Dlaczego pobudka budzikiem szkodzi? Jak tańczą cząsteczki w porannej kawie? Czy smażąc jajecznicę na śniadanie, wzbogacamy ją o fluor?
Tyle pytań, a jeszcze nawet nie wyszliśmy z domu! Popularyzatorka chemii z Harvardu, Mai Thi Nguyen-Kim zabiera nas w 24-godzinną podróż po fascynującym i wcale nie nudnym (tak, to możliwe!) świecie chemii.
Dowiadujemy się więc, kiedy jest najlepszy moment na wypicie pierwszej kawy, dlaczego pasta do zębów powinna zawierać fluorki i czemu chaos panujący na naszym biurku jest zgodny z wolą Wszechświata. Poznajemy skład szkła w ekranach naszych smartfonów i zasady rządzące ich bateriami. Autorka zdradza nam też, co zrobić, aby działały one dłużej, i dlaczego czasami eksplodują.
Podczas wędrówki po świecie chemii lądujemy też w supermarkecie, gdzie Mai uczy nas, jak bronić się przed trikami marketingowymi, które czyhają na nas nawet na półce z butelkami wody. Wybierzemy się również do działu chemicznego, gdzie dowiemy się na przykład, jak działają dezodoranty i dlaczego w ogóle pot śmierdzi.
A wieczorem towarzyszymy autorce w przygotowaniu perfekcyjnego czekoladowego fondanta, a także zgłębiamy temat miłości, wszak i ją można rozpatrywać jako... chemię!
Jeśli w szkole uważaliście, że chemia to nudny przedmiot, to najlepsza okazja na odczarowanie jej. A jeśli nie chcesz, by to samo spotkało twoje dziecko, wystarczy, że dasz mu książkę Mai Thi Nguyen-Kim, która w dowcipny i przystępny sposób wyjaśnia, jakie reakcje zachodzą wokół nas oraz w nas samych. Dzięki lekturze będziemy nie tylko mądrzejsi, ale przede wszystkim zaciekawieni chemią.
Dr Mai Thi Nguyen-Kim jest chemiczką i dziennikarką naukową. W czasie pisania pracy doktorskiej na Harvardzie założyła własny kanał YouTube - The secret life of scientists. W ten sposób podjęła swoją misję krzewienia nauki. Do dziś realizuje ten cel na wielu płaszczyznach. Jej kanał został odznaczony m.in. nagrodą Grimme Online Award 2018. W tym samym roku, jako pierwsza youtuberka, otrzymała nagrodę Georga von Holtzbrincka w dziedzinie dziennikarstwa naukowego za talent i umiejętność przekazywania wiedzy.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2019-09-03
Kategoria: Popularnonaukowe
ISBN:
Liczba stron: 256
Tytuł oryginału: HANDYS, KOFFEE,EMOTIONEN- wie man mit Chemie wirklich alles erlklaren kann
Język oryginału: niemiecki
Tłumaczenie: Anna Makowiecka-Siudut
"Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka stanowi o truciźnie." Paracelsus
Walorem książki jest popularyzacja chemii w zabawny sposób, chemii, z którą stykamy się podczas codziennych czynności, a której nie uświadamiamy sobie z wnikliwością. Entuzjastyczne przybliżenie, czym tak naprawdę jesteśmy my sami i otaczający nas świat. Cząsteczki, składniki, mechanizmy i procesy towarzyszące nam na każdym kroku życia, choćby podczas budzenia się, spożywania śniadania, mycia zębów, picia kawy, gotowania, korzystania z telefonu, nawiązywania relacji społecznych, poszukiwania miłości. Wpływ hormonów na organizm człowieka, zachowania, nawyki, odczucia, nastroje, procesy myślowe. Tylko pozornie abstrakcyjne zagadnienia, jakże wciągające, kiedy rozbierze się na czynniki pierwsze z punktu widzenia badacza.
Mai Thi Nguyen-Kim łączy różne pasje, doktora chemii, dziennikarza naukowego, popularyzującej naukę vlogerki i pisarki. Potrafi w atrakcyjny sposób dotrzeć z materiałem do opinii publicznej, zachęcić do zagłębienia się w wybrane zagadnienia, skłonić do refleksji i poszukiwania dalszych wyzwań intelektualnych. W publikacji poruszamy się w sferze chemii, zbaczamy na fizykę, często wkraczamy w obrazy prywatnego życia autorki. Sporo w książce materiału niepowiązanego bezpośrednio z chemią, w moim odczuciu zbyt wiele. Rozumiem założenia uzyskania wrażenia lekkości i przystępności, jednak to sprawdza się wśród młodych ludzi dopiero kształtujących zainteresowania i czytelników, którzy w dziedzinie chemii są laikami. Osoby z większą wiedzą, wyniesioną ze szkół i różnych artykułów popularnonaukowych, wiele zagadnień uznają za powielenie dotychczas poznanych faktów. Liczyłam na większe uszczegółowienie, tak aby poznawanie publikacji stało się intensywniejsze i bardziej stymulujące.
Jednak książka niezaprzeczalnie sprawdzi się jako wstęp do połknięcia bakcyla naukowego spojrzenia na świat, zarówno w skali mikro, jak i makro, nauczenia się zadawania pytań i niezadowalania się oczywistymi odpowiedziami, drążenia w precyzowaniu wyników. Przygoda czytelnicza na jedno popołudnie, łatwo i swobodnie się ją przyswaja. Można też podzielić na kilka dni, tak aby każdy rozdział stał się chwilą z nauką. Nietypowe i oryginalne podejście przyciąga do chemii, popularyzuje dziedzinę, odkrywa tajemnice czające się poza potocznym rozumieniem, będące na wyciągnięcie myśli pełnego zapału i pasji odkrywcy. Sam tytuł zachęca, aby zapoznać się z książką, żartobliwych ujęć zagadnień jest mnóstwo. Chętnie polecę córce i synowi.
bookendorfina.pl
Chemia nigdy nie była moim ulubionym przedmiotem. Ciekawiły mnie doświadczenia, potrafiłam powiedzieć „wow” gdy nauczyciel prezentował jakieś szałowe doświadczenie, jednak równania molowe i tablica Mendelejewa za nic nie chciały pozostać w mojej głowie na dłużej. Szkoda, że będąc w liceum nie znałam tej książki. „Śmierć przy myciu zębów” pozwala zakumplować nam się z chemią i pokazuje, jak wiele jej doświadczamy każdego dnia. Przy śniadaniu, przy obiedzie…ciągle!