Szczerze oddana

Ocena: 4.2 (5 głosów)

Ekscytujący thriller psychologiczny ukaże ci głęboko skrywane, mroczne oblicze Londynu...

Młoda kobieta została okrutnie zamordowana, a jej okaleczone ciało porzucono w bagażniku samochodu w samym centrum Londynu jako ostrzeżenie dla innych. Lia, graficzka komputerowa, staje się świadkiem tej makabrycznej sceny i jest równie wstrząśnięta, jak inni mieszkańcy miasta.

Wkrótce policyjne śledztwo staje w miejscu i historia znika z nagłówków gazet. Lia nie przestaje jednak o niej myśleć. Kiedy więc w nocnym barze spotyka Mari, czuje, że połączył je los i trapiące ją koszmary w końcu znajdą rozwiązanie. Nowo poznana Finka posiada niezwykłe umiejętności: potrafi ,,czytać" ludzi - przenika ich najbardziej skryte myśli i przewiduje działania. Kieruje niewielką grupą specjalistów, którzy pomagają ludziom w sprawach, w których policja była bezradna, a gdzie pomóc mogą wyłącznie niezwykłe i bezcenne zdolności Mari.

Lia i Mari wspólnie wkraczają na niebezpieczne terytorium mordercy - wkrótce przekonują się, że nie było to zwykłe zabójstwo, ale element mrocznej i okrutnej intrygi.

Informacje dodatkowe o Szczerze oddana :

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2014-03-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788377851562
Liczba stron: 508

więcej

Kup książkę Szczerze oddana

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Szczerze oddana - opinie o książce

Avatar użytkownika - bambi12
bambi12
Przeczytane:2014-07-02, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Ranek. Centrum Londynu. Dzień roboczy. Miasto tętni życiem. Chodnik. Zaparkowany samochód. Otwarty bagażnik. Wokół niego mnóstwo gapiów. A w bagażniku zmasakrowane zwłoki kobiety. Tego widoku nie może zapomnieć graficzka - Lia Pajala. Prześladuje ją od chwili gdy stała się mimowolnym świadkiem tego zdarzenia. Bezustannie zastanawia się: Kim jest ta anonimowa kobieta? Dlaczego została zabita? W tym czasie Lia poznaje w barze Mari, która swoją działalnością pragnie poprawić świat. Ale kim tak naprawdę jest Mari?

Powieść jest debiutem Pekki Hiltunena. Pisarz bardzo umiejętnie prowadzi tu dwa równoległe wątki. Ponadto ukazuje świat przymusowej prostytucji kobiet, przybliża czytelnikowi życie imigrantów, kwestię handlu ludźmi, podkreśla wzrost rasizmu w Europie, a także przemiany w kulturze fińskiej. Unaocznia nam londyńskie piękno i "ciemną" jego twarz. Hiltunen ukazał tu wszystkie smutki i lęki tego miasta. W książce ponadto czytelnik może odnaleźć skrajnie prawicowe, populistyczne hasła.

Bohaterowie to często przedstawiciele półświatka. Ludzie źli, okrutni, żyjący na co dzień w rzeczywistości przesiąkniętej przemocą. Przyjaciółka naszej głównej bohaterki - Mari - to kobieta tajemnicza, obdarzona niecodziennym "darem". Natomiast Lia do końca pozostała dla mnie zagadką. Nie byłam w stanie zrozumieć jej postępowania. Obie reprezentują zgoła inne podejście do życia niż ja, dlatego trudno mi było utożsamić się z którąś z nich.

Chciałabym ponadto nadmienić, że najważniejszą kwestią w powieści nie jest tradycyjne "kto to zrobił", ale ta pozycja rodzi pytania: Dlaczego zło istnieje? Jakie przerażające rzeczy mogą się zdarzyć każdemu w "państwie opiekuńczym"?

Podsumowując, powieść trzyma w napięciu. Jedynie kilka fragmentów wydało mi się zbędnych. Szczególnie w początkowej części książki. Gdy minęłam połowę woluminu - akcja na szczęście przyśpieszyła i dzięki temu pozycja mnie wciągnęła. Mimo tego jednego mankamentu - książkę będę wspominać jako dobry "straszak", ponieważ zdarzyło się kilka momentów, w których poczułam bojaźń. Polecam wytrwałym - którzy mimo trochę nieudanego początku, nie poddadzą się i dotrwają do końcowych wersów - bo warto.

Link do opinii
Ciężko ocenia się książki, które nie przypadły nam do gustu, a przecież należą do ulubionego gatunku. ,,Szczerze oddana" zapowiadała się mocno intrygująco, jednak na tym jedynie się skończyło. Autor miał dobre chęci i niezły pomysł, to widać na pierwszy rzut oka, ale w tej całej treści odnaleźć można to zbyt mocne: ,,chcę". Za bardzo chciał i przedobrzył. Styl też trudno ocenić, bowiem chyba po raz pierwszy spotkałam się z pisarzem, który ciekawie opowiada coś, co czytelnika w ogóle nie interesuje. Z jednej strony treści nijakiej ma się dość, z drugiej tak to fajnie się czyta, że chyba się skusić można na jeszcze jeden rozdział. I tak dalej. Dlatego szkoda, że autor poszedł w tym kierunku i zdołał mnie rozczarować. Trochę więcej pracy i wyszłaby z tego fenomenalna powieść. Pozostaje mi więc tylko czuć niedosyt i rozczarowanie...
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2014-03-25, 52 książki 2014 rok, Mam,
Po książki pisarzy pochodzenia fińskiego sięgam bardzo rzadko, dlatego w zasadzie nie wiem czego się po nich spodziewać. Ostatni raz miałam ku temu okazję dzięki Fantastycznemu samobójstwu zbiorowemu Arto Paasilinna. Nie byłam pod szczególnym wrażeniem - spodziewałam się książki znakomitej, a dostałam wyjątkowo przeciętną. Tym razem padło na pana Pekkę Hiltunena i jego thriller z tłem kryminalnym, pt. Szczerze oddana. Blurb zapowiadał całkiem intrygującą lekturę, z którą przyszło mi spędzić kilka dni. Główną bohaterką jest Lia, młoda kobieta pochodząca z Finlandii, ale mieszkająca od jakiegoś czasu w Londynie i pracująca jako grafik w jednej z gazet. Wśród znajomych uchodzi za zdystansowaną i chłodną niczym kraj, z którego pochodzi, jednak to tylko pozory, bowiem emocji, często skrajnych, w Lii nie brakuje, co szybko daje się zauważyć. Pewnego dnia kobieta przypadkiem znajduje się w miejscu (w samym środku Londynu), w którym w bagażniku jednego z aut wystawiono na widok publiczny zmasakrowane ciało. Lia, porażona samym faktem obecności w pobliżu zwłok, nie może sobie poradzić z natłokiem wynikających zeń emocji, jednak ma nadzieję, że wir codziennego życia oraz mała impreza urodzinowa w miejscowym pubie, pozwoli jej zapomnieć choć na chwilę o traumatycznym przeżyciu. I na chwilę jej się to udaje, bo w owym pubie poznaje tajemniczą kobietę imieniem Mari. Kobieta wydaje się czytać w myślach - potrafi odgadnąć takie fakty z życia (często intymnego), o których istnieniu Lia i jej znajomi mogliby wiedzieć tylko oni sami. Jak się potem okazuje, Mari nie czyta w myślach, a czyta ludzi... Kobiety szybko zaprzyjaźniają się, dowiadują o sobie coraz więcej, a nawet zaczynają wspólną pracę w miejscu, w którym dowodzi nowopoznana przyjaciółka bohaterki. Firma Mari ma za zadanie pomagać ludziom w sytuacjach, w których zdaje się, że nie da się już nic zrobić - w jednym z przypadków zmusili jedną z firm telekomunikacyjnych do ponownego wprowadzenia na rynek tanich abonamentów, które z dnia na dzień zawiesili. Mari i jej współpracownicy często działają na pograniczu prawa, a nawet poza nim... Wkrótce interesy Lii oraz Marii w pewnym zbiegają się. Okazuje się, że jedna drugiej może pomóc w rozstrzygnięciu nurtujących je kwestii. I tak Marii pomoże Lii w znalezieniu sprawcy brutalnego morderstwa, a Lia... - tego już Wam nie zdradzę. W fabule dzieje się tak dużo, że nie sposób krótko o niej opowiedzieć, ale przecież nie w tym moja rola. Moim zadaniem jest opowiedzieć Wam o wrażeniach wyniesionych z lektury, a te, krótko mówiąc, są skrajnie różne. Bardzo podoba mi się samo umiejscowienie akcji w Londynie i pomysł, żeby zwłoki denatki zostały znalezione w samym jego centrum, podczas gdy nikt nie wie, skąd się tam wzięły. Mamy tu też dwa wątki: jeden związany z Lią i jej prywatnym, amatorskim śledztwem, a drugi z tym, co chce osiągnąć Mari. Autor bardzo płynnie i umiejętnie przechodzi od jednego wątku do drugiego - nie ma tu niepotrzebnego chaosu, czytelnik nie gubi się w tym, co czyta. Sam pomysł na specyficzną działalność Mari jest bardzo interesujący, ale jednocześnie wywołuje lekkie poczucie nierealności. Jak już wspomniałam, ona i jej pracownicy często w swoich działaniach balansują na granicy prawa, a nawet je łamią, co na dłuższą metę nie powinno im uchodzić bezkarnie, tymczasem wydaje się, jakoby Mari i jej załoga stali ponad nim. Działalność Mari to nie jedyny element wywołujący we mnie poczucie nierealności. Już sam fakt, że Lia podjęła się swojego amatorskiego śledztwa, nie mając ku temu najmniejszych powodów (nie licząc tych czysto emocjonalnych), jest z lekka naciągany. Kolejne wydarzenia tylko pogłębiają to wrażenie. Wymienię tylko jedno z nich: Lia, chcąc poznać więcej szczegółów związanych ze śledztwem, udaje się na komisariat policji, a tam prosi o rozmowę z osobą, która zajmuje się tą sprawą. Do rozmowy dochodzi, a pan nadkomisarz - chyba za ładne oczy - postanawia włączyć bohaterkę - ot tak, po prostu - do grona zaufanych dziennikarzy, którym zdradza się poszczególne fakty ze śledztwa (przypomnijmy, że Lia jest grafikiem a nie dziennikarzem, o czym od razu nadkomisarza informuje). Według mnie, pod względem prawdopodobności zachodzących zdarzeń Szczerze oddana niestety kuleje. I to miało duży wpływ na mój ogólny odbiór powieści. Ostatecznie zatem nadal nie potrafię jednoznacznie ustosunkować się do literatury rodem z Finlandii. Nie mogę powiedzieć, że jest zła, że mi nie odpowiada, bo zbyt rzadko się z nią stykam, ale jak dotąd nie zapałałam do niej ogromną sympatią. Co mi pozostaje w takiej sytuacji? Tylko skusić się na kolejne tytuły. Tak samo nie zamierzam i Was odwodzić od lektury debiutu Pekki Hiltunena - sami musicie się do niej ustosunkować. Ocena: 4/6 Na blogu: http://www.ksiazkowka.pl/2014/03/szczerze-oddana-pekka-hiltunen.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - moniaaa87
moniaaa87
Przeczytane:2016-09-20, Ocena: 6, Przeczytałam, Berry,
Avatar użytkownika - agata269
agata269
Przeczytane:2016-06-04, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki - 2016, Mam,
Avatar użytkownika - Noelka
Noelka
Przeczytane:2014-10-14, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam, Przeczytane,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy