XXII wiek. Dziesięcioletni Deynard Redo traci ojca. Chłopiec zamierza pójść w jego ślady i zostać Świetlikiem - członkiem elitarnego oddziału zwalczającego obcą rasę, Pirsjan. Mając osiemnaście lat, razem z najlepszym przyjacielem Tomem dołącza do akademii GWD, w której szkolone są przyszłe Świetliki. W krótkim czasie akademię atakuje tajemnicza grupa, a Deynard ratuje życie jednemu z rekrutów - jak się okazuje, jest to jego dawna przyjaciółka z dzieciństwa, Chisa. Między tą dwójką zaczyna rodzić się uczucie.
Coś więcej niż magia. Do powstrzymania inwazji kosmitów nie wystarczą zmyślne zaklęcia i dobre chęci. Tylko użytkownicy ranu - tajemniczej mocy drzemiącej w ludzkich sercach - są w stanie ocalić Ziemię.
To historia o odwiecznym konflikcie dobra ze złem, w której centrum mógł znaleźć się każdy z nas. Tylko gwiazdy wiedzą, ile należy poświęcić w obronie tego, co kochamy.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2022-01-21
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 360
Język oryginału: polski
,,Niechaj nadzieja nigdy nie znika, kiedy na niebie widać Świetlika"
Świetliki, elitarna jednostka GWD - Global World Defence, została powołana do życia, aby chronić Ziemian przed Pirsjanami, przybyszami z kosmosu, którzy postanowili zniszczyć naszą cywilizację. W czasie pokoju szeregi GWD znacznie się zmniejszyły. Do nowego pokolenia kadetów GWD dołącza Deynard Redo, syn legendarnego Świetlika i zarazem patrona jednej ze szkół, w której szkoli się przyszłych obrońców Ziemi wraz z przyjacielem Tomstenem Sanze. Deynard i Tom, nawet nie przypuszczają, że czas pokoju wkrótce się skończy i będą musieli wraz z pozostałymi Świetlikami stawić czoła Pirsjanom. Dlaczego przybysze z kosmosu chcą zgładzić rasę ludzką? Kim jest tytułowy ,,Soru Hanta"? I co przed opinią publiczną ukrywają przywódcy GWD?
,,Soru Hanta. Narodziny bohatera" to debiut literacki urodzonego w Lublinie Wojciecha Smoły, i moim zdaniem, debiut całkiem udany. ,,Soru Hanta" to powieść fantasy w pełnym tego słowa znaczeniu: mamy tutaj ,,złych" kosmitów pragnących zniszczyć życie na Ziemi, nowoczesne środki komunikacji i bronie, a także substancję znaną, jako płyn EO, pozwalającą posługiwać się ranem, czymś na kształt wewnętrznej energii, powalającej na przekraczanie ludzkich możliwości i obsługiwanie broni.
W tej powieści znajdziemy spektakularne sceny bitew, znane z hollywoodzkich super produkcji, wątki romantyczne i chyba najważniejszy w mojej ocenie wątek przyjaźni i walki o wspólną sprawę.
Jeśli lubicie fantasy, to powieść ,,Soru Hanta. Narodziny bohatera" powinna znaleźć się w waszym kręgu zainteresowania. A ja mam nadzieję, na kontynuację powieści.
Od Bitwy o Ziemię minął niemal rok, a przed Deynardem Redo stanęło nowe wyzwanie. Musi odnaleźć źródło czarnego ranu, który z niewytłumaczalnego powodu...
Przeczytane:2022-03-31, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, 52 książki 2022,
Książka jest z gatunku fantasy, science-fiction a tym samym nie każdemu może pasować. Mało kiedy sięgam po takie książki z racji, że niestety nasz rynek w nie aż tak nie obfituje. Fantastyka to głównie dział młodzieżowy a mi już do niej daleko. Ale czasem warto oderwać się od obyczajówki.
Bohaterem książki jest Deynard, młody chłopiec, dla którego idolem i bohaterem jest jego ojciec, członek elitarnej jednostki zwany Świetlikiem. Poznajemy go gdy jako dziesięcioletni chłopiec traci ojca. Już wtedy postanawia pójść w jego ślady. Jako osiemnastoletni chłopak wraz z przyjaciółmi wstępuje w szeregi akademii. Tak zaczyna się jego przygoda. Czy mu się uda zostać Świetlikiem? Czy zostanie bohaterem jak jego ojciec?
Fabuła ciekawa, wciągająca. Bohaterowie świetnie wykreowani. Wszystko toczy się w przyszłości co jest dla nas atrakcja. Nie tylko jako sam historia ale jako spojrzenie na nasz świat. Czy zastanawiacie się jak nasza przyszłość będzie wyglądać? Dzięki takim książkom możemy sobie puścić wodze fantazji. W książce mamy szereg postaci fantastycznych. Nie pisze to o wymyslonych ale o takich, których nie spotkamy jak np. potwory kosmiczne, inna rasa. Mamy także opisy zupełnie dla nas niespotykanych technologi a co za tym idzie mamy coś, co nas oderwie od naszej szarej rzeczywistości.
W książce autor pokazał nam wartości, które są uniwersalne dla przeszłych, obecnych i przyszłych czasów jaki: przyjaźń, miłość, lojalność czy samodyscyplina. Jeśli chodzi o sama akcje, to trochę była miejscami chaotycznie napisana. Wątki trochę się mieszały a przeskoki mogą czytelnika pogubić. Jest też więcej dialogów niż samych opisów czego mi trochę brakowało. Ponieważ to debiut i całkiem udany, to są to maleńkie minusiki. Polecam