Marysia, wracając po latach do rodzinnej Białej Podlaskiej, staje twarzą w twarz z przeszłością - śmiercią mamy, przykrym dzieciństwem pod okiem ciotki, dla której zawsze była bajstrukiem, i nieszczęśliwą młodzieńczą miłością. W leśniczówce, otrzymanej w spadku od babci, znajduje pamiętnik Iny, łączniczki AK.Lektura pamiętnika pochłania ją bezgranicznie, choć w tym samym czasie zmaga się z wieloma problemami...
Kim była tajemnicza Ina, zakochana we włoskim jeńcu wojennym? Czy Marysia dla dobra chorego synka odważy się odbudować relację z jego ojcem? Czy ocali leśniczówkę przed zniszczeniem i w końcu pozna zagmatwane losy swoich rodziców?
Leśniczówka to drugi z czterech osobnych tomów obyczajowo-historycznego cyklu Sekrety Białej Agnieszki Panasiuk. Opowiada o grupie przyjaciółek z Białej Podlaskiej, których relacje w obliczu życiowych przeciwności zostają wystawione na próbę.
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2023-09-27
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 264
Lubię cykle książkowe, mogę wówczas wrócić do miejsc i ludzi które już znam. Dlatego też z zainteresowaniem i ciekawością sięgnęłam po kolejną książkę z cyklu „Sekrety Białej”.
Bohaterkami jest grupa dwudziestokilkuletnich przyjaciółek. Razem chodziły do podstawówki i liceum. Potem ich drogi się rozeszły, bo znów się przeciąć przy okazji ślubu jednej z nich. Każdy tom to opowieść o jednej z dziewczyn.
W tej części Agnieszka Panasiuk opowiada nam o życiu Marysi Motwiczuk. W historię jej powrotu wraz z czteroletnim synkiem Gabrysiem do rodzinnej Białej wpleciona jest opowieść o wojennych i powojennych losach tajemniczej Iny.
Autorka bardzo ciekawie połączyła wątek czasów teraźniejszych z przeszłymi, przedstawiając wydarzenia historyczne jako zapisy w pamiętniku, który znajduje dziewczyna w oddziedziczonej leśniczówce.
W obie opowieści obok płaszczyzny obyczajowej wplecione są wątki romansowe. A ciekawość czytelnika podsyca zagadkowość postaci Iny i niejasne pochodzenie Marysi. Jako mała dziewczynka została ona zabrana od babci i wychowywana przez ciotkę, która jej nie lubiła i wykorzystywała do pracy w domu. Stale podkreślano także, że jest „bajstrukiem”. Takie wychowanie spowodowało, że była „naiwnie dobroduszna, nadwrażliwa i lękliwa”, jak sama o sobie mówi. Kiedy została wykorzystana przez młodego doktoranta i porzucona, wyjechała będąc w ciąży do Warszawy, gdzie samotnie zmagała się z życiem i przewlekłą, niezdiagnozowaną chorobą synka. Powrót do rodzinnego miasta, oddziedziczenie leśniczówki i konieczność operacji syna uruchamiają ciąg zdarzeń, które diametralnie odmienią jej życie. A także pozwolą odkryć swoje korzenie.
Pisarka przeplata wydarzenia jakie mają miejsce życiu panny Motwiczuk z lekturą pamiętnika. Wszelkie dylematy związane z podejmowanymi przez nią decyzjami opisuje w sugestywny sposób. W podejmowanych wyborach widać siłę miłości matki do dziecka, ale także tego pierwszego uczucia do mężczyzny, które przetrwało lata. Któraż z czytelniczek nie marzy o takiej miłości? Ina w czasie wojny też marzyła i zakochała się w pięknym Włochu, który uciekł z obozu jenieckiego w Zofii Lesie.
Autorka z dbałością o szczegóły historyczne, odwołując się do faktycznych wydarzeń, opisała wątek historyczny. To sprawia, że utwór ma walory edukacyjne poszerzając wiedzę historyczną o czasach wojny i okresie powojennym na tych terenach. Widać jak splatały się tu losy przedstawicieli różnych narodowości. A także ciekawie losy formacji partyzanckich.
Na uwagę zasługuje pokazanie i podkreślenie wpływu prawidłowych, opartych na miłości, relacji rodzinnych na kształtowaniem się dorosłego człowieka i jego postaw wobec innych. Marysia czuła się samotna i wyobcowana w domu ciotki, miała z niskie poczucie własnej wartości i dlatego dała się wykorzystać i nie umiała upomnieć się o swoje prawa. Andrzej pozostawiony przez ojca odrzucał rodzinę jako wartość i unikał emocjonalnego zaangażowania.
Podobało mi się połączenie dwóch sposobów narracji – pierwszoplanowej w pamiętniku, z dominacją opisów, analizy przeżyć Iny i trzecioplanowej narratora wszystkowiedzącego w części dotyczącej czasów współczesnych, gdzie mamy już więcej dialogów i bardziej dynamiczną akcję. Bardzo fajne było także wprowadzenie w dialogach z Gabrysiem mowy dziecka z charakterystycznymi wadami i przekręceniami. Urealnia to przekaz.
Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Mimo pewnej naiwności fabuły opisywane wydarzenia są wciągające, szczególnie te dotyczące czasu wojennego i odkrywania przez główną bohaterkę swojego pochodzenia. Wiele czytelniczek na pewno doceni wątki romantyczne.
Jestem ciekawa czy mam tutaj miłośników literatury obyczajowej?
Jeśli tak to mam dla Was propozycję książki pt. "Leśniczówka", która jest drugim tomem cyklu Sekrety Białej. Przeniesiecie się do Białej Podlaskiej i cofniecie się do przeszłości, gdzie poznacie losy bohaterów nękanych wojenną zawieruchą.
Towarzyszymy Marii, która po latach wraca do rodzinnej miejscowości. W lesniczówce odziedziczonej po babci znajduje pamiętnik, którego treść wciąga ją. Maria musi zmierzyć się z bolesną przeszłością. Śmiercią mamy, traumatycznym dzieciństwem i nieszczęśliwą miłością.
Czy Maria odkryje kim była tajemnicza Ina, zakochana we włoskim jeńcu wojennym?
Czy dla dobra chorego synka odbuduje relację z jego ojcem?
Czy ocali lesniczówkę przed zniszczeniem?
Czy pozna zagmatwane losy swoich rodziców?
Jeśli lubicie historie z rodzinnymi sekretami, w których teraźniejszość przeplata się z przeszłością to koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Autorka ma świetny styl i przyjemne pióro. W książce nie brakuje emocji i wartości. Przekonacie się, że w naszym życiu ważną rolę odgrywa rodzina, która nas kształtuje i ma ogromny wpływ na naszą przyszłość.
Chętnie sięgnę po kolejne tomy, bo jestem ciekawa czym jeszcze zaskoczy mnie autorka.
Polecam!
BRUNETTE BOOKS
"Leśniczówka" Agnieszka Panasiuk Wydawnictwo Szara Godzina to drugi z czterech osobnych tomów obyczajowo-historycznego cyklu Sekrety Białej. Autorka potrafi grać na emocjach czytelnika,wplatając w fabułę trudne tematy.
Podjęte decyzje w niedalekiej przeszłości,sytuacje i zwyczajny los wpłynęły na życiowe wybory i życie ówczesnych bohaterów. Życie potrafi zaskoczyć...
"Rodzinne Podlasie zapukało cichutko do jej duszy,pobudzając tkwiącą w niej iskierkę przemian i marzeń do spełnienia ".
Maria Motwiczuk za namową przyjaciół wraca do rodzinnej Białej Podlaskiej. Nowa praca ,spadek po ukochanej babci ,choroba syna i bolesna przeszłość nie dają Marysi zaznać całkowitego spokoju. Znaleziony przez kobietę pamiętnik tajemniczej Iny , łączniczki z AK stanie się dla niej jedną z cennych wskazówek w drodze do odnalezienia szczęścia i poznania prawdy o rodzicach. Marysia będzie musiała stawić czoła wielu problemom. Trzeba będzie schować głowę w piasek i prosić ojca swojego dziecka o przysługę . Tylko tu wydaje się ostatnie zdanie będzie miał Andrzej .
Co takiego odkryje Marysia czytając stary pamiętnik? Czy prawda o rodzicach pozwoli zaznać kobiecie spokoju? Czy układ z ojcem dziecka będzie mieć szczęśliwe zakończenie? Jak losy łączniczki Iny przeplatają się z losami Marysi ?
Na te inne pytania znajdziecie odpowiedzi czytając książkę. Autorka w znakomity sposób przedstawiła losy Marysi ,dodatkowo wplatając w nie przeszłość. Bohaterowie dostarczyli mi mnóstwo emocji i wzruszeń. Jednak los niejednokrotnie decyduje o naszym życiu... Marysia musiała przejść długą dość bolesną drogę,aby poznać całą prawdę o sobie i swoich bliskich. Wątki historyczne dodatkowo dodają uroku i prawdy całej lekturze. Ja osobiście polecam i z niecierpliwością czekam na kolejną część cyklu Sekrety Białej.
"Historia zatoczyła koło".
Życiowe powroty bywają trudne i nieprzewidywalne, ale czasami także potrzebne. Literackie powroty do znanych nam bohaterów także niosą ze sobą pewną nutkę niepewności, bo przecież podczas poznawania ich losów, targają nami określone emocje, a pojawiające się oczekiwania budują w naszej głowie sugestywne obrazy. Ten powrót okazał się udany.
Agnieszka Panasiuk pochodzi z Białej Podlaskiej, jest z wykształcenia nauczycielką historii, ale zawodowo pracuje w administracji. Ze swoim miastem związała całe swoje życie, pasjonuje się ogrodnictwem i dobrym filmem. Wolny czas spędza w otoczeniu rodziny, jest laureatką konkursów literackich. Zadebiutowała w 2020 r. powieścią pt. "Podróże serc".
Marysia podejmuje decyzję o powrocie do Białej Podlaskiej. W swojej rodzinnej miejscowości musi zmierzyć się z przeszłością pod postacią spotkania z dawną miłością oraz otrzymania spadku po babci, jakim okazuje się stara leśniczówka. Bohaterka w miejscu, jakie pamięta z dzieciństwa, odnajduje pamiętnik Iny, łączniczki AK. Układając swoje życie na nowo, stara się także wszelkimi sposobami wyleczyć synka, ale los szykuje dla niej kolejne niespodzianki.
Agnieszka Panasiuk wprost z "Kamienicy" przenosi nas do klimatycznej "Leśniczówki", serwując czytelnikowi kolejne sekrety, które czekają na odkrycie. Sekrety wplecione zarówno w warstwę współczesną powieści, jak i tę historyczną, związaną z tajemniczym pamiętnikiem. Autorka w drugim tomie swojego cyklu powtórzyła bowiem schemat przeplatania się między sobą dwóch planów czasowych, które wiele łączy, więc zabieg ten po raz kolejny zabiera czytelnika w przeszłość, która wpływa na teraźniejszość.
"Leśniczówka" to w warstwie historycznej podróż do ciężkich czasów okupacji, która przynosi wiele cennych i mało znanych informacji. Mowa tutaj głównie o istnieniu obozu w Zofii Lesie, do którego trafiali włoscy i sowieccy jeńcy wojenni, o działalności podlaskich partyzantów skupionych w formacji "Zenona", czy też o akcji na pannie Łukasikównie. Elementy te przede wszystkim budują klimat tamtych trudnych czasów, a także pozwalają ocalić od zapomnienia tak ważne wydarzenia w historii regionu Białej Podlaskiej. To zatem bezcenne walory powieści stricte obyczajowej, która przestaje być tylko dobrym czytadłem, ale niesie ze sobą także konkretną wiedzę, jaką warto przyswoić.
Naznaczone trudnym dzieciństwem losy bohaterki drugiego tomu wywołują pełen wachlarz różnorakich emocji, gdyż autorka ukazując perypetie Marysi, dotyka tak wrażliwych tematów jak wielka miłość matki do swojego dziecka, walka z chorobą i poświęcenie, które nie zna granic. W tej płaszczyźnie Agnieszka Panasiuk położyła duży nacisk na emocjonalną stronę przeżyć protagonistki, co wywołuje szereg wzruszeń, ale także i zaskoczeń tym, co dzieje się w jej życiu. A my przecież lubimy być zaskakiwani i emocjonalnie dokarmiani.
"Leśniczówka" to książka, która pokazuje, że historia bardzo często zatacza koło, czego w pełni dowodzi prawdziwa fotografia będąca okładką tej powieści. To książka o tym, że nic nie jest czarno-białe i właśnie te pośrednie barwy stanowią o esencji naszego życia. Z chęcią odwiedziłabym powieściową leśniczówkę i pobuszowała na jej strychu, ale wiem, że już niebawem autorka zaprosi nas do "Chaty", czyli trzeciego tomu swojego cyklu.
Otrzymałam informację, że ten tom można czytać bez znajomości poprzedniego, lecz w trakcie lektury czułam jakiś wewnętrzny niedosyt. Czegoś mi brakowało.
Akcja rozgrywająca się na dwóch płaszczyznach czasowych wciągnęła mnie dość szybko. Trudno mi orzec, która z tych płaszczyzn bardziej mnie zaintrygowała. Z jednej strony problemy dnia codziennego są mi bardziej bliskie. Tajemnicza choroba syna, stare nowe relacje z ojcem chłopca, na które w dużym stopniu wpłynęły relacje mężczyzny z jego własnym ojcem. Ciekawiło mnie, co się stanie ze starą leśniczówką po babci i jak ją ,,przemielą" machiny urzędnicze. Nie rozumiałam zachowania ciotki, która traktowała Marysię jak bajstruka i utrudniała jej życie na każdym kroku swoją niechęcią i rzucaniem kłód pod nogi.
Płaszczyzna historyczna, począwszy od 1 września 1943 roku, przeniosła mnie w czasy okupacji. Zapiski w starym zeszycie w butwiejącej okładce dostarczają wielu cennych i nieznanych informacji o tym, co się działo w leśniczówce i okolicy w czasie II wojny światowej. Poznajemy działalność ,,Zenona" - formacji podlaskich partyzantów, funkcjonowanie obozu w lesie Zofii, do którego trafili sowieccy i włoscy jeńcy wojenni. To także opowieść o akcji na pannie Łukasikównie i o rodzącej się miłości w zawierusze wojennej. Wydarzenia z tamtych trudnych lat budują niezwykły klimat powieści. Jednocześnie utrwalają w pamięci następnych pokoleń wydarzenia historyczne Białej Podlaskiej i jej okolic. Pamiętnik pozwala im ocaleć od zapomnienia.
Niby zwykła obyczajówka z tajemnicami rodzinnymi, a jednocześnie w pewnym stopniu niezwykła. Autorka postawiła na uniwersalne wartości jak rodzina i przyjaźń. W pośredni sposób podkreśla, jak ważne są podstawy relacji między kobietą i mężczyzną i jak duży wpływ ma na nie wychowanie małego człowieka, jak przeszłość kładzie się cieniem na przyszłości i tylko od nas samych zależy, czy powielimy błędy wychowawcze naszych rodziców. Niezwykle ważne są korzenie rodziny, przeszłość kształtująca naszą tożsamość, to kim jesteśmy obecnie. Losy leśniczówki i Marysi oraz jej mieszkańców splecione zostały w jeden warkocz. Poświęcenie bohaterki dla dobra dziecka jest przykładem ogromnej, matczynej miłości. Autorka poniekąd stawia Łukasza jako wzór ojca i partnera życiowego. Podobało mi się zachowanie mężczyzny, walka o miłość, o utworzenie rodziny, jego zaradność życiowa i odpowiedzialność. Emocji na pewno nie zabraknie.
"Leśniczówka" to klimatyczna opowieść obyczajowa z rozbudowanym wątkiem historycznym, dotycząca czasów okupacji w regionie Białej Podlaskiej. Stopniowo odkrywa sekrety rodzinne i podpowiada, jak sobie radzić z różnymi problemami, stawiając na uniwersalne wartości. Szkoda tylko, że jest taka krótka.
Opowiedziałam Wam już o ,,Kamienicy", a dzisiaj przyszedł czas na drugi tom z tego cyklu, czyli powieść ,,Leśniczówka". W niniejszym tomie poznajemy losy Marii Motwiczuk. Kobieta nie miała łatwego życia, gdyż po śmierci mamy wychowywała ją ukochana babcia, ale niestety, gdy opiekę nad Marysią przejęła ciotka, sytuacja mocno się skomplikowała, ponieważ dziewczynka delikatnie mówiąc nie była mile widziana w domu krewnych...
Był to jedynie początek jej krętej życiowej drogi. Po wielu zawirowaniach, o których przeczytacie w książce, dziś nasza bohaterka samotnie wychowuje kilkuletniego Gabrysia, który jest jej całym światem. Niestety chłopiec choruje, a lekarze nie potrafią postawić diagnozy. To bardzo martwi kobietę i szuka ona pomocy, gdzie tylko może.
Oprócz nieustającej troski o syna Maria musi stanąć twarzą w twarz z przeszłością w osobie Andrzeja Bednarczyka, a jakby tego było jeszcze zbyt mało, zupełnie niespodziewanie kobieta dowiaduje się, iż jest spadkobierczynią tytułowej leśniczówki... W zapuszczonym leśnym domu znajduje także pamiętnik tajemniczej Iny pochodzący z czasów wojennych.
Brulion ten staje się furtką do kolejnego historycznego wątku, jaki również w tym tomie podjęła autorka. Jak więc widzicie historia znów toczy się dwutorowo i z całą pewnością jest ona wielopłaszczyznowa.
Agnieszka Panasiuk podejmuje w niej m.in. wątek miłości matki do dziecka i tego jak potrafi być ona bezkompromisowa. Podkreśla też bardzo mocno fakt, iż niezmiernie ważne są dla istoty ludzkiej jej indywidualne korzenie oraz wiedza na temat tego skąd się wywodzimy. Jak się okazuje na przykładzie Marii bez tej świadomości czuje się ona niekompletna i mocno zagubiona.
Choć książka ta zdecydowanie nie jest romansem to opowiada o miłości w bardzo wielu aspektach, o potrzebie przynależności, o przyjaźni oraz o tym, że przeszłość jest ważna i warta upamiętnienia, gdyż to, co w niej ukryte może rzucić zupełnie nowe światło na życie kolejnych pokoleń.
Autorka na kartach swojej powieści dobitnie ukazała również fakt, że zdecydowanie nie warto oceniać ludzi wyłącznie po pozorach. A bywa i tak, że danie komuś tzw. drugiej szansy zmienia życie obu stron na lepsze.
Czy Marysia wyjdzie w końcu na prostą? Czy dowie się kim była tajemnicza łączniczka Ina i co je ze sobą łączy?
Odpowiedzi na te i wiele innych pytań odkryje przed Wami lektura ,,Leśniczówki", do której serdecznie Was zapraszam, tym bardziej że miałam przyjemność patronować temu tomowi opowieści.
Teraz pozostaje mi czekać na kolejną część, a Wam życzyć dobrej lektury opisanego przeze mnie w tej notce tomu.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2023/11/odkrywamy-sekrety-biaej-po-raz-drugi.html
"Leśniczówka. Sekrety Białej".
Przyznam, że początek książki był taki sobie, obawiałam się, że nie wciągnie mnie ta historia, że chyba nic dobrego o niej nie napiszę.
Ale, ale...
W miarę, jak poznawałam dalsze losy Marysi oraz Iny zaczynałam być coraz bardziej ciekawa, co łączy te dwie kobiety.
A o czym jest książka?
Najprościej mówiąc o bezgranicznej miłości matki. Pokazuje, do czego jest zdolna kobieta, żeby ratować zdrowie i życie dziecka.
A poza tym jest też o wojnie, o trudnych wyborach, poświęceniu, ocaleniu. O bólu, cierpieniu, zawiści i niesprawiedliwości.
Ale też o radości, odnajdywaniu siebie, swojego miejsca na ziemi, o nadziei i wielkiej miłości.
Jak to zwykle bywa w tego typu książkach, na koniec uroniłam niejedną łzę.
Jeśli trafi do Waszych rąk ta książka, to polecam ją przeczytać do końca. Jest piękna.
"Leśniczówka" to drugi, po "Kamienicy", tom serii Sekrety Białej, w której poznać można losy czterech przyjaciółek. Tym razem autorka opowiedziała historię drugiej z kobiet, Marii.
Kiedy Marysia dowiaduje się, że otrzymała spadek po zmarłej babce, nie spodziewa się nawet, jak bardzo zmieni się jej życie. Do tej pory kręciło się ono wokół chorowitego synka i fatalnych wspomnień z własnego dzieciństwa, kiedy przebywała pod opieką ciotki, siostry zmarłej matki. Kobieta przysposobiła dziewczynkę, siłą zabierając ją od kochającej babci, aby móc pobierać należącą się dziecku zapomogę. Koszmar dzieciństwa wpłynął negatywnie na Marię i jej sposób postrzegania samej siebie. Wycofana, nieśmiała i kompletnie pozbawiona poczucia własnej wartości, wyrastała w przekonaniu, że jej matka była panną z dzieckiem, co kiedyś dla wielu osób było nie do pomyślenia. W dodatku ciotka wzmacniała w niej to negatywne postrzeganie siebie poprzez ciągłe wyzwiska i wyśmiewanie. Wśród złych doświadczeń już w czasie studiów pojawiła się również nieszczęśliwa miłość, po której został jej ukochany synek. Jako samotna matka musiała stawić czoła wielu trudnościom, więc informację o spadku początkowo potraktowała jako kolejny problem, niepewna co przyniesie jej i Gabrysiowi przyszłość. Podczas wizyty w leśniczówce, którą odziedziczyła, kobieta znajduje tajemniczy pamiętnik nieznanej sobie Iny Wąsowiczówny, łączniczki AK. To z jej zapisków dowiadujemy się, jak wyglądała wojenna rzeczywistość na tych terenach. Maria wciąga się w lekturę, ciekawa powodu, dla którego ten zeszyt znalazł się w domu jej babci.
Od momentu znalezienia przez Marysię pamiętnika akcja powieści rozgrywa się dwutorowo. Obserwujemy zmagania bohaterki z szarą rzeczywistością, chorobą synka, spadkiem, przeprowadzką do Białej, nową pracą, huśtawką uczuć, a także cofamy się do tysiąc dziewięćset czterdziestego trzeciego roku, w którym poznajemy Inę. Od tej chwili Maria co jakiś czas zagląda do pamiętnika, by poznać losy młodej łączniczki.
Okazuje się, że sekrety, które próbuje zgłębić Maria, dotyczą bezpośrednio jej rodziny. Nie wszystko jest takie, jak przedstawiła to kiedyś jej ciotka. Kobieta zataiła wiele informacji z czystej złośliwości i niechęci do siostrzenicy. Marysia powoli odkrywa kolejne elementy układanki, w czym pomaga jej ktoś, kogo na swojej drodze nie spodziewała się spotkać. Jakie tajemnice odkryje druga z przyjaciółek? Jak zmieni się przez to jej życie?
Autorka wplotła w losy Iny kilka prawdziwych wojennych wydarzeń. Tło historyczne płynnie łączy się ze społecznym, tworząc klimat tamtych czasów. Według mnie akcja toczy się bardzo powoli, co momentami mi przeszkadzało. Może to kwestia tego, iż w dużej części powieści czytamy czyjś pamiętnik, pełen opisów różnych zdarzeń, za to bez dialogów i rozmów, które zazwyczaj dodają tekstom dynamiki.
"Leśniczówka" to książka o tym, jak doświadczenia z dzieciństwa wpływają na nasze dorosłe życie, a przy okazji o tym jaki wpływ mogą mieć ludzie na siebie wzajemnie, czy to powiązani więzami krwi, czy to tacy, którzy sąsiadując ze sobą tak naprawdę w ogóle się nie znają. I jak trudno jest czasami zrozumieć samego siebie i emocje, które w nas drzemią.
Główną bohaterką kolejnego tomu serii będzie Zuzanna. Ciekawe, co autorka wymyśli dla trzeciej przyjaciółki.
Kiedy Maria po kilku latach wraca do rodzinnej Białej Podlaskiej musi nieoczekiwanie stanąć twarzą w twarz ze swoją przeszłością. Sporym zaskoczeniem dla kobiety jest spadek, który odziedziczyła od swojej babci- stara leśniczówka. Tam odnajduje pamiętnik Iny, łączniczki AK. Lektura znaleziska pochłania Marysię bez reszty, chociaż z dnia na dzień zdawałoby się, że jej problemy zaczynają się piętrzyć...
Bardzo lubię sięgać po książki, których akcja umiejscowiona jest niedaleko miejsca, gdzie mieszkam. Co prawda nie ma takiej lektur za dużo, ale kilka z nich przewinęło się przez moje ręce. Warte zaznaczenie jest, że większość z nich była autorstwa pisarki, która napisała Leśniczówkę. Ba! Sama Leśniczówka należy do tej kategorii. Maria nie tylko chadzała trasami dobrze znanymi mi w Lublinie i zwiedziła Kozłówkę, ale podróżowała trasami, które przemierzam od czasu do czasu. A może nawet przejechała obok mojej miejscowości? Ciepło robiło mi się na sercu, gdy autorka wymieniała dobrze znane mi miejsca...
Jednak zapewniam, że to nie jedyny walor tej książki, bo sama historia Marii jest niezwykle ciekawa. Trzymałam za nią kciuki by w końcu była szczęśliwa. Zasłużyła na nie jak nikt inny... Leśniczówka nie tylko opowiada historię Marii, ale dzięki znalezionemu przez nią pamiętnikowi mogliśmy poznać wojenne losy łączniczki AK, Iny i jeszcze raz z bezpiecznego miejsca poznać grozę wojny. W środku nie zabrakło wydarzeń o zabarwieniu kryminalnym. Jednak tym razem czytelnik może być nieźle zaskoczony rozwiązaniem sprawy.
Leśniczówka to historia, obok, której nie da się przejść obojętnie. Czytelnik nie tylko ma szansę spotkać się z historią Marii, która starała się zawalczyć o swoją przyszłość, ale także odkryć tajemnice swoich przodków. Leśniczówka opowiada o zawiłościach ludzkich losów i traumach z dzieciństwa, które mają wpływ na dorosłe życie. Wspaniała lektura! Może nie należy do lekkich historii, ale warto się z nią zapoznać.
Zamożna ziemianka, Joanna Wierzbicka, jest niespełnioną uczuciowo kobietą. Ukochany wybrał inną. Joanna, rzucając się w wir pracy, wybiera samotną drogę...
Zuzanna - przebojowa architektka - mieszka samotnie w Warszawie i korzysta z uroków miejskiego życia. Praca w biurze projektowym to spełnienie jej marzeń...