Świeże blizny
Aleksandra Mantorska

Miałam przyjemność patronować tą książkę, która początkowo miała być tylko e-bookiem. Nie wiem co skłoniło Olę do jej wydania w wersji papierowej, ale cieszę się, że do tego doszło. Książka jest piękna i świetnie wygląda obok ,,Skowytu wilka". ,,Świeże blizny" to kontynuacja ,,Skowytu wilka". Tak więc jeżeli nie znacie pierwszego tomu nie dokońca odnajdziecie się w drugim. To dylogia, którą trzeba czytać w kolejności. W takim razie o czym są ,,Świeże blizny"? Hmmm Tak w skrócie, to opowieść o dążeniu do prawdy.

Andrzej Smolny przebywa w więzieniu. Anna Prus po tym jak dochodzi do siebie po ataku Smolnego. W zakładzie wiele się zmieniło. Przede wszystkim rolę prezesa obejmuje Ewa Smolna, żona przebywającego w więzieniu Andrzeja. Ewa staje na wysokości zadania i prowadzi zakład pewną ręką. Do momentu kiedy pojawia się przyjaciel Smolnego, Sergiej. Od tej pory Ewa z pewnego siebie prezesa staje się zahukaną kobietą.

Anna skrzywdzona przez Smolnego dochodzi do siebie. Mimo strachu, który ją paraliżuje, walczy, by szef nie wyszedł na wolność. Po drodze spotyka ją mnóstwo przykrości od osób którym zaufała. Jak się okaże nie może ufać nikomu. Anna po raz kolejny zderza się ze zmową milczenia. Nikt nie chce jej pomóc, wszyscy rozmawiają z nią półsłówkami jakby nie chcieli za dużo zdradzić. Dziewczyna zaczyna tracić nadzieję, że udowodni winę swojego szefa. A pojawienie się Sergieja nie ułatwia jej zadania. Smolny to bogaty człowiek z dużym zapleczem znajomości, przez co nie jest prosto zakuć go w kajdanki i zostawić w więzieniu. Annę czeka najtrudniejsza walka, która staje się tym trudniejsza, gdy na szali waży się jej własne życie.

Czy Anna znajdzie dowody winy Smolnego? Czy Smolny wyjdzie na wolność?

To była naprawdę dobra książka! Czyta się ją szybko. Już wspomniałam o tym, że żeby przeczytać ,,Świeże blizny" musicie znać ,,Skowyt wilka". Akcja książki rozpoczyna się od pierwszych stron. Potem w miarę jak pojawiają się nowe fakty z życia Smolnego, fabuła nabiera tempa. Zakończenie...hmmm Olu, myślałam że to się trochę inaczej skończy. Czy jestem zawiedziona? Troszeczkę. Chyba że chcesz napisać kolejną część i sprawić, by jednak wygrała sprawiedliwość.

Cała fabuła jest napisana bardzo interesująco, bohaterowie też są dopracowani, jedynie Ania mogłaby być trochę bardziej pewna siebie. Poza tym, że miałam nadzieję na inne zakończenie, wszystko jest tak jak powinno być.

Kończąc zachęcam Was do poznania twórczości Oli, bo to świetne książki, które nie pozwolą się tak po prostu odłożyć. Trzeba je doczytać do końca i to bardzo szybko.

Olu, gratuluję Ci świetnie napisanych książek. Mam nadzieję że wkrótce będziemy czytać kolejną powieść. I nie pozwolisz nam zbyt długo czekać na nią. Oczywiście dziękuję Ci z zaufanie i egzemplarz do recenzji.

Jeżeli jesteście zainteresowani kupnem ,,Świeżych blizn" podaję Wam link ⬇️

https://allegro.pl/oferta/swieze-blizny-aleksandra-mantorska-14157125741?fbclid=PAAaZW0EMn9ebRTuwoY3bBe2ltQ_NPPhofr_XaX4jIE-YFl

W OBJĘCIACH PARANOI

Anna Prus pracuje w dziale jakości zakładów mięsnych Smolny S.A. Kobieta stara się posklejać swoje życie po tym, jak padła ofiarą ataku prezesa swojej firmy, który okazał się gwałcicielem i mordercą. Teraz Smolny przebywa w areszcie, a wokół fabryki narasta medialny szum. Gdzie są ciała zamordowanych przez Smolnego kobiet? Czy inni pracownicy firmy zaangażowani byli w toczący się w starym budynku zakładów proceder handlu ludźmi? Anna wszelkimi siłami stara się znaleźć odpowiedzi na te pytania, a cena, którą przyjdzie jej zapłacić okazać się może bardzo wysoka...

,,Świeże blizny" Aleksandry Mantorskiej to kontynuacja powieści ,,Skowyt wilka". Od razu uprzedzę, że nie czytałam pierwszego tomu, lecz mimo to, nie miałam żadnego problemu w odnalezieniu się w fabule. Dzięki licznym reminiscencjom autorka umiejętnie przeplata wydarzenia bieżące z tymi z poprzedniej książki. Czytelnik nowy łatwo się odnajduje, a ktoś, kto czytał pierwszy tom , na pewno nie będzie przytłoczony nadmiarem tych scen, ponieważ są bardzo dobrze wyważone. Aleksandra Mantorska umiejętnie balansuje między dramatem a thrillerem. Przeżycia Anny, jej trauma i lęki są kompleksowo przedstawione. Pisarka z dużym zaangażowaniem nakreśliła postać swojej głównej bohaterki i to mi się ogromnie podoba. Anna nie zawsze zachowuje się racjonalnie, popełnia gafy i błędy, a dzięki temu jest jeszcze bardziej autentyczna.

Wydana własnym nakladem książka, to zawsze trudny temat. Samodzielnie publikuje się wielu autorów, którzy na zawsze powinni pozostać przy pisaniu do szuflady. Aleksandra Mantorska to jeden z chlubnych wyjątków. Niezwykła pasja, trud włożonej pracy i talent, który zauważalny jest już na samym początku książki, robią spore wrażenie. Dużo wysiłku autorka włożyła w to, by zachować autentyzm i dobrze skroić portrety psychologiczne. Powieść jest dopracowana, dobrze napisana i przyjemna w odbiorze. Podoba mi się styl narracji i sam pomysł na tę historię. Zostałam pozytywnie zaskoczona, ponieważ nie spodziewałam się tak dobrej książki.

Mantorska perfekcyjnie buduje napięcie i atmosferę osaczenia. Tu nic nie jest oczywiste, nikt nie jest tym, za kogo się podaje, a każda kolejna strona przynosi nowe zaskoczenia. To jest bardzo udana powieść. Oś fabularna skupia się zasadniczo na przeżyciach jednej postaci, ale autorka bardzo dobrze nadbudowała tło, dzięki temu książka nawet przez chwilę nie jest nudna. Mnie zawsze pokrzepia to, że znajdują się młodzi autorzy, którzy mają coś do przekazania, nie boją się wyzwań i mają na tyle dużo charyzmy, że walczą o swoje.

Jeśli miałabym na siłę doszukiwać się czegoś, co nie gra w tej historii, to i tak niczego takiego wskazać nie potrafię. Konstrukcja fabularna, motywy działań bohaterów, duszące opisy lęku i narastająca atmosfera strachu i zagrożenia - to wszystko jest po prostu bardzo dobre. Świetnie się czyta tę historię i, jak już wcześniej wspomniałam, nie trzeba znać pierwszego tomu, by się tą opowieścią cieszyć.

,,Świeże blizny" odważnie poruszają szereg skomplikowanych problemów. Taktownie, z dużą dozą empatii, nie emanując przemocą, Mantorska wprowadza nas w świat brudnych gierek, wielkich pieniędzy i zła. Mała, niepozorna miejscowość, której swoistym ośrodkiem wszelkich wydarzeń jest jedyny w okolicy duży zakład produkcyjny, jest areną starcia między uczciwością, a najpodlejszymi ludzkimi instynktami. Dobrze pisarka kreśli obraz prowinconalnej miejscowości, gdzie narzucone odgórnie układy sterują ludzkimi losami. Podoba mi się ta książka. Czuć tu pasję i powiew świezości. Poruszone bardzo sugestywnie problemy i mocna bohaterka, która przykuwa uwagę i wzbudza nasze emocje. Dobry thriller który jest czymś nieco innym od tego, do czego przyzwyczaja nas duży rynek książki. Diabeł gorąco poleca.