Sekrety zamkowych podziemi

Ocena: 4.75 (4 głosów)

Kaśka, szalona i nieobliczalna studentka polonistyki, wraz z koleżankami wyjeżdża na wakacje w zamku. Początkowo wyjazd nie zapowiadał się niezwykle, do czasu, aż dziewczyny dotarły na miejsce...

Okazało się, że wczasowiczki nie mogą zamieszkać w zamkowym hotelu, ponieważ w ostatnim czasie kilka kobiet zaginęło tam w niewyjaśnionych okolicznościach. Dziewczyny, nie chcąc zrezygnować z przygody, dopinają swego i ostatecznie dostają zakwaterowanie  w jednym z pokoi.

Żądna przygód Kaśka odkrywa tajemne podziemia ukryte przed turystami, a to tylko początek ciągu niezwykłych wydarzeń.

Informacje dodatkowe o Sekrety zamkowych podziemi:

Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2020-01-24
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-66332-12-6
Liczba stron: 416

Tagi: obyczajowe

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Sekrety zamkowych podziemi

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Sekrety zamkowych podziemi - opinie o książce

Podobno wszystkie polonistki mają źle w głowach. Fatum takie… (s. 215)

Katarzyna Bujnicka, dla znajomych Kaśka, studentka polonistyki, lat 22, mieszkanka Solca, do niedawna dziennikarka w lokalnej gazecie. Zwykła dziewczyna o niezwykłych talentach wychowana w kulturze całkowitej swobody i pewnych zasad moralnych. Ma zdolność do popadania w tarapaty. Doskonale wywołuje zamieszanie. Brak jej instynktu samozachowawczego. Łączy w sobie pierwiastki oryginalności, rozrywkowości i niepoważnego sposobu myślenia. Jest nieprzewidywalna i nieokiełznana niczym tornado. Nie wiadomo, co powie, co zrobi lub co spowoduje. Kaśka to najbardziej konfliktowa i najmniej przewidywalna dziwaczka. Cóż… nazwisko predysponuje!

Co krok, to Winicjusz. (s. 17)

Nic dziwnego, że lokalny policjant Winicjusz, wróć – Mirosław Witrażewski, ma Kaśkę za szkodliwą jednostkę, wariatkę pozbawioną rozumu. Od czterech lat ci dwoje wpadają na siebie w dziwnych okolicznościach. Kaśka dogryza policjantowi, wykorzystując do tego talent oratorski, ironię i znane cytaty oraz ksywkę Winicjusz, którą nadała mu ze względu na jego wygląd. Ten przystojniak patrzy na nią dziwnym wzrokiem, z mieszaniną oburzenia i troski. Ich ekscytujące starcia są rozrywką dla znajomych.

Jest pan wstrętnym, podstępnym podelcem! (s. 121)

Atrakcyjnych przeżyć z Winicjuszem w roli głównej na zamku i wokół niego Kaśce nie brakowało. Komnata, fosa, dach, kominek, podziemia, szopa, chaszcze, scena… wszędzie ich było pełno! Winicjusz, który całe swe trzydziestoletnie życie postępował dorośle i odpowiedzialnie, od Kaśki zaraża się szaleństwem. Ci dwoje na wakacjach nawiązali nić porozumienia i choć topór wojenny zakopali, to tak tylko do połowy, gdyż ciągle były powody, aby sobie dogryzać i oburzać się z fochem. Ona go prowokuje, on nie potrafi podchodzić do niej z rozsądkiem. Efekt – mnóstwo bzdurnych podelczości między nimi. Tak, Kaśka uważa Wińcia za podleca.

Ona jest stuknięta, a pan piękny. Niezła kombinacja… (s.  169)

Dynamiczna akcja i jej niespodziewane zwroty wywołują wybuchy śmiechu. Sytuacji komicznych nie brakuje. Kilkukrotnie chichotałam ze śmiechu i płakałam. Łzy leciały mi ciurkiem. Wyobraźnia pracowała na wysokich obrotach, a ja widziałam Bujnicką w akcji. Autorka świetnie wykreowała tę postać, Winicjusza także. Połączyła ich antypatyczną relacją, która przejawia się w słowach i czynach oraz mowie ciała i strojach. Komediowy klimat powieści tworzy postać Kaśki, a z nią w roli głównej zabawne sytuacje, niefortunne wpadki i wypadki oraz śmieszne dialogi. Marzena to wychuchana, bojaźliwa jedynaczka, która przy Kaśce potrafi zaszaleć i tupnąć nóżką. Kaśka z redakcji to pyskata osoba, mogłoby jej nie być w powieści bez straty dla tej. Warto zwrócić uwagę na wójta i jego rodzinę oraz miejscowych amantów.

Dla nas dwojga ten zamek jest stanowczo zbyt mały… (s. 88)

Dla mnie w powieści za mało było zamku i akcji w podziemiach. Opisy podziemnych korytarzy i pomieszczeń wprowadzały klimat grozy i tajemniczości, dodawały nutki sensacji i dreszczyku emocji. Jednak finałowa akcja w podziemiach i sprawa zaginionych kobiet nieco mnie rozczarowała z powodu… narracji pierwszoosobowej. Lokalni policjanci wydali mi się nieco nieporadni. Otwarte zakończenie powieści zapowiada ich dalsze wspólne losy Kaśki i Winicjusza.

Pani na mnie źle wpływa. (s. 197)

Mam nadzieję, że na Was dobrze wpłynie spotkanie z szaloną i nieobliczalną Kaśką. Sekrety zamkowych podziemi to obyczajówka z dużą dawką humoru i wątkiem kryminalnym. Świetna książka na ten trudny czas – lekka, zabawna, relaksująca. Letnia przygoda z festynem i przedstawieniem teatralnym w domowych pieleszach.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2023-02-16, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2023,
Avatar użytkownika - ewaboruch
ewaboruch
Przeczytane:2021-09-16, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2021, obyczaj,
Inne książki autora
Sierpniowa łamigłówka
Joanna Hacz0
Okładka ksiązki - Sierpniowa łamigłówka

Wakacyjny czas spędzony w towarzystwie własnej wychowawczyni i, wydawałoby się, nudnawej koleżanki, to na pierwszy rzut oka nic ekscytującego. Co innego...

Ja, Maciejka
Joanna Hacz0
Okładka ksiązki - Ja, Maciejka

Matka Eli, licealistki u progu dorosłości, po nieudanym małżeństwie, decyduje się na wyjście za mąż po raz drugi. Dla dziewczyny oznacza to nie tylko przymus...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy