Szczęście na wagę

Ocena: 5.45 (11 głosów)
Inne wydania:
Czy ludzie, którzy stali się dla siebie obcy, mogą odbudować relacje i zacząć wszystko od nowa?

Ewa jest żoną i matką, całkowicie poświęconą rodzinie. Jednak jako dojrzała kobieta uświadamia sobie, że przestała realizować własne marzenia i czerpać radość z życia. Jej frustrację pogłębiają rodzinne troski: miłość w małżeństwie dawno wygasła, a nastoletnia córka ukrywa przed rodzicami swoje problemy i odrzuca wszelką pomoc.

Gdy Ewa dowiaduje się o chorobie córki, postanawia zawalczyć o ich wspólne szczęście. Dzięki zdrowej diecie i treningom chce przywrócić równowagę w życiu Klaudii i ponownie się do niej zbliżyć. To będzie ich wspólna walka. W tym samym czasie Ewa poznaje mężczyznę, który może być szansą na jej własne szczęście.

Agnieszka Olejnik po raz kolejny z ogromną wnikliwością opisuje ludzkie dramaty, które są w istocie uniwersalnymi problemami. "Szczęście na wagę" to powieść przełamująca stereotypy i pokazująca, jak ważna jest równowaga między poświęceniem dla innych a troską o samorealizację.

Informacje dodatkowe o Szczęście na wagę:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2016-04-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788379763634
Liczba stron: 384

więcej

Kup książkę Szczęście na wagę

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Szczęście na wagę - opinie o książce

Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2024-09-29,

,,Nie umiała być mądrą matką, tak jak zapewne nie umiała być mądrą żoną. Nie potrafiła rozmawiać z nastolatką i kompletnie jej nie rozumiała. Brzmiało to paradoksalnie, jeśli wziąć pod uwagę, że w pracy całkiem nieźle dogadywała się z dzieciakami w różnym wieku."

To jedna z takich książek, które powinien przeczytać każdy człowiek na świecie. Porusza ogrom tematów dotyczących ludzkości. Pierwszy z nich to otyłość. Kobieta opisuje jak bardzo chce namówić córkę na jakiekolwiek ćwiczenia na które ona i tak nie chodzi. I tutaj bardzo ważną rzeczą było to, że nie pytała tak zwyczajnie dziecka o cokolwiek, tylko od razu nakazywała coś robić. Nie bardzo radziła sobie z rozmową, jej ton bardziej naskakiwał aniżeli przymierzał się do zrozumienia. Córce w pewnym momencie było wszystko jedno, zamiast odpowiedzi wzruszała tylko ramionami. Jakby nie pozwalała jej być sobą, tylko kilogramy przeliczała na wszystkie sprawy. Brakowało tutaj ich rozmowy, ale jak wiadomo, nie zawsze mamy w sobie tyle siły, by potrafić robić wszystko tak jak należy. Drugą sprawą było tu niezrozumienie pokoleń. Podczas gdy matka chciała pisać pamiętnik w zeszycie, w celach oczyszczających, córka przekonywała ją do założenia bloga, gdyż w obecnych czasach właśnie w tej formie wyrażali swoje myśli. Następnie będąc nauczycielką poznała pewnego rodzica, który poprosił ją o pomoc w zapanowaniu nad synem. Okazywało się bowiem, że i szkoła i ojciec znali jego dwie wersje, zupełnie przeciwne. Tutaj zwróciła też uwagę na rozpad małżeństwa, gdzie jedno wydawało pieniądze na zbędne rzeczy, podczas gdy drugie ciężko pracowało, by niczego im nie brakło. Powiem wam, że to tylko kilka drobnych kwestii, które zdobią jedną wspólną historię. Lektura jej jest jak balsam na suche usta, który pokazuje problem i ułagodzenie go drogą dedukcji. Wiele osób znajdzie tu odpowiedzi na swoje bolączki. Najpiękniejszy dla mnie aspekt stanowiła tutaj odnowa samej siebie. Postać opisuje jak zawsze robiła wszystko dla wszystkich, a siebie pozostawiała na koniec. Teraz będąc już w nie młodych latach pragnie zrobić wszystko o czym tylko marzyła. Pokochałam ją za jej upór i wiarę w to, że nie ważne kiedy, bo każdy czas jest idealny, by w końcu pomyśleć o sobie. O czym się myśli, czego się pragnie i co zawsze chcielibyśmy zrobić. To idealna lektura do rozwinięcia tematu jak zacząć zmieniać siebie na lepsze. Napisana tak naturalnie, płynnie i prawdziwie. Z pięknymi opisami i historią, która nie bez powodu zostaje w naszej pamięci. Ogromnie ją polecam:-)

Link do opinii

Lubicie się ważyć? Ja niekoniecznie, ale nie ukrywam, że czuję się szczęśliwsza, kiedy moja waga pokazuje mi kilogram mniej. Jaką rolę pełni tytułowe szczęście w powieści "Szczęście na wagę" Agnieszki Olejnik? Zapraszam na recenzję!

 

Ewa całkowicie poświęca się rodzinie. Niestety nie jest ona szczęśliwa... Kobieta zdaje sobie z tego sprawę, że przestała realizować swoje marzenia i do tego tkwi w małżeństwie, którym miłość już dawno wygasła. Oprócz tego ma nastoletnią córkę, która ukrywa przed rodzicami swoje problemy i do tego nie chce, aby jej pomoc. Kiedy Ewa dowiaduje się o chorobie córki, postanawia się nie poddawać. Wdraża w swoje życie zdrową dietę i treningi, dzięki którym ma nadzieję, że przywróci równowagę w życiu swojej córki oraz ponownie się do niej zbliży. Tymczasem w życiu Ewy pojawia się pewien mężczyzna, który jest nią zainteresowany. Czy odnajdzie ona szczęście w życiu i zrealizuje swoje marzenia? Czy uda jej się przywrócić równowagę w życiu swojej córki?

 

W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Rozdziały nie są za długie, ani za krótkie, ale podczas czytania nie miało to dla mnie znaczenia, bo autorka w bardzo ciekawy sposób opisuje historię w książce. Zostały przedstawione losy z pozoru zwykłej rodziny, czyli małżeństwa Ewy, w którym nie ma już miłości, za to są sekrety, kłamstwa i inne nieprzyjemności, które z tego wynikają. Zostały także opisane trudności, które pojawiają się w trakcie wychowania dojrzewającej córki. Tak więc, w książce tej występują problemy, które prowadzą do dramatycznych wydarzeń. Historia opisana w niej mówi również to tym, że po każdym traumatycznym wydarzeniu zawsze można zacząć wszystko od nowa. Trzeba tylko znaleźć jakiś cel i być wytrwałym w swoim postanowieniu. Bohaterkom tej książki bardzo w tym pomogła zdrowa dieta oraz treningi, dzięki którym gubiąc zbędne kilogramy, odzyskały one chęć do życia i zaczęły odbudowywać swoją relację. Tak więc przy okazji, podczas czytania, można znaleźć pełno zdrowych przepisów i bardzo przydatnych wskazówek, które mogą pomóc w trakcie odchudzania. Myślę, że książka ta będzie idealna dla nie tylko dla tych, którzy chcą zgubić zbędne kilogramy, ale i dla tych, którzy tak jak główna bohaterka tej książki, przestali czerpać radość z życia i chcą coś w nim zmienić. Uważam, że postać Ewy może bardzo zmotywować, ponieważ pomimo wielu trudności napotkanych na drodze nadal się nie poddaje. Wytrwale pomaga przywrócić równowagę w życiu swojej córki, a także zmienić swoje życie na lepsze. 

 

"Szczęście na wagę" jest jedną z lepszych powieści obyczajowych, jakie czytałam w ostatnim czasie, bo opisuje ona poważne problemy życiowe, które mogą się pojawić w każdej rodzinie. Oprócz tego przełamuje ona stereotypy i mówi o tym jak ważne jest zachowanie równowagi między tym czego chcą nasi bliscy a tym czego my chcemy. Tak więc, jeśli lubicie książki, które pokazują, że w każdym wieku można zacząć wszystko od nowa i zacząć szczęśliwie żyć, to konieczne sięgnijcie po tę książkę!

Link do opinii
Avatar użytkownika - atena
atena
Przeczytane:2017-07-29, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017,

Książka, w ktorej można odnaleźć kawałek siebie.

Ja jako nauczycielka, podpatrzyłam kilka sposobów na postępowanie z uczniami i ich rodzicami. 

Osoby z nadwagą będą mogły wyprobować stosowany przez bohaterkę sposób na odchudznie.

Zdradzane żony ustosunkują się czy tak samo postępują w chwili poznania nowej wybranki swojego męża.

Matki dorastających córek, jak postępować z własnymi dziećmi.

I można by jeszcze wymieniać kolejne wątki poruszone w tej książce, ale przecież czeka już kolejny tom, więc...... sięgnijcie koniecznie po tę pozycję.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ewelinah
ewelinah
Przeczytane:2017-01-11, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2017,
Rewelacyjna. Może dlatego, że bardzo przypomina moje życie. Na tę książkę trafiłam przypadkiem i zaczęłam ją czytać jakoś bez przekonania. Tak mnie wciągnęła, że od razu pobiegłam do biblioteki po kolejną część.
Link do opinii
Avatar użytkownika - karola27
karola27
Przeczytane:2016-05-15, Ocena: 6, Przeczytałam, wyzwanie: 52 książki w 2016 roku,

Ile może ważyć szczęście? Są dwa warianty: dużo albo mało. Tak naprawdę nasza odpowiedź będzie zależeć od tego czym szczęście dla nas jest. Weźmy pod uwagę super wypasiony samochód. Jego waga jest spora, ale dla porównania na przykład taki kupon totolotka z trafioną szóstką jest już znacznie lżejszy. Tylko czy szczęście, to jedynie realne przedmioty?

 

Ewa i Mirek to małżeństwo z dwudziestoletnim stażem. Wspólnie wychowują nastoletnią córkę. Wysokie zarobki mężczyzny zapewniają im stabilizację finansową. Ale i tak Ewa zdecydowała się na podjęcie pracy jako nauczycielka. Nauczanie dzieci sprawia jej wielką przyjemność. Wydawałoby się, że kobieta wiedzie szczęśliwe i ustabilizowane życie. Niestety rodzinna sielanka to tylko pozory. Któregoś dnia uświadamia sobie, że jej małżeństwo to czysta fikcja. Gorące uczucie już dawno przybrało formę bryły lodowej. Jednocześnie zadaje sobie pytanie czy to uczucie kiedykolwiek między nią a Mirkiem było. Poświęciła dla tego małżeństwa całą siebie, na bok odłożyła swoje marzenia i pragnienia. I co teraz z tego ma? Stała się kobietą, która zwyczajnie użala się nad sobą, a do tego grubą i nie atrakcyjną. Gdyby było tego jeszcze mało Ewa traci kontakt z własnym dzieckiem. Sposób w jaki dziewczyna odnosi się do matki, może mieć związek z ich obecną sytuacją w domu, albo z nadwagą, z którą i ona się zmaga. A może z jednym i z drugim. Nie wykluczony jest również trzeci powód...Jak wiemy, nic nie dzieje się bez przyczyny.

 

Czekałam, czekałam i się doczekałam. I mogę powiedzieć jedno, opłacało się czekać na kolejną powieść autorstwa Agnieszki Olejnik. Twórczość Pani Agnieszki poznałam za sprawą książki "A potem przyszła wiosna", która w 100% trafiła w mój czytelniczy gust. Więc byłam bardzo ciekawa z jaką historią będę miała tym razem do czynienia.

Zaraz po zakończeniu lektury doszłam do pewnego wniosku. Pisarka posiada w sobie niewyobrażalny talent. Mam tutaj na myśli sposób w jaki kreuje książkowych bohaterów, a raczej bohaterki. Swoją uwagę skupia przede wszystkim na kobietach, które na pozór powinny być szczęśliwe, a jest zupełnie inaczej. W poprzedniej książce czytelnik miał możliwość poznać historię Poli Gajdy. Miała wszystko: sławę, pieniądze, przystojnego mężczyznę u boku. Jednak nie było to prawdziwe szczęście. Dopiero wyjazd na prowincję sprawił, że odzyskała siebie na nowo. W "Szczęściu na wagę" otwieramy drzwi do domu państwa Krasickich. Do domu urządzonego z klasą i wyczuciem. Panuje w nim ład i porządek. Szkoda tylko, że życie osób, które w nim mieszkają jest dalekie od uporządkowanego. Z biegiem czasu na jaw wychodzą rodzinne tajemnice...

Ogromnie zaciekawiła mnie postać głównej bohaterki. Zastanawiałam się, czy sytuacja w jakiej się znalazła spowoduje w niej całkowite załamanie, czy wręcz przeciwnie. Stanie się dla kobiety impulsem i zawalczy o samą siebie i swoje marzenia. Wyczekiwałam chwili, aż w końcu przemieni swój przydomowy ogród w paletę barw. Trzymałam za Ewę mocno kciuki, ale jeszcze mocniej za Klaudię. Będąc młodą osobą, która powinna cieszyć się życiem, zamyka się w sobie. Każda matka martwi się o swoje dziecko. Może czasami ta troska jest przesadna, ale w tym przypadku jest jak najbardziej uzasadniona...

 

"Szczęście na wagę" to pierwsza książka z cyklu "Wszystkie smaki życia". Czytając wyczujemy w niej gorzki smak bólu i rozpaczy, ale także natrafimy na słodycz w postaci szczęścia i radości. Warto również wspomnieć o pikantnej nucie smakowej, której nie mogło zabraknąć. Osobiście zasmakowałam się w twórczości Pani Agnieszki Olejnik. Uwielbiam książki z działu literatury obyczajowej, w których nie brakuje tematów ważnych, a historia nie opiera się tylko na rodzącej się miłości między bohaterami. Według mnie pisarka zasłużyła na miano prawdziwego Masterchefa jeśli chodzi o tworzenie literackich pyszności. Miesza ze sobą wszystkie składniki z taką lekkością i wyczuciem, że nie można przejść obok księgarnianej półki z obojętnością. A jak wiemy apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc ja już zaczynam swoje oczekiwanie na kolejną cudowną historię z cyklu "Wszystkie smaki życia". Mniam :-)

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - midnight66
midnight66
Przeczytane:2024-09-27, Ocena: 5, Przeczytałam,

To była książka, do której musiałam zrobić kilka podejść - zaczęłam czytać, odłożyłam, a później znów sięgnęłam.... Za trzecim wsiąkłam, dzięki audiobookowi. Książka towarzyszyła mi często w drodze i pewnie z tym będzie się kojarzyć - ale przecież jest to w pewnym sensie powieść drogi: historia o tym, jak Ewa, nauczycielka polskiego, przechodzi swoją drogę do przemiany. Jak zmienia się pod wpływem kilku sytuacji i o tym, jak ważna jest codzienna uważność.
To książka trudna, ale ciepła i potrzebna. Już sięgnęłam po kontynuację :)

Link do opinii

Cóż, może książka ma trochę przesłania i motywacji- walka z nadwagą, sytacja w domu mająca wpływ na dzieci, hejt w sieci. I to  by było nawet dobrze, ale jak za dużo propagandy ,,nowoczesnych'' niekoniecznie dobrych poglądów. Nie lubię takiego nachalnego zmuszania do zzakceptowania czegoś co jest złe. 

Link do opinii

Książka trafiła w moje ręce przypadkiem. Skoro tak to czytam. I jestem w szoku. To książka o prawdziwym życiu. O miłości, zdradzie, seksualności, samotności, obojętności, nienawiści, odchudzaniu  i wszystkim co może nas w życiu dotknąć. Znalazłam tu także cząstkę siebie. Bardzo dobra książka, którą polecam zarówno paniom jak i panom.

Link do opinii
Avatar użytkownika - daria346
daria346
Przeczytane:2018-06-06, Przeczytałam, 52 książki 2018,
Avatar użytkownika - KKS
KKS
Przeczytane:2018-05-28, Ocena: 6, Przeczytałam,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy