Powrót do frapującego świata rodziny Winnych
Stulecie Winnych. Opowiadania to książka o niezwykłych losach dwóch sióstr Ani i Mani Winnych, z podwarszawskiego Brwinowa. W jednym z opowiadań przeczytamy o dramatycznym przebiegu Wigilii w 1943 roku, w kolejnym poznamy losy Kazimierza, męża Ani, które doprowadziły go na szczyt warszawskiego półświatka. Co więcej, jedna z historii opisanych w książce, wydarzyła się naprawdę.
Losy bohaterów osadzone w realiach dwudziestego wieku, opisane przez jedną z najlepszych polskich pisarek Ałbenę Grabowską, skradły już serca tysięcy czytelników a saga Stulecie Winnych znalazła się na listach bestsellerów. Wiosną 2019 roku będzie można śledzić losy bohaterów sagi w serialu telewizyjnym.
Wspaniała opowieść o sile rodziny, o miłości i oddaniu.
Kinga Preis
Ałbena Grabowska
Pisarka, lekarz neurolog-epileptolog. Matka trójki dzieci, która nie wyobraża sobie życia bez pisania. Autorka bestsellerowej sagi Stulecie Winnych, trylogii Alicja w krainie czasów oraz powieści Ostatnia chowa klucz, Lot nisko nad ziemią, Coraz mniej olśnień oraz Lady M. (Wydawnictwo Zwierciadło).
Wydawnictwo: Zwierciadło
Data wydania: 2018-09-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 280
Gdy na samym początku poznajemy losy opisywanych przez autorkę Panią Ałbenę Grabowską w książce pt. '' Stulecie Winnych. Opowiadania'' to można z łatwością dostrzec w niej, z jakim ona ogromnym zaangażowaniem relacjonuje nam Czytelnikom historię rodzin, którym to na ogół było ciężko przetrwać ten trudny czas podczas II wojny światowej.
Każda przedstawiona historia pozostawia widoczny ślad na honorze tychże rodzin oraz tworzy niewyjaśnione dotąd tajemnice związane z rodzinami, które muszą dzielnie je pokonać.
Czytając i analizując, te opowieści nie ukrywam, że pojawią się momenty wzruszeń.
Pytania moglibyśmy sobie wówczas zadawać dotyczące, co my moglibyśmy zrobić w tej sytuacji, w której znajdowali się wszyscy występujący w tej opowieści bohaterowie.
Autorka ma niezwykłe umiejętności tworzenia u bohaterów charakterów bardzo różnorodnych i potrafi nadać niewielu z nich niepewnej wyrazistości.
Bohaterami, którzy podobali mi się szczególnie to byli: Dziadkowie, tata Stanisław jednej z bliźniaczek, którą polubiłam za to, że była w każdej sytuacji sobą.
Tragiczne losy rodziny Przykrylów opowiadanie oparte na faktach podobało się szczególnie, gdyż można wyciągnąć z niego odpowiednie wnioski, które nasuną się po poznaniu ludzkich zachowań , wciągająca treść historia, pełna emocji do samego końca.
Utrudnieniem dla mnie była zbyt mała czcionka zamieszczona w tekście.
Wydawnictwu Zwierciadło dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarza książki pt. '' Stulecie Winnych. Opowiadania'' autorstwa Pani Ałbeny Grabowskiej.
Polecam przeczytać ten zbiór opowiadań.
W czasach, kiedy królują kryminały, thrillery i erotyki, Ałbena Grabowska cały czas jest wierna najlepszej klasie obyczajówki. Jej książki to taki powrót do korzeni prawie każdej polskiej rodziny. Problemy, chociaż dalekie, są nam cały czas bliskie. Miłość, polityka, wojenna zawierucha. Wszystko to okraszone nutą czegoś nieuchwytnego, delikatnie nadprzyrodzonego. Jej książki to dla wszystkich pokoleń w mojej rodzinie taka odskocznia od codziennego, zwariowanego świata. Czyta je i moja babcia i córki. Wszystkie jesteśmy zachwycone. Opowiadania to cały czas oczywiście rodzina Winnych, akurat najbardziej dotyczą moich ulubionych bohaterek: Ani i Mani. Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli rudych bliźniaczek i całego klanu.
Bardzo fajne uzupełnienie trylogii - pióro pani Grabowskiej jest bardzo przystępne, czyta się dobrze - miałam długą przerwę po czytaniu "Stulecia winnych" ale od razu wyczułam ten klimat - ciekawa pozycja dla miłośników trylogii.
Opowiadania" to uzupełnienie poprzednich tomów, w którym wszystko dzieje się jakby przez całe sto lat. Dowiadujemy się tam jak doktor Brzozowski poznał żonę, w jaki sposób Kazimierzowi udało się uciec, co się działo z Pawłem kiedy musiał się ukrywać czy jakie życie, jako świadek koronny, prowadził Jeremi vel Paweł Malinowski. Jedno z opowiadań, dokładnie drugie, wydało mi się nic nie wnosić do poprzednich tomów, ale też fajnie się czytało.
Już na samym początku, w pierwszym czytaniu drugim opowiadaniu, Pani Autorka pomyliła podstawowe imiona. Co prawda o Stefanie nie było wielkiej mowy w poprzednich tomach, ale wyraźnie i niejednokrotnie był wymieniany jako syn Bronisławy i Antoniego. Tymczasem tutaj został zastąpiony on Kazimierzem, tak nie z gruchy i z pietruchy. Kilka razy jeszcze wyłapałam pomylenia imion, ale da się domyślić o co chodzi.
Ostatnie opowiadanie jest jakby ostatnim spojrzeniem na rodzinę Winnych, kilka lat po zakończeniu sagi. Ania ma 103 lata i dalej jest krzepka bardziej niż jej dzieci. Odniosłem też wrażenie, że wszyscy pozostali żyją, co byłoby nie lada wyzwaniem, bo choćby Adele musiałaby dobierać 90tki i nadal angażować się w restaurację. Niemniej jednak fajnie było jeszcze raz wrócić do Brwinowa, na sylwestrową noc, choć bohaterowie są tam wymieniani jak z katapulty i ciężko się połapać kto jest kim - w każdym razie sami swoi.
Trochę zapomniane losy rodziny Winnych wracają w pełnej krasie. To nie jest lekka książka do poduszki. Forma opowiadań, których wydźwięk jest poważny, pokazujący ogrom koszmaru wojny. Różni bohaterowie połączeni więzami rodzinnymi. Różne miejsca i okoliczności. Różny czas - od wybuchu wojny po czasy współczesne. Wciągająca, wzruszająca, przerażająca... Warto - polecam!
Poznaj kolejne sekrety kuchni rodziny Winnych Nie ma wątpliwości, że kulinaria są nieodłączną częścią dziedzictwa narodowego. Czy można wyobrazić...
Przeczytane:2020-11-15, Ocena: 6, Przeczytałam,
Jest to moja pierwsza przygoda z piórem autorki i mogę zaznaczyć, że zakochałam się w jej klimatyczności. Uwielbiam, kiedy w powieściach opisuje się dawne czasy, gdyż mieli oni swój specyficzny język. Autorka doskonale wtopiła się nim w obszar czasowy, gdzie kobiety nie miały tyle wolności jak teraz. Szacowało je poświecenie i oddanie. Pani Ałbena w opowiadaniach zwraca nam uwagę na fakt, iż wiele rzeczy nie dzieje się bez przyczyny. Nie ma przypadków, a jedynie pewne sploty wydarzeń, które mają na celu naprowadzenie nas na własny los.
Bardzo podoba mi się klimat powieści i opisy wszelkiego rodzaju uczuć, jakie targają bohaterami. Książka ukazuje nam miano przeróżnych rodzin, gdzie ważna była opieka nad drugim człowiekiem. Pełna uczuć i przeświadczeń, że jeśli tylko chcemy, będziemy mogli w życiu zaznać prawdziwego szczęścia.
Czytając ją przeżywamy wszystkie sceny razem z bohaterami. Jakby sterowała nami, że gdy jest smutno, to i my odczuwamy to uczucie intensywnie. Troski bohaterów dzielimy wspólnie i radujemy się, kiedy u nich gości szczęście.
Strasznie wciągająca. Czytałam ją gdzie tylko mogłam, gdyż nie potrafiłam pozostawić niedoczytanego rozdziału. Czułam, jakby wszystkie sceny działy się ze mną.
W książce nie ma niczego przesadzonego. Jest historia i jesteśmy my. Reszta świata nie ma do nas dostępu.
Autorka pokazuje nam jak żyli ludzie podczas pierwszej i drugiej wojny światowej. Mogliśmy ujrzeć te okropne czasy i dramatyczne sceny. Wtedy mnie nachodziły myśli, że nie doceniamy tego, co teraz mamy. Historie bardzo intensywne, które zapadają w pamięć na długo.
Ja nie czytałam całej sagi, a jedynie jej czwartą część, lecz z tego, co spostrzegłam, to ta książka jest jakby uzupełnieniem wcześniejszych powieści. To się czuje, że zanim powstało jedno z opowiadań, było jeszcze coś wcześniejszego, co bardziej by nas wprowadziło do losów bohaterów. Ja kwituję ją jako przedsmak deseru. Zdecydowanie polecam starszej młodzieży i dorosłym, którym się wydaje, że obecny świat jest zły.