„Stigmata” oznaczało w starożytnym Rzymie piętno wypalane żelazem na skórze niewolnika lub przestępcy. Dopiero od średniowiecza terminem tym zaczęto określać osoby naznaczone krwawiącymi ranami Chrystusa.
W dziejach świata doliczono się ponad 350 stygmatyków, z czego ponad 300 to kobiety. Zdecydowana większość osób dotkniętych stygmatami (321) było wyznania katolickiego, zaś 62 z nich zostało przez Kościół beatyfikowanych i kanonizowanych.
Wiele osób traktuje stygmatyków jak nieomylnych „chodzących świętych”. Należy jednak pamiętać, że Kościół oficjalnie uznał stygmaty tylko u dwóch świętych: św. Franciszka
z Asyżu i św. Katarzyny ze Sieny.
Psychiatrzy i psychologowie upatrują w pojawianiu się stygmatów problemów natury neurotycznej, histerycznej i hipnotycznej. Niektórzy biorą też pod uwagę autosugestię czy wizualizację nadjaźni. Choć z drugiej strony, nikomu jak dotąd nie udało się „wywołać” stygmatów stosując hipnozę.
To opowieść zarówno o stygmatykach, którzy już odeszli (m.in. o Wandzie Boniszewskiej, Alicji Lenczewskiej, Świętej Siostrze Faustynie, siostrze Dulcissimie Hoffmann, Wandzie Malczewskiej i Helenie Pelczar), jak i o stygmatykach żyjących współcześnie (ks. James Bruse, ks. Zlatko Sudac).
To także historia stygmatyków niemieszczących się w ramach duchowych; Giorgio Bongiovanni i jego kosmiczni aniołowie, Anioł New Age - Elia Cataldo, czy Antypapież stygmatyk, któremu miały pomóc anielskie legiony.
Wydawnictwo: Fronda
Data wydania: 2022-03-11
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 360
Język oryginału: polski
Wierzycie w anioły? Wielu z Was, drodzy Czytelnicy, odpowie na to pytanie twierdząco. Jak się jednak dłużej nad tym zastanowić, niejednego ogarną wątpliwości...
Wiara w anioły nie wynika z przesądów ani zabobonów lecz jest silnie ugruntowana i poparta autorytetem Pisma Świętego. Wiele jest też na co dzień przykładów...
Przeczytane:2022-04-15, Ocena: 5, Chcę przeczytać, 52 książki 2022,
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
Stygmaty
Stygmat ('znamię, piętno') - rany będące w niektórych religiach symbolem szczególnego związku z Bogiem. Zjawisko znane np. z wierzeń chrześcijańskich (rany odpowiadające ranom Chrystusa na czole, dłoniach, stopach i boku). Człowiek, u którego takie rany występują, nazywany jest stygmatykiem. Stygmatykami byli między innymi św. Franciszek z Asyżu oraz św. Pio z Pietrelciny. Rany takie mogą cały czas krwawić, nie goją się, ale także nie ropieją mimo braku sterylności, a po śmierci stygmatyka często znikają. Stygmaty były przyczyną wielu kontrowersji, głównie dotyczących ich autentyczności oraz możliwości kontrolowania przez naznaczonego.
Stygamtykom właśnie poświęca swoją najnowszą publikację Grzegorz Fels. W książce tej odnajdziemy wiele ciekawych informacji o tych najbardziej znanych mistykach obdarzonych ranami Chrystusa, tych uznanych przez Kościół Katolicki jak i tych nieuznanych, jak i o tych, którzy okazali się zwykłymi, przebiegłymi mistyfikatorami, oszustami.
Publikacja podzielona jest na dziesięć rozdziałów, w których autor przybliża nam sylwetki stygmatyków, tych autentycznych i tych fałszywych. Jest to bardzo interesująca książka, przyznam, że sama dowiedziałam się z niej o wielu ciekawych postaciach, o których nie zdawałam sobie sprawy, że byli obdarzeni stygmatami, jak na przykład święta siostra Faustyna, sługa Boża Wanda Malczewska, Helena Pelczar.
Przeczytać tu można także o ukrytych stygmatach, które nie były widoczne, ale mistycy odczuwali ból z nimi związany. Autor nie ogranicza się jedynie do terytorium Polski, ale przybliża sylwetki stygmatyków z całego świata.
Najbardziej bulwersujące w publikacji są przykłady osób, które dla rozgłosu, pieniędzy, a nawet władzy wymyślali historie o stygmatach, wizjach czy mistycznych ekstazach. Przez takie przypadki podejście niektórych ludzi do prawdziwych mistyków może być nieufne czy podejrzliwe. Możemy przeczytać tu więc o śląskim górniku, Paulu Diebelu, który w międzywojennej Europie podbijał salony jako fakir-stygmatyk, o Giorgio Bongiovannim i jego kosmicznych aniołach czy antypapieżach i kościele palmariańskim.
Jedyne co mi niezbyt pasowało tutaj to korzystanie przez autora z artykułów z Wikipedii i podawanie jej jako źródła w bibliografii. Już na studiach przy pisaniu pracy licencjackiej i magisterskiej przestrzegali nas przed korzystaniem z Wikipedii i podawaniu jej jako źródła, więc przy takiej publikacji książkowej tym bardziej słabo to wygląda trochę. Ale to jedyny zarzut z mojej strony.
Tajemnice stygmatyków to bardzo interesująca publikacja, która przybliża nam sylwetki stygmatyków i mistyków, prawdziwych jak i oszustów. Ciekawa myślę nie tylko dla katolików, ale dla każdego kto lubi ciekawe postacie, historie czy zjawiska, których ludzki rozum nie potrafi ogarnąć ani zrozumieć. Ciekawa publikacja. Polecam !
Za egzemplarz do recenzji dziękuję nakanapie.pl i wydawnictwu Fronda.