Superman, najsilniejszy superbohater na świecie, na co dzień dzielnie staje w obronie sprawiedliwości. W chwilach wolnych natomiast najchętniej wybiera się do... japońskich fast foodowych restauracji, by kosztować tamtejszych specjałów. Gdy w jego superbrzuchu rozlega się burczenie, to znak, że musi niezwłocznie udać się do Kraju Kwitnącej Wiśni, by doświadczyć kolejnej eksplozji smaków! Przed wami kulinarne podróże superfana japońskiej kuchni! Mangę stworzyli Satoshi Miyagawa (,,Space Battleship Tiramisu") i Kai Kitagou (,,Good Morning Leon").
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2024-03-20
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 160
Tytuł oryginału: Superman Vs. Meshi Vol. 1
Trzeci tom mangi o przygodach samuraja i przybysza z kosmosu. Wioska Tanaka, do której przybywają Meison i Stich, zmieniła się nie do poznania i zadziwia...
W tym przepięknie wydanym albumie najlepsi szefowie kuchni prezentują przepisy na bagietki, chleby żytnie, orkiszowe czy razowe, ciabatty, brioszki, rogaliki...
Przeczytane:2024-04-08, Ocena: 4, Przeczytałem,
POPKulturowy Kociołek:
Każdy ma jakieś swoje słabości i nie inaczej jest w przypadku kultowego Supermana. Nie chodzi tutaj jednak o kryptonit, który pozbawia go mocy a dobre japońskie jedzenie, któremu heros nie potrafi się oprzeć. Wszystko zaczęło się w momencie, kiedy po pewnej akcji ratunkowej spróbował on ramenu. Moment ten naprawdę wiele zmienił w jego życiu. Jego zamiłowanie do japońskiego jedzenia staje się więc siłą napędową mangi, prowadząc Supermana do licznych podróży po Japonii w poszukiwaniu nowych kulinarnych doznań. Podczas tych wypraw nie zapomina on również o swoich superbohaterskich obowiązkach, ratując ludzi z przeróżnych opresji.
Zarys scenariusza brzmi dość absurdalnie i dokładnie właśnie taki jest. Wielbiciele mang przyzwyczaili się jednak do tego, że autorzy z tamtego regionu świata mają naprawdę mocno wybujałą wyobraźnię. Znacznie mniej entuzjastycznie do tytułu mogą zaś podchodzić fani klasycznych amerykańskich komiksów. Manga bowiem pomimo powiązania z DC i skupieniu się na znanym bohaterze ma naprawdę mało wspólnego z klasycznym superbohaterskim dziełem.
Tomik nie ma jednej zwięzłej fabuły i składa się on z krótkich historyjek z opisami jedzenia (oraz zachwytem Supermana nad nim). Drobnym dodatkiem do tego jest pomaganie innym, co stanowi tu ułamek procenta treści. Nie dzieje się tu więc nic ekscytującego i o wartkiej akcji można zapomnieć. Manga nie jest jednak przez to nudna (o ile ktoś nie jest ortodoksyjnym fanem). Krótkie humorystyczne historyjki z Człowiekiem ze Stali (oraz kilkoma innymi bohaterami DC) mają w sobie pewien urok i potrafią zapewnić chwilę prostej niezobowiązującej rozrywki....