Znakomite bajki Oscara Wilde'a poruszą serca czytelników w każdym wieku
Pięć zebranych w tym tomie opowiadań (Szczęśliwy książę, Słowik i róża, Samolubny olbrzym, Prawdziwy przyjaciel, Prześwietna petarda) jak wszystkie bajki z morałem przeznaczone są nie tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych czytelników. Każda z tych pięknie opowiedzianych historii niesie finezyjną aluzję. Baśnie są zdecydowanie odmienne, we wszystkich jednak zawarte jest ważne przesłanie. Mówią o dobru i złu, pokazując, iż zło nie zawsze musi oznaczać nikczemność, gdyż wystarczy mu żywić się samolubstwem - a prawdziwa miłość ostatecznie zatriumfuje. Te czasem mroczne, a zarazem barwne opowieści traktują przede wszystkim o sobkostwie, współczuciu, chrześcijaństwie, wielkoduszności i miłości.
Oscar Wilde (1854-1900) - angielski poeta, prozaik, eseista i dramatopisarz, pochodzenia irlandzkiego. Cieszył się dużą popularnością jako autor powieści (Portret Doriana Graya), opowiadań (m.in. historie z dreszczykiem i bajki) oraz sztuk teatralnych (Wachlarz lady Windermere, Bądźmy poważni na serio).
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2021-12-21
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 120
Tytuł oryginału: The Happy Prince, The Selfish Giant, The Remarkable Rocket, The Devoted Friend, The Nightingale and the Rose
Dzisiaj przychodzę do Was z opinią na temat książki Oscara Wilde’a „Szczęśliwy książę i inne opowiastki”. Jest to przepięknie wydany zbiór pięciu bajek autora, które chwytają za serce czytelnika w każdym wieku. Znajdziemy tutaj opowiadania takie jak „Szczęśliwy książę”, „Słowik i róża”, „Samolubny olbrzym”, „Prawdziwy przyjaciel”, „Prześwietna petarda”, a każde z nich opatrzone jest pięknymi czarno-białymi ilustracjami.
Bajki te niosą za sobą wiele wartości i tak naprawdę pozwalają lepiej zrozumieć świat. Poruszają ważne kwestie etyczne, ale i te o podłożu filozoficznym. Mówią o ogromnych emocjach - miłości, radości, smutku i pasji. Oczywiście jak na prawdziwe bajki przystało każda z nich zakończona jest morałem, który są w stanie zrozumieć dzieci.
Czy któreś z opowiadań szczególnie mi się spodobało? Chyba nie, ponieważ tak naprawdę każde z nich jest na swój sposób wyjątkowe.
Jestem bardzo ciekawa, czy Wam uda się wybrać ulubione z opowiadań. Jeżeli tak, to koniecznie dajcie znać ❤ Zdecydowanie polecam!
Instagram: @k.tomzynska
Powiem wam, że każda książka jest inna i każda zwraca uwagę na coś innego. Tutaj szczególną uwagę zwróciłam na czarno białe obrazki. Były nieco zamglone, aczkolwiek sprawiały wrażenie jakby lekko się poruszały. Ta mgła, która wychodziła z każdej narysowanej postaci, czy rzeczy przedstawiała obrazy jakby unoszące się na niej, być może nawet nagrane w zwolnionym tempie, choć to przecież niemożliwe. Gdzieś pomiędzy opowiadaniami również były rysunki, jednak nie tak konkretne jak na tych obrazach.
Znajdziemy tutaj pięć opowiadań niby różnych, a jednak pod pewnymi względami bardzo podobnych. W pierwszej poznamy przeczytamy o posągu Szczęśliwego Księcia, którego każdy mieszkaniec podziwiał. Wielu ludzi widziało go inaczej i podziwiali go za co innego. Potem zwinnie przechodzimy do opowieści szkolnej i miłości, która była nieadekwatna do sytuacji. Jakby kilka historii składało się na jedną i wdzięcznie były ze sobą połączone. Są bardzo krótkie, choć ich celem jest promowanie dobra i szczerości. Jest tam również zawarte wiele zła, które wzruszy nas swoją okrutnością. Zawiera wiele prawd niby dawnych, choć powiedziałabym, że będą one aktualne jeszcze przez wiele wieków. Zmieniają się tylko ludzie i ich historie. Ból i szczęście zostaje takie samo.
Książka jest przepięknie wydana jakby w formie dziennika, który mogą podziwiać różne pokolenia. Nie trzeba być dzieckiem, by móc je przeczytać, lub zbyt dojrzałym, by je zrozumieć. Styl pisarski jest lekki i przyjemny. Już rozpoczynając czytanie odnosi się wrażenie, że z każdym słowem przenosimy się do innych czasów i obserwujemy tamte wydarzenia. Niby nie ma zbyt wiele opisów, jednak hasła, którymi jest opisana ukazują się w naszej głowie jako gotowe obrazy do których zwinnie się przenosimy. Książkę przeczytałam ja i moja nastoletnia córka i obie byłyśmy równie mocno nią zachwycone. Miło było obserwować zmieniającą się mimikę twarzy córki, która wyrażała zmienne emocje, czyli dosłownie odzwierciedlała przekaz książki. Dlatego bardzo ją wam polecam:-)
Opowieść o pięknym posągu Szczęśliwego Księcia, który każdego dnia z góry obserwował miasto i płakał prawdziwymi łzami, gdy widział ile cierpienia go otacza. Naiwnie miał nadzieję, że mały Rudzik pomoże mu uratować choć kilka osób, a dobre uczynki ogrzewały ich serca (to bijące i to z kamienia), ale czasami poświęcenie przynosi wyłącznie zgubę. Choć zguba wcale nie musi być ostateczna, a nagroda czeka na każdego, kto czyni dobrze.
[,,Szczęśliwy Książę"]
Opowieść o poświęceniu w imię Miłości, która to miała okazać się silniejsza niż Śmierć, ale przegrała z logiką. [,,Słowik i róża"] O samolubności, która zabija piękno. [,,Samolubny Olbrzym"] O naiwnej wierze w przyjaźń, która okazała się być jedynie egoizmem. [,,Prawdziwy przyjaciel"] O miłości do siebie samego, która z jednej strony nie przynosi nic dobrego, ale z drugiej nie pozwala również zobaczyć pełnego obrazu rzeczywistości. [,,Prześwietna Petarda"]
Takiego Oscara Wilde'a jeszcze nie znałam, a im więcej jego twarzy poznaję, tym większą obdarzam go sympatią. Tym razem autor tworzy opowiastki z morałem dla młodszego czytelnika, w których bawi się wątkami religijnymi czy motywem dobra i zła, gdzie kara i nagroda wcale nie są tak oczywiste, jak to zwykle bywa. Ktoś skarany zostaje, gdy czyni dobro, ale kieruje się naiwnością. Ktoś nagrodę otrzymuje dopiero po śmierci. A jeszcze ktoś inny za życia dostaje karę, ale jest zbyt zakochany w sobie, by to zauważyć. Granica dobra i zła widoczna jest zwykle na pierwszy rzut oka, ale to tyle z oczywistości.
Wydawnictwo Zysk i Sk-a pięknie dopieściło tytuł ten ilustracjami Charlesa Robinsona czy Barbary i Przemysława Kida, a okładka Urszuli Gireń stanowi klimatyczne wrota do opowieści Wilde'a. Wizualnie jest więc cudnie, a pod względem treści jest... Hm. Przyjemnie i ciekawie. To chyba to. Nie są to bowiem najlepsze teksty autora, ale czuć w nich jego ducha, więc mi się podobają, choć są pozornie tak proste.
przekł. Jerzy Łoziński
Zbiór zawiera: - Zbrodnia lorda Artura Savile - Upiór rodu Canterville'ów Dwie opowieści grozy à rebours: w jednej duch starego zamczyska...
- Nadzwyczajna rakieta - Szczęśliwy książę - Prawdziwy przyjaciel - Słowik i róża - Urodziny infantki ...
Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2021,
Oscar Wilde stał mi się bliski za sprawą mojej przyjaciółki, zachwyconej „Portretem Doriana Graya”. Ponieważ ja bardzo lubię klasyki literatury angielskiej, nie zwlekałam długo z sięgnięciem po tę książkę, a jej autor zagościł na stałe w moim sercu. Może wiecie, może nie wiecie, ale Oscar Wilde popełnił kilka baśni i to właśnie one, a nie jego najsłynniejsze dzieło będą przedmiotem tego tekstu.
Grudzień 2021. Wydawnictwo Zysk i s-ka wydaje zbiorek „Szczęśliwy książę i inne opowiastki”, a Asia zaciera rączki na myśl, że wyląduje na jej półce. Co w nim znajdziecie? 5 cudownych opowiadań: „Szczęśliwy książę”, „Słowik i róża”, „Samolubny olbrzym”, „Prawdziwy przyjaciel”, „Prześwietna petarda”. Są one utrzymane w grimmowskim mrocznym klimacie, ale dużo bardziej poetyckie, wręcz eteryczne. O czym one są? O ludziach. Oscar Wilde subtelnie acz stanowczo wypomina egoizm, głupotę, próżność, naiwność. Jak na porządne baśnie przystało mamy tu wyraziste postacie, które reprezentują określone postawy życiowe. Czy morał tych opowiastek jest prawdziwy? Są to raczej historie ku przestrodze. Takie, które mają prowokować czytelnika do zastanowienia się nad własnym zachowaniem, charakterem itp.
Atutem jest wydanie książki. Począwszy od tajemniczego granatu na okładce po klimatyczne ilustracje. Co ciekawe ich autorem jest Charles Robinson, który żył na przełomie XIX i XX wieku. A same rysunki powstały dla wydania z 1888 roku.
Teksty zawarte w tym zbiorze znałam wcześniej, ale wróciłam do nich z ogromną przyjemnością. Ja generalnie jestem fanką klasycznych baśni wychowaną na braciach Grimm i tego typu publikacje darzę sentymentem. Kiedy czytam opowiastki Oscara Wilda za każdym razem się wzruszam, a wam polecam ten rodzaj wzruszenia.