Tajemnica pensjonatu nad jeziorem
Marianna Góralska

Jacek znużony swoją pracą w urzędzie niespodziewanie bierze urlop i wyrusza do pensjonatu nad jeziorem Jagodne piękny dworek okazuje się nie tylko oazą ciszy i spokoju, ale też miejscem skrywającym swoje tajemnice. Wiedziony sympatią do właścicielki mężczyzna postanawia odkryć, dlaczego w kierunku Marceliny kierowane są groźby. Do czego doprowadzą te poszukiwania? Jakie sekrety uda się wydobyć na światło dzienne?

Ta pozycja to jedna z pierwszych książek autorki, ale ponieważ polubiłam jej styl, postanowiłam sięgnąć i po nią. To zgrabne połączenie kilku gatunków, wśród których prym wiedzie powieść obyczajowa z nutką kryminału. Akcja rozwija się dość prężnie, momentami można odczuć napięcie, a malownicze opisy mazurskiej przyrody tylko uatrakcyjniają całą treść. Fabuła okazała się lekka i wciągająca, a ja bardzo miło spędziłam przy niej czas.

Ta lektura oprócz walorów stricte rozrywkowych posiada również znakomitą warstwę psychologiczną. Pisarka wspomina w niej o depresji, która dotyka coraz młodszych osób, a także żałobie oraz sposobach na uporanie się stratą. To również ciepła powieść o młodzieńczej miłości, ale też i o tej dojrzałej. A wątek kryminalny dodaje smaczku opowieści tworząc zgrabną, przyjemną do czytania treść.

Polecam Wam tę książkę nie tylko na letnie popołudnia czy wieczory. To znakomita lektura na cały rok, za której sprawą oderwiecie się na chwilę od rzeczywistości oraz zapomnicie o nudzie.