Szósta książka w serii kryminalnej Hakana Nessera o komisarzu Van Veeterenie i jednostce policyjnej w Maardam.
Czterech zaprzyjaźnionych ze sobą emerytów świętuje wspólną wygraną w lotto. Niebawem jeden z nich zostaje zadźgany w swoim domu. Kilkadziesiąt ciosów zadanych nożem pozbawia go życia, zanim zdążył choćby tknąć swoją część wygranej. W tym czasie komisarz Van Veeteren jest na urlopie. Pod jego nieobecność inspektor Münster podejmuje się rozwiązać zagadkę zamordowanego emeryta. Lecz gdy kolejny szczęściarz z grupy emerytowanych przyjaciół znika, Münster postanawia zwrócić się o pomoc do Van Veeterena. Rodzinne sekrety i zaskakujące odkrycia nie tylko coraz bardziej komplikują dochodzenie, ale też narażają Münstera na coraz większe niebezpieczeństwo...
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2014-02-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Uczennica Winnie Maas pragnąc za wszelką cenę miłości, nie zauważa, że jest w rękach swojego chłopaka tylko zabawką. Wkrótce zachodzi w ciążę, a on usiłując...
Piąta książka w kryminalnej serii Hakana Nessera o komisarzu Van Veeterenie - kultowej serii powieści kryminalnych w Szwecji. Anonimowa kobieta zgłasza...
Przeczytane:2014-02-20, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Oszalałam! Ale jestem totalnie zakochana w kryminałach Hakana Nessera. Jestem bliska, by okrzyknąć go najlepszym, szwedzkim , pisarzem . Nie żartuję. Każdą jego pozycję połykam, chłonę, wciągam i biorę w każdym wydaniu.
Tym razem zagadka kryminalna zahacza o sprawę , o której każdy przeciętny Kowalski marzy. Mianowicie o wygraną w loterii. Każda wygrana cieszy. Nie musi to być główna kwota, a i tak warto to uczcić. Ale z kim? Może z przyjaciółmi, którzy razem z nami wytypowali trafne cyfry? A gdzie? Może w lokalu , w którym, co tydzień spotykamy się z przyjaciółmi i celebrujemy uciekające życie? Bonger, Wauters, Leverkuhn i Palinski trafiają piątkę w loterii i wygrywają 5 tys koron szwedzkich . Może gdyby byli młodzi spożytkowaliby wygraną na ekscesy, ale czterech bohaterowie, to starsi panowie, którzy delikatnie pisząc są na końcówce swojej ziemskiej drogi. Czwórka przyjaciół siedzi sobie , pije w ulubionym lokalu , a jeden z nich -Leverkuhn nie wie, że jest to ostatni wieczór jego życiu. Leverkuhn podpity wraca do domu, nie zamyka drzwi (nie miał takiego zwyczaju,w przeciwieństwie do jego żony), by w nocy żona, która wróciła z babskiego wieczoru odkryła zwłoki męża. Staruszek został zamordowany i w determinacją ugodzony kilkunastoma razami nożem, nawet już po śmierci. Sposób śmierci staruszka wskazuje na ogrom nienawiści, ze strony zabójcy. Sprawą zabójstwa zajmuje się inspektor Munster, gdyż komisarz Van Veeteren udał się w końcu na zasłużony urlop. Munsen błądzi w śledztwie , jak dziecko we mgle. NIe może znaleźć żadnego punktu zaczepienia. Któż by chciał zabić staruszka? I właściwie za co? Czyżby za tą marną wygraną, która na dodatek jest do podziału na cztery głowy? Pobudki zabójcy są zdecydowanie głębiej ukryte niż się inspektorowi wydaję, a już kolejny trup czeka na w kolejce.... Znam schemat książek Nessera. To się nigdy nie zmienia za bardzo. Zaczyna się od poznania przyszłego denata, jego skąpego środowiska naturalnego, by później komisarz, czy inspektor musiał kopać w odmętach przeszłości, by odkryć kto i dlaczego. To co jest istotne jest na wyciągnięcie ręki, a policja tego nigdy nie widzi. Znajomość stylu pisarza nie oznacza nudy. Wręcz przeciwnie. Nesser zawsze mnie zaskoczy. Jego mistrzowsko uknute intrygi, zawiłe relacje bohaterów zakłócają mój zmysł dedukcji. Zawsze źle typuje sprawcę , co mnie przeraża i jednocześnie zachwyca. Żałuje bardzo, że pozostały mnie tylko dwie jego powieści i będę miała na półce całą jego kolekcję. Napawa mnie to niewytłumaczalnym smutkiem i poczuciem nostalgii, że nie pozostanie mnie nic innego, jak liczyć , że mistrz będzie tworzył i tworzył.