Anna czy Julia?
Którą z nich główna bohaterka czuje się bardziej?
Kiedy po dłuższym czasie nieobecności przybywa do Bluszczowego Dworku, domu, w którym się wychowała, chce być Anną. Tą, którą stała się w Warszawie - niezależną, przebojową, z charakterem, radosną. Uważa, że Julia, jak w przeszłości nazywała ją rodzina zastępcza, była zakompleksiona, nieśmiała i niepewna siebie. Winą za to obarcza swoje przybrane rodzeństwo, zwłaszcza Kamila, któremu nigdy nie wyjaśniła, dlaczego pewnego dnia uciekła bez słowa z ich wspólnego domu. Gdy go znów spotyka, przestaje być pewna, czy pozbyła się ,,Julii" na zawsze. Kiedy do Bluszczowego Dworku przybywają wszyscy członkowie tej patchworkowej rodziny, zaniepokojeni stanem zdrowia ukochanej matki Elżbiety, wraz z nimi powracają liczne wspomnienia, zarówno te dobre, jak i złe, których Anna-Julia nie umie wyrzucić ze swej pamięci...
Czy na wsi, daleko od stolicy, bez komputera i szalonych znajomych, odkryje swoje prawdziwe ,,ja", czy wręcz przeciwnie - poczuje jeszcze większy zamęt w głowie? Kim tak naprawdę chce być? Pobyt w Bluszczowym Dworku z pewnością zweryfikuje wiele jej dotychczasowych poglądów - na ludzi, na życie, na miłość i przyjaźń. I już nigdy nie będzie takie samo...
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2016-08-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Po przeczytaniu kilku stron chciałam zrezygnować, jednak z każdą kolejną czytało mi się coraz lepiej. Książka o przyjaźni, miłości, rodzinie adopcyjnej- polecam.
Czy pod wpływem zmiany otoczenia, czy też używania drugiego imienia można się tak zmienić?
Julia - przybrana córka Elżbiety i Marka. W ich domu (Bluszczowym Dworku) zaznała dobrych i złych chwil, lubi rysować, nie potrafi się "postawić" przybranemu rodzeństwu.
Anna - ta sama osoba, lecz mieszkająca w stolicy studentka. Ma zgraną paczkę przyjaciół, jest wesoła, przystępna.
Powrót do Zguby, aby pożegnać przybraną matkę jest ciężkim przeżyciem, którą z dziewczyn będzie? A może można pogodzić, zaakceptować podwójną twarz samej siebie.
Dla Mary i Majki to miały być po prostu wakacje z dala od Krakowa. Niespodziewanie jednak zjazd rodzinny przeradza się w kryminalną zagadkę. Ginie Marzanna...
150 ślub w karierze fotografki Emilii Brzeskiej... Nie doszedł do skutku. Panna Młoda, Cecylia Złota, na darmo czekała na narzeczonego. Zamiast niego przyszedł...
Przeczytane:2021-04-19, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2021, 12 książek 2021, 26 książek 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku,
Do przeczytania tej książki namówiła mnie pani z biblioteki. Śliczna okładka też zachęcała, więc się skusiłam. Od razu mówię, że nie żałuję. To jedna z lepszych lektur, którą przeczytałam w tym roku.
Julia czyli Anna jest studentką w Warszawie. Wynajmuje wraz dwiema przyjaciółkami mieszkanie, pracuje i dobrze się bawi. Po telefonie zastępczej mamy Elżbiety, dziewczyna pakuje walizkę, rezygnuje z wyjazdu nad morze i jedzie do Zguby. W Bluszczowym Dworku jest już prawie cała rodzina, która zebrała się by spędzić ostatnie dni życia z umierającą na białaczkę matką. Pobyt w domu zmienia wyobrażenia i odczucia bohaterki. W dzieciństwie nie dostrzegała zbyt wielu rzeczy i spraw. Teraz jako dorosła kobieta potrafi wyciągnąć pomocną dłoń i dogadać się z przybraną szwagierką a nawet zaprzyjaźnić się z nią.
Karina wcześniej nie lubiła Julii. Wszystko ją w niej denerwowało. Zazdrościła jej rodziny, która obdarzyła ją bezgraniczną miłością. Sama była w dzieciństwie nieszczęśliwa i wychowywana bez jakichkolwiek uczuć. W małżeństwie starała się być idealną żoną i matką. Robiła różne rzeczy wbrew sobie aby zadowolić męża i bliźniaczki. Pani Motylska przeżywała bardzo odkrytą zdradę męża ale odważyła się podzielić tą wiadomością właśnie z Anną. Przed nią ściągnęła maskę idealnej, szczęśliwej kobiety i ukazała jej swoje prawdziwe oblicze.
Obie kobiety po śmierci Elżbiety postanawiają zmienić swoje życie, tłumione emocje i uczucia odrzucają daleko za siebie.
Jestem zachwycona książką Magdaleny Kubasiewicz. Autorka ciekawie przedstawiła tę historię, prostym i przystępnym językiem. Poruszone tematy dają czytelnikowi wiele do myślenia.
Mam kolejną część, która jest jakby kontynuacją losów Julii i Kariny. Zaraz zaczynam czytanie bo umieram z ciekawości co będzie działo się dalej. Na pewno polecam Wam tę lekturę!