Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: b.d
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 260
Niestety w tej książce nie ma Poirota, do którego żywię pełne niechęci uwielbienie. Jednak ponadto jest wszystko, co kocham w kryminałach mistrzyni gatunku, a intryga jest wyjątkowo soczysta i smakowita. Nawet poboczne postacie, jak pani pastorowa, stawały mi przed oczyma niczym żywe, a do głównego bohatera nie sposób nie żywić sympatii. Jak zwykle subtelnie, przez fabułę przewija się wątek miłosny. Jednym słowem...muszę sprawdzić czegóż to jeszcze nie czytałam, szanownej pani Agathy.
Herkules Poirot jest niezadowolony. W wietrzny jesienny dzień zaproszono go na aperitif do ogrodu. Słynny detektyw wolałby usiąść przed kominkiem w przytulnym...
Herkules Poirot zapragnął wziąć udział w typowo angielskich obchodach świąt Bożego Narodzenia. Na szczęście nie zawsze święta w Anglii kończą się w podobnie...
Przeczytane:2019-03-10,
Blady koń to pub, nad którym mieszkają trzy staruszki. Nie są to zwykłe staruszki spędzające czas na szydełkowaniu. Uprawiają czarną magię. Mark Easterbrook - naukowiec i intelektualista - nie wierzy w takie głupoty, a miejscem zainteresował się ze względu na dziwne okoliczności - nagłe zgony osób, które nie mają ze sobą nic wspólnego. Znajduje także tajemniczą listę, którą pozostawił ksiądz tuż przed swoją śmiercią.
Zagadka znajduje się na pograniczu rzeczywistości i fantastyki. Czytając tę książkę zastanawiamy się, czy czarna magia naprawdę ma szanse na istnienie. Rozwiązanie tej zagadki zaskoczy nie jednego czytelnika.
Tajemnica Bladego Konia to oddzielna powieść Agahty Christie. Nie znajdziemy w niej jej słynnych detektywów. Tym razem głównym bohaterem jest Mark Easterbrook, który wraz ze swoją koleżanką, Ginger, próbuje rozwiązać tę okultystyczną zagadkę. Oboje są pomysłowi i nie ufni czarom.
Inną postacią wartą uwagi jest Ariadna Oliver. Sympatyczna, obdarzona bujną wyobraźnią pisarka kryminałów, prawdopodobnie w zamyśle miała być karykaturą samej Christie. Jest dobrą przyjaciółką belgijskiego detektywa, więc nie raz ją spotkamy. Choć w tej książce nie występuje za często, naprowadza jednak na właściwy trop głównego bohatera.
Jest to niezwykle ciekawa historia, od której nie możemy się ani na chwilę oderwać. Nie raz damy się złapać, że rozwiązanie tej zagadki jest nadnaturalne, a fakt, że według angielskiego prawa nie można nikogo skazać za morderstwo popełnione za pomocą magii sprawia, że można się obawiać braku rozwiązania sprawy!