Stuka szelest, brzęczy hałas,
coś wydarzy się tu zaraz…
Wtedy usłyszała to jeszcze raz.
Dźwięk, który brzmiał tak, jakby nie chciał,
aby go słyszano. Trochę jakby stukot,
trochę jakby szelest, stukoszelest! I ten dziwny odgłos,
co z przerażeniem odkryła, dochodził spod jej łóżka.
Jaśminka wyszeptała prawie bezgłośnie:
Coś tu puka. Coś tu stuka.
Coś tu brzmi mi wprost do ucha!
Dziwny hałas w moim domu
nie pozwala spać nikomu.
Istnieją dźwięki, których nie słychać w świetle dnia. Gdy nadchodzi noc, nabierają mocy i sprawiają, że nie możemy zasnąć. I właśnie o tym jest „Stukoszelest” – bajka dla dzieci, która szeleści, stuka, oswaja ciemność i nie pozwala o sobie zapomnieć.
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Data wydania: 2022-12-02
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 6-8 lat
ISBN:
Liczba stron: 48
Język oryginału: polski
Ilustracje:Dominika Wyrobek
Przeczytane:2023-05-01, Ocena: 5, Przeczytałam, Moje 2023, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, 52 książki 2023,
Niepozorna książeczka ,,Stukoszelest" autorstwa Katarzyny Brzozowskiej z ilustracjami Dominiki Wyrobek od razu przyciągnęła moją uwagę. Bo jakże me czytelnicze serce ma się nie radować, skoro na okładce widzi dziewczynkę czytającą książkę pod kołdrą z latarką w ręku. Tytuł mnie z miejsca zaintrygował. Piękny neologizm! I tak dźwięcznie wpadający w ucho. Gdy do tego dodam, że pozycja jest pięknie wydana - twarda okładka, szycie, papier dobrej jakości, wspaniałe ilustracje - to nic, tylko czytać. Ale jak czytać, to z dzieckiem, szczególnie tym młodszym w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Starsze dzieci też mogą śmiało sięgnąć po tę pozycję i odnaleźć wiele wartościowych rzeczy, a dorośli przypomnieć sobie dzieciństwo.
Bohaterka to mała dziewczynka Jaśminka, która walczy z samotnością i smutkiem po utracie mamy, z otaczającą ją pustką. Tata robi wszystko, by jego ukochana córeczka była szczęśliwa. Stara się zastąpić jej mamę, lecz jest tylko tatą. Czyta córce książki, rozmawia, tłumaczy, przegania duchy. Dziewczynka czuje się niepewnie zwłaszcza wieczorami. Jej lęk wzrasta, ponieważ jakiś dziwny hałas nie pozwala jej zasnąć. Ciągle coś szeleści, stuka w jej pokoju. Okazuje się, że ten dziwny dźwięk - stukoszelest - dobiega spod łóżka. A wszystko obserwują wrony siedzące na gałęzi dębu za oknem. Kra, kra...
Katarzyna Brzozowska napisała opowieść dla dzieci, by wyjść naprzeciwko ich nocnym lękom, strachem przed ciemnością i potworami kryjącymi się w szafie, pod łóżkiem lub innym zakamarku w pokoju. Tą książką oswaja ciemność, odmitologizuje potwory. Autorka dobrze zna psychikę dzieci i ich sposób na oswojenie swojego lęku. Jaśminka jest dzielna, gdyż swój strach przelała na zabawkę. To słonik Supełek boi się stukoszelestu, a ona staje się jego obrończynią. Rozpoczyna eksperyment naukowy, aby dowiedzieć się, kto wydaje ten dziwny dźwięk... ni to stukot, ni to szelest.
Potwory z natury są straszne, zwłaszcza z wyglądu. Ten był obrzydliwy i włochaty. Jednak nie był taki straszny z charakteru, jak się okazało. Jego perypetie wywołują śmiech. Cóż, nie taki diabeł straszny... Jaśminka im bardziej poznaje Stukotka, tym bardziej go lubi i nie chce, żeby odchodził.
Jak ta książeczka gra! Wydaje się, że nocą w pokoju dziecka wszystko śpi. Tymczasem w pokoju Jaśminki coś szeleści, stuka, szumi, skrzypi, zgrzyta. Hałas nie pozwala zasnąć, ale znika wraz z otwarciem drzwi. Ów niepokój i wszelkie dźwięki pani Kasia utkała w wersy. Wierszyki wplotła do fabuły, nadając jej nieco rytmizacji i lekkości. Polecam wyliczankę listków na sen. Całość uzupełniają niezwykłe ilustracje Dominiki Wyrobek, trochę mroczne, ale idealnie oddają niezwykły klimat opowieści.
Autorka posługuje się symbolami. Dąb to drzewo symbolizujące siłę, potwór chaos i śmierć, pająk pracę i ostrożność, ciemność i noc to symbole chociażby nierealności, drugiej strony osobowości, ulotności, fantazji, ducha. Pani Kasia przemyca i propaguje uniwersalne wartości, m.in. rodzina, miłość, przyjaźń, czytanie. Wspomnienie historii poznania dziadków wywołało uśmiech nie tylko na twarzy Jaśminki. Na mojej też. Dziadek bohater to wzór siły i odwagi dla wnuczki. W dodatku jest obrońcą pająków przynoszących szczęście.
Na uwagę zasługuje rzadko spotykany wątek w literaturze dziecięcej - samotne ojcostwo. Nie kobieta, nie matka jest całym światem dziecka, ale tata. To ojciec otacza dziecko miłością, daje mu poczucie bezpieczeństwa, troszczy się o nie, jak rycerz broni przed potworami czyhającymi na jego małą królewnę w ciemności. Mimo że jest zapracowany, to znajduje czas dla swojego dziecka. Tata Jaśminki staje się wzorem do naśladowania dla innych ojców.
,,Stukoszelest" Katarzyny Brzozowskiej to ciepła i mądra życiowo opowieść poruszająca wiele ważnych tematów dotyczących dzieci i ich świata. Z jednej strony propaguje czytanie, a z drugiej mierzy się ze strachem, potworami i samotnością oraz oswaja dziecięce lęki, całość oprószając odrobiną magii. Nawet potwór może zostać przyjacielem, jeśli tylko się go oswoi. Książka do wspólnego czytania dorosłego z dzieckiem, rozmowy i wspomnień rodzinnych. Aha! Uważajcie na chochliki łazienkowe uwielbiające skarpetki, a jak macie pod łóżkiem bałagan, to spodziewajcie się nowego lokatora (nie)strasznego szeptaka-dreptaka-zbieraka.