Tylko wojna może cię nauczyć, ile warte jest ludzkie życie.
Mały chłopiec, nieświadomy przyszłości, jaka go czeka, mimowolnie staje się świadkiem wielkiej historii. Dzieciństwo spędzone na Kresach Wschodnich, ucieczka przed banderowcami w czasie II wojny światowej i dorosłość w odbudowującej się Polsce – oto trzy filary opowieści, która ukazuje ludzki los na tle dokonujących się politycznych przemian, konfliktów i wojen, odbierających milionom ich ukochane domy i skazujących na tułaczkę. Jak dorastanie w tym pełnym niebezpieczeństw świecie wpłynie na dalsze życie chłopca? Czy codzienną walkę o każdy kawałek chleba można nazwać szczęśliwym dzieciństwem? I czy w czasach, gdy wszelkie kolory bledną, jest miejsce na dziecięce marzenia?
Tuż przed wojną w Jaremczu powstało wiele domów wczasowych. Najlepiej pamiętam Willę Salomei, Czerwony Dwór, Majestyk (Majestic) i Dom Hunta. Główną ulicą i miejscem, gdzie można było spotkać mnóstwo turystów, był deptak, a przy nim znajdowały się sklepiki, najczęściej żydowskie. Ukraińcy, Żydzi, Polacy żyli tu w symbiozie, ale jak się okazało – tylko do czasu.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-07-10
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 144
Język oryginału: polski
„Powracam w to miejsce, gdzie zostawiłem odcisk stopy, dziecięcy oddech i stary blaszany guzik. Duszą zrywam się do lotu, uniesiony wiatrem witam szumiące wody Prutu, a one opowiadają mi o tym, co zapomniałem”.
W miejscowości Jaremcze nad rzeką Prut wraz ze swoimi rodzicami i czworgiem rodzeństwa żyje mały chłopiec. Nieświadom zagrożenia, jakie nieuchronnie i z impetem już wkrótce wkroczy w ich do tej pory spokojne życie. Codzienność chłopca to zabawy, psoty, nauka. Wraz z nadejściem wojny wszystko się zmienia, nic już nigdy nie będzie takie samo. Nieustannie jemu i jego bliskim będzie towarzyszył głód, strach, niemoc.
Niewielkich rozmiarów książeczka, bardzo przejmująca w swej wymowie. Fabuła dotyka dzieciństwa chłopca spędzonego na Kresach Wschodnich, trudną codzienność, jaką przyniosła II Wojna Światowa, ucieczkę przed żądnymi krwi Banderowcami i w końcu przeprowadzkę na Ziemie Odzyskane. Autorka pisze bardzo specyficznym, prostym językiem, jest to relacja, wspomnienia kilkuletniego chłopca. Bez zbędnego upiększania, do bólu szczerze, bardzo realnie, czasami po dziecięcemu naiwne. Przepełniona wrażliwością i prostotą historia niewinnego chłopca. Widzimy grozę tamtych czasów przez pryzmat dziecięcych zabaw. Dzieci, które nie końca zdają sobie sprawy z tego, co, się wokół nich dzieje. Zabawy w różnych, niebezpiecznych miejscach, opuszczanych pożydowskich domach, broń, jako zabawki – przerażające. II wojna światowa i jej ogromny wpływ na kształtowanie się charakteru, osobowości młodego człowieka.
Trudne czasy, niełatwe dzieciństwo, codzienna walka o przetrwanie. Choroby, bieda, głód, strach. Praca kilkulatka, często za kromkę chleba, czy kilka ziemniaków. Troska o najbliższych, ciągły niepokój, a obok tego szczery, niewinny uśmiech dziecka, które chce się beztrosko bawić. Ludzkie oblicze Niemców – aż dziwi. Ukraińcy, którzy z dnia na dzień zmieniają swoje oblicze, z przyjacielskich sąsiadów, stają się bezlitosnymi mordercami.
Bolesna, bardzo mądra i autentyczna opowieść. Wspomnienia dziecka, którego dzieciństwo przypadło na trudny wojenny świat. Na zawsze zostało naznaczone głodem, strachem, obawą o jutro. Historia zmusza do refleksji, zadumy. Jak bardzo dzieciństwo naszych dzieci jest różne od tamtego. I oby nigdy to się nie zmieniło. Polecam :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=2993
„Świadek” Teresy Lewandowskiej opowiada historię małego chłopca dorastającego w trakcie II wojny światowej na wschodzie.
Doświadczył okupacji niemieckiej, rosyjskiej i przede wszystkim wielkiego głodu. Żył w czasach kiedy każda kromka chleba, każdy plasterek kiełbasy czy litr mleka były na wagę złota. A mimo tego potrafił wraz z rodzeństwem bawić się i cieszyć dzieciństwem.
Książkę czytało się naprawdę ciekawie i szybko, jest też bardzo krótka. Widziałam, że jest opisana jako literatura faktu jednak brakuje tutaj informacji o kim jest? Nie ma żadnych nazwisk, imion ani źródeł. To według mnie duży minus „Świadka”, bo nie wiem co mam o niej myśleć... Sama historia jest wstrząsająca jak większość opowiadających o wojnie, i jestem w stanie uwierzyć, że to wszystko działo się naprawdę. Ale brakuje mi właśnie punktu odniesienia.
Zadziwiające jest to, jak łatwo można się dać wciągnąć w różnego rodzaju ruchy religijne bez względu na status społeczny czy wykształcenie. Ulegając pozornej...
Przeczytane:2020-08-16,
(Zastosowane w tekście cytaty pochodzą z książki „Świadek” Teresy Lewandowskiej)
Dziecko i wojna
Mały chłopiec, nieświadomy przyszłości, jaka go czeka, mimowolnie staje się świadkiem wielkiej historii.
Świadkiem ogromnego konfliktu zbrojnego jest sześcioletni chłopiec, który nie mógł spokojnie dorastać i korzystać z życia. Jego spokój zaburzyła II wojna światowa. Dziecko nie miało wyboru, musiało nauczyć się żyć w tak ciężkich czasach, kiedy każdy okruszek chleba i każdy gram sera były na wagę złota.
Śmierć ciotki przyjęliśmy z ulgą, albo nawet z radością, wiedząc, że pozostało nas mniej do wyżywienia.
Ciężkie czasy
Cała książka składa się z wyrywkowych wspomnień, zapisanych w krótkich częściach. Każdy z fragmentów jest napisany łatwym językiem. Większość treści zmusza czytelnika do próby zrozumienia tamtych czasów. Przedstawiona egzystencja wymagała poświeceń: Polacy bardzo dużo ryzykowali, ukrywając kogoś w domu, czy chociażby przechowując nielegalnie żarna.
Dziecięca zabawa
Autorka przytacza również zabawy, jakie wykorzystywały dzieci. Granaty, proch strzelniczy czy inne materiały wybuchowe były popularną formą rozrywki. Teresa Lewandowska wskazuje na to, że młodzi ludzie zdawali sobie sprawę z niebezpieczeństwa, ale potrzebowali jakiejś odskoczni i byli w stanie wiele poświęcić dla chociaż odrobiny uśmiechu.
Recenzja
Łatwy język sprawił, że każdy zrozumie czytany tekst. Świadek jest książką, którą powinni poznać wszyscy. Całość nie straszy długością, więc czytanie nie zabierze dużo czasu. Lektura Teresy Lewandowskiej pokazuje, jak przerażającym pasmem nieszczęść była II wojna światowa. Dzięki znajomości treści takich pozycji jak Świadek, możemy choć trochę docenić to, co mamy aktualnie.
Nowe Nadzieje
Wojna ukształtowała moje dzieciństwo, podczas którego zdobyłem doświadczenia militarne i umiejętności, które wykorzystałem w szkole kadetów, a później w pracy zawodowej jako oficer wojska polskiego. Każde zdarzenie mojego życia, nawet to przykre, postrzegałem jako lekcję, która wpłynęła na moją osobowość i uformowała mnie jako obywatela nowej, odradzającej się Polski.
Podsumowanie
Świadek to książka napisana wspomnieniami małego chłopca, który musiał dorastać w ciężkich czasach.
Byłem świadkiem tego niebywałego widowiska, walki toczącej się pomiędzy dwoma światami podzielonymi przez ogromny żywioł.