Porywająca historia rodziny, osadzona w okresie międzywojennym!
Po zakończonej wojnie polsko-bolszewickiej rodzeństwo Niemojskich oraz Piotr Kondratowicz powracają do Warszawy. Gustaw kontynuuje studia medyczne, Fryderyk czeka z niecierpliwością na unieważnienie ślubu Izabeli, a Wiktoria przygotowuje się do ślubu z Piotrem.
Tymczasem nad prawie całą rodziną zbierają się czarne chmury. Jakie zawiłości losu czekają na rodzinę Niemojskich w zmieniającej się Polsce i Europie? Z jakimi wyzwaniami przyjdzie im się zmierzyć? Czy miłość i siła rodzinnych więzów zwyciężą?
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2021-04-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski
Boleśnie doświadczeni, okaleczeni duchowo bohaterowie próbują odbudować własne życie. Desperacko szukają szczęścia i swojego miejsca na ziemi. Niektórzy...
Poruszająca historia ludzi, którzy muszą zacząć budować swoje życie od nowa, w zupełnie nowym, nieznanym im miejscu. Po opuszczeniu Wołynia, Wissarion...
Przeczytane:2021-09-20, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2021,
Z przykrością muszę przyznać, że jestem nią rozczarowana. Niby było w niej sporo nieoczekiwanych wydarzeń i zwrotów akcji, które mogłyby sprawić, że książka będzie niezapomnianą lekturą. Właśnie, mogłyby. Tak się nie stało. W pewnym momencie miałam już dosyć tych nagłych zwrotów akcji i nieoczekiwanych wydarzeń. Było tego zwyczajnie za dużo. A co za dużo to w pewnych sytuacjach wcale nie znaczy, że lepiej. Słodkie ciastko jest dobre, ale przesłodzone niekoniecznie.
Czasami czułam się jakby autorka straciła panowanie nad wydarzeniami i zaczęły tworzyć się absurdalne sytuacje. Czyżby było to spowodowane brakiem pomysłu na dalsze losy Niemojskich? Tego nie wiem, ale wiem jedno. Pozostał niesmak. Świetnie zarysowane postaci z pierwszej części stały się w Smaku wolności karykaturami samych siebie. Kompletnie zmarnowano ich potencjał.
Jedynym elementem, który utrzymał swój poziom było tło. Ono jak zwykle było opisane niezwykle plastycznie, dopracowane zostało w najmniejszym szczególe. Tutaj w dość ciekawy sposób pokazano jeden ze sztandarowych projektów II RP- budowę portu w Gdyni. Czasami miałam wrażenie jakobym mogła naocznie obserwować przeobrażenia Gdyni z mieściny w port i miasto.
Niestety Smak wolności na więcej minusów niż plusów. Nie tego oczekiwałam po autorce. Nie tego oczekiwałam po drugiej części Drugiego brzegu. Ode mnie ta książka dostała żółtą kartkę. Zastanawiałam się czy mogę ją polecić innym i doszłam do wniosku, że raczej nie jestem tego w stanie zrobić. Kto zechce to po nią sięgnie, ale ja do tego zachęcać nie będę.