Dom Heleny i Jana, położony na przedmieściach Krakowa, otoczony jabłoniowym sadem jest bezpieczną przystanią, do której zawsze mogą wrócić ich cztery, dorosłe córki. Z ganku można zejść prosto do ogrodu, jabłonie szumią łagodnie, rodzą piękne dorodne jabłka i trwają. Każda z czterech córek, Maryla, Gabrysia, Julia i Aniela może w każdej chwili schronić się w jego przytulnym wnętrzu.
Maryla to samotna czterdziestolatka, mama dwóch chłopców, którzy pilnie potrzebują męskiej ręki.
Gabrysia stara się o dziecko, za wszelką cenę.
Julia to młoda właścicielka przychodni weterynaryjnej. Jej narzeczony jest idealny, a rodzina kibicuje ich szczęściu. Ale czy to faktycznie miłość życia Julii?
Anielka, najmłodsza z córek, samotnie wychowuje córeczkę. Nikomu nie zdradziła, kto jest ojcem jej dziecka. Zamierza być szczęśliwą singielką i odrzuca wszelkie propozycje spotkań z mężczyznami.
Jan, dżentelmen starej daty, właściciel małej księgarni stworzył piękny dom. Dla ukochanej żony i córek. Ale po latach widzi, że coś się w tym pięknym planie nie zgadza. Dzieci, które wyrosły w tak niezwykłej atmosferze nie potrafią dobrze ułożyć sobie życia. Córki błądzą i wciąż podejmują złe decyzje. Dlaczego?
Czterdziesta rocznica ślubu zbliża się wielkimi krokami. Uroczystość, która miała być wielkim, radosnym wydarzeniem zmieni życie wszystkich członków rodziny. Czasem los prowadzi nas swoimi drogami, drwi z planów i celów, jakie sobie wyznaczamy. Bywa, że tajemnice z przeszłości nie dają o sobie zapomnieć i kładą się długim cieniem na życiu całej rodziny. Szczęściarzem jest ten, kto ma zawsze dokąd wracać. Do szczęśliwego domu, który pozwoli przeczekać każdą burzę i da swoim mieszkańcom siłę do kolejnego kroku. Bo z każdej sytuacji jest wyjście, trzeba je tylko odnaleźć.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2015-08-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 360
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Bardzo ciepła. Ostatnia strona to dla mnie pociągające zaproszenie co dalej.
Dzień dobry Państwu,
Na moich drugich Targach Książki w Krakowie popełniłam wiele zakupów. Plecy uginały się pod plecakiem pełnym książkami. Z tamtych łowów pamiętam szczególnie jeden nabytek. Był to pierwszy tom serii ,,Jabłoniowy sad" czyli właśnie ,,Szczęśliwy dom". Wtedy zakupione wydanie (przeczytane, co ważne bo w moim przypadku warto to zaznaczyć :) tkwi na półce opatrzone autografem autorki.
To wspomnienie jest we mnie bardzo żywe i chętnie do niego powróciłam podczas trzymania w rękach drugiego wydania.
Kto nie miałby ochoty przenieść się do domu państwa Zagórskich gdzie w powietrzu łatwo wyczuć życzliwość, sympatię, otwartość, miłość? Kto pogardziłby zaproszeniem do stołu, na którym pyszni się ciasto a czajnik obwieszcza, że zaraz pojawi się również aromatyczna herbata przygotowana przez Jana - głowę rodziny.
Od lutego 2021 roku Zagórscy ponawiają zaproszenie i to aż cztero a nie jak wcześniej trzykrotne!
Starannie wypielęgnowany sad obok pięknego, nie tylko z zewnątrz, domu to chluba Heleny i Jana. Pełne miłości do siebie i czterech córek małżeństwo mimo bezsprzecznego sukcesu, jaki osiągnęli, nie mogą spać spokojnie. Tak samo dumni tak i zatroskani o życie dzieci, które już dorosłe nie potrafią odnaleźć spokojnych portów.
Jan prowadzi księgarnię. Robi to z ogromną pasją wkładając w swoje zawodowe działania serce. Kiedy przychodzą zmiany trudno się z nimi pogodzić.
Anielka samotnie wychowuje córeczkę utrzymując, że taki układ jest dla niej jak najbardziej odpowiedni. Nie chce zdradzić kim jest tato dziewczynki.
Marylka jest mamą dwóch chłopców wciąż poszukującą miłości mężczyzny. Dotychczas ewidentnie nie ma do tego szczęścia.
Gabrysia marzy o macierzyństwie. To brakujący puzzel jej rodzinnego obrazu. Niestety nie jest to proste, każdy miesiąc przynosi rozczarowanie.
Julia jest na pozór szczęśliwa u boku Ksawerego. Bliscy czekają tylko na zaręczyny pary. Jednak tych wciąż nie ma, pojawiają się zamiast nich liczne pytania.
Jest też ciotka Marta, która kiedyś mnie irytowała. Dzisiaj łatwiej mi w takich osobach znaleźć dobro i sądzę, że jej obecność wnosi wiele pozytywnych aspektów.
,,Jabłoniowy sad. Szczęśliwy dom" - przepiękna historia pełna rodzinnego ciepła oraz miłości. Podana w sposób bardzo, bardzo, bardzo! Lekki. Cieszę się, że przede mną jeszcze trzy części. Muszę Państwu powiedzieć, że warto wracać do przeczytanych już powieści. To nie prawda, iż nic nas w nich już nie zaskoczy. Może nas zaskoczyć choćby to w jaki sposób ją odbierzemy. Polecam, oczywiście, że polecam.
Jan i Helena obchodzą czterdziestą rocznicę ślubu. Mają 4 córki i troje wnucząt. Mimo że już są w wieku poważnym to cały czas martwią się o swoje dorosłe już dzieci , często traktując je jak małe dziewczynki .Na rocznicę ślubu ,żadna z córek jednak nie może przyjechać ,a wtedy rodzice zaczynają w końcu myśleć o sobie i jadą spontanicznie do Zakopanego .Zrządzeniem losu i pogody wszystkie dzieci pojawiają się w domu. Książka niezwykła jak wszystkie powieści Krystyny Mirek.
Historia Heleny i Jana oraz ich czterech córek. Każda dorosła, kazda ma swoje problemy i mrzenia. Ale zawsze nie zaleznie od okolicznosci zawsze mogą wrócić do domu w Jabłoniowym Sadzie by odpocząć, by zrozumieć zawirowania. Rodzice zawsze im pomogą.
Jest tez Marta - siostra Heleny, taki dobry duszek ;)
W tej czesci poznajemy Marylę - matkę dwóch chłopców, która jest po rozwodzie a każdy nowy partner nie jest tym kim być powienie. Nie jest bowiem jej byłym mezem, któego mimo wszystko nadal kocha a nie moze sie pogodzic z tym, ze jej ukochany odszedł do Pauliny i jej córeczek.
Gabrysia od lat bezustannie stara sie o dziecko. Jej maz wyjeżdża do Niemiec za pracą i funduszami na leczenie zony. nie wiedzą tylko, ze taka rozłaka to krok ku rozpadowi szczesliwego wziażku jeszcze szczególnie kiedy na choryzoncie pojawia się młoda dziewczyna w ciaży, którą opiekuje się jej maż....
Julia to właścicielka przychodni weterynaryjnej. Z pozoru jest szcześliwa, ma idealnego narzeczonego (wlaściciel z naprzeciwka lepszej lecznicy dla zwierzat), jest zadowolona ale i pełna obaw. A gdy na choryzoncie pojawia sie jej były chłopak trafiaja ja watpliwości.
A ten chłopak to syn ich sądziada- Leszka, ale to historia na drugą czesc trylogii ;)
Aniela, najmłodsza, samotnie wychowuje Anię i nie chce sie przynać kim jest ojciec dziecka.
Czterdziesta rocznica slubu Heleny i Jana zbliża sie coraz szybciej a im mniej czasu pozostaje tym wieksze zawirowanie uczuciowe ich córek. Panuje chaos, przyjęcie wisi na włosku a nieoczekiwana burza niszczy wszystko na swj drodze....
Tytułowy szczęśliwy dom, to położony nieopodal Krakowa, otoczony jabłoniowym sadem budynek, w którym od pokoleń mieszkają Helena i Jan Zagórscy. Ich cztery dorosłe córki już dawno żyją na własny rachunek, ale każda z nich w trudnych chwilach zjawia się w rodzinnym domu. Bo Helena i Jan stworzyli swoim dzieciom prawdziwy azyl, gdzie zawsze znajdą radość i odpoczynek, a w razie potrzeby także zrozumienie, pocieszenie oraz dobrą radę. A teraz wielkimi krokami zbliża się ich czterdziesta rocznica ślubu – rubinowe gody… Marylka – najstarsza z rodzeństwa samotnie wychowuje dwóch synków, po tym jak rozwiodła się z Marcinem i usilnie stara się znaleźć szczęście u boku innego mężczyzny. Julka to ceniona w miasteczku pani weterynarz, której zdecydowanie łatwiej porozumieć się ze zwierzętami, niż z ludźmi. Kobieta jest o krok od zaręczyn, ale czy rzeczywiście do nich dojdzie?…
Gabrysia – szczęśliwa żona Kornela, który wiele miesięcy spędza pracując za granicą. Jak dotąd bezskutecznie starają się o dziecko, a liczne rozczarowania i desperacja Gabrysi wcale nie pomagają ich związkowi.
Anielka – najmłodsza z sióstr samotnie wychowuje córeczkę Anię. Na co dzień pracuje razem z ojcem w księgarni, która od pokoleń znajduje się w posiadaniu Zagórskich.
Liczna rodzina zamierza zgromadzić się przy wspólnym stole i świętować z Janem i Heleną ich imponującą rocznicę, ale jak to zwykle bywa życie pisze dla nich zupełnie inny scenariusz…
Pani Krystyna Mirek stworzyła ciepłą i baśniową sagę rodzinną, która przypadnie do gustu każdej kobiecie. Rodzinne sekrety, nieprzewidziane wydarzenia, emocje i intrygi – to wszystko znajdziecie w pierwszej części „Jabłoniowego Sadu”. Nawet przyroda postanawia wtrącić tu swoje trzy grosze… Jeśli zatem chcecie odwiedzić rodzinę Zagórskich w Małopolsce, poznać ich tajemnice i sekrety oraz wstąpić do uroczej księgarenki z klimatem, w której Jan podejmuje gości aromatyczną herbatką to koniecznie sięgnijcie po „Szczęśliwy dom”. Na pewno nie będziecie żałować! Zdradzę Wam na zakończenie, że druga część sagi zapowiada się równie obiecująco. Jestem pewna, że emocji i wzruszeń nie zabraknie.
Jaką niespodziankę może nam jeszcze zgotować życie? 30-letnia Maja mieszka ze swoim synkiem w eleganckim apartamencie, nabytym za namową ojca dziecka,...
Opowiadanie Krystyny Mirek napisane specjalnie dla czytelników i czytelniczek Legimi....
Przeczytane:2016-04-05, Ocena: 5, Przeczytałam, ***Z książkami w tle,
Przed kilkoma dniami wydawnictwo Filia sprawiło mi nie lada niespodziankę podarowując pierwszą część trylogii "Jabłoniowy sad" Krystyny Mirek. Powieść "Szczęśliwy dom" doczekała się wznowienia i już od 24 lutego znajdziecie ją w księgarniach.
Z ochotą zabrałam się do lektury, mimo, że czytałam już tę opowieść przed pięcioma laty. Miło było ponownie odwiedzić tytułowy szczęśliwy dom otoczony pięknym sadem. Położony w Małopolsce, nieopodal Krakowa jest prawdziwą przystanią, azylem, gdzie gospodarzą Jan i Helena Zagórscy. Choć są ze sobą już 40 lat nadal tworzą zgodne i trwałe małżeństwo. Ich cztery córki już jakiś czas temu opuściły rodzinne gniazdo i wyfrunęły w świat, ale zawsze mogą wrócić do rodziców, by odnaleźć tu spokój, radę i dystans do problemów codziennego życia. Właśnie teraz pojawia się taka niecodzienna okazja, aby razem ze wszystkimi członkami rodziny świętować rubinowe gody Jana i Heleny. Uroczyste przyjęcie okaże się brzemienne w skutki i zdecydowanie odmieni ich życie.
"Szczęśliwy dom" to pierwsza część przepięknej sagi rodzinnej, która urzeka czytelnika swoim baśniowym klimatem, spokojem i samymi pozytywnymi emocjami. I choć stworzony przez autorkę obraz rodziny jest harmonijny, sielankowy, niemal idylliczny, a przez to mało realistyczny, to jednak z przyjemnością gościmy w tym bezkonfliktowym domu. Bardzo szybko stajemy się niemalże kolejnymi członkami tej niesamowitej rodziny. Jak się jednak okazuje i dla Zagórskich los szykuje przykre niespodzianki, z którymi przyjdzie im się zmierzyć w zupełnie niespodziewanym momencie. Bohaterowie to bardzo pozytywne postaci, które zyskują naszą sympatię już od pierwszego spotkania. Jak każdy z nas i oni muszą mierzyć się ze zwyczajnymi ludzkimi problemami, osobistymi kłopotami i wyzwaniami, które stawia przed nimi los. Mamy tu więc problemy finansowe, konieczność emigracji zarobkowej, niepłodność, samotne wychowywanie dziecka, czyli troski i zmartwienia, które mogą być udziałem każdego i każdej z nas.
Powieści takie jak "Szczęśliwy dom" pozwalają zdystansować się do brutalności, surowości i bezkompromisowości otaczającego nas roszczeniowego świata. Są bardzo pozytywne w odbiorze, urzekają ciepłem, wrażliwością i rodzinną atmosferą. Optymistycznie nastrajają do życia i dają siłę do walki z przeciwnościami. Emocje jakie przeżywamy wraz z bohaterami nie pozostają bez wpływu na nasz odbiór, zmuszają do zadumy i zastanowienia.
Pamiętam, że gdy po raz pierwszy gościłam u Jana i Heleny Zagórskich byłam przekonana, że bardzo szybko sięgnę po następny tom tej nastrojowej trylogii. Żal mi się było z nimi rozstawać, podobnie zresztą jak i teraz. Jednak tyle innych książek czeka w kolejce na przeczytanie, że niestety na razie nie udało mi się sięgnąć po dwa następne tomy sagi, tym bardziej, że mogłam o nią zabiegać jedynie w bibliotece. Tym bardziej jestem bardzo zadowolona, że wydawnictwo Filia przypomniało mi o tej niesamowitej rodzinie, ich zasadach, życiowej mądrości i gościnności, a także o starym domu otoczonym jabłoniowym sadem i niewielkiej księgarence z duszą. Myślę, że tym razem pójdę za ciosem i niebawem podzielę się wrażeniami z lektury kolejnych dwóch części tej wzruszającej historii.
Jeśli tylko lubicie interesujące rodzinne historie ubrane w ciepłe, nastrojowe klimaty, to "Szczęśliwy dom" jest lekturą przeznaczoną specjalnie dla Was. Jeżeli macie ochotę na odrobinę relaksu i szczyptę oddechu po ciężkim dniu to pierwszy tom "Jabloniowego sadu" na pewno Wam w tym pomoże. A może potrzebujecie zastrzyku pozytywniej energii na kolejne dni... Ta powieść będzie idealną propozycją na jeden, bądź dwa wieczory. Sięgnijcie po "Szczęśliwy dom" i przekonajcie się sami.