Sniff

Ocena: 4.75 (4 głosów)

Nie ma nic gorszego niż znalezienie się w roli widza w związku, który się rozpada. Bohaterowie „Sniff” kochają się do szaleństwa, ale stają w obliczu utraty siebie na zawsze. Dostają jednak ostatnią szansę: wspólny wyjazd na narty, w nadziei, że uda im się na nowo odkryć czułość i pasję.

Banalna wydawałoby się sytuacja stanowi punkt wyjścia do niezwykle oryginalnej i zaskakującej opowieści, w której pobrzmiewają echa twórczości Italo Calvino i Nikołaja Gogola. Ta intrygująca powieść graficzna, napisana przez Fulvio Risuleo i wspaniale narysowana przez debiutującego w komiksie Antonio Pronostico, pozwoli czytelnikom spojrzeć zupełnie inaczej na wielkie historie o miłości.

Informacje dodatkowe o Sniff:

Wydawnictwo: Kultura gniewu
Data wydania: 2021-11-22
Kategoria: Komiksy
ISBN: 9788366128842
Liczba stron: 108

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Sniff

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Sniff - opinie o książce

Avatar użytkownika - PopKulturowyKoci
PopKulturowyKoci
Przeczytane:2021-12-26, Ocena: 6, Przeczytałem,

Każda nawet największa miłość, przeżywa swoje chwile słabości. Taka niemoc dotknęła właśnie związek głównych bohaterów dzieła. Oboje kiedyś byli w sobie szalenie zakochani. Teraz jednak coraz częściej dostrzegają dzielące ich różnice. Ratunkiem ich związku ma być pozornie zwykły wyjazd na narty. Chwila odpoczynku od dnia codziennego, dzięki której będą mogli oni ponownie spróbować odnaleźć w sobie ciągle tlący się żar czułości i emocji.

Sniff to pozycja, która pozornie może wydawać się dość prosta. Krótki opis historii daje mylne wrażenie, że mamy tutaj do czynienia z kolejnym typowym komiksowym romansem, w którym bohaterowie borykają się z jakimiś problemami. Jeśli jednak da się tytułowi szanse, to szybko idzie się przekonać, że skrywa on przed odbiorcą coś naprawdę niesamowitego. Pod twardą oprawą znaleźć można bowiem solidną dawkę surrealistycznej i mocno niebanalnej opowieści, która wynosi włoski komiks do rangi sztuki.

Fulvio Risuleo pozwala widzowi/czytelnikowi obserwować rozpad intymnej relacji dwojga ludzi i ich usilne starania zatrzymania tego postępującego procesu. Para ta obok bycia głównymi bohaterami opowieści, staje się jednocześnie wraz z odbiorcą komiksu widzami pewnych scen. Wszystko to za sprawą nietuzinkowych narratorów, którymi są tutaj ich nosy. To właśnie te części ciała stają się gawędziarzami opowieści, komunikując się między sobą (bez świadomości właścicieli), pałając do siebie wielką miłością i nie chcąc, aby ich związek się zakończył. „Nosy” opowiadające w trzeciej osobie fakty z życia bohaterów, z każdą kolejną sceną napędzają ciekawość odbiorcy do obserwowania tego, co będzie się działo. Przemyślany scenariusz staje się więc z kolejnymi stronami coraz głębszy, przy jednoczesnym nieustannym epatowaniu swoją pozorną prostotą. Z niebywałą inteligencją i niczym nieskrępowaną finezją Risuleo podchodzi tutaj do tematu miłości. Stara się on odkryć jej kwintesencję, co zdecydowanie nie jest takie proste.

Nietuzinkowość scenariusza wzmocniona jest dodatkowo niesamowitymi rysunkami Antonio Pronostica. Włoski artysta stawia na minimalizm, ekspresyjność, pewną dawkę futuryzmu i paletę wyrazistych kolorów. Tworzone przez niego panele, w którym nie ma dialogów, często lepiej opisują „koncepcję” miłości niż tysiąc słów.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2021-12-12,

  Miłość, czas kryzysu, jak i wreszcie ostatnia próba uratowania związku... - to historia znana jak świat, która rozgrywa się w milionach, a być może i miliardach domów ludzi na wszystkich kontynentach naszej planety. Ten fakt nie czyni jej bynajmniej nie intrygującą, gdyż każda opowieść o ludzkim życiu jest piękną, wyjątkową i fascynującą. Przekonuje nas o tym doskonale znakomite komiksowe dzieło pt. „Sniff”, które opowiada właśnie o takiej historii, aczkolwiek w bardzo zaskakującej formie...

 Oto oni - młoda para, która przeżywa właśnie swój największy kryzys w związku, którego pokonanie wydaje się ponad ich siły. Jednakże próbują raz jeszcze, udając się w wspólny wyjazd na narty, który ma dać im odpowiedź na najważniejsze pytanie - czy jest jeszcze co ratować...? I to właśnie w tej zimowej, pięknej i niezwykle urokliwej scenerii wydarzy się coś, co na zawsze odmieni już życie tych obojga, a co zaistnieje nie tylko siłą ich woli, ale też z racji tego, jakie jest życie i jacy są ludzie - po prostu...

 Fulvio Risuleo - włoski autor tego komiksu, dokonał tu rzeczy naprawdę wielce intrygującej, przedstawiając prostą, życiową historię o trudnościach w związku dwojga osób w sposób niezwykle zaskakujący i czyniący tę relację pasjonującą od pierwszej do ostatniej strony. Długo zastanawiałam się nad tym, czy zdradzić wam ów koncept tego autora i doszłam do wniosku, że jednak tego nie zrobię, gdyż to popsuło by wam ów efekt „wow”, jaki zachodzi podczas własnej lektury tego komiksu. Powiem jedynie to, że opowieść ta ma znacznie więcej różnych obliczy, niż mogłoby się to początkowo wydawać...

 Scenariusz komiksu przyjmuje postać niespiesznej, klimatycznej i przyjemnej relacji, która ukazuje kolejne turnusowe losy pary głównych bohaterów, ale też i innych postaci z drugiego planu, które odgrywają tu bardzo istotną rolę. I jak to w realnym życiu, składają się na nią trudne rozmowy bohaterów, podejmowane wspólnie przedsięwzięcia, zaskakujące i nierzadko kłopotliwe obroty zdarzeń oraz decyzje, które początkowo ważą nie wiele, ale z każdą kolejną chwilą nabierają swojego emocjonalnego ciężaru. To interesująca, nie pozbawiona gorzkiego humoru i co najważniejsze trzymająca nas w zaciekawieniu do samego końca, obyczajowa historia.

 Bardzo interesująco przedstawia się ilustracyjne oblicze tego tytułu, o które zadbał Antonio Pronostico. I muszę przyznać, że zaskoczył mnie on swoimi rysunkami, oferując bardzo charakterystyczne, wykonane płynną i rozciągniętą kreską (widać to zwłaszcza w rysunkach postaci), a przy tym i niezwykle oniryczne oraz przypominające senne fantazje, rysunki. Zaskakuje nas również kolorystyka tych kadrów, gdzie to mamy odcienie niebieskich, zielonych i białych, czyli zimnych barw. Ogólnie można stwierdzić, że są to pozornie brzydkie rysunki, które jednak kryją w sobie piękno, tylko należy je umiejętnie odnaleźć...

 Największe wrażenie wywarła na mnie mądrość tej komiksowej historii, która nie sili się na nie wiadomo jak bardzo wymyślne fabularne fajerwerki, ale właśnie oddaje prawdę o zwykłym, burzliwym i na pewno nie łatwym, ludzkim życiu. To opowieść o miłości, zdradzie, samotności i zagubieniu, którą cechuje prawda, realizm i wielka szczerość przekazu. I choć czasami się tu uśmiejemy, to jednakże przez główną część spotkania z tym tytułem towarzysza nam raczej gorzkie odczucia o tym, jacy nieidealni, ale kto wie – być może przez to właśnie tak ciekawi, wszyscy jesteśmy…

 Z pewnością jest to idealna propozycja dla miłośników ambitnego komiksu o życiu, miłości i ludzkich emocjach, która funduje sobą nie tylko dobrą rozrywkę, przyjemność i ciekawie spędzony czas…, ale która też skłania do wielu ważnych przemyśleń o nas i naszym życiu. Tak naprawdę bowiem historia ta – osadzona w jakże dalekiej, zimowej scenerii, mogłaby rozegrać się w absolutnie każdym miejscu i gdzieś dookoła nas, co w mej ocenie jest bardzo wielką wartością i atutem tej pięknej pozycji.

 „Sniff” to ambitna, wieloznaczna i mająca sobą wiele do zaoferowania, komiksowa opowieść spod znaku obyczajowego dramatu z elementami tragikomedii w tle. To świetny pomysł, jego bardzo zaskakujące przełożenie na karty literatury oraz emocje, wobec których naprawdę nie można przejść zupełnie obojętnym. Z tych wszystkich względów gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po to niniejsze dzieło włoskich twórców – naprawdę warto!

Link do opinii

O niektóre relacje chcemy walczyć do końca. Pragniemy, by oddalenie było chwilowe, a wspólna przyszłość wciąż była możliwa. Zarówno my jak i druga strona ranimy się, ale jednocześnie wciąż nie potrafimy się poddać, a nasze starania mogą przynieść upragnione szczęście, ale równie prawdopodobne jest wyrządzenie sobie jeszcze większej krzywdy. I właśnie na takim etapie jest relacja dwójki bezimiennych bohaterów w opowieści ,,Sniff". Ich związek przeżywa kryzys, ale postanawiają dać sobie ostatnią szansę. W górskiej scenerii przeżywają kolejne wzloty oraz upadki, a oba zakończenia wydają się być równie prawdopodobne. Czasami czuć w ich gestach chłód, czasami gości w nich ciepło. Wszystko to świetnie widać w ilustracjach Antonio Pronostico, które pełne są stonowanych kolorów. Fizjonomia stworzonych przez niego ludzi często jest elastyczna, a w połączeniu z minimalistycznym tłem potrafi odbić emocje, jakie targają bohaterami. Historię natomiast poznajemy dzięki dwójce nieoczywistych narratorów, których wyjątkowość na pierwszych stronach budziła moje zmieszanie zastąpione później przez uznanie dla pomysłowości Fulvio Risuleo. Wkłada on w ich wypowiedzi wiele istotnych słów, które stanowią zgrabne wywracacze myśli (zmuszają do zastanowienia się i nie pozwalają nam być obojętnym wobec rozgrywających się wydarzeń). Obaj autorzy operują przede wszystkim emocjami i z uwagą kreślą rysy psychologiczne głównych bohaterów, więc komiks od razu wziął w posiadanie moje serce. To jeden z ciekawszych tytułów, jakie w tym roku poznałam, więc Kultura Gniewu weszła w grudzień z głośnym przytupem.

 

przekł. Paulina Gorzkowska

 

Psst, Sniff to forma graficzna, która ma wyrażać smutek lub jest to czynność wąchania i oba znaczenia są bardzo istotne w kontekście treści.

Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2021-12-10, Ocena: 4, Przeczytałem,

MUMBLECOMICS

 

,,Sniff" to komiksowy odpowiednik kina mumblecore. Dzieło spokojne, skupione na bohaterach i ich rozmowach. Historia ludzi snuta nie za pomocą ich czynów, a słów ludzi obserwujących ich zmagania. Zmagania ze sobą samymi, podupadającym związkiem, problemami. Zmagania, w których możemy odnaleźć tak wiele z samych siebie, a które potrafią wykrzesać z nas większe emocje niż epickie wydarzenia.

 

Związek pewnej pary się rozpada. Trzeba go ratować, ale czy wyjazd na narty może to zmienić? Czy zwycięży wciąż gorące uczucie, czy może górę wezmą powracające kłótnie, wzajemne pretensje i negatywne emocje?

 

 

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/12/sniff-fulvio-risuleo-antonio-pronostico.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - isil
isil
Ocena: 4, Przeczytałem,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy