Agnieszka Krawczyk - krakowska Fannie Flagg i jej najnowsza powieść!
Pełna ciepła historia o potędze życzliwości. Bohaterowie ,,Splątanych ścieżek" udowadniają, że sąsiedzka współpraca i serdeczność mogą przenosić góry!
Kraków. Spokojna, zielona dzielnica i urokliwa pasmanteria prowadzona przez nieco ekscentryczną Klaudynę. To tu, w ,,Splątanej nitce", co tydzień spotykają się zapalone miłośniczki i miłośnicy (!) dziergania, szydełkowania i szycia. Eliza, nauczycielka w pobliskiej szkole, majsterkowicz Szymon, apodyktyczna Małgorzata, karmiąca podwórkowe koty Ludwika i Wojtek, który pozwala niechcianym przedmiotom trafić do nowych właścicieli. Choć tworzenie rękodzieła jest ich pasją, to bliskość, szczere rozmowy i możliwość spędzenia czasu z innymi mają tu nieocenioną wartość.
Klaudyna, pomimo otwartości na swoich klientów, niechętnie opowiada o sobie. Jaki sekret skrywa? I dlaczego niespodziewany telefon od Marcelego, tajemniczego znajomego sprzed lat, wywołuje w niej niepokój, łzy i... tęsknotę?
Monika, siostrzenica Klaudyny, pracuje w telewizji i spełnia się zawodowo. Kiedy jednak okazuje się, że ukochany Jeremi, który jest jednocześnie jej szefem, oszukuje ją od dawna, jej szczęście rozsypuje się jak domek z kart. Zatrzymuje się u ciotki, by odzyskać równowagę i poukładać swoją codzienność na nowo. Czy trzydziestolatka odnajdzie w końcu szczęście, na jakie zasługuje? Prawdziwe uczucie może czekać na nią właśnie w ,,Splątanej nitce"...
Agnieszka Krawczyk - absolwentka filologii polskiej UJ. Pracowała jako dziennikarka w krakowskich gazetach codziennych. Autorka ponad dwudziestu powieści, m.in. serii: Magiczne miejsce (Magiczne miejsce, Dolina mgieł i róż, Ogród księżycowy, Jezioro szczęścia), Czary Codzienności (Siostry, Przyjaciele i rywale, Słoneczna przystań, Magiczny wieczór), Ulica Wierzbowa (Najmilszy prezent, Zawsze w porę, Marzenia, które się spełniają). Od zawsze związana z Krakowem, to w nim osadza akcję wielu swoich powieści.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2021-06-02
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski
Książka Agnieszki Krawczyk ,,Splątane ścieżki'' to powieść, która koi i przynosi nadzieję. Pełna ciepła i życzliwości sprawia, że warto wierzyć w przyjaźń i sąsiędzką pomoc.
W tej pozycji oprócz przedstawienia intrygujących życiorysów bohaterek, poruszane są kwestie dotyczące nękania w szkołach, betonowych, miejskich dżungli, niesnasek w małych społecznościach, nietrafionych wyborów serca oraz miłości do gór. Fabuła niezmiernie angażuje, a przedstawiona jest w sposób tak przekonujący, że odnosimy wrażenie, że wydarzyła się naprawdę. Zresztą, tak może być, bowiem problemy, z którymi mierzą się postaci nie są wydumane, są zaczerpnięte z życia i z pewnością, istnieją gdzieś kobiety, takie jak Monika i Klaudyna, które właśnie popełniają błędy tychże fikcyjnych bohaterek. Zdecydowanie warto zanurzyć się w ten świat, doceniając niebywały kunszt pisarski Agnieszki i świetnie skonstruowaną historię. Ze swojej strony gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę powieść!
Mam skrajną opinię o tej książce. Z jednej strony pozwoliła zapomnień o własnych problemach, z drugiej strony zabrała kilka godzin przeznaczonych na sen, ale musiałam skończyć, aby dowiedzieć się jak kończy się przedstawiona historia. Powieść mną zawładnęła, takie lubię. Odpowiada mi styl autorki, nie ma zbędnych opisów, jak bywa u niektórych innych autorów. Nie ważne przecież jest jak był ubrany przełożony Moniki, jakiej marki miał garnitur. Autorka opisuje zdarzenia bardzo realistycznie. Czytając o działalności klubu "Splątane Nitki" miałam wrażenie, że w nim uczestniczę. Czytając o zejściu lawiny, miałam wrażenie, żę stoję obok i to widzę. Autorka porusza w swojej książce wiele kwestii i ważnych problemów. Mamy ciekawe propozycje zagospodaroiwania czsu wolnego na emeryturze, tejemnice z przeszłości, radzenie sobie ze śmiercią ukochanego, toksyczną miłość, rywalizacje i i intrygi w pracy, przemoc w szkole. Bohaterów powieści poznajemy po ich zachowaniu, są oni wyraziści, dobrze scharakteryzowani poprzez to co robią. Pewne rzeczy może trochę naciągane, bo trudno mi uwierzyć, że Wojtek tak się szybko wprawił w robieniu na drutach, że odważył się robić rękawiczki. Ja się nigdy nie odważyłam na robienie rękawiczek, wychodziły mi tylko szaliki.
Ależ mi przykro, że zmarnowałam na nią tyle czasu.
To najgorsza książka, jaką przeczytałam w życiu. Miałam wrażenie, że pisała ją gimnazjalistka i połączyła wątki usłyszane w szkole czy na podwórku z bujną wyobraźnią i tak powstały Splątane ścieżki. Książka do bólu przewidywalna, nie wnosząca nic nowego. Niestety szkoda na nią czasu.
Książki autorki przemykają gdzieś, obok więc postanowiłam, że poznam najnowszą ,,Splątane ścieżki". Od jakiegoś czasu zaczęłam czytać obyczajówki i bije się w pierś, ale cieszę się, że w końcu przekonałam się, bo ominęłoby mnie wiele cudownych chwil, jakie min. miałam teraz.
Uwielbiam książki, które mają to coś, co jest warte przekazania innym np. problem z nękaniem w szkole lub wartości międzyludzkie takie jak kontakt i wspólnie spędzony czas, zdrady, zaufanie itd. Agnieszka w swojej książce splątała ścieżki wielu moim zdaniem ciekawych osób. Dlatego tytuł idealnie opisuje to, co przeczytacie w książce.
Mam swoją ulubienicę, a jest nią Klaudyny, która prowadzi sklep z mojego dzieciństwa, a jakiego teraz ze świecą szukać. Sklep pasmanteria gdzie kupisz wszystko od guzików, nitki, włóczki po porady, co i jak zrobić, po prostu życzliwość i kontakt z drugim człowiekiem, a nie sprzedać zapomnieć i następny klient. Nasza bohaterka założyła również klub splątanej nitki gdzie spotkają się raz w tygodniu i robią cuda na drutach itp.
Takie sklepy pamiętam, jak jako dziecko z mamą chodziłam na zakupy, a Ona wszędzie z każdą sklepową zawsze zamieniła kilka zdań. Teraz każdy, a może większość pędzi i nie dba o sąsiada, bo i po co?! Oprócz tego do Klaudyny sprowadza się siostrzenica Monika, która swoje już chyba przeżyła i jest trochę poturbowana przez życie, ale muszę opanować się i bez spojlerów, bo odbiorę wam całą tę przyjemność poznania losów bohaterów.
Nie wiem jak u was, ale ja nie czytam książek jak leci, a raczej, jaki mam nastrój. Jednego dnia czuje się, jakość tak deszczowo i nie mam smaka na jakąś obyczajówkę i happy end, a raczej na kryminał i mnóstwo zagadek, innym razem jestem w takim cudownym nastroju i szukam czegoś, co właśnie kończy się ,,I żyli długo i szczęśliwie" To książka, która daje nadzieję, która potrafi szarpnąć za nasze serca, więc idealna dla każdego, kto szuka odpowiedzi na wiele nurtujących go pytań. Tak jak w prawdziwym życiu los pisze różne scenariusze, nad którymi mamy większe bądź mniejsze kontrole.
Każdy z was na pewno znajdzie jeden powód, który był poruszany w waszym rejonie, a jest napisany w tej pozycji. Książkę otrzymałam do recenzji dzięki Wydawnictwu Literackiemu i był mały przecudowny dodatek w postaci włóczki, a na końcu książki macie instrukcje jak zrobić małą podstawkę np. pod kubek. No sami powiedźcie czy takie książki i dodatek nie są wspaniałe dla czytelnika?
Polecam.
W życiu nie zawsze układa się tak, jak sobie wyśniliśmy w marzeniach. Matylda Radwan wraca nad morze pełna nadziei na nowy związek. Pomiędzy nią a archeologiem...
W książce Agnieszki Krawczyk, poznamy historie Agaty Niemirskiej, która chce poznać prawdę o swojej przeszłości. Kim był jej ojciec? Dlaczego matka...
Przeczytane:2021-09-14, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku - 110, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021,
Ostatnio mam szczęście do sięgania po powieści znanych mi już autorek, które znacznie odbiegają od ich dotychczasowej twórczości.
Tak jest również z książką "Splątane ścieżki" Agnieszki Krawczyk. Dlaczego uważam, że jest inna? O tym za chwilkę.
Monika ma dwadzieścia siedem lat i od życiowych problemów uciekła do pokoiku nad pasmanterią ciotki Klaudyny. To najbliższa młodej kobiecie osoba, ma bowiem bardziej elastyczne podejście do życia niż własna matka.
A nad głową Moniki gromadzi się wiele ciemnych chmur. Na dodatek praca przenika życie prywatne, przez co jeszcze więcej stresu wkrada się w jej codzienność.
Jako riserczerka w telewizji wyszukuje uczestników do programów społecznych, jednak aktualnie przygotowywane odcinki nie są ani trochę fascynujące. Kobieta marzy o własnym programie,w którym będzie mogła pokazać nowe i ciekawe tematy a nie "ogrzewane kotlety" jak chcą tego przełożeni. W tym Jeremi...
No właśnie - Jeremi to szef Moniki, który teoretycznie się rozwodzi a jednocześnie prowadzi drugie życie z riserczerką - mają romans, co męczy Monikę, bo w pracy jest dwulicowy, prywatnie również - jak długo można wytrzymać takie zachowanie... Zwłaszcza, że nie wszystko co mężczyzna mówi jest prawdą.
Jednocześnie obserwujemy wydarzenia w pasmanterii a nie jest to tylko kupowanie muliny czy wełny. To spotkania klubu "Splątana Nitka", gdzie głównie emeryci wymieniają ploteczki zajmując się swoimi robótkami ręcznymi. Z czasem dołącza do nich Wojtek, zajmujący się dość nietypową koordynacją na portalu społecznościowym a nauczycielka z pobliskiej szkoły - Eliza - staje się łączniczką z młodzieżą - starsi i młodsi zaczynają mieć wspólne pasje.
To jednak nie wszystko. Agnieszka Krawczyk porusza w powieści wiele tematów społecznych, jakże ważnych dla uczniów czy lokalnych społeczności - jest akcja robienia czapek i rękawiczek dla bezdomnych; walka o skwer oraz schron z II wojny światowej, nękanie uczniów w szkole. Pojawia się też tajemnica z przeszłości, wątek Zakopanego i wspinaczek, śmierć oraz zakopana głęboko w sercach miłość.
Wprawdzie autorka często poruszała problemy społeczne w swoich powieściach, jednak "Splątane ścieżki" wydają mi się zupełnie inaczej napisane i podejmujące ważne, ale jakoś tak zupełnie inne niż dotychczas tematy. Czy ludzie będą potrafili dogadać się i razem stanąć przeciwko deweloperowi? Czy Monice uda się podjąć właściwe decyzje dotyczące Jeremiego oraz programu? Jak wpłyną na nią intrygi w pracy? Czy Klaudyna odważy się na pożegnanie po dwudziestu pięciu latach? Co i kogo spotka na swojej drodze?
Ta książka to jak wspinaczka na Rysy (choć nigdy nie byłam), początkowo poznajemy bohaterów, ich problemy a później wraz z nimi pokonujemy kolejne wysokości, odkrywamy myśli, uczucia, rozwiązujemy supełki codzienności, planujemy przyszłość czy pomoc innym, sięgamy też w przeszłość, by spróbować rozwikłać to, co kiedyś splątało się dość mocno.
Muszę przyznać, że ta historia przemawiała do mnie z każdą stroną coraz bardziej i im dalej, tym byłam bardziej nakręcona :)
Najwięcej emocji dostarczył mi wątek zakopiański. I zachowanie narcystycznego męskiego bohatera z Krakowa.
Podsumowując - "Splątane ścieżki" powieść z powiewem świeżości w twórczości Agnieszki Krawczyk, choć dość odmienna od dotychczas napisanych. Co wcale nie znaczy, że gorsza.
To historia o rozczarowaniach, marzeniach, samotności, złości, kłamstwach i błędach oraz znęcaniu się nad innymi. Podczas lektury można usłyszeć głos, który mówi bohaterom co dobre a co złe; krzyczy że mają prawo do szczęścia, ale powinni unikać intryg i braku szacunku od partnera. I udowadnia, że często mamy rozwiązania dla innych, kiedy swoich problemów rozwikłać nie potrafimy. Gorąco polecam!