Dla pasażerów samolotu lecącego z Paryża do Croydon zwykła podróż okazuje się koszmarem - w trakcie lotu popełniono bowiem morderstwo. Winny jest któryś z pasażerów. Ale kto? Żaden z nich, nawet Herkules Poirot, nie jest wolny od podejrzeń. Słynny detektyw musi rozwikłać tę zagadkę, chociażby po to, by oczyścić samego siebie.
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2000 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 257
Tytuł oryginału: Death in the Clouds
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Irena Ciechanowska-Sudymont, Jan Stanisław Zaus
CYKL” „HERCULES POIROT” (TOM 12)
Za mną kolejny kryminał Agathy Christie i to ten, z którym chciałam się zmierzyć już dość dawno temu, a którego lekturę odkładałam uznając, że akcja kryminału dziejąca się na klaustrofobicznej przestrzeni to będzie prawdziwy sztos! Niczym smaczna przekąska. Patrząc jednak na moją finalną ocenę można by stwierdzić, że ten „smaczek” to mało strawny kąsek. Nie jest tak najgorzej, bo kryminał ten czyta się ciekawie, aczkolwiek mogło być znacznie lepiej.
Moja ocena nie oznacza, iż książka była kiepska. To niezły kryminał ale jak na Christie w pewnym momencie zbyt przewidywalny. Dość często czytelnik może dobrać trafne tropy wskazujące na tą jedną osobę. Przynajmniej ja tak miałam, a do tej pory jeszcze nigdy nie potrafiłam wytypować mordercy. Tu pod koniec książki Autorka dość działaniami Poirota dość jednoznacznie podsuwa nam typ.
Abstrahując od tego, i tak uważam że książkę czyta się przyjemnie – też dzięki romantycznemu wątkowi. Jest ciekawa, Poirot wplątuje się w kryminalną zagadkę zupełnie niepostrzeżenia, gdyż jest jednym z pasażerów samolotu, w którym dokonuje się zbrodnia.
Ten tytuł polecam, ale może nie na początek przygody z Agathą Christie. Może być dobrym tytułem jako każda następna po dajmy na to: „A.B.C.”, „Morderstwo w Boże Narodzenie”, „Dom zbrodni”, „Dziesięciu murzynków” czy też choćby nawet „Pani McGinty nie żyje”.
Jak to kryminały Christie. Świetnie sie czyta, Poirot przeprowadza idealnie uporządowaną dedukcję a mordercą jak zwykle okazuje sie osoba najmniej podejrzana. Chociaż, jak to zwykle bywa, gdy czytam Agatę, bawię się w rozwiązanie zagadki. Tym razem trafnie udało mi się odgadnąć, kto zabił - a to za sprawą maleńkiego przedmiotu, który pojawia się na kartach powieści dość szybko. Życzę dobrej zabawy.
W rezydencji Chimneys zostaje zastrzelony pretendent do tronu Herzoslovakii - książę Michael Obolovitch. Trzeba jednak to zatuszować, by zapobiec rewolucji...
To zbyt straszne, proszę pani. Kości to coś, czego nigdy nie mogłam znieść. Wszystko, tylko nie kościotrup. 1 to tu, w ogrodzie, tuż obok mięty i innych...
Przeczytane:2019-03-10,
Podczas lotu z Paryża do Croydon na pokładzie samolotu ginie Madam Giselle, starsza już lichwiarka. Okoliczności jej śmierci są bardzo tajemnicze. Wiadomo, że została zabita przez kolec, który nasączony był w jadzie bardzo jadowitego węża. Jest to bardzo tajemnicza trucizna - nikt nie wie, jak do końca działa na ludzi. Dostępna jest też w bardzo odległych krajach. Pewnym jest fakt, że zabójca znajduje się na pokładzie. Wśród pasażerów znajduje się też słynny Hercules Poirot. Postanawia rozwikłać tę zagadkę zważywszy na fakt, że znajduje się w kręgu podejrzanych.
Niektórzy pasażerowie mogli mieć dobry motyw, acz zero możliwości do dokonania zabójstwa. Policja ma niezły orzech do zgryzienia. Największym podejrzanym jest sam Hercules Poirot.
Cała fabuła nie wydaje się być jakoś specjalnie skomplikowana. Zwykłe morderstwo wydaje się być niemożliwym do rozwiązania. Zastanawiałem się, czy to wszystko się wyjaśni i jak rzadko kiedy, byłem strasznie ciekawy rozwiązania. Zdziwieniem było dla mnie to, że winna okazała się osoba, której nawet o to nie podejrzewałem! Stawiam pytanie, jak to jest, że z pewnym stażem czytelniczym książek Christie wciąż popełniam taki błąd?
Książka jest naprawdę niesamowita i godna polecenia. Wciąga od pierwszej do ostatniej strony.