Żywot człowieka majętnego. Rokokowa odsłona bestsellerowej sagi o dziejach szlacheckiego rodu z Litwy i historii, która stała się kamieniem węgielnym naszej współczesności.
Wilno, Anno Domini 1748. Trzydziestosiedmioletni Piotr Antoni z Milkont Narwojsz, najstarszy syn Anny Katarzyny i Jana Izydora, wraz z żoną i trójką dzieci mieszka w okazałym dworku w mieście. Nie poszczęściło się jego rodzeństwu - Teofila zeszła na manowce, a bracia ledwo wiążą koniec z końcem. On jednak, dzięki posadzie ekonoma u księcia Michała Kazimierza Radziwiłła Rybeńko, wie, co to wystawne życie, i nie wtajemniczając w to żony, Placydy Amelii, ochoczo korzysta z jego uroków i rozkoszy. ,,Milczenie jest złotem" - mawia, a potężny magnat płaci hojnie za dyskrecję sługi.
I oto właśnie Piotr Antoni wrócił z przeszpiegów u książęcego kuzyna, jak fama niesie - porywacza, zabójcy, gwałtownika, który zniewolił żonę, trzyma harem kochanek, a co gorsza, przeszedł na żydowską wiarę... Spotkanie z człowiekiem, który przekroczył wszelkie możliwe granice, niespodzianie wytrąca stabilne życie Piotra Antoniego z kolein liczb, cyfr i faktów, którym ufał dotąd bez zastanowienia. Co takiego stało się w Turnie, utopijnej krainie rodem z filozoficznych traktatów? Jak potoczą się dalsze losy Narwojsza i jego bliskich, jaką historię zapisze w rodzinnej sylwie?
W tej podróży do utraty tchu - z tętniącego życiem Wilna, przez zielone litewskie lasy i niebezpieczne trakty, po zamek w Nieświeżu, stolicę Radziwiłłowskiego państwa w państwie - poznajemy oszałamiający zmysły i pełen powabu świat rokokowy, rozkochany w muzyce i teatrze - ulotnych i ułudnych, jak i on sam. Świat rozdarty, pełen ukrytych napięć, niejasnych tęsknot oraz przeczuć nadchodzących nieszczęść, otwierający się z wolna na idee, które przyniesie stojąca u progu epoka - naukowe poznanie, początki pojęcia praw człowieka, marzenie o wolności myśli, stanów i płci.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2021-02-24
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: Silva Rerum III
Bohaterem trzeciego tomu Silva Rerum jest tym razem trzydziestosiedmioletni Piotr Antoni Narwojsz, najstarszy syn Anny Katarzyny i Jana Izydora. Jest on zamożnym człowiekiem, ekonomem, zarządcą dóbr księcia Michała Kazimierza Radziwiłła, zwanego Rybeńko. Jego mottem przewodnim w życiu jest Silentium est aureum, bowiem dzięki temu, że wiedział kiedy zmilczeć, tyle w życiu osiągnął.
Wraz ze swoją pobożną żoną Placydą Amelią i trójką dzieci żyje w okazałym dworku w Wilnie. Piotr Antoni nie może jednak odnaleźć całkowitego spokoju, bowiem gnębią go ciągle czarne myśli i pytania, na które usilnie próbuje znaleźć odpowiedzi. Czy podróż w jaką wyprawi go jego mocodawca pomoże mu w uporaniu się z tymi wewnętrznymi demonami? Co przyniesie mu ta wędrówka w głąb siebie, a także w nieznany mu dotychczas świat?
Jego podróż jest bowiem związana z osobą krajczego Marcina Mikołaja Radziwiłła i sprawdzeniem, na prośbę zatroskanego Rybeńko plotkami, które doszły jego uszu na temat Marcina Mikołaja, ile jest w nich prawdy. Piotr Antoni ma za zadanie sprawdzić jak sprawa ma się w rzeczywistości. Co zastanie on w Czernawczycach, czy pogłoski o Marcinie Mikołaju, o tym, że para się alchemią, brata z Żydami, chce przyjąć ich wiarę, jak to, że więzi żonę i ma harem kochanek okażą się prawdą? Czy Piotr Antoni dowie się cóż za tajemnicza Żydówka prześladuje go we snach, nie pozwalając mu spokojnie odpocząć? Czy dozna wreszcie prawdziwego spokoju i pełni szczęścia, czy wypełni pustkę w swojej duszy?
"Silva Rerum III" prezentuje nam Wielkie Księstwo Litewskie w połowie XVIII wieku. Po latach wojen i głodu zapanowały spokojne i dostatnie czasy saskie. Opisywane tu wydarzenia to okres rokoka, czyli przepychu, skandali, hucznych zabaw, wystawnych uczt, ale także zainteresowania alchemią, Kabałą, przesądami, okres mroczny i tajemniczy, otwierający się powoli na idee, które przyniesie nowa epoka, czyli wiarę w naukę, równość kobiet i mężczyzn, stanów i religii, wolność przekonań.
Opisywane tu wydarzenia rozpoczynają się od wielkiego pożaru, który trawi sporą część Wilna. Winą za jego wybuch obarczeni zostają Żydzi mieszkający licznie w Wilnie. Okres ten to narastające ciągle nastroje antysemickie. Wszystko co złe zrzucane jest na Żydów. Ich kultura, wiara, odmienność budzą nieufność, niepewność, zdają się oni być osnuci mgłą tajemnicy. Traktowani są jako przydatni tylko w sprawach biznesu, a w innych traktowani jak zbędny balast. Idealnie to widać w zachowaniach i przemyśleniach głównego bohatera czy Marcina Mikołaja chociażby. Wątek Żydów, zainteresowania Kabałą przewijają się przez całą powieść.
Trzeci tom jest zdecydowanie bardziej mroczny i niepokojący niż tom pierwszy. Wątek z tajemniczą Żydówką nawiedzającą Piotra Antoniego, alchemia, Kabała, szaleństwo i porywczość Marcina Mikołaja, pożar trawiący Wilno wpływają na ten mroczny i tajemniczy klimat.
Co do postaci występujących w "Silva Rerum III" to zaintrygowały mnie na tyle, że szukałam o nich informacji w internecie, chcąc sprawdzić ile prawdy jest w tym jak przedstawia ich autorka. Mam tu na myśli Radziwiłłów oczywiście. Są to doprawdy nietuzinkowe i nad wyraz ciekawe osobistości, o których chętnie poczytałabym coś więcej.
Co do postaci głównego bohatera mam niezbyt przyjazne odczucia. Bowiem nie jest on zbyt sympatyczny, kobiety trakuje przedmiotowo, zdradza żonę, fantazjuje o żydowskiej dziewczynce, uważa je za niezbyt mądre, widać to po tym chociażby jak traktuje swoją siostrę Teofilę, żonę czy kochanki. Jest arogancki, chytry, w stosunku do księcia Rybeńki i Marcina Mikołaja natomiast zbyt służalczy. Taki śliski typ, nie budzi ani zaufania ani sympatii.
"Silva Rerum III" to tom mroczny, budzący niepokój, prezentujący okres rokoka w Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Forma zapisu nie różni się od pierwszego tomu, wielokrotnie złożone zdania, tekst płynący strumieniem, pozbawiony klasycznych dialogów, może zrażać początkowo do lektury, ale nie poddawajcie się łatwo, bo powieść pani Kristiny jest bardzo ciekawa i myślę, że warto ją przeczytać. Jej wartość historyczna jest bardzo cenna. Szczególnie dla tych, którzy pasjonują się polską historią XVIII wieku. To dopracowana pod względem językowym, stylistycznym, fabularnym opowieść, która na pewno zostawi po sobie wiele emocji. Polecam !
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Literackiemu.
Wielkie Księstwo Litewskie, 1748 rok. Trzydziestosiedmioletni Piotr Antoni Narwojsz, najstarszy syna Anny Katarzyny i Jana Izydora, których losy zostały opisane w ,,Silva Rerum II" ożenił się z córką grodzieńskiego pisarza Placydą Amelią z Ejsmonttów i ma z nią dwóch synów oraz córkę. Piotr jest ekonomem i powiernikiem hetmana Michała Kazimierza Radziwiłła, zwanego Rybeńko. Zarządza wileńską jurysdykcją, a także innymi własnościami Radziwiłła i pewnego dnia zostaje wysłany w podróż, podczas której zostanie wystawiony na próbę.
Jak we wszystkich częściach tetralogii Kristiny Sabaliauskaite urzekły mnie wspaniale rozbudowane i malownicze opisy, dzięki którym bez problemu mogłam wyobrazić sobie stoły uginające się od wszelkich rarytasów: jesiotrów, łososi, pasztetów, ciast z truflami, bażantów w zalewach czy też przepiękne stroje, klejnoty, karoce itp. Autorka niezwykle dokładnie odmalowała tło historyczne i dużo miejsca poświęciła Radziwiłłom. Rybeńko został przedstawiony jako lubiany, chętny do zabawy, rozrzutny, wesoły, lekkomyślny, ale też wyrachowany wielki pan, który tracił majątek i za chwilę jeszcze bardziej go pomnażał. W całej książce przewija się motyw pieniędzy i bogatego życia, bo okres saski był czasem spokoju i zabaw. Piotr Antoni Narwojsz zna wszystkie liczby, wydatki i przychody Radziwiłła, ale nikomu o tym nie opowiada. Sam też żyje wystawnie i nie ma szacunku dla pięknych pasów czy wykwintnych kamizelek, które może deptać i rzucać gdzie popadnie. Stać go na wystawne życie i zakładanie co noc świeżo wypranej bielizny do spania. Z czasem jednak Piotr zaczyna brzydzić się życiem, które mierzone jest tylko zyskiem, dochodami, pieniędzmi, urzędami, powierzchnią posiadanej ziemi. Denerwują go bezwstydne szarpaniny i łapówki w sprawie każdego urzędu, każdego ciepłego stołka w Księstwie, gdzie byle papier ma większą wagę niż słowo honoru szlachcica, a wierność, szlachetność i męstwo nie mają znaczenia.
Mam wrażenie, że w ,,Silva Rerum III" jest więcej seksu, przyjemności i pieszczot niż w poprzednich częściach. Z jednej strony są cnotliwe żony nieruchomo i posłusznie leżące w łóżku z czepkiem na głowie, a z drugiej strony są piękne kobiety bez cienia wstydu, winy, skruchy czy strachu, wyuzdane i ulegające nie majestatowi i władzy, ale własnemu pożądaniu. Pieniądze dawały kobietom wolność, ale były też czynnikiem deprawującym. Przykładem może być starsza siostra Piotra Teofila, która w młodości była piękna, gibka, zuchwała, rozbrykana, ale po latach świetności była już tylko zuchwała. W wieku czterdziestu siedmiu lat nie mogła już pod bielidłem ukryć śladów burzliwego życia, nieprzespanych nocy i dużej ilości trunków. Niezależność Teofili była uznawana za dziwactwo, bo kobieta miała być pokorną żoną, dobrą gospodynią i bez sprzeciwu wykonywać polecenia męża.
,,Silva Rerum III" to wspaniała wielowątkowa opowieść o rokokokowym klimacie, gdzie jak w tyglu mieszają się ze sobą miłość, pieniądze, bogactwo, zaszczyty, alchemia, skandale, a także rodzi się wolność i nowe idee. Książki Kristiny Sabaliauskaite wciągają mnie tak bardzo, że nie mogę przez wiele godzin wyrwać się spod ich uroku i czytam kolejną stronę za stroną choć za oknem budzi się nowy dzień. Proza autorki jest fenomenalna i z niecierpliwością czekam na ,,Silva Rerum IV":)
Bestsellerowa saga o burzliwych dziejach polsko-litewskiej rodziny na tle wielkiej wojny północnej Nominowana do Nagrody Angelus litewska autorka powraca...
Czwarty i zarazem ostatni tom ,,wielkiej sagi wileńskiej". Wspaniała panorama kultury oświeceniowej Europy i barwny opis obyczajów epoki. Lata 70...
Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2021, 26 książek 2021, 12 książek 2021,
Trzecią częścią cyklu „Silva rerum” zawładnął ogień. Wymęczone wojnami Wilno nawiedza pożar. Jak szybko mieszkańcy podniosą się po klęsce? Czy z ociekającego złotem rokoko i zastawionych saskich stołów skapnie coś dla ludu? A może Rzeczpospolita Obojga Narodów chyli się ku upadkowi?
Fabuła
Cykl „Silva rerum” opowiada dzieje rodziny Narwojszów. Bohaterem tej części jest Piotr Antoni Narwojsz, syn – znanych z „Silva rerum II” – Anny Katarzyny i Jana Izydora. Jest to człowiek pragmatyczny, przedsiębiorczy i zamożny. Blisko związany z Radziwiłłami. Z upoważnienia Michała Kazimierza wyrusza na tajną misję. Wydaje się osobą bardzo opanowaną i twardo stąpającą po ziemi, jednak często nawiedzają go niepokojące myśli.
Jak dotąd jest to najtrudniejsza powieść spod znaku „Silva rerum”. Piotr Antoni Narwojsz to wyjątkowo skomplikowana postać. Jest zaangażowany w wielkie interesy i wielką politykę. To światowa persona o wyrobionych poglądach. I to jest pierwsze wyzwanie dla czytelnika. Będzie musiał zmierzyć się z wielkimi sprawami epoki i regionu. Zawracam na to uwagę bo w poprzednich częściach dominował pierwiastek kobiecy, przez co ich charakter był dużo bardziej familijny. Teraz horyzonty powieści mocno się rozszerzają. Dalej ważne jest, aby mieć co do garnka włożyć, zadbać o ciągłość rodu i jego członków, jednak w to wszystko wkrada się interes państwa, czy też popieranej frakcji politycznej.
Drugie wyzwanie to nastroje bohatera, czyli ciągle nawracające melancholie, albo, jak nazywają to Niemcy, Weltschmerzen. W tej książce narrator jest trzecioosobowy, jednak bardzo mocno związany z Piotrem Antonim. Do tego stopnia, że mamy poczucie, że to kolejny z Narwojszów relacjonuje swoje dzieje. A składają się na nie, nie tylko następujące po sobie wydarzenia, ale też rozterki bohatera i to nie tylko na temat spraw bieżących, ale mające czasami filozoficzny charakter.
Zmierzch epoki
„Silva rerum III” jest pełna drobnych akcentów, które zapowiadają przełom w myśleniu czy w obyczajach. Dla przykładu przytoczę postać księżnej Franciszki Urszuli, która czyta utopijną powieść „Inqviraner” Johanna Bachstroma o społeczeństwie pozbawionym podziałów. Kiełkuje tu m.in. myśl feministyczna. Pojawiają się wzmianki, że kobieta nie jest własnością małżonka, ma prawo do własnego zdania oraz do odmowy zbliżenia, co dla wielkich panów jest absurdem.
Podsumowanie
Pomimo, że „Silva rerum III” bardzo mnie zaskoczyła i była dość trudną lekturą, nie zawaham się określić Kristiny Sabaliauskaitè jedną z najlepszych współczesnych pisarek. Ma ona swój niepowtarzalny piękny styl, a przy tym widać jak wielką pracę wykonuje, aby oddać charakter epoki – nie tylko fakty, ale przede wszystkim sposób myślenia żyjących ówcześnie ludzi. Uwielbiam ją i podziwiam.