On jest naprawdę dobrą partią. Wielka szkoda, że tak trudno go polubić
Kiedy Maja Sokołowska wyfruwa z rodzinnego gniazda w szeroki świat, nie zakłada, że trafi od razu pod skrzydła szefa dużej korporacji. Wychowana w atmosferze miłości i wzajemnej akceptacji, w rodzinie trudniącej się produkcją lokalnych win, nie czuje się najlepiej w sterylnym świecie stołecznych wieżowców ze stali i szkła. Jednak w wyniku serii zbiegów okoliczności i dzięki wsparciu warszawskiej koleżanki Anity ― która lekko podkoloryzowała jej CV ― Maja dostaje całkiem interesującą propozycję pracy u Maksymiliana Iwańskiego.
Praca marzeń? Nie do końca. Szef Mai to wyjątkowo niesympatyczny typ. Oschły, formalny i raczej przykry w kontaktach. Szybko udowadnia nowej pracownicy, jak niewielkie jest jej doświadczenie i jak bardzo powinna być wdzięczna za to, że w ogóle ma u niego pracę. Gdy zniechęcona panna Sokołowska postanawia w końcu złożyć wypowiedzenie, prezes Iwański składa jej nietypową propozycję...
Czy to na pewno propozycja bez zobowiązań? Czy dziewczyna znajdzie sposób, by utrzeć nosa wrednemu szefowi? Jedno jest pewne: napięcie pomiędzy nimi będzie rosło...
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2023-05-16
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 392
Książka bardzo mi się podobała! Napisana bardzo lekkim stylem otaczającym się taką świeżością i naturalnością. Historia napisana z punktu widzenia postaci, które czasem wzajemnie się uzupełniają. Mamy tutaj krótki, ale bardzo dosadny wstęp, który od razu nastawia nas na jedno spostrzeżenie. Sprawia to, że traktujemy opowieść jako bardziej osobistą, a nie wymyśloną i mało realną. Widnieje tu podkreślenie, że dzieciństwo ma na nas duży wpływ, choć będąc młodym w ogóle nie zdajemy sobie z tego sprawy. Wcześniejsze traumy pchają nas do łatwego życia w którym nie chcemy mieć więcej problemów. Takiego wyznania jest właśnie On- szef, który trzyma pieczę nad właściwym produkowaniem wina. Chce zatrudnić doświadczonego pracownika, który się na tym zna i będzie wznosił firmę, a nie sprawiał, że robi się monotonna, albo co gorsza, zacznie upadać. Prywatnie wiemy, że jest chamem, zmienia kobiety jak bieliznę i je same traktuje jak zabawki jednorazowego użytku. Gdy nie wychodzą dobrowolnie, zaczyna je straszyć:-) Nie pragnie nikogo na dłużej i z tym wiąże się pewna przysięga, czy też obietnica. Nie trudno się domyśleć, że na swojej drodze spotka Ją- młoda kobietę, której polecajkę do zatrudnienia napisała inna kobieta. Wiemy, że potrzebuje pracy, stara się być punktualna, choć dziwne zrządzenia losu na to nie pozwalają. Po drodze natrafia na mężczyznę, którego zachowanie wielce odbiega od określonej płci i na końcu jej podróży okazuje się, że ubiega się o pracę właśnie u niego:-) Na miejscu nie mówi zbyt wiele, gdyż zajęta jest nie rozmowa, ale sposobem ucieczki, możliwie w jak najszybszym czasie. Pomimo kłód, jakie sama sobie nanosi ,,udaje" jej się zdobyć tą pracę. Później nastąpią dreszczyki emocji, dziwne mrowienia na skórze przy jego osobie, bitwa między sercem, a rozsądkiem o obietnicy nie wspominając. Będzie wiele scen, które nas rozbawią, które nas rozgrzeją, a później rozpalą. To prawdziwy romans biurowy, który czyta się z przyjemnością i smakiem. Bywa ostrzejszy, ale nie jest wulgarny. Wplecione zostały sceny poruszające serce, które ją tylko ubarwiają. Duży druk, krótkie rozdziały, wielkie napięcie, wzruszenia, sceny osiemnaście plus i adrenalina plus elektryzujące doznania. Jak tu książki nie kochać?:-)
Maja Sokołowska wyfruwa z rodzinnego gniazda i rzuca się na głęboką wodę. Postanawia wesprzeć finansowo ojca, który po śmierci żony nie ze wszystkim daje sobie radę. Wychowywana w domu z dwójką braci, których kocha nad życie. Z małej wsi przeprowadza się do Warszawy. Początkowo zamieszkuje u przyjaciółki Anity i szuka pracy.
Za namową przyjaciółki dodaje w CV umiejętności, które mogłyby jej pomóc w dostaniu etatu u Maksymiliana Iwańskiego. Ich pierwsze spotkanie jest niefortunne, gdyż Majka wpada mu pod koła auta. Na rozmowę przychodzi spóźniona. Do degustacji dostaje 3 rodzaje wina i choć zna nazwę każdego z nich, postanawia na ostatnim się wyłożyć.
"[...] - Nie mogę dla pana pracować - wyjaśniam jednak, kiedy widzę, że nie odpuści tak łatwo. - Nie jestem enolożką, kawę parzę średnią, a bieganie z korespondencją na pocztę może się dla mnie źle skończyć. Sam mnie pan omal nie rozjechał [...]"
Maksymilian jest gburowatym, pewnym siebie facetem. Nie wierzy w miłość. Od pierwszych chwil udowadnia swoją wyższość nad dziewczyną. Majka mimo wszystko zamierza wyjść z uniesioną głową. Lecz Maks ma dla niej całkiem inną propozycję, która mocno odbiega od tego co dziewczyna sobie zamierzyła. Czy zgodzi się na taki układ? O pewnie, że tak.
Życie dziewczyny zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni. Będzie zmuszona do poznania świata bardziej wyszukanego. I choć uchodzi za normalną dziewczynę, będzie musiała dostosować się do zasad, które narzuci jej sam Iwański.
Książka to typowy romans biurowy. Pełno w niej zwrotów akcji, które bywają komiczne. Nie obejdzie się bez dram oraz uczucia, które zacznie rozkwitać między bohaterami. Maks pomimo swojej gburowatości zyskuje przy lepszym poznaniu. Okazuje się, że przeszłość miała na niego wielki wpływ i musiał umieć sobie radzić w dorosłym życiu sam.
Oczywiście napięcie między Majką a Maksem jest od pierwszej chwili. Pomimo swojej niezdarności dziewczyna potrafi zyskać w jego oczach. Nie brakuje między nimi potyczek słownych. Namiętność, której się dopuszczają budzi do czerwoności.
Bardzo fajna powieść, z którą nie sposób się nudzić. Przyjemnie i szybko się ją pochłania. Autorka ma lekkie pióro, dzięki czemu czas z książką będzie bardzo dobrze wykorzystany. Polecam 💚💙💚
𝕊𝕡𝕠𝕤ó𝕓 𝕟𝕒 𝕤𝕫𝕖𝕗𝕒
Moje drugie spotkanie z autorką i przyznam, że lubię jej twórczość 🙂
Tym razem 𝕊𝕡𝕠𝕤ó𝕓 𝕟𝕒 𝕤𝕫𝕖𝕗𝕒 , która miała premierę 16 maja.
Lekka i przyjemna książka , która bawi a jednocześnie są elementy, które wzruszają.
Podobało mi się, jak rozwijała się więź i relacja między głównymi bohaterami, budowane napięcie było stopniowane z odpowiednim naciskiem.
Całkiem miło, zważywszy na to, że niedawno recenzowałam książkę, w której akcja się rozwiajała tak szybko, że traciła sens 🤭😂
Tutaj duży plus ❤️
Lekko komediowe wstawki nadały historii wiarygodności i jednocześnie przyjemności dla czytelnika.
Znajdziemy również tutaj przykład, jak rodzina jest ważna i silna razem 💪 miłość rodziców i rodzeństwa a także babci, która może dla jednych być wzorem a dla innych koszmarem.
Główna bohaterka okazała się bardzo mądrą kobietą, mimo, że musiała się wykazać niesamowitą odwagą bądź też głupotą 😂 by udawać dziewczynę milionera, do którego przyszła pracować koloryzując swoje CV za namową koleżanki.
Jak się można domyślić, kontrakt ten zaczął się ziszczać i bohaterowie, choć nie do końca świadomi, zbliżyli się do siebie.
Nie fruwały tu od razu motyle, o nie.
Akcja była świetnie prowadzona i relacja bohaterów rozwiajała się naturalnym tempem.
Mimo, że Maksymilian obiecał sobie nigdy w życiu nie angażować się w bliskie relacje poza spełnianiem potrzeb fizycznych, strzała amora nie ominęła również jego.
Jakie skrywa tajemnice?
Czy istnieje powód, czemu jest odporny na uczucia?
Przekonajcie się sami, bo warto ❤️
Nie brakuje lekkiej pikanterii, wszystko ze smakiem i bez przesady.
"Sposób na szefa" to czwarta książka Katarzyny Mak, którą miałam okazję przeczytać i kolejna, która wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Dlaczego? Już spieszę z wyjaśnieniem!
Główną bohaterką historii jest Maja Sokołowska. Po opuszczeniu rodzinnego domu dziewczyna zamieszkała ze swoją przyjaciółką w jej warszawskim mieszkaniu, jednak pewnego dnia Anita każe jej się wyprowadzić. Zdruzgotana Maja nie chce wracać do miasta, z którego pochodzi, postanawia za wszelką cenę znaleźć dobrze płatną pracę, by móc wynająć własne cztery kąty. Kiedy udaje się na rozmowę kwalifikacyjną do firmy Maksymiliana Iwańskiego, zupełnie nie spodziewa się tego, jak za sprawą jednego spotkania zmieni się całej jej życie. Czy Maja sprawdzi się jako enolog? Czy dziewczyna znajdzie sposób, by utrzeć nosa wrednemu szefowi? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam was do lektury.
Zacznę od tego, że początek książki bardzo mi się podobał. Naprawdę fantastycznie bawiłam się podczas czytania słownych uszczypliwości między Mają a Maksem. Dlatego byłam przekonana, że wreszcie trafiłam na świetny romans biurowy. Jednak im dalej zagłębiałam się w lekturze, tym bardziej dochodziłam do wniosku, że ta książka nie ma nic wspólnego z romansem biurowym, a jej opis zwyczajnie wprowadza w błąd. Właściwie oprócz wspomnianej przeze mnie rozmowy kwalifikacyjnej w biurze nie dzieje się prawie nic, ponieważ główni bohaterowie w ogóle nie pracują... I tak szczerze powiedziawszy, jestem trochę w szoku, że firma Maksa w ogóle jeszcze prosperuje, skoro sam właściciel ma tak luźne podejście do swoich służbowych obowiązków.
Drugim motywem, który występuje w "Sposobie na szefa" jest fake dating, czyli kolejny wątek, który bardzo w książkach lubię. Niestety tutaj również mnie nie zachwycił. Przede wszystkim wszystko działo się w tej publikacji za szybko. Główni bohaterowie poznali się w dość niesprzyjających okolicznościach. Tak naprawdę nie mieli czasu, żeby się poznać, a nagle zostają udawaną parą. Maks proponuje Majce mieszkanie, a jej najlepsza przyjaciółka patrzy na to, że dziewczyna odchodzi z nieznajomym z uśmiechem na twarzy. Nawet nie wiem co powiedzieć... Może sama mam jakieś wyjątkowe przyjaciółki, bo one z pewnością najpierw prześwietliłyby faceta i przede wszystkim chciałyby z nim porozmawiać dłużej niż pięć minut!
Na resztę wydarzeń spuszczę zasłonę milczenia.
Przy jakiej książce ostatnio bawiliście się wyśmienicie?
U mnie taką pozycją był właśnie ,,sposób na szefa" od @katarzynamakautor ?
Kiedy Maja Sokołowska wyfruwa z rodzinnego gniazda w szeroki świat, nie zakłada, że trafi od razu pod skrzydła szefa dużej korporacji. Wychowana w atmosferze miłości i wzajemnej akceptacji, w rodzinie trudniącej się produkcją lokalnych win, nie czuje się najlepiej w sterylnym świecie stołecznych wieżowców ze stali i szkła. Jednak w wyniku serii zbiegów okoliczności i dzięki wsparciu warszawskiej koleżanki Anity - która lekko podkoloryzowała jej CV - Maja dostaje całkiem interesującą propozycję pracy u Maksymiliana Iwańskiego.
Praca marzeń? Nie do końca. Szef Mai to wyjątkowo niesympatyczny typ. Oschły, formalny i raczej przykry w kontaktach. Szybko udowadnia nowej pracownicy, jak niewielkie jest jej doświadczenie i jak bardzo powinna być wdzięczna za to, że w ogóle ma u niego pracę. Gdy zniechęcona panna Sokołowska postanawia w końcu złożyć wypowiedzenie, prezes Iwański składa jej nietypową propozycję...
Pierwszy raz miałam okazje czytać książkę od @katarzynamakautor i jestem pozytywnie zaskoczona. Bawiłam się przy niej świetnie, wiele razy uśmiechałam się podczas czytania, a Maja skradła moje serce. Serio, ta postać to mistrzostwo świata, ma wszystkie te cechy, które w bohaterach lubię najbardziej. Do tego Maks, duet idealny, ale wiadomo, coś musiało pójść nie tak...
W tej pozycji podobało mi się to, że autorka nie napisała typowego, prostolinijnego romansu biurowego. Namieszała tutaj nieźle, a bohaterzy oprócz tego, że zbliżyli się do siebie, nie oszaleli z miłości, nie zmienili się, dalej zostali tacy sami. Co prawda ich miłość było widać z daleka, jednak oni sami mieli problem z przyznaniem się do tego.
Autorka napisała bardzo fajną, lekką pozycję, idealną na te ciepłe wieczory. Przeczytałam ją dosłownie w moment i świetnie spędziłam z nią czas. Bardzo chętnie poznam inne pozycje autorki.
Ostatnio miałam okazję przeczytać książkę Katarzyny Mak ,,Sposób na szefa", wydawnictwo Editiored.
Książka należy do grubasów ma 389 stron i niestety zarówno po okładce, jak i opisie spodziewałam się troszkę innej historii. Jak dla mnie zbyt dużo opisów, które niewiele wnosiły do całej historii. Fabuła książki jak na romans biurowy, trochę zbyt szybka, za dużo się dzieje i wiele wątków nie zostaje do końca wyjaśnionych, a czasem wydarzenia są dla mnie nie realne.
Nie zaiskrzyło też między mną, a bohaterami.
Maja nie rozumiałam momentami jej zachowania, miała sporo pretensji, które według mnie nie były momentami zasadne.
Maksymilian zraził mnie tym, że był arogancki, za pewny siebie, władczy i uważał, że zawsze ma racje. Podejmował decyzje, nie licząc się ze zdaniem innych.
Nie powiem było kilka momentów pomiędzy bohaterami, które miło o przyjemnie się czytało, jednak w stosunku do całości było ich mało.
Niestety książka nie trafiła w mój gust czytelniczy, jednak Tobie może się spodobać i spędzisz z nią miły wieczór.
Helena, trzydziestolatka po rozwodzie, po rozstaniu z mężem nie potrafi na nowo ułożyć sobie życia. Zraniona, wykpiona przez los, bezskutecznie stara się...
Przeczytane:2023-08-13, Ocena: 6, Przeczytałam,
Kolejna książka autorki spowodowała,że mój wieczór był niezwykle udany.Główni bohaterowie-Maja i Maksymilian-podwładna/szef zabrali mnie w podróż pełen zwrotów akcji,zabawnych sytuacji i miłosnych uniesień.Choć są z dwóch różnych światów to potrafili mnie zaintrygować i pobudzić wyobraźnię.Bawiłam się z nimi rewelacyjnie.
Majka poczatkowo mnie troszkę irytowała swoim zachowaniem.Z biegiem wydarzeń spojrzałam na nią przychylniej,ponieważ jest szczera i prawdziwa.
Natomiast Maksymilian-pewny siebie,gburowaty szef,który w głębi serca pragnie kochać.
Jeden układ jest początkiem nieplanowanej relacji i uczuć…
Bardzo podobały mi się dialogi z nutą humoru.Powodowały,że uśmiech pojawiał mi się na twarzy.Pomiędzy bohaterami czuć napięcie przez to czytane się nie nudzi.
Jeśli szukacie fajnego romansu biurowego z barwnymi i ciekawymi bohaterami to koniecznie sięgnijcie po tą książkę.Sami osądźcie,czy będziecie się z tą historia dobrze bawić💋
Serdecznie polecam.