Szczęśliwy dom


Tom 1 cyklu Jabłoniowy sad
Ocena: 5.4 (20 głosów)
Inne wydania:

Dom Heleny i Jana, położony na przedmieściach Krakowa, otoczony jabłoniowym sadem jest bezpieczną przystanią, do której zawsze mogą wrócić ich cztery, dorosłe córki. Z ganku można zejść prosto do ogrodu, jabłonie szumią łagodnie, rodzą piękne dorodne jabłka i trwają. Każda z czterech córek, Maryla, Gabrysia, Julia i Aniela może w każdej chwili schronić się w jego przytulnym wnętrzu.

Jan, dżentelmen starej daty, właściciel małej księgarni stworzył piękny dom. Dla ukochanej żony i córek. Ale po latach widzi, że coś się w tym pięknym planie nie zgadza. Dzieci, które wyrosły w tak niezwykłej atmosferze nie potrafią dobrze ułożyć sobie życia. Córki błądzą i wciąż podejmują złe decyzje. Dlaczego?

Czterdziesta rocznica ślubu zbliża się wielkimi krokami. Uroczystość, która miała być wielkim, radosnym wydarzeniem zmieni życie wszystkich członków rodziny. Czasem los prowadzi nas swoimi drogami, drwi z planów i celów, jakie sobie wyznaczamy. Bywa, że tajemnice z przeszłości nie dają o sobie zapomnieć i kładą się długim cieniem na życiu całej rodziny.

Informacje dodatkowe o Szczęśliwy dom:

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2021-02-24
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788381953948
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

Kup książkę Szczęśliwy dom

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Szczęśliwy dom - opinie o książce

Avatar użytkownika - Poczytajka
Poczytajka
Przeczytane:2021-02-17, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Recenzenckie, ***Z książkami w tle,

Przed kilkoma dniami wydawnictwo Filia sprawiło mi nie lada niespodziankę podarowując pierwszą część trylogii "Jabłoniowy sad" Krystyny Mirek. Powieść "Szczęśliwy dom" doczekała się wznowienia i już od 24 lutego znajdziecie ją w księgarniach.
Z ochotą zabrałam się do lektury, mimo, że czytałam już tę opowieść przed pięcioma laty. Miło było ponownie odwiedzić tytułowy szczęśliwy dom otoczony pięknym sadem. Położony w Małopolsce, nieopodal Krakowa jest prawdziwą przystanią, azylem, gdzie gospodarzą Jan i Helena Zagórscy. Choć są ze sobą już 40 lat nadal tworzą zgodne i trwałe małżeństwo. Ich cztery córki już jakiś czas temu opuściły rodzinne gniazdo i wyfrunęły w świat, ale zawsze mogą wrócić do rodziców, by odnaleźć tu spokój, radę i dystans do problemów codziennego życia. Właśnie teraz pojawia się taka niecodzienna okazja, aby razem ze wszystkimi członkami rodziny świętować rubinowe gody Jana i Heleny. Uroczyste przyjęcie okaże się brzemienne w skutki i zdecydowanie odmieni ich życie.
"Szczęśliwy dom" to pierwsza część przepięknej sagi rodzinnej, która urzeka czytelnika swoim baśniowym klimatem, spokojem i samymi pozytywnymi emocjami. I choć stworzony przez autorkę obraz rodziny jest harmonijny, sielankowy, niemal idylliczny, a przez to mało realistyczny, to jednak z przyjemnością gościmy w tym bezkonfliktowym domu. Bardzo szybko stajemy się niemalże kolejnymi członkami tej niesamowitej rodziny. Jak się jednak okazuje i dla Zagórskich los szykuje przykre niespodzianki, z którymi przyjdzie im się zmierzyć w zupełnie niespodziewanym momencie. Bohaterowie to bardzo pozytywne postaci, które zyskują naszą sympatię już od pierwszego spotkania. Jak każdy z nas i oni muszą mierzyć się ze zwyczajnymi ludzkimi problemami, osobistymi kłopotami i wyzwaniami, które stawia przed nimi los. Mamy tu więc problemy finansowe, konieczność emigracji zarobkowej, niepłodność, samotne wychowywanie dziecka, czyli troski i zmartwienia, które mogą być udziałem każdego i każdej z nas.
Powieści takie jak "Szczęśliwy dom" pozwalają zdystansować się do brutalności, surowości i bezkompromisowości otaczającego nas roszczeniowego świata. Są bardzo pozytywne w odbiorze, urzekają ciepłem, wrażliwością i rodzinną atmosferą. Optymistycznie nastrajają do życia i dają siłę do walki z przeciwnościami. Emocje jakie przeżywamy wraz z bohaterami nie pozostają bez wpływu na nasz odbiór, zmuszają do zadumy i zastanowienia.
Pamiętam, że gdy po raz pierwszy gościłam u Jana i Heleny Zagórskich byłam przekonana, że bardzo szybko sięgnę po następny tom tej nastrojowej trylogii. Żal mi się było z nimi rozstawać, podobnie zresztą jak i teraz. Jednak tyle innych książek czeka w kolejce na przeczytanie, że niestety na razie nie udało mi się sięgnąć po dwa następne tomy sagi, tym bardziej, że mogłam o nią zabiegać jedynie w bibliotece. Tym bardziej jestem bardzo zadowolona, że wydawnictwo Filia przypomniało mi o tej niesamowitej rodzinie, ich zasadach, życiowej mądrości i gościnności, a także o starym domu otoczonym jabłoniowym sadem i niewielkiej księgarence z duszą. Myślę, że tym razem pójdę za ciosem i niebawem podzielę się wrażeniami z lektury kolejnych dwóch części tej wzruszającej historii.
Jeśli tylko lubicie interesujące rodzinne historie ubrane w ciepłe, nastrojowe klimaty, to "Szczęśliwy dom" jest lekturą przeznaczoną specjalnie dla Was. Jeżeli macie ochotę na odrobinę relaksu i szczyptę oddechu po ciężkim dniu to pierwszy tom "Jabloniowego sadu" na pewno Wam w tym pomoże. A może potrzebujecie zastrzyku pozytywniej energii na kolejne dni... Ta powieść będzie idealną propozycją na jeden, bądź dwa wieczory. Sięgnijcie po "Szczęśliwy dom" i przekonajcie się sami.

Link do opinii
Dom Heleny i Jana, położony na przedmieściach Krakowa, otoczony jabłoniowym sadem jest bezpieczną przystanią, do której zawsze mogą wrócić ich cztery, dorosłe córki. Z ganku można zejść prosto do ogrodu, jabłonie szumią łagodnie, rodzą piękne dorodne jabłka i trwają. Każda z czterech córek, Maryla, Gabrysia, Julia i Aniela może w każdej chwili schronić się w jego przytulnym wnętrzu. Maryla to samotna czterdziestolatka, mama dwóch chłopców, którzy pilnie potrzebują męskiej ręki. Gabrysia stara się o dziecko, za wszelką cenę. Julia to młoda właścicielka przychodni weterynaryjnej. Jej narzeczony jest idealny, a rodzina kibicuje ich szczęściu. Ale czy to faktycznie miłość życia Julii? Anielka, najmłodsza z córek, samotnie wychowuje córeczkę. Nikomu nie zdradziła, kto jest ojcem jej dziecka. Zamierza być szczęśliwą singielką i odrzuca wszelkie propozycje spotkań z mężczyznami. Jan, dżentelmen starej daty, właściciel małej księgarni stworzył piękny dom. Dla ukochanej żony i córek. Ale po latach widzi, że coś się w tym pięknym planie nie zgadza. Dzieci, które wyrosły w tak niezwykłej atmosferze nie potrafią dobrze ułożyć sobie życia. Córki błądzą i wciąż podejmują złe decyzje. Dlaczego? Czterdziesta rocznica ślubu zbliża się wielkimi krokami. Uroczystość, która miała być wielkim, radosnym wydarzeniem zmieni życie wszystkich członków rodziny. Czasem los prowadzi nas swoimi drogami, drwi z planów i celów, jakie sobie wyznaczamy. Bywa, że tajemnice z przeszłości nie dają o sobie zapomnieć i kładą się długim cieniem na życiu całej rodziny. Szczęściarzem jest ten, kto ma zawsze dokąd wracać. Do szczęśliwego domu, który pozwoli przeczekać każdą burzę i da swoim mieszkańcom siłę do kolejnego kroku. Bo z każdej sytuacji jest wyjście, trzeba je tylko odnaleźć.
Link do opinii
Ciepła powieść na jesienne wieczory, ale zawierająca wiele życiowych prawd. Pana Jana niezmiernie polubiłam za miłość do książek :) a jego żonę za tworzenie domu kojącego "od kuchni" (tylko ten nieład jakoś trudno mi jednak zaakceptować w takim kształcie). Ich córki jednak wydały mi się nieco dziecinne w zachowaniu, szczególnie Julia...
Link do opinii
Avatar użytkownika - wages
wages
Przeczytane:2016-06-22,
Saga rodziny Zagórskich wciąga zdecydowanie. Helena i Jan doczekali się czterech córek. Każda z nich jest inna, a jakże podobna do pozostałych. Do mądre kobiety, które niestety nie mają szczęścia w życiu do miłości i rzeczy najbardziej wartościowych. Każda z nich wychowała się w ciepłym, szczęśliwym domu, ale mimo tego nie potrafi stworzyć sobie takiego samego. Czy dawne przeżycia ich rodziców mogą kłaść się cieniem na teraźniejszości? Czy każdy jest kowalem własnego losu, a przeczucia nie mają prawa bytu? Przeczytajcie!
Link do opinii
Dom to miejsce, do którego chce się wracać. Ale nie są to tylko cztery ściany, ale wszystko to, czym są przesiąknięte, i przede wszystkim co i kto się w nich znajduje. Taki właśnie jest tytułowy dom. Książka pełna realizmu prawdziwego życia, gdzie znajdziemy m.in. samotne macierzyństwo, bezpłodność, zazdrość, zdrada, źle ulokowane uczucia, rodzina, wsparcie, miłość. Autorka serwuje nam pełno trafnej i wnikliwej analizy uczuć ludzi w różnych życiowych sytuacjach. A przy tym bez zbędnego patosu i moralizowania. Bohaterki są tak różne, a jednocześnie tak sobie bliskie. Książka dająca do myślenia, co jest istotne w naszym życiu i na czym powinniśmy tak naprawdę się skupić. Powieść ciepła, mądra, krzepiąca, jak plaster na zranione kolano. Po prostu urzekła mnie - zarówno jej klimat, jak i bohaterowie. Z niecierpliwością czekam na kontynuację!
Link do opinii
"Szczęśliwy dom" Krystyny Mirek to moje trzecie spotkanie z twórczością autorki. Podobnie jak w przypadku książek "Miłość z jasnego nieba" oraz "Pojedynek uczuć" - i tym razem lektura przysporzyła mi wiele radości. Od początku czytadełko skojarzyło mi się z serialem "M jak miłość", który do tej pory lubię oglądać. W obu przypadkach mowa o starszym, długoletnim stażem, szczęśliwym małżeństwie (w serialu to Mostowiakowie, w książce Zagórscy), mieszkającym w domu na przedmieściach (w filmie to Lipnica, znajdująca się na przedmieściach Warszawy, a w książce Lipowo w okolicach Krakowa), posiadającym czworo dorosłych już dzieci (w serialu jest mowa o trzech córkach i synu, w powieści o czterech córkach). Na terenie posesji obu rodzin znajdują się jabłoniowe sady. Podobnie, w przypadku obydwu małżeństw (Mostowiaków i Zagórskich), którzy zapewnili swoim wychowankom szczęśliwe dzieciństwo, pojawia się poczucie, że coś jest nie tak. "Dzieci, które wyrosły w tak niezwykłej atmosferze, nie potrafią dobrze ułożyć sobie życia". Co więcej, już na początku książki czytamy o zbliżającej się czterdziestej rocznicy ślubu państwa Zagórskich. Czyż nie podobnie rozpoczynał się wspomniany przeze mnie serial? "M jak miłość" otrzymało Złotą Telekamerę w plebiscycie Tele Tygodnia (co oznacza, iż trzykrotnie wygrało plebiscyt) i do tej pory przyciąga przed ekrany mnóstwo widzów. Taki sam sukces wróżę powstającej właśnie sadze mojej ulubionej polskiej autorki. A mam ku temu poważne podstawy. Jedną z nich jest pochłonięcie przeze mnie "Szczęśliwego domu" w zaledwie jedną noc - Noc Książkoholików i zauroczenie tą cudowną powieścią, drugą - fakt sprzedania całego nakładu w jednym ze sklepów internetowych (chyba Empik) w rekordowym tempie. Jeśli dobrze pamiętam książki rozeszły się w ciągu zaledwie dwóch dni od premiery. Jednak, o ile książka i film posiadają podobne treści (przynajmniej jeśli chodzi o początki) oraz klimat - sukces "Szczęśliwego domu" będzie całkowicie niezależny od sukcesu wspomnianego filmu. Powieść sięgnie po laury zwycięstwa ponieważ to naprawdę interesująca obyczajówka. Czyta się ją bardzo przyjemnie i pochłania w rekordowym tempie. Trudno się od niej oderwać, gdyż przy końcu każdego rozdziału pragnie się przeczytać choć jedną kartkę więcej, a później jeszcze jedną, i jeszcze... Gdziekolwiek zaprowadzi nas pisarka - pragniemy pozostać. Zarówno w pełnym miłości domu Zagórskich, sadzie (w którym gałęzie drzew uginają się od jabłek pachnących tak, iż niemal sami to czujemy), klinice weterynaryjnej prowadzonej przez Julię (każdy z nas chciałby leczyć swojego zwierzaka w takim miejscu), a także, co najbardziej przypadło mi do gustu, księgarni pana Jana, która trwa "na przekór realiom i wbrew potężnej, niedawno wyrosłej konkurencji". Uwierzcie mi, że każdy kto kocha książki pragnąłby znaleźć się w takim miejscu. Pan Jan poświęca swoim klientom wiele czasu, do każdego podchodzi indywidualnie i dla każdego stara się dobrać odpowiednią lekturę. Książki można wybierać czytając ich fragmenty przy szklance herbaty, skomponowanej osobiście przez pana Jana, z różnorodnych liści i owoców. Księgarz organizuje festiwale, konkursy oraz wykłady, zaprasza na spotkania autorów książek. Czytając o księgarni połączonej z herbaciarnią sama zapragnęłam taką mieć. Obawiam się jednak, iż nie przetrwałaby konkurencji, mimo swojego ogromnego uroku. W książce odnajdujemy nawiązania do takich dzieł, jak "Władca Pierścieni", "Romeo i Julia", czy serii "Jeżycjada" Małgorzaty Musierowicz. Ogromnie podobał mi się opis, w którym Jan zaczął czytać nową książkę. Zobaczcie sami. :) "Bardzo lubił ten moment, kiedy przewracał stronę tytułową i wchodził w nowy, nieznany świat. Bo choć napisano już tyle powieści, a on wiele z nich w ciągu swojego życia przeczytał, pisarze wciąż potrafili go zaskoczyć. Stworzyć dzieło, które miało moc, by całkowicie pochłonąć czytelnika. Uwielbiał to uczucie i wciąż niestrudzenie szukał takich porywających powieści." Wspomnienie malinowego chruśniaku Leśmiana, wrzosowisk, czy okładka powieści obyczajowej z kwiatem bzu - spowodowały niemal ciepło na moim sercu. :) Pierwszy tom sagi Krysi Mirek opowiada o: rodzinie oraz rodzinnych więzach, miłości, zazdrości, zdradzie, samotnym macierzyństwie, bezpłodności, szczęściu, lecz przede wszystkim o poszukiwaniu samego siebie i swego miejsca we współczesnym świecie. Bardzo podoba mi się różnorodność postaci stworzonych przez autorkę. Pisarka doskonale przedstawiła ich osobowości, a także natężenie myśli i emocji kłębiących się w głowach bohaterów w różnych sytuacjach. Opisane osoby wzbudziły moje ciepłe uczucia, choć nieobce są im błędy, a ich myśli nie zawsze były czyste, pozbawione złości, czy zgodne z moimi przekonaniami. Podczas lektury wytrwale kibicowałam siostrom Zagórskim, aby odnalazły swoją drogę w życiu, by udało im się osiągnąć wytyczone cele oraz by potrafiły pogodzić się z tym, co nieuniknione. Najmocniej trzymałam kciuki za starającą się o dziecko Gabrysię, szczególnie gdy okazało się, że w swej pogoni za maleństwem może utracić inną, bardzo ważną w swym życiu wartość. Uczyłam się od niej życiowej mądrości, jakiej z powodu ogromnej emocjonalności, często mi brakuje. ;) Postanowiłam w pewnych trudnych, a jednocześnie istotnych dla mnie kwestiach pokierować się słowami bohaterki: "-Każdy ma wybór (...) Nie jestem odpowiedzialna za Twoje zachowanie, tylko za własne. Zrobiłam błąd, ponoszę konsekwencję." Z pozoru banalne stwierdzenie, a jakże często o tym zapominamy. :) Nie mogę doczekać się kolejnego tomu tej ciepłej, uroczej opowieści. Podsumowując moje wrażenia z lektury tego dzieła ponownie posłużę się zawartymi w nim słowami: "Jest tutaj wszystko (...) Słodycz i gorycz, jakieś pikantne przyprawy i łagodny aromat. Nic nie dominuje, a jednak każdy smak jest wyraźnie wyczuwalny. To po prostu mistrzostwo!" :))
Link do opinii
Avatar użytkownika - atena
atena
Przeczytane:2015-11-16,
Pierwsza książka z cyklu Jabłoniowy sad. Poznajemy Jana i Helenę Zagórskich tuż przed czterdziestą rocznicą ślubu. Rubinowe gody będą znów pretekstem, aby cała rodzina zebrała się przy jednym stole. Córki państwa Zagórskich - Maryla, Gabrysia, Julia i Aniela - wiedzą, że obojętnie co się dzieje w ich życiu, powrót do rodzinnego domu jest zawsze możliwy, że znajdą tam zrozumienie i miłość. Już nie mogę się doczekać kolejnych tomów.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ejotek
ejotek
Przeczytane:2015-10-05,
Każdy człowiek taki miał, ma lub marzy o nim - szczęśliwy dom. Taki bezpieczny, ciepły, rodzinny. Gdzie można uciec w razie kłopotów, naładować baterie do podejmowania nowych wyzwań i trudnych decyzji. Takie miejsce, gdzie zostanie się wysłuchanym, pocieszonym, ale nie potępionym. Dziś zapraszam Was w podróż do takiego właśnie domu, który opisała w swojej najnowszej powieści Krystyna Mirek. "Szczęśliwy dom" to pierwszy tom sagi rodzinnej "Jabłoniowy Sad". Jak autorka odnalazła się w nowym dla siebie wyzwaniu? Helena i Jan Zagórscy mieszkają w pięknym i przestronnym domu na przedmieściach Krakowa, otoczonym jabłoniowym sadem. Zbliża się właśnie czterdziesta rocznica ich ślubu i zgodnie z tradycją, będzie obchodzona z rozmachem i w gronie całej rodziny. Helena już planuje menu a Jan przygotowuje specjalną mieszankę herbacianą. Tylko czy oboje tak naprawdę pragną corocznego zjazdu rodzinnego, czyli przyjazdu córek, które będą obecne tylko ciałem, bo duch każdej z nich będzie szybował wokół ich prywatnych problemów... No i jak co tego świętowania ma się ich tajemnica z przeszłości? Czy pogodzili się już z tym, co wydarzyło się wtedy, gdy się poznali? Czy prawdziwa przyjaźń musiała na tym ucierpieć, bo nie załatwili tego w bardziej cywilizowany sposób? Zagórscy mają cztery córki, z których każda jest wielką indywidualistką. Maryla to żywiołowa czterdziestolatka samotnie wychowująca dwóch synów, ponieważ jej mąż odszedł i tylko czasami poczuwa się do obowiązku spotkania z dziećmi. Kobieta nie potrafi żyć sama i próbuje na nowo ułożyć sobie życie, rozpoczynając nowe związki. Pragnie miłości i kontaktu fizycznego, tylko dlaczego się nie zabezpiecza i wciąż wyrzuca sobie bezmyślność i nieodpowiedzialność drżącymi rękoma trzymając test ciążowy. Czy Maryla znajdzie porządnego faceta, który zajmie się nią i dziećmi? Subtelna Gabrysia wprost przeciwnie - marzy, by na jej teście pojawiły się dwie upragnione kreseczki. Starają się z Kornelem już tak długo a cała rodzina trzyma kciuki za kolejne cykle, choć chyba szybciej zdali sobie sprawę, że się nie uda, niż sama Gabi. Kornel pracuje na budowie w Niemczech, by zarobić na kolejne miesiące starań o potomka, ich więź się rozluźnia a w małżeństwie namiesza młodziutka, ciężarna dziewczyna. Czy Gabi zrozumie co w jej życiu powinno być priorytetem? Jakie decyzje podejmie? Julia jest weterynarzem i bizneswoman - wraz ze wspólniczką prowadzi swoją lecznicę, zawsze zapełnioną pacjentami. Po przeciwnej stronie ulicy swój biznes prowadzi Ksawery, również weterynarz a prywatnie facet Julii. Jednak ich związek jest dość dziwny, ponieważ żadne z nich nie podjęło radykalnych kroków, by być razem. Mieszkają osobno, nie są jeszcze zaręczeni (ma się to stać podczas rocznicy rodziców), Julia nie chce pomocy Ksawerego w sprawach służbowych. I w chwili gdy jej uczucia zaczynają się klarować, na horyzoncie pojawia się jej młodzieńcza miłość - mroczny i intrygujący Feliks, syn sąsiada Leszka Trąbskiego (zamieszanego w sprawy sprzed lat). Czy pojawienie się Feliksa zburzy spokój Julki? Czy kobieta będzie umiała podjąć decyzję, z kim chce spędzić życie? Z Ksawerym, Feliksem czy może odpuści sobie miłość w ogóle? Najmłodsza z sióstr - Aniela, podobnie jak Maryla, jest samotną matką. Jednak z tą różnicą, że ona wychowuje Anię, bez chęci życia w związku. Pogodziła się z tym, że jest singielką i nikomu nawet nie wyjawiła, kim jest ojciec Ani. Dumnie sama utrzymuje ich maleńką komórkę rodzinną, pracując w księgarni ojca. No tak, nie wspomniałam jeszcze, że Jan uwielbia książki i herbatę (to tak jak ja). Dlatego prowadzi księgarenkę wraz z kawiarnią (moje skryte marzenie) choć naprzeciw Trąbski wybudował galerię i tamtejsza sieciówka pobija go cenami, to doskonałym podejściem do klienta, wolnym czasem i znajomością sprzedawanych książek, Jan wciąż słyszy dzwoneczek zamontowany przy drzwiach. Zresztą z powodu zamiłowań taty Gabrysia i Ania mają imiona wzorowane na bohaterkach literackich (to znów tak samo jak ja). W każdej dotychczas recenzowanej książce Krystyny Mirek pisałam, że autorka ma dar do ciepłych powieści i pisze świetnie. Jednak niniejszą sagą udowodniła, że potrafi zrobić to ... jeszcze lepiej! Ta książka to recepta na udane małżeństwo napisana pięknie i dobrze, wprost z serca autorki. Genialna i wnikliwa analiza uczuć ludzi w różnych życiowych sytuacjach oraz trafne spostrzeżenia i wyszukane słowa to cechy charakterystyczne tej powieści. "Szczęśliwy dom" to najcieplejsza książka Krystyny Mirek, najbliższa prawdziwemu życiu, w której skondensowała kilka historii. Jej rady, pomysły i uwagi są jak plaster na ranę, kojący opatrunek na złamane serca czy inne urazy duszy. Goszcząc u Zagórskich czułam się "jak u mamy", która przy ulubionym napoju wysłucha, poradzi, wskaże właściwą drogę i nie potępi za głupie młodzieńcze zachowanie czy decyzję. Bo przecież sama też kiedyś była młoda, prawda? W powieści nie brakuje ciętej riposty oraz rozładowujących napięcie humorystycznych tekstów. Pojawiają się również elementy typowo romantyczne jak piękne widoki, pachnący jabłkami sad czy malinowy zagajnik Trąbskiego. Bohaterowie są świetnie nakreśleni, choć oczywiście nie poznaliśmy ich w stu procentach, ponieważ to dopiero pierwszy tom tej sagi, musimy mieć co poznawać w pozostałych jej częściach. Zwłaszcza po bardzo symbolicznym zakończeniu. Jak potoczą się losy sióstr Zagórskich? Czy będą szczęśliwe i jaką drogę muszą przebyć, by go osiągnąć? Jak będzie wyglądała wyczekiwana czterdziesta rocznica ślubu Heleny i Jana? Czy mężczyzna będzie mógł wreszcie odetchnąć a nie tylko martwić się błędami córek? Przecież stworzył tak niezwykły i pełen miłości dom... Ogromnie Wam polecam "Szczęśliwy dom"!
Link do opinii
Jestem urzeczona tą książką. Jest niczym ciepły pled idealny na jesienno - zimowe dni. Otula szalem miłości, rozgrzewa nalewką z emocji i upaja wonią optymizmu. Czego chcieć więcej? Nic, tylko czytać, czytać, czytać!
Link do opinii

Bardzo ciepła. Ostatnia strona to dla mnie pociągające zaproszenie co dalej.

Link do opinii


 

Dzień dobry Państwu,

 


Na moich drugich Targach Książki w Krakowie popełniłam wiele zakupów. Plecy uginały się pod plecakiem pełnym książkami. Z tamtych łowów pamiętam szczególnie jeden nabytek. Był to pierwszy tom serii ,,Jabłoniowy sad" czyli właśnie ,,Szczęśliwy dom". Wtedy zakupione wydanie (przeczytane, co ważne bo w moim przypadku warto to zaznaczyć :) tkwi na półce opatrzone autografem autorki.

To wspomnienie jest we mnie bardzo żywe i chętnie do niego powróciłam podczas trzymania w rękach drugiego wydania.

 


Kto nie miałby ochoty przenieść się do domu państwa Zagórskich gdzie w powietrzu łatwo wyczuć życzliwość, sympatię, otwartość, miłość? Kto pogardziłby zaproszeniem do stołu, na którym pyszni się ciasto a czajnik obwieszcza, że zaraz pojawi się również aromatyczna herbata przygotowana przez Jana - głowę rodziny.

Od lutego 2021 roku Zagórscy ponawiają zaproszenie i to aż cztero a nie jak wcześniej trzykrotne!

 

 

 

Starannie wypielęgnowany sad obok pięknego, nie tylko z zewnątrz, domu to chluba Heleny i Jana. Pełne miłości do siebie i czterech córek małżeństwo mimo bezsprzecznego sukcesu, jaki osiągnęli, nie mogą spać spokojnie. Tak samo dumni tak i zatroskani o życie dzieci, które już dorosłe nie potrafią odnaleźć spokojnych portów.

 


Jan prowadzi księgarnię. Robi to z ogromną pasją wkładając w swoje zawodowe działania serce. Kiedy przychodzą zmiany trudno się z nimi pogodzić.

Anielka samotnie wychowuje córeczkę utrzymując, że taki układ jest dla niej jak najbardziej odpowiedni. Nie chce zdradzić kim jest tato dziewczynki.

Marylka jest mamą dwóch chłopców wciąż poszukującą miłości mężczyzny. Dotychczas ewidentnie nie ma do tego szczęścia.

Gabrysia marzy o macierzyństwie. To brakujący puzzel jej rodzinnego obrazu. Niestety nie jest to proste, każdy miesiąc przynosi rozczarowanie.

Julia jest na pozór szczęśliwa u boku Ksawerego. Bliscy czekają tylko na zaręczyny pary. Jednak tych wciąż nie ma, pojawiają się zamiast nich liczne pytania.

Jest też ciotka Marta, która kiedyś mnie irytowała. Dzisiaj łatwiej mi w takich osobach znaleźć dobro i sądzę, że jej obecność wnosi wiele pozytywnych aspektów.

 


,,Jabłoniowy sad. Szczęśliwy dom" - przepiękna historia pełna rodzinnego ciepła oraz miłości. Podana w sposób bardzo, bardzo, bardzo! Lekki. Cieszę się, że przede mną jeszcze trzy części. Muszę Państwu powiedzieć, że warto wracać do przeczytanych już powieści. To nie prawda, iż nic nas w nich już nie zaskoczy. Może nas zaskoczyć choćby to w jaki sposób ją odbierzemy. Polecam, oczywiście, że polecam.

 

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - lilianapie
lilianapie
Przeczytane:2018-05-16, Ocena: 5, Przeczytałam,

Jan i Helena obchodzą czterdziestą rocznicę ślubu. Mają 4 córki i troje wnucząt. Mimo że już są w wieku poważnym to cały czas martwią się o swoje dorosłe już dzieci , często traktując je jak małe dziewczynki .Na rocznicę ślubu ,żadna z córek jednak nie może przyjechać ,a wtedy rodzice zaczynają w końcu myśleć o sobie i jadą spontanicznie do Zakopanego .Zrządzeniem losu i pogody wszystkie dzieci pojawiają się w domu. Książka niezwykła jak wszystkie powieści Krystyny Mirek.

Link do opinii

Historia Heleny i Jana oraz ich czterech córek. Każda dorosła, kazda ma swoje problemy i mrzenia. Ale zawsze nie zaleznie od okolicznosci zawsze mogą wrócić do domu w Jabłoniowym Sadzie by odpocząć, by zrozumieć zawirowania. Rodzice zawsze im pomogą. 
Jest tez Marta - siostra Heleny, taki dobry duszek ;) 
W tej czesci poznajemy Marylę - matkę dwóch chłopców, która jest po rozwodzie a każdy nowy partner nie jest tym kim być powienie. Nie jest bowiem jej byłym mezem, któego mimo wszystko nadal kocha a nie moze sie pogodzic z tym, ze jej ukochany odszedł do Pauliny i jej córeczek.
Gabrysia od lat bezustannie stara sie o dziecko. Jej maz wyjeżdża do Niemiec za pracą i funduszami na leczenie zony. nie wiedzą tylko, ze taka rozłaka to krok ku rozpadowi szczesliwego wziażku jeszcze szczególnie kiedy na choryzoncie pojawia się młoda dziewczyna w ciaży, którą opiekuje się jej maż....
Julia to właścicielka przychodni weterynaryjnej.  Z pozoru jest szcześliwa, ma idealnego narzeczonego (wlaściciel z naprzeciwka lepszej lecznicy dla zwierzat), jest zadowolona ale i pełna obaw. A gdy na choryzoncie pojawia sie jej były chłopak trafiaja ja watpliwości. 
A ten chłopak to syn ich sądziada- Leszka, ale to historia na drugą czesc trylogii ;)
Aniela, najmłodsza, samotnie wychowuje Anię i nie chce sie przynać kim jest ojciec dziecka.
Czterdziesta rocznica slubu Heleny i Jana zbliża sie coraz szybciej a im mniej czasu pozostaje tym wieksze zawirowanie uczuciowe ich córek. Panuje chaos, przyjęcie wisi na włosku a nieoczekiwana burza niszczy wszystko na swj drodze....

Link do opinii

Tytułowy szczęśliwy dom, to położony nieopodal Krakowa, otoczony jabłoniowym sadem budynek, w którym od pokoleń mieszkają Helena i Jan Zagórscy. Ich cztery dorosłe córki już dawno żyją na własny rachunek, ale każda z nich w trudnych chwilach zjawia się w rodzinnym domu. Bo Helena i Jan stworzyli swoim dzieciom prawdziwy azyl, gdzie zawsze znajdą radość i odpoczynek, a w razie potrzeby także zrozumienie, pocieszenie oraz dobrą radę. A teraz wielkimi krokami zbliża się ich czterdziesta rocznica ślubu – rubinowe gody… Marylka – najstarsza z rodzeństwa samotnie wychowuje dwóch synków, po tym jak rozwiodła się z Marcinem i usilnie stara się znaleźć szczęście u boku innego mężczyzny. Julka to ceniona w miasteczku pani weterynarz, której zdecydowanie łatwiej porozumieć się ze zwierzętami, niż z ludźmi. Kobieta jest o krok od zaręczyn, ale czy rzeczywiście do nich dojdzie?… 

Gabrysia – szczęśliwa żona Kornela, który wiele miesięcy spędza pracując za granicą. Jak dotąd bezskutecznie starają się o dziecko, a liczne rozczarowania i desperacja Gabrysi wcale nie pomagają ich związkowi.

Anielka – najmłodsza z sióstr samotnie wychowuje córeczkę Anię. Na co dzień pracuje razem z ojcem w księgarni, która od pokoleń znajduje się w posiadaniu Zagórskich.

Liczna rodzina zamierza zgromadzić się przy wspólnym stole i świętować z Janem i Heleną ich imponującą rocznicę, ale jak to zwykle bywa życie pisze dla nich zupełnie inny scenariusz…

 

Pani Krystyna Mirek stworzyła ciepłą i baśniową sagę rodzinną, która przypadnie do gustu każdej kobiecie. Rodzinne sekrety, nieprzewidziane wydarzenia, emocje i intrygi – to wszystko znajdziecie w pierwszej części „Jabłoniowego Sadu”. Nawet przyroda postanawia wtrącić tu swoje trzy grosze… Jeśli zatem chcecie odwiedzić rodzinę Zagórskich w Małopolsce, poznać ich tajemnice i sekrety oraz wstąpić do uroczej księgarenki z klimatem, w której Jan podejmuje gości aromatyczną herbatką to koniecznie sięgnijcie po „Szczęśliwy dom”. Na pewno nie będziecie żałować! Zdradzę Wam na zakończenie, że druga część sagi zapowiada się równie obiecująco. Jestem pewna, że emocji i wzruszeń nie zabraknie.

Link do opinii
Inne książki autora
Świąteczny sekret
Krystyna Mirek0
Okładka ksiązki - Świąteczny sekret

Czy można oszukać przeznaczenie? Czy rodowa skaza może ujawnić się w czasie najpiękniejszych świąt w roku? W rodzinie Zosi wszystkie kobiety zakochiwały...

Dawne tajemnice
Krystyna Mirek0
Okładka ksiązki - Dawne tajemnice

RODZINA JEST NAJWAŻNIEJSZA, ALE TO BLISCY KRZYWDZĄ NAJMOCNIEJ Majka próbuje rozwikłać tajemnicę śmierci ojca. Prawda jednak ma bardzo wysoką cenę...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy