Często pytają mnie skąd biorę pomysły?
Radiowa "Świnka" powstała między styczniem a marcem 1976 roku. Nieco później przetworzyłem ją na mikropowieść. Już po wprowadzeniu stanu wojennego młody (wówczas) reżyser Krzysztof Magowski zaproponował jej sfilmowanie. Zabrało mu to osiem lat...
"Świnka" pisana do magazynu "60 minut na godzinę" miała być czysto rozrywkowa. Zrezygnowałem nawet z cienia aluzyjności, która istniała w "Matriarchacie", to co pozostało to najwyżej ozdobniki. "Ześwinienia docenta" nie jest żadną metaforą. Chociaż...
(Od Autora)
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 1991 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 92
Język oryginału: polski
Kiedy odłamany kawał gzymsu zabija na warszawskiej ulicy pozbawionego dokumentów cudzoziemca, a jego ciało znika w tajemniczych okolicznościach z kostnicy...
Młody radiowiec, Gwidon Michałowicz, przejmuje popularne słuchowisko, którego twórca zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Próbując dopisać zawieszoną...
Przeczytane:2023-03-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2023, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, EmpikGo,
Niemal zawsze robiąc obiad, staram się ostatnio słuchać ebooka z lekką literaturą. Tym razem padło na Świnkę" Marcina Wolskiego. Wybór okazał się strzałem w dziesiątkę, przypomniało mi się słuchowisko w odcinkach, którego kiedyś słuchałam w audycji "60 minut na godzinę”. To była w zasadzie jakby namiastka dzisiejszego ebooka...
Wiadomo, że jak Marcin Wolski, to musi być i śmiesznie a nawet i strasznie, "Świnka" to dobry humor tak z pogranicza fantastyki, ale i życia.
Głównym bohaterem jest William Holding, wybitny transplantolog, który opracował metodę pozwalającą na przeszczepienie człowiekowi każdego organu bez ryzyka odrzutu przez organizm. Ta nowatorska metoda przyczyniła się do uhonorowania naukowca nagrodą Nobla. Jednak nie cieszył się zbytnią sympatią wśród współpracowników. Dwaj zawistni koledzy z pracy, na dodatek najbliżsi współpracownicy, którzy zazdroszczą mu sławy, uknuli perfidną wręcz intrygę. Doktor O’Hara postanowił wejść w rolę Holdinga, przeszczepiając swój mózg w jego ciało, a mózg speca od transplantologii przeszczepić... świni, które w laboratorium pełniły rolę dawcy narządów do przeszczepów. Wydawałoby się, że ta zamiana to świetny pomysł dla zazdrosnego doktora O’Hary, ale nie wszystko jednak poszło tak gładko jak się spodziewał. Zbyt inteligentna świnia zaczyna myśleć nad sposobem ucieczki i nad zemstą na zawistnym koledze, który nie tylko przywłaszczył jego ciało, ale także wziął ślub z jego narzeczoną.
Sytuacja wymyka się spod kontroli i robi się niesamowite zamieszanie.
Pomysł przeszczepu mózgu to iście karkołomny plan, lecz gdy mnie dopada silny ból głowy, to sama się nad tym zastanawiałam niejednokrotnie. Lecz po wysłuchaniu tej historii, odechciało mi się zamiany, już wolę trochę pocierpieć ze swoim własnym mózgiem..., nie brałam pod uwagę takich skutków ubocznych wynikających z zamiany, lecz w sumie dosyć logicznych.
Dodam jeszcze, że na końcu każdego rozdziału czeka na nas... ciąg dalszy.
Nie zdradzę Wam dalszego ciągu, lecz zachęcam do wysłuchania "Świnki", bo naprawdę warto. Zabawa murowana!