Po raz pierwszy w jednym tomie!
,,Sześć światów" Hain Ursuli K. Le Guin to jeden z najznakomitszych cykli literatury science fiction. Akcja rozgrywa się w świecie Ekumeny, w której Liga Wszystkich Światów jednoczy planety zasiedlone przez potomków starożytnej rasy Hain. W skład zbioru wchodzą: ,,Świat Rocannona", ,,Planeta wygnania", ,,Miasto złudzeń", ,,Lewa ręka ciemności", ,,Wydziedziczeni", ,,Słowo las znaczy świat".
W dalekiej przeszłości starożytna rasa Hain skolonizowała liczne planety, które z biegiem czasu utraciły ze sobą kontakt i zapomniały o łączących je więzach. Po latach Haińczycy chcieliby pojednać stworzone przez siebie cywilizacje. Pierwsze próby są nieudane, ale potem odległe ludy nawiązują stosunki dyplomatyczne i tworzą konfederację. Tak powstaje Ekumena, czyli dobrowolny związek światów, który ma być pozbawiony przemocy i wzajemnie przekazywać sobie wiedzę i pomoc. Autorka porusza problemy tożsamości płciowej, odmienności i tolerancji.
Le Guin wykorzystuje różne tła społeczne i środowiskowe, by przedstawić antropologiczne i socjologiczne rezultaty ewolucji człowieka w danym środowisku.
Ursula K. Le Guin urodziła się 21 października 1929 r. w Berkeley. Jej książki stały się klasyką nie tylko fantastyki. To już kanon literatury pięknej - analizowany, poddawany badaniom literackim, antropologicznym i psychoanalitycznym. Pisze dla dorosłych, młodzieży i dzieci. Jest autorką scenariuszy filmowych i esejów oraz tekstów piosenek. Została uhonorowana wszelkimi możliwymi nagrodami przyznawanymi twórcom science fiction i fantasy, z Nebulą, Hugo i World Fantasy Award na czele. Amerykańska Biblioteka Kongresu określiła ją mianem Żyjącej Legendy wśród pisarzy. Od 1958 roku mieszka w Portland w stanie Oregon. Nakładem Prószyński i S-ka ukazał się jej bestsellerowy cykl ,,Ziemiomorze".
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2015-11-03
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 944
Tytuł oryginału: Rocannon's world
Legendarną Ursulę K. Le Guin miliony czytelników znają jako autorkę niezwykłych powieści science-fiction, ale jej dorobek obejmuje znacznie więcej gatunków...
Nagroda HUGO 2017. Ursula K. Le Guin o absurdzie, jakim jest zaprzeczanie własnej starości: Jeśli mam dziewięćdziesiąt lat, a wierzę, że mam czterdzieści...
Przeczytane:2015-12-28, Przeczytałam,
Być może ktoś kiedyś słyszał o Ursuli K. Le Guin, możliwe że obiło mu się o uszy o jej cyklu zwanym "Ziemiomorzem" i zapewne w niektórych zakamarkach umysłu osiadł niejaki czarnoksiężnik Ged żyjący w świecie pełnym smoków i magii. Cóż, na pewno wiedzą o nim fani literatury fantasy, dla których Ursula K. Le Guin wraz ze swoimi opowieściami są klasykiem gatunku. Prawdziwy entuzjasta nie odmówi sobie spotkania z tak wspaniałym kąskiem, bo warto na własnej skórze przekonać się, dlaczego tak wielu ludzi zachwyca się twórczością tej autorki.
"Sześc światów Hain" to zbiór sześciu powieści, które można zaliczyć do cyklu "Ekumeny", znanego również jako "Hain". Nie znajdziemy tu jednak wszystkich jego części, kilka nie zostało przetłumaczonych. Każde z nich stanowi odrębną historię i ciężko tu mówić o spójności pomiędzy nimi, o zwartości formy. To prawda że znajdą się pewne powiązania, jedne jaśniejsze inne już mniej, ale pojawiają się również nieścisłości czy braki ciągłości. Te powieści to samodzielne, odrębne, luźno powiązane cegiełki, a każda z nich wnosi coś nowego. Być może niektóre części były trochę mniej "porywające" od pozostałych, ale wszystkie utrzymują dobry poziom i posiadają w sobie coś nieprzeciętnego, osobliwego, a zarazem zachwycającego. Całość zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
Ursula K. Le Guin nie skupia się na akcji, co miejscami niestety widać i ilość przygód, jakie przeżywają bohaterowie, może nie zadowolić co poniektórych. Jednak zamiast tego koncentruje się na stworzonym przez siebie świecie i jego organizacji. I właśnie to mnie zachwyciło! Mimo że zdarzenia nie miały szczególnie mocnego tempa - opisałabym je raczej jako senne - i miejscami zdarzało mi się nudzić, to jednak zadziwiające jest, jak łatwo zapaść się w powieściach Ursuli K. Le Guin. Są one pełne rozbudowanych opisów ukazujących jej wielki kunszt i wyobraźnię. To zupełnie jak zagłębianie się w coś zupełnie nowego, gdzie powoli odkrywamy kolejno nowe wiadomości i szczegóły, dzięki którym możemy utworzyć pełen obraz czegoś wspaniałego.
Ale "Sześć światów Hain" to nie tylko wycieczka po różnorodnych planetach i rasach, gdzie dokładnie krok po korku poznajemy ich historię oraz tradycje. To także duża dawka przemyśleń i filozofii życiowej i nie przebrnie się przez te pozycję ot tak sobie. Trzeba na nią poświęcić sporo czasu, by móc przetrawić i przyswoić wszystkie informacje. Ursula K. Le Guin opisuje odległą przyszłość, galaktyczną cywilizację luźno powiązaną przez ciało organizacyjne, znane jako Ekumena i mówi o następstwach kontaktu pomiędzy różnymi od siebie światami i kulturami. Jesteśmy świadkami procesu kolonizacji i widzimy podejście i sposób zachowania społeczeństw, jak i pojedynczych jednostek.
"Sześć światów Hain" było długą i wspaniałą przygodą, do której gorącą zachęcam nie tylko fanów fantasy, ale wszystkich tych, którzy nie boją się ambitnych pozycji. Według mnie to kawał naprawdę dobrej roboty i jeśli ktoś już czuje się na siłach, by wejść do świata Ursuli K. Le Guin, to życzę mu tak mile spędzonych chwil, jakich ja sama doświadczyłam.