“Nie wiem, co to znaczy, ale skoro sobie życzysz, to będę żył baaardzo długo!”
Starszy pan, przemianowany obecnie na ,,papcia”, zabiera swojego kota, Fukumaru, do weterynarza…
Tylko kto tu ma gorzej? Właściciel czy zwierzak? Mijają pełne wrażeń dni… Tymczasem w domu pojawiają się goście. Dzięki nim wychodzi na jaw, czemu mężczyzna czasem roni łzy. Oto historia o starszym panu i kocie, którzy dobrze znają smak samotności…
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2022-01-19
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
STAROŚĆ Z KOTEM U BOKU
Chyba nie ma osoby, która przeczytałaby tomik tej serii i nie wzruszyła się, nie rozczuliła albo urzekł i zauroczył. ,,Starszy pan i kot" to bowiem manga nastawiona na wywoływanie w nas emocji. Ale w sposób jakże naturalny, niewymuszony i bardzo przyjemny. I przez to stanowi jedną z najlepszych mang dla starszych czytelników dostępną obecnie na polskim rynku.
Dalszy ciąg losów Fukumaru i jego ,,papcia". Pota zabrać zwierzaka do weterynarza, ale co z tego wyniknie? Do tego w domu zjawiają się goście i... Właśnie, czy tajemnica starszego pana wyjdzie w końcu na jaw? Czy dowiemy się więcej o jego przeszłości i powodach smutku? I, co ważniejsze, jak to wszystko zinterpretuje kot?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/01/starszy-pan-i-kot-3-umi-sakurai.html
Pewnego dnia pan spotkał kota, którego nazwał Fukumaru. Zarówno dla niego, który nigdy nie miał zwierzaka, jak i dla jego pupila wspólnie spędzone chwile...
„Nazywam się Fuyuki Kanda. A ty?”„Suzune! Suzune Hiiragi!”Kanda wspomina przeszłość. By móc ruszyć dalej, idzie spotkać się ze...
Przeczytane:2022-06-21, Ocena: 6, Przeczytałem,
W trzecim tomie serii kontynuowana jest ta sama treść, która zauroczyła odbiorców w pierwszych dwóch częściach. Widzimy więc rozwijającą się relację pomiędzy tytułowym panem i jego pulchnym kotkiem. Bliskość człowieka i zwierzęcia w tym przypadku staje się lekarstwem na problemy duszy i leczy wewnętrzne rany obu bohaterów. Krótkie rozdziały prezentują mocniej postać pogrążonego w żałobie mężczyzny. Widać, jak wiele znaczyła dla niego utracona żona i jak pulchny zwierzęcy towarzysz powoli, ale sukcesywnie zaczyna wypełniać lukę w jego życiu. Zgodnie z grafiką na obwolucie w mandze znajdziemy również pewne wątki nawiązujące do muzycznej pasji pana Kandy. Porzucił on muzykę po śmierci swojej żony, nie chcąc już nigdy zasiąść do fortepianu. Dzięki kilku wprowadzonym elementom oraz postaciom jego postawa ulega jednak pewnej przemianie. Oczywiście nie mogło tutaj również zabraknąć solidnej dawki „kociego” humoru. Powinien on rozbawić każdego, ale najlepiej zrozumieją go oczywiście posiadacze miałczących milusińskich. Krótki wątek z weterynarzem to geniusz w czystej postaci.