Czasem jest ciężko nazwać rzeczy po imieniu, przyjąć prawdę, która maskuje się fałszem i pustymi frazesami. Czasem ciężko jest… pozwolić sobie pomóc. Ta kobieta ma imię, rodzinę, dzieci i marzenia. Autorka dotyka spraw, które często dzieją się ukryte przed światem w czterech ścianach domów. Alkoholizm, przemoc, w efekcie syndrom ofiary – zastraszonej, zdeprecjonowanej, pozbawionej marzeń i co najgorsze – uzależnionej od swojego „kata”.
Amelia żyła złudzeniami, dopóki nie wydarzyło się zbyt wiele zła. Los postawił jednak na jej ścieżce właściwych ludzi. Czy wreszcie uwierzy w siebie i zacznie walczyć o swoją rzeczywistość?
Emocjonalna, wzruszająca, empatyczna i niezwykle prawdziwa opowieść o tym, że wszystko zależy od nas samych, naszej siły i wytrwałości. To nieprawda, że kobiety są słabe. Nieprawda, że są same.
Przekonajcie się! Szczerze polecam!
Agnieszka Krizel (Recenzje Agi)
„Ta kobieta” to wnikliwe studium kobiety gnębionej i manipulowanej. To również przejmujący portret rodziny, która drży w posadach. Wstrząsająca historia Amelii z pewnością jest lekturą niezwykle wartościową.
Maja Szkolniak
Dlaczego podatek od miłości musi być czasami tak wysoki? Czy mężczyźnie tak trudno jest przyjąć, że ktoś go kocha, ale nie jest jego niewolnikiem? Z jakiego powodu musi udowadniać: kto tu rządzi? Czemu nie może po prostu przytulić i być szczęśliwym, że ma rodzinę, ciepły dom, żonę, która o niego dba nie dlatego, że ma coś czego nie mają inni, ale dlatego, że kocha. Dlaczego może trwonić kasę na inne kobiety (na kieckę dla dziuni, która usiłuje wyciągnąć ile wlezie ze starego pryka), a żałuje na dom, dzieci, rachunki, kredyty. Czemu ktoś, kto go kocha musi się bać – o szczęście, o zdrowie, o życie... Alkohol w nadmiarze – to zły doradca, kochanka, nawet świetna – to zły doradca. Życie jest jedno. Jak łatwo je stracić. Pstryk... i zgaśnie twoje światło. Chcesz tego??? „Ta kobieta”… Tę książkę po prostu trzeba przeczytać.
Agnieszka Kazała (pisarz, ilustrator)
Wydawnictwo: Białe Pióro
Data wydania: 2018-02-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 244
Bohaterowie są ciekawie wykreowani. Amelia, wykształcona kobieta, która pozwoliła zdominować się swojemu mężowi. Z niskim poczuciem własnej wartości stara się za wszelką cenę utrzymać rodzinę. Spłaca długi zaciągnięte przez męża, znosi jego napady agresji i tyranii, walczy z jego alkoholizmem. Czasami miałam ochotę nią potrząsnąć, aby przestała być naiwna, że mąż zmieni się. Kobieta żyła w niepewności co przyniesie kolejny dzień. Czy mąż wróci trzeźwy, a może będzie pijany i znowu urządzi awanturę.? Jak długo można wytrzymać taką emocjonalną huśtawkę? Wiedzą tylko ci, co sami tego doświadczyli. Dzieci Amelii są świadkami przemocy domowej, każde z nich na swój sposób radzi sobie z zastaną sytuacją. Rafał, no cóż, w jego przypadku mogę tylko napisać mistrz manipulacji, intrygi oraz szantażu. Lekkoduch, który lubi żyć na czyjś koszt. Zagorzały fan alkoholu, przecież wszyscy piją. W dodatku jest hazardzistą.
Na uwagę zasługuje postać Wioli, która również doświadczyła przemocy domowej. Kobieta skorzystała z pomocy, którą jej zaoferowano i teraz sama pomaga osobom, które żyją w toksycznych związkach.
Pani Elżbieta odważnie przedstawia dramat rodziny, w której alkohol rządzi życiem rodziny. Pokazuje do czego może doprowadzić bierność policji czy sąsiadów. Osoby żyjące w toksycznych związkach czują się osamotnione, nierozumiane, zastraszone, często wstydzą się poprosić o pomoc. Maskują siniaki i biorą winę na siebie. Dużym problemem jest to, że dzieci przyglądają się takim chorym sytuacjom. Niestety mogą nabrać błędnego przekonania, że tak należy żyć i powielić schematy działania w dorosłym życiu. O problemie uzależnienia od alkoholu należy głośno mówić. Często towarzyszy temu przemoc fizyczna i psychiczna. Sprawcy nie powinni czuć się bezkarni, ale powinni ponosić konsekwencje swoich czynów. Należy przezwyciężyć wstyd przed tym co ludzie powiedzą. To nasze zdrowie i szczęście jest najważniejsze, a nie jak poczuje się sprawca wyrządzający nam krzywdę. Bo alkoholikiem i sprawcą przemocy domowej może być każdy, nie zależnie od wykonywanego zawodu, o czym przekonała się Wiola, której mąż był sędzią.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Elżbiety i uważam, że bardzo udane.
Mąż żonie wilkiem...
Obok "Tej kobiety" nie da się przejść obojętnie. To zaproszenie do świata ludzkich dramatów skrywanych przez uśmiechnięte twarze, do świata kobiet będących ofiarami przemocy domowej. Czytając tę książkę, ma się wrażenie, że jest się w centrum wydarzeń. Opisy są tak realistyczne, że na skórze pojawiają się ciarki, a w oczach łzy. To jakby słuchało się opowieści kogoś bliskiego o ogromnej tragedii, do której może doprowadzić miłość. To właśnie ona sprawia, że dajemy komuś drugą, trzecią, kolejną i kolejną szansę...
Gdzie jest granica, której nie można pozwolić przekroczyć? Ta książka pokazuje, że bardzo daleko. Czasami zdecydowanie za daleko... Bo czy można kochać kogoś, aż tak bardzo, żeby zaryzykować własne zdrowie i życie? Czy można, mimo oszustw, wyzysku i przemocy wierzyć, że będzie dobrze? Czy prawdziwa miłość rzeczywiście powinna wybaczać wszystko? Czy dzieci nie widzą, czy udają, że nie widzą co się dzieje w małżeństwie ich rodziców? W teorii wszystko jest piękne i proste, a w życiu? Szkoda, że niektóre kobiety tak późno zauważają, że granice już dawno zostały przekroczone, a mąż staje się nie partnerem, a katem. I nieważne, czy jest to przemoc fizyczna czy psychiczna...
Ta książka pokazuje - z różnych perspektyw - skomplikowane relacje w domu, w którym kobieta staje się ofiarą przemocy ze strony męża alkoholika, starając się przy tym chronić własne dzieci. Pokazuje mechanizm działania współuzależnienia osoby niepijącej, jej dramat, niemoc, ale również rekcje środowiska, w którym żyje. Co jednak najważniejsze: pokazuje też drogę, którą można pójść, by wyrwać się z tego zaklętego, zdawałoby się, kręgu, a droga ta wcale nie jest taka łatwa, jak mogło by się wydawać.
To książka warta przeczytania, bo otwiera oczy na smutną prawdę, która potrafi się kryć w czterech ścianach i uwrażliwia na subtelne sygnały wysyłane przez ofiary przemocy.
Bardzo wciągająca powieść, z trudną tematyką. Poruszająca do głębi, skłaniająca do przemyśleń i wywołująca wiele emocji, od gniewu, przez smutek, aż po niedowierzanie. Lubię takie książki.
Podobała mi się.Po lekturze tej książki spojrzysz na swoje życie z zachwytem, albo... postanowisz je zmienić, na pewno nie pozostaniesz obojętna. Wstrząsająca, wzruszająca opowieść o kobiecie, która doznaje przemocy...ale też o tym, że nie watro snuć fantazji typu " co by było gdyby...?"(gdybym wyszła za moją pierwszą miłość- o tym przekonuje się bohaterka)...no i o przeznaczeniu...los czasami płata figle i ma dla "tej kobiety" zupełnie zaskakujące zakończenie. Poza tym to wartościowa pozycja dla tych, którzy doświadczają przemocy i nie są pewni co zrobić? Dać kolejna szansę czy nie? Ksiażka też dla tych, którzy zadają czasmi beznadziejne pytania ofiarom przemocy o to, dlaczego nie odeszły jak było tak źle? Polecam.
I znów podążamy wraz z Aniołem za osobą, która stoi na życiowym rozdrożu. Tym razem przenosimy się do Wenecji. To tu, pośród urokliwych uliczek i mostów...
W tej książce drzewa mówią, koniczyna dzieli się swoimi refleksjami, a magiczny pyłek przenosi bohaterów do innego wymiaru. Małgosia ma okazję podróżować...