Wydawnictwo: PIW
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 184
Przez 184 strony (cała książka ma 190) czytamy o upadku głównego bohatera, o jego lękach, sposobach rozwiązywania problemów, a właściwie uciekania od nich albo popadania w coraz większe tarapaty. Zachowanie ojca chorego dziecka wzbudza początkowo litość, ale, wraz z kolejnymi stronicami, na pierwsze miejsce wysuwa się odraza. Pocieszycielka Ptaka niejako tę degenerację pogłębia, ciągnąc go w otchłań najciemniejszego piekła, choć trzeba przyznać, że filozofię wyznaje ciekawą...
Narodziny ciężko chorego dziecka to jedna z największych tragedii, a rozterki, które się pojawiają, są czymś naturalnym, jednak tutaj początkowe rozterki przechodzą w czyny i nabierają nieprawdopodobnego rozpędu kuli śniegowej. Nie wiem czy tak było w rzeczywistości (książka jest w pewnym stopniu autobiograficzna), ale opisane tu sceny są naprawdę mocne, wręcz straszne. Nie nam oceniać, ale... jaka jest granica moralności, której człowiek nie jest już zdolny przekroczyć? Historia naszego gatunku pokazała, że takiej granicy praktycznie nie ma, jednak alter ego Autora doznaje swego rodzaju oświecenia - to nie jest dojrzewanie, to jest "pstryk" - jaką drogę wybierze?
Warto przeczytać i spróbować odnieść do własnego życia...
Fascynująca, ale i szokująca książka, szczególnie dla kogoś, kto sam został rodzicem. To opowieść o dojrzewaniu do odpowiedzialności, o ojcostwie. Ptak, tokijski anglista zostaje ojcem dziecka z przepukliną mózgową. Ten widok jest dla niego tak szokujący, że nie może się z tym uporać. Staje przed trudną decyzją, podejmuje szokujące kroki, które we mnie wzbudziły niesmak. Jednocześnie w toku tej opowieści pojawiają się delikatne przebłyski troski o dziecko. Bardzo subtelne. Gra toczy się o jego życie i jego duszę.
W moim wydaniu nie mogłam cieszyć się językiem, bo czytałam stare wydanie w tłumaczeniu z angielskiego. Czyli tłumaczenie z tłumaczenia. To był jedyny minus.
Powiem szczerze, że gdy dowiedziałam się, że Autor jest noblistą, spodziewałam się świetnej książki. No ale niestety, nie było "łał". Owszem, historia oryginalna, temat trudny, dający do myślenia. Jednak nie mogłam się wczuć w książkę. Czytałam bo czytałam, ale nie byłam głodna ciągu dalszego.
This collection includes: The Day He Himself Shall Wipe My Tears Away, Prize Stock, Teach Us to Outgrow Our Madness, and Aghwee, the Sky Monster. ...
An anthology of stories about Japan after the atom bomb is edited by an acclaimed writer and surveys Japan's best storytellers on the bomb's impact on...
Przeczytane:2010-03-18, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,