, wieczny tułacz, rodem z Czerniowców, rubieży kultur i języków - był jednym z najwybitniejszych poetów języka niemieckiego XX wieku. Jego biografia pióra Anny Arno - pierwsza taka na świecie - wydaje się niedościgłym kompendium wiedzy o nim. Zgromadzona niezwykła dokumentacja nie omija ani jednego elementu dramatycznego życia Celana z historią w tle: czerniowieckiej szczęśliwej młodości, tragicznego czasu wojennego, kilku lat w komunistycznym Bukareszcie, ucieczki na Zachód - do Wiednia, a następnie do Paryża, wieloletniej miłości z inną wielką poetką, Ingeborg Bachmann, małżeństwa z francuską artystką Gisele Lestrange, związków z innymi kobietami, wreszcie udręk choroby psychicznej i dobrowolnej śmierci. Zespolenie indywidualnego losu Celana z historią XX wieku daje bardzo wyjątkowy w literaturze, niemal powieściowy obraz świata, którego już nie ma. Anna Arno nie omija też trudnej i nowatorskiej poezji Celana. Jej liczne tłumaczenia dokonane przez różnych autorów, w tym przez samą autorkę, są bezcennym wkładem do tej wyjątkowej biografii.
ANNA ARNO (ur. 1984) ukończyła Sarah Lawrence College oraz historię sztuki w Institute of Fine Arts, New York University. Opublikowała m.in.: Kot. Opowieść o Konstantym A. Jeleńskim (Iskry, 2020), Niebezpieczny poeta. Konstanty Ildefons Gałczyński (Znak, 2013), Jaka szkoda. Krótkie życie Pauli Modersohn-Becker (słowo/ obraz terytoria, 2015), a także tomy opowiadań Ten Kraj (Wydawnictwo Literackie, 2018) oraz Ciało (Austeria, 2021). Tłumaczy z francuskiego i angielskiego (ostatnio Godziny włoskie Henry Jamesa). Współwłaścicielka wydawnictwa Próby.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2021-11-24
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 672
Kim był ten poeta, który zapisał się w zbiorowej pamięci wierszami o zaczarowanej dorożce, ogórku, który nie śpiewa, i Teatrzykiem Zielona Gęś? Zielonym...
Paula Modersohn-Becker jest dziś uważana za najwybitniejszą malarkę niemiecką XX wieku. Na najwcześniejszym zachowanym autoportrecie ma siedemnaście lat...