Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2018-02-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: THE SEVENTH PLAGUE
Tłumaczenie: Maria Gębicka-Frąc
"Najwyższa kapłanka klęczała naga na piasku. Wiedziała, że nadszedł czas. Znaki stawały się coraz wyraźniejsze, liczniejsze i coraz bardziej złowróżbne. Na zachodzie burza piaskowa pięła się ku słońcu, trzaskając błyskawicami i obracając błękitne niebo w pylistą ciemność. Wróg prawie do nich dotarł."
Do takich książek siadam z wielką przyjemnością, wciąż drzemią we mnie marzenia o niezwykłych podróżach, wyjątkowych przygodach, frapującym poznawaniu tajników przeszłości, rozwiązywaniu zagadek bazując na mitach, legendach, opowieściach, ale także wspomagając się wiedzą naukową. Świadomość, że od sprytu, umiejętności, osiągnięć i operatywności głównych bohaterów zależą losy świata, zwłaszcza kiedy występuje spora presja czasu i konieczność przeciwstawienia się złu. Odwieczna walka dobra z ludzkimi słabościami, wygórowanymi ambicjami i wybujałymi aspiracjami.
James Rollins funduje czytelnikowi fantastyczną mieszankę różnych gatunków literackich, wyjątkowo dynamiczną sensację, wzbogaconą elementami trzymającego w napięciu thrillera, złożonymi kryminalnymi wątkami i obyczajowymi nutami. Wszystko umiejętnie rozłożone w poszczególnych częściach powieści, poprzeplatane we właściwych proporcjach i utrzymane w pobudzającym wyobraźnię klimacie. Wiele odwołań do historycznych postaci, miejsc, wydarzeń, ale również uwzględnień współczesnych społecznych trendów i naukowych badań. Ciekawie zapleciona intryga, mnogość różnorodnych postaci, zaskakujące i spektakularne akcje, które choć mało realne i z wieloma niemal nadprzyrodzonymi cechami bohaterów, to jednak wartkie i spektakularne. Książkę czyta się płynnie, wciąga i angażuje, utrzymuje wysoki poziom od pierwszej do ostatniej strony.
Wraz z bohaterami wędrujemy po świecie w poszukiwaniu odpowiedzi na niełatwe pytania mające doprowadzić do poznania tajemnej wiedzy, wielowiekowych sekretów i mądrości zapewniającej ratunek dla ludzkości. Spotykamy się z pisarzem Markiem Twainem, fizykiem Nikolą Teslą i badaczem Henry Moltonem Stanleyem. Poznajemy dokonania odkrywcy Davida Livingstone'a. Docieramy do dowodów, talizmanów i pamiątek mających potwierdzić istnienie dziesięciu biblijnych plag, pozostałości po starożytnym gniewie, jaki Bóg wysłał na Egipcjan. Badamy przeszłość starożytnego amuletu, zapieczętowanego woskiem naczynka z wyrzeźbionymi hieroglifami. W obszary te wkraczają przerażające klątwy, siejące spustoszenie choroby, magiczne praktyki, niewyjaśnione cuda i zjawiskowe zwierzęta.
Agenci Sigmy Force, byli żołnierze sił specjalnych i wysokiej klasy specjaliści z różnych dyscyplin naukowych, stoją przed wyzwaniem odnalezienia członków brytyjskiej ekspedycji, zaginionych w tajemniczych okolicznościach na pustynnych obszarach Sudanu, a także zdefiniowania i zapobieżenia rozprzestrzenianiu się śmiertelnej choroby. W tym celu muszą spenetrować nieznane, nieprzyjazne i niebezpieczne rejony Egiptu, Sudanu, Rwandy oraz zimne i praktycznie odludne miejsca Archipelagu Arktycznego, gdzie ekscentryczny miliarder wybudował bazę badawczą. Czy uda im się dotrzeć do ukrytego dzieła rzemieślników i uczonych, plemienia strażników wielkiej wiedzy, oraz zrozumieć jego przesłanie?
bookendorfina.pl
Ekspedycja naukowa doktora Carla Randa przepada bez wieści w amazońskiej dżungli. Cztery lata później wycieńczony, umierający mężczyzna, jeden z...
Odległa wojskowa stacja badawcza wysyła rozpaczliwy sygnał, zakończony rozpaczliwym żądaniem: „Zabijcie nas wszystkich!”. Z sąsiedniej bazy...
Przeczytane:2019-03-10,
Cykl Sigma Force pokochałam już dawno temu. Do tej pory pamiętam, że gdy sięgałam po pierwszą powieść Jamesa Rollinsa, nie spodziewałam się, że aż tak mnie pochłonie. Teraz śmiało mogę napisać, że to jeden z moich ulubionych pisarzy, który łączy w swoich powieściach elementy thrillera, sensacji, kryminału i przygody. Aż sama miałabym ochotę wstąpić do szeregów Sigmy! I wydaje mi się, że nawet bym tam pasowała… Może nie jako agent specjalny, ale jako naukowiec? Chociaż kto wie!
Kto z nas nie słyszał niegdyś o słynnych egipskich plagach… Być może nie każdy zna wszystkie 10, ale na pewno kilka z nich obiło mu się o uszy. Wydaje mi się, że najsłynniejszą jest plaga szarańczy czy czerwony Nil, ale tak naprawdę Egipcjan spotkało aż 10 klęsk. Choć dzisiaj naukowcy znaleźli już logiczne wytłumaczenie – skąd się wzięły, dlaczego jedna następowała po drugiej w takiej, a nie innej kolejności – to dawniej ludziom nie przeszło nawet przez myśl, aby się nad tym zastanowić. Kara boska to kara boska, nie ma się jej co sprzeciwiać. Opowieść ta umieszczona w Biblii stanowi od lat inspirację nie tylko dla literatury, ale także dla całej popkultury. James Rollins nie mógł się oprzeć pokusie i również z niej skorzystał.
Dwa lata temu na sudańskiej pustyni zaginął profesor Harold McCabe. Był on liderem brytyjskiej ekspedycji archeologicznej, ale wszelki słuch o nim zaginął. Niespodziewanie nagle się odnalazł, jednak całkowicie pogrążony w szaleństwie. Zanim zdążył komukolwiek opowiedzieć, co mu się przydarzyło, zmarł. Sekcja zwłok wykazała jednak, że ktoś zaczął mumifikować jego ciało, gdy profesor jeszcze żył. A może to on sam chciał zapewnić swojemu ciału nieśmiertelność? Dalsze badania naprowadzają naukowców i agentów Sigmy na ślad starożytnych wierzeń i tajemniczego organizmu, który może stanowić zagrożenie nie tylko dla nich, ale dla całego świata.
Co może łączyć biblijne plagi z Nikolą Teslą? Oto jest pytanie! Okazuje się, że może, przynajmniej w przypadku historii, którą napisał Rollins. Autor czerpie informacje z wielu źródeł, w tym przypadku na prowadzenie wychodzą słynne egipskie plagi, a największa tajemnica dotyczy jednej z nich – plagi siódmej. Dodajmy do tego trochę zagwozdek z dziedziny biologii, a dokładniej mikrobiologii, oraz fizyki i otrzymamy coś, co zaintryguje nas już od pierwszych stron. Uwielbiam to, w jak subtelny sposób Rollins wplata w swoje powieści motyw naukowy. Świadczy to nie tylko o jego umiejętnościach pisarskich, ale też o tym, jak dokładny research przeprowadza on za każdym razem, gdy pracuje nad nową historią.
W Siódmej pladze pojawia się gama różnobarwnych bohaterów, ale nie jest to nic zadziwiającego w tym cyklu. Rollins zawsze odpowiednio kreuje swoje postaci tak, aby miały one do odegrania istotne role w całej historii. Każdy z nich jest na tyle charakterystyczny, że nie pojawia się żaden problem w ich rozpoznaniu. A sama akcja? Ma idealnie dopasowane tempo. To jest właśnie jedna z największych zalet jeśli chodzi o powieści tego autora. Niczego nie jest za dużo, niczego nie jest za mało. Panuje tutaj idealna równowaga, każdy element jest dopracowany i idealnie wyważony. Wtedy kiedy trzeba akcja przyspiesza, aby za chwilę dać czytelnikowi moment wytchnienia i możliwość przeanalizowania zebranych dotychczas faktów. Nie można zarzucić tej powieści braku logiki, bowiem wszystko łączy się w jedną, spójną i chronologiczna całość. Być może momentami Rollins zbyt mocno puszcza wodze fantazji, ale właściwie nie jest to aż tak uderzające.
Siódma plaga to kolejna, doskonała powieść, jaka wyszła spod pióra Jamesa Rollinsa. To istna gratka dla tych, którzy przepadają za połączeniem sensacji, przygody i thrillera. Tej książce niczego nie brakuje, jest idealną całością, dzięki której przepadniecie na kilka dobrych godzin.
www.bookeaterreality.blogspot.com