Bestseller „Washington Post” i list Amazona.
Marnie MacGraw pragnie prostego życia – męża, dzieci, kombi i domku na przedmieściach. Wychodzi za mężczyznę swoich marzeń, jest więc pewna, że wkrótce to wszystko dostanie. I wtedy spotyka Blix Holliday, krewką ciotkę swojego męża, która jest swatką i na dodatek umiera. Wkrótce całe życie Marnie się zmieni, dokładnie tak, jak zapowiedziała Blix.
Gdy po dwóch koszmarnych tygodniach małżeństwo dobiega końca, świat Marnie przewraca się do góry nogami. Szok pogłębia nowina, że odziedziczyła należący do Blix dom w Brooklynie wraz ze wszystkimi jej niedokończonymi „projektami”, czyli skrzywdzonymi przez miłość, czmychającymi przed szczęściem, trochę dziwacznymi przyjaciółmi i sąsiadami. Marnie nie wierzy w swoją wyjątkowość, ale jednak Blix skądś wiedziała, że to właśnie ona jest idealną kandydatką, aby kontynuować jej dzieło.
Blix wiedziała też, że Marnie musi odebrać od życia kilka trudnych lekcji: że miłość trudno dostrzec, a czasami to właśnie ci, którzy ją odrzucają, potrzebują jej najbardziej.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2019-03-06
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 392
Tytuł oryginału: Matchmaking for Beginners
Tłumaczenie: Mateusz Grzywa
Każdy chce miłości
„ Zanim znajdziesz miłość, musisz przebrnąć przez wiele strachu. „
Nie sądziłam, że ta książka zrobi na mnie tak pozytywne wrażenie. Nie powiem, że to okładka zwróciła moją uwagę, bo tak nie było. Bardziej moje zainteresowanie wzbudził chwytliwy tytuł, który mógł sugerować dosłownie wszystko. Romans, poradnik, powieść obyczajową a tak naprawdę jest to książka pełna ciepła, optymizmu z odrobiną magii. Wystarczyło mi przeczytać kilka stron a przepadłam z kretesem na wiele godzin. Od pierwszej chwili wiedziałam, że nie odłożę jej aż do końca, bo autorka oczarowała mnie swoją historią i formą przekazu emocji. Zazwyczaj powieści obyczajowe nie wychodzą ze swoich ram, są do siebie podobne, bo stosuje się w nich ograne szablony, a tu nagle okazuje się, że natrafiłam na coś wyjątkowego.
Dwie zupełnie obce kobiety spotkały się przypadkowo na snobistycznym przyjęciu rodzinnym. Nietypowa starsza pani i młoda narzeczona syna pani domu od samego początku zapałały do siebie ogromną sympatią. Blix Holliday i Marnie MacGraw połączy niezwykła więź, bo ciotka przyszłego męża Marnie jest swatką i wie, że spotkała dziewczynę, która jest idealną kandydatką by kontynuować jej dzieło. Marnie nie wierzy, że jest wyjątkowa, marzy o domu, mężu i dzieciach. Zresztą wkrótce ma zamiar wyjść za mąż, ale Blix wie, że jej krewniak nie jest właściwym człowiekiem, którego Marnie powinna poślubić. To początek romantycznej historii o niezwykłej przyjaźni, miłości i sile dobrych myśli.
Powieść jest napisana z dwóch perspektyw, Blix i Marnie. Dzięki temu mogłam uczestniczyć w życiu starszej pani, która walczy z chorobą a przy tym jest pełna optymizmu i energii a także młodej zagubionej kobiety, której życie rozsypało się w ciągu dwóch tygodni. Autorka wykreowała dwie cudowne postaci, które pokochałam od początku. Trudno, bowiem nie pokochać staruszki, która prowadzi szalone życie i niewiele ma wspólnego z babciami robiącymi na drutach a opisy jej wyglądu wywołują uśmiech na twarzy. Sieje przy tym nie mały chaos w życiu innych ludzi nie mogąc powstrzymać się przed łączeniem ich w pasujące do siebie pary w niekonwencjonalny sposób. Madie zaś to zwykła dziewczyna, która marzy o niekomplikowanym życiu z dużą dawką szczęścia, ale od czasu, kiedy poznaje Blix jej życie wywraca się do góry nogami. Pomimo, że często podejmuje błędne decyzje a jej niemądre wybory przyprawiły mnie o zawrót głowy, szczerze kibicowałam jej w poszukiwaniu właściwej drogi. Liczyłam, że będzie potrafiła zostawić swoją przeszłość, odnaleźć się w nowej roli i w końcu dostrzec swoją prawdziwą miłość.
Madiie Dawson ma dar wymyślania oryginalnych historii dzięki temu spędziłam kilkanaście niesamowitych godzin w atmosferze pełnej ciepła i dobroci. „ Swatanie dla początkujących „ to niezwykle klimatyczna, wciągająca, pełna magii historia, której tłem jest miłość. Książkę czytałam z uśmiechem na ustach, chociaż nie wszystkie opowieści Madiie Dawson są radosne, ale mimo wszystko nie da się im odmówić pozytywnego przekazu. To zabawna, mądra i wzruszająca historia o zakochiwaniu się, która trafiła prosto w moje serce. Powieść jedyna w swoim rodzaju, z przesympatycznymi bohaterami, dzięki którym nie tylko się wzruszyłam, ale także dobrze bawiłam. Polecam raczej, jako literaturę kobiecą dla relaksu i oderwania się od rzeczywistości, bo autorka świetnie pisze lekko i przyjemnie. Zaczarowała mnie swoją opowieścią przywróciła wiarę w magię, którą dawno gdzieś zgubiłam. Nie pamiętam, kiedy ostatnio po lekturze książki czułam się tak usatysfakcjonowana i odprężona.
„, Gdy jesteś starą kobietą, możesz łapać i dotykać ludzi, bo nie stanowisz zagrożenia, a przez większość czasu wydajesz się niewidzialna."
„ Dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe za możliwość przeczytania tej niecodziennej książki.
Co to była za książka! Kurka wodna! Pochłonęła mnie od pierwszych stron. Wspomniana Marnie przypomina na pewno nie jedną z nas, w końcu kto nie marzy o wspaniałym życiu?
Pragnę zwrócić uwagę przede wszystkim na ważny aspekt, by nie robić niczego wbrew sobie. Mimo, że to trudna sprawa (szczególnie w imię szczęścia i miłości) to bardzo mądra, bo przecież nie da się budować szczęścia na przymus. Nasza bohaterka mimo świetlanej przyszłości, spada na samo dno nie udanych sytuacji, właśnie po to by wyjść z opresji cało – i to właśnie lekko napisane perypetie młodej kobiety, pozwalają zatracić się w całej historii. Małżeństwo z facetem, który pochodzi z wyższych sfer (takie trochę wrażenie odniosłam) nie do końca było dobrą zagrywką, a już jego rozpad przyprawił mnie niemal o dreszcze, bo przecież ja tak mocno dopinguje naszej Maddie!
Bohaterowie są świetni. Nie ukrywam, że moje serce skradła Ciotka Blix, bo jest istną petardą! Język autorki jest przyjazny, nawet jeśli nie szczędzi nam ostrzejszych (wulgarniejszych) słów. Rozdziały są podzielone na poszczególne persony, co zdecydowanie nie pozwala się zgubić. Huśtawka uczuciowa jaką zagwarantowała nam autorka to coś nie opisanego! Na przemian śmiałam się i wycierałam oczyska chusteczkami, z którymi nie rozstawałam się biorąc tę pozycję do ręki. To naprawdę świetna książka na odprężenie, żaden tam mdły romansik, nic z tych rzeczy! Ta powieść to pełna ciepła, przyjaźni i jakby nie patrząc miłości książka, która nie pozwoli nam o sobie zapomnieć!
Książka średnio mnie zaciekawiła ale przeczytalam do końca. Blix to starsza pani, która ma dar dostrzegania w ludziach dobro i kto dla kogo jest stworzony. Na rodzinnym przyjęciu poznaje Marnie, narzeczoną siostrzeńca. Wie że ona będzie idealną następczynią jej zdolności bo blix ma raka i umiera. Po wielu dniach spotykają się na ślubie Marnie i Noaha. Jednak szczęście trwa długo i Marnie wraca do rodzinnego miasta. Tam układa życie z chłopakiem ze szkolnych czasów. Wszystko zmienia list z testamentem gdzie dziedziczy dom po blix. Poznaje niesamowitych ludzi, radzi sobie z ich problemami A najważniejsze że w końcu kończy etap z byłym mężem i dostrzega iskierki wokół siebie i Patricka sąsiada, który odciął się od całego świata przez wypadek. Ona jednak łatwo nawiązuje z nim kontakt i po wielu zmaganiach zakochują się w sobie. Blix nawet po śmierci potrafiła zeswatac przeznaczone sobie osoby.
Jak tylko ujrzałam tytuł tej książki, wydał mi się nieco przewrotny. Szczęśliwym trafem stałam się posiadaczką tej pozycji, dzięki Wydawnictwu Niezwykłemu, za co bardzo dziękuję!
Czasami potrzeba właśnie takiej lektury, która "odmóżdży" da chwile wytchnienia i pozwoli oderwać się od tego, co w głowie się kotłuje. Taka właśnie była ta książka. Lekka, przyjemna i momentami zabawna. Miałam obawy, czy nie będzie to naszpikowana infantylnymi zwrotami historia, z romansem ciągnącym się przez wszystkie strony i kończąca się jak zwykle happyendem. Myliłam się, historia bardzo pozytywna, ale też dająca do myślenia, co bardzo cenię we wszelkiego rodzaju powieściach obyczajowych.
Patrząc na tę komedię pomyłek, która ma miejsce w tej książce mam wrażenie, że ktoś napisał ją momentami o mnie. Chodzący piątek trzynastego. Moje serce skradła Blix, mimo że długo na kartkach opowieści nie uczestniczyła - miała w sobie to coś!
Na rozluźnienie, na lepszy humor, dla relaksu - polecam :)
"Bądź otwarta na to, co zdaje się niemożliwe, a przyszłość Cię zadziwi." - i oby tak było!
Jakkolwiek to głupio zabrzmi - ta powieść jest jak puchaty kocyk, taki ciepły, przytulny i idealny na wieczór.
Tytuł może sugerować, że to poradnik, jednak jest to świetna obyczajówka. Mimo że tytułowe swatanie występuje w powieści, to nie spodziewajcie się ganiania na randki, biur matrymonialnych czy starych panien z kotami. Za to będzie dużo miłości, takiej romantycznej jak i takiej do siebie, masa życzliwości i odrobina magii. Ale żeby nie było zbyt słodko autorka stawia nas (a bardziej bohaterów), przed trudnymi wyborami i problemami.
Książka jest niezwykle optymistyczna, momentami motywująca, pokazuje że to co nam się przydarza ma jakiś sens i jest częścią jakiegoś większego planu. Że tylko akceptacja tego co przynosi nam los, pozwoli przeżyć życie z uśmiechem na ustach jak Blix, przestać spełniać oczekiwania innych jak Marnie, czy móc znów pokochać jak Patrick.
A co ze stroną techniczną? Bohaterzy są różnorodni, nietuzinkowi, dobrze wykreowani. Akcja jest raczej spokojna, chociaż nie obędzie się bez zwrotów akcji. Jeśli jednak chcecie zobaczyć trochę magii w codzienności, albo brakuje wam ciepła - to propozycja idealna.
„Zanim znajdziesz miłość, musisz przebrnąć przez wiele strachu.”
Czy wierzycie w miłość od pierwszego wejrzenia? A w swatki i w magię? Ja muszę przyznać, że o ile nie wierzę w pracę swatek, to jeśli pojawia się książka z magią w tle, to koniecznie musi znaleźć się na mojej półce. Zaczynając „Swatanie dla początkujących” Maddie Dawson spodziewałam się, że będzie to lekka i urocza książka obyczajowa z miłością w tle. Nie spodziewałam się jednak, że
kończąc ją będę chciała natychmiast ponownie ją przeczytać, a magia będzie unosiła się w powietrzu.
„Swatanie dla początkujących” to książka pełna miłości, tej romantycznej, ale i tej do samego siebie. Unosząca się magia uświadamia nam, że tak ważne jest także pokochanie samego siebie i akceptacji tego, jakim się jest. Autorka w bardzo ciepły sposób pokazuje, że życia nie można sobie zaplanować, często trzeba skorzystać z planu B, nawet i C. Nie możemy zapomnieć o jednym, jeśli coś nam nie wychodzi, a nasze życie się wali, nie można się poddać. Zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji, trzeba je tylko dostrzec. Maddie Dawson stworzyła książkę, która miłością otuli każde serce, a zakończenie wzrusza. Nie zwlekajcie i przekonajcie się sami, jaką moc ma swatanie w tej pełnej optymizmie książce. Polecam gorąco.
„Cokolwiek się zdarzy, kochaj to!”
Cała recenzja tu: http://www.bookparadise.pl/2019/04/swatanie-dla-poczatkujacych-maddie.html
Przeczytane:2019-03-31, Ocena: 5, Przeczytałam, Książki XXI wieku, 26 książek 2019,
Życie to nie sielanka. Szczególnie dotkliwie dowiedziała się o tym główna bohaterka książki „Swatanie dla początkujących” - Marnie MacGraw. Marzyła ona o spokojnym, prostym życiu obok męża. Jednak los bywa przewrotny. Tuż przed własnym ślubem Marnie poznaje Blix — uroczą, żywiołową i dość osobliwą staruszkę, która jest ciotką jej narzeczonego. Kobieta dostrzega w Marnie coś niezwykłego i planuje pomóc dziewczynie zmienić jej los. Od tej pory życie bohaterki przewraca się do góry nogami, po to, by wkrótce przenieść je na zupełnie inne, nieznane dotąd dla niej tory.
Muszę przyznać, że zakochałam się w tej powieści. W jej lekkości, humorze, bohaterach i w tym, jak autorka opisała codzienność. A zrobiła to w sposób magiczny, pokazując nam, że to, co ważne i piękne mamy przed sobą, na co dzień — wystarczy, tylko dobrze się przypatrzeć. Maddie Dawson poprzez swoją książkę uczy nas kochać w sobie i innych ludziach „odmienność”, pokazując, że to różnorodność nadaje życiu kolorów. I może są to rzeczy, o których wie każdy z nas, jednak warto to sobie przypominać. Tak samo, jak czasem warto ruszyć w kierunku, który, choć może nie zawsze będzie pospolity, to nam da radość. Autorka pokazuje nam też, jak ważne w życiu są wiara i przyjaźń. To one pozwalają nam przetrwać wszystkie tzw. dołki oraz ruszyć do przodu.
Ponadto książka ta sama w sobie jest niezwykła, magiczna, urocza i cudownie lekka, a jej bohaterów nie da się nie lubić. Osobiście wiem, że jeszcze do niej wrócę i z pewnością sięgnę po inne książki Maddie Dawson. Polecam.