- Praca jest najwyższym celem człowieka. Nie mogłabym żyć w lenistwie. Odziedziczyłam to po ojcu, który poświęcił się pracy, zachowując przy tym pogodę ducha. Im więcej przeszkód musiał pokonać, tym był weselszy. Ręce miał mocne, muskularne, prawdziwe ręce rzeźbiarza. Często powtarzał: "Pamiętaj, Marleno, praca jest największym dobrem człowieka! Jeśli będziesz całe życie ciężko pracowała, pokonasz smutek i niezadowolenie!" Wtedy nie rozumiałam jeszcze znaczenia tych słów. Byłam bardzo młoda, czułam się szczęśliwa i nie musiałam szukać pociechy. Jednak po śmierci ojca i ciężkich przeżyciach, które potem przyszły, uczepiłam się tych słów jak deski ratunku. Uparcie szukałam jakiegoś zajęcia, nie zważając na zakazy bliskich.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 1991 (data przybliżona)
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 179
Rita miala wrażenie, że dookoła zapanował dziwny mrok, że słońce zgasło. Z jej życia raptownie zniknęło szczęście. Po co przeczytała ten list? Dlaczego...
Ciemny rumieniec przemknął przez twarz dziewczyny, ale jej rozpromienione oczy nie uciekły przed spojrzeniem Lutza. Po chwili powiedziała cicho, lecz z...
Przeczytane:2000-01-13, Ocena: 3, Przeczytałam,