Tuśka naprawdę ma na imię Karolina, a kiedy przyjeżdża na wakacje do Domu Pod Czterema Zegarami, pensjonatu, w którym pracują jej rodzice, zostaje Szarlotką. Nazywa ją tak malowniczy i roztargniony Kucharz Bazyli. Dziewczyna ma tak niezwykły węch, że potrafi rozpoznać składniki gotowanych potraw, czym natychmiast zaskarbia sobie przyjaźń Bazylego. Wspólnie próbują odnaleźć niezawodny przepis dziadka Bazylego na potrawę, która kucharzowi z Domu Pod Czterema Zegarami zapewni zwycięstwo w konkursie kulinarnym. Pojawia się też Patryk, który darzy Tuśkę sympatią.
Mnóstwo zwariowanych przygód, rozwiązywanie tajemnic i ciekawostki kulinarne oraz przepisy na wspaniałe potrawy, m.in. pyszną szarlotkę.
Wydawnictwo: Bis
Data wydania: 2013-10-15
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 208
Szarlotka pachnąca marzeniami
Iwona Czarkowska
Wydawnictwo BIS @wydawnictwobis
Tuśka naprawdę ma na imię Karolina, a kiedy przyjeżdża na wakacje do Domu Pod Czterema Zegarami, pensjonatu, w którym pracują jej rodzice, zostaje Szarlotką. Nazywa ją tak malowniczy i roztargniony Kucharz Bazyli.
Dziewczyna ma tak niezwykły węch, że potrafi rozpoznać składniki gotowanych potraw, czym natychmiast zaskarbia sobie przyjaźń Bazylego. Wspólnie próbują odnaleźć niezawodny przepis dziadka Bazylego na potrawę, która kucharzowi z Domu Pod Czterema Zegarami zapewni zwycięstwo w konkursie kulinarnym.
Ogromna wada wzroku i wyostrzony węch i słuch Tusi powodują wiele zwariowanych nieporozumień, z których biorą się komiczne sytuacje.
Wiele wydarzeń kręci się wokół kuchni, kulinarnych ciekawostek i przepisów, które zostały zamieszczone na końcu każdego rozdziału książki.
Szalona, zwariowana historia z wątkiem tajemnicy i romansu w tle do doskonała propozycja dla dzieci 11-letnich i starszych.
Rozrywka gwarantowana, jak i rozbudzone apetyty na bułeczki mleczne, zupę cebulową albo naleśniki z jagodami
Romantyczne kolacje we dwoje: Romantyczna kolacja we dwoje powinna się zacząć od lekkiej, pobudzającej apetyt przekąski, po której nastąpi wykwintne danie...
Majeczka zawsze uważała, że w prowincjonalnych, sennych miasteczkach życie jest nudne, leniwe i przewidywalne. Od zawsze marzyła o dynamicznym rytmie Warszawy...