Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-06-09
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 272
Po książkę sięgnęłam zaintrygowana tytułem a opis na okładce też za dużo nie ujawniał. Zaryzykowałam i zabrałam się za czytanie.
W dawnych czasach wierzono, że siódmy syn siódmego syna będzie kimś niezwykłym. Kimś, kto osiągnie wielkość. Kimś kogo trzeba chronić za wszelką cenę. Alvin Miller Junior jest właśnie takim dzieckiem. Jego narodzeniu towarzyszą niesamowite zdarzenia. Podobnie jak i w późniejszych latach. Szybko okazuje się, że chłopiec ma potężnego wroga. Ma jednak również oddaną rodzinę i przyjaciół, którzy postanowili go chronić.
Główny bohater Alvin, jest taki prawdziwy. Sympatyczny dzieciak, którego wszędzie pełno i na wszystko chciałby znaleźć odpowiedź. Szybko uświadamia sobie jaki ma dar i jak może go wykorzystać.
Rodzina Millerów jest bardzo ciekawa i zróżnicowana. Pełna sprzeczności ale i wielkiej miłości. Mamy Faith, mamę Alvina, kobietę głęboko wierzącą ale jednocześnie stosującą małe czary. W drugim narożniku mamy jej męża Alvina, który jest niechętny Kościołowi ale w jego domu o cy zawsze znajdzie schronienie. O starszych braciach Alvina nie dowiadujemy się zbyt wiele a szkoda.
W każdej książce musi być szwarccharakter. Tu też takiego mamy. Jest nim miejscowy pastor z misją do wykonania. Chociaż może nie jest on zły tylko zbyt szybko dał się zmanipulować i uwierzył w to, że przemówił do niego Bóg.
Na kartach powieści pojawił się również tajemniczy Bajarz - wędrowiec, gawędziarz. Człowiek, który wie i widzi więcej niż większość ludzi. W jednej chwili potrafił właściwie ocenić zarówno ludzi jak i wydarzenia.
Powieść napisana jest lekkim językiem. Przeważają dialogi, więc czyta się ją szybko. Nie mogę powiedzieć, że historia porwała mnie ale zainteresowała mnie na tyle, że chętnie sięgnę po kolejne części. Choćby po to, by się przekonać czy spotkam jeszcze Bajarza.
„Siódmego syna” oczywiście zaliczam do fantastyki. Mamy tu magię, złowrogie siły, wieszczki... Ale pojawiają się postacie historyczne, co sprawia, że wydarzenia opisywane w książce wydają się być bardziej realne. Polecam na nudny wieczór.
Ender’s Shadow explores the stars in this all-new novel... At the end of "Shadow of the Giant", Bean flees to the stars with three of his children--the...
Don Lark prowadził kiedyś zwyczajne, szczęśliwe życie. Niestety, splot tragicznych okoliczności zburzył jego spokojną egzystencję i uczynił z niego zdziwaczałego...
Przeczytane:2016-06-27, Ocena: 4, Przeczytałem,