Sekret Marii. Życie, miłość i pasja Marii Montessori

Ocena: 4.75 (4 głosów)

Pasjonujące losy nauczycielki, która odkryła sekret dobrego dzieciństwa

Rzym, 1896 rok. Młoda Maria Montessori rozpoczyna wymarzoną pracę na dziecięcym oddziale kliniki psychiatrycznej. Z przerażeniem odkrywa, że mali pacjenci całe dnie siedzą na łóżkach, wpatrzeni pustym wzrokiem w przestrzeń. Kiedy upiera się, żeby zapewnić im coś do zabawy, w zapomniane przez świat dzieci nagle wstępuje życie.

Inni lekarze nie mogą uwierzyć w tę przemianę. Dla Marii to moment ogromnej radości i początek światowej kariery. Ramię w ramię z wyjątkowym mężczyzną, z którym łączy ją głębokie uczucie i zawodowa pasja.

Wkrótce jednak Maria będzie musiała podjąć dramatyczną decyzję, która zaważy na całym jej życiu.

Wybitna postać. Wciągająca opowieść. Tajemnica, która w nowym świetle pokazuje jedną z najbardziej inspirujących kobiet w historii.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy

Informacje dodatkowe o Sekret Marii. Życie, miłość i pasja Marii Montessori:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2021-06-02
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788324073887
Liczba stron: 368
Tłumaczenie: Anna Kierejewska

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna bóg

więcej

Kup książkę Sekret Marii. Życie, miłość i pasja Marii Montessori

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Sekret Marii. Życie, miłość i pasja Marii Montessori - opinie o książce

Avatar użytkownika - MagdalenaCzyta
MagdalenaCzyta
Przeczytane:2021-06-27,

Czy lubicie czytać powieści biograficzne?
Przyznam, że byłam bardzo ciekawa tej historii.
Metodę nauczacia według Marii Mantesorri znam więc tym bardziej chciałam przeczytać o jej życiu.
Rzym, 1896 rok.
Maria Montesorri dzięki bardzo dobrej sytuacji materialnej swoich rodziców miała możliwość studiowania na kierunku medycznym. W tamtych czasach kobiety były żonami swoich mężów i nie angażowały się w karierę zawodową.
Maria pragnęła zostać lekarką, a dzięki upartości udało jej się to osiągnąć.
Podjęła pracę na oddziale dziecięcym kliniki psychiatrycznej. Było to dla niej ogromne wyzwanie. Dzieci, które tak naprawdę nikogo nie obchodziły, ona postanowiła nauczyć czytać, pisać i liczyć.
Zorganizowała potrzebne materiały dydaktyczne, figury, klocki i wszystko co może pobudzić dziecięcy mózg. Nawet zwykłą wełnę czy lusterko.
Podstawową myślą tej metody była wolność ucznia, która wyzwalała w dziecku kreatywność. Nie sztywne siedzenie w szkolnej ławce.
To ona dała tym dzieciom szansę na rozwój, na poznawanie swiata. Nikt nie wierzył w powodzenie działań, a jednak się udało.
Wierzyła w to co robi. Stała się znaną lekarką i rozpoczęła światową karierę.
Niestety jak to w życiu bywa nie jest ono usłane różami. Miłość stanęła na jej drodze. W momencie kiedy zostałaby żoną jej kariera nie mogłaby dalej być realizowana. Maria stanęła przed dramatycznym wyborem.
Nie chcę Wam go zdradzać. Pozostawię Was z tym sekretem.
💥💥💥
Autorka stworzyła piękną historię o wyjątkowej kobiecie. Reformatorce i twórczyni metody nauczania, jej walce w tamtych "męskich" czasach. Książkę czyta się niemal jednym tchem. Autorka opisując miejsca robi to tak szczegółowo, że mamy wrażenie, że też tam jesteśmy, że czujemy zapach murów, słyszymy stukot kopyt.
Jedna z najlepszych powieści w tym klimacie jakie miałam przyjemność czytać.
Polecam bez dwóch zdań.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2023-01-26, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2023,

Opowieść o jednej z pierwszych lekarek włoskich. Książka oparta na faktach autentycznych z życia Marii Montessori. Jej droga do kariery nie była łatwa, na studiach była szykanowana przez studentów, udział w wykładach i praktykach miała utrudniany. Największe efekty i  rozgłos przyniosła jej praca z dziećmi upośledzonymi, efekty jej pracy są znane na całym świecie. Ale dla kariery poświęciła macierzyństwo. "Gdybym zatrzymała dziecko, nie mogłabym dłużej pracować jako lekarka." Trudno uwierzyć, że kobieta pracująca z dziećmi porzuconymi jest w stanie porzucić swojego syna

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaBOOkowana
zaBOOkowana
Przeczytane:2021-08-17, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2021,

Powieść inspirowana jest życiem Marii Montessori - pierwszej kobiety we Włoszech, która otrzymała tytuł doktora i od podstaw stworzyła system pracy nad dziećmi. W tamtych czasach kobieta na "męskim" stanowisku to było coś niewyobrażalnego. Bohaterka włożyła w to wiele pracy, także wiele poświęciła. Niejednokrotnie spotykała się z niemiłymi komentarzami skierowanymi w swoją stronę. Uważano wtedy, iż mężczyźni są bardziej inteligentni - dlatego to oni kończyli studia, natomiast kobietom przypadały prace domowe i opieka nad dziećmi. Dlatego też wyczyn Marii był komentowany w niemalże każdej gazecie. Kobieta na swój sukces musiała zapracować dużo bardziej niż mężczyzna, udowadniając władzom uczelni i całemu światu, że na tym miejscu nie znalazła się przypadkowo.

 

Maria niedługo po studiach rozpoczęła praktykę w klinice psychiatrycznej. Uczyła dzieci samotne, opuszczone i chore na umyśle. Maria, dzięki swemu uporowi i wierze w maluchów, łącząc różne elementy percepcji i pomocy naukowych, nauczyła dzieci liczyć, czytać i pisać. Niestety, będąc kobietą-lekarzem w tamtych czasach, Maria musiała zrezygnować z własnego życia rodzinnego.

 

W powieści mamy obraz kobiety wyzwolonej - takiej, która walczy o swoje prawa, dzielnie kroczy przez "męski" świat z uniesioną głową. Czytanie skłania do refleksji na temat wielkości zmian, jakie zaszły od tamtego czasu. Kobiety mogą piastować wysokie stanowiska, głosować i decydować o sobie. Już nie muszą wybierać pomiędzy rozwijającą się karierą, a rodzicielstwem. Polecam!

Link do opinii

Maria Montessori. Czy jest Państwu znana ta wyjątkowa kobieta? Czy może kompletnie nic to nazwisko Wam nie mówi?. Przyznaję szczerze, że jeszcze miesiąc temu zaliczałam się do tej drugiej grupy. Dzięki Wydawnictwu Znak kolejna luka w mojej wiedzy została załatana. Otrzymawszy książkę wiedziałam, że gdy tylko skończę tę, którą aktualnie czytałam, wezmę „Sekret Marii”. Coś mnie do niej mocno ciągnęło i nie pozwoliło odłożyć ją na „za chwilę”. I całe szczęście! Drodzy Państwo mam przyjemność dzisiaj opowiedzieć o ułamku, ale jakim!, życia Marii Montessori.

 


Nasze życie (szczególnie mówię o kobietach w tym momencie), takie jakie znamy, przyjmujemy za pewnik. Możemy studiować bez żadnych przeszkód. Możemy podejmować różne prace nie oglądając się na innych. Możemy realizować się zarówno zawodowo jak i prywatnie w tym samym czasie. To jest dla nas tak naturalne, że nie wyobrażamy sobie, iż mogłoby być inaczej. A było inaczej i dopiero czytając o tym zostaje nam uświadomione to, że obecny stan rzeczy warto docenić.

 


Marię poznajemy w czasie kiedy jest studentką. Jako kobiecie nie jest jej łatwo, a jako pracowitej i oddanej nauce, jeszcze trudniej. To, co najbardziej wprawiło mnie w zadziwienie jest fakt, że nie mogła uczestniczyć w niektórych zajęciach z męską częścią grupy. Samotne przebywanie w prosektorium i badanie zmarłych – któż obok takich opisów przeszedłby obojętnie? Czy potraficie sobie Państwo wyobrazić emocje jakie targały młodą dziewczyną? Dreszcz przechodzi po plecach podczas samego pisania na ten temat. Nie tylko ze względu na płeć Montessori była dyskryminowana, ale również przez sumienność i pracowitość wyśmiewana. Było to zachowanie kolegów z roku, pod którym ewidentnie schowane było niedowierzanie i podziw.

 


Mimo tego nasza bohaterka szybko wspinała się w górę. Gdy podejmuje pracę na oddziale szpitala psychiatrycznego z niemałym zdziwieniem od razu dostrzega, że dzieci tam przebywające całe dnie spędzają bezczynnie. Nikt nie poświęca im uwagi większej, niż to konieczne. Nikt ich nie przytula, nie uśmiecha się, nie bawi. One same też nie biorą zabawek do rąk ponieważ zwyczajnie ich nie mają. Maria postanawia to zmienić. Wraz z jej pojawieniem się w szpitalu i rozpoczęciem działania na rzecz dzieci, w ich oczach pojawiają się zupełnie inne emocje. Montessori uczy swoich podopiecznych poprzez zabawę. Skoro ta metoda działa w przypadku zdrowych dzieci, to dlaczego nie może się sprawdzić u tych potrzebujących więcej uwagi i troski?

 


Niesamowita opowieść o niesamowitej kobiecie, która poświęciła część swojego życia tym, których wszyscy spisali na straty. Podejmowała się trudnych kwestii. Postawiła sobie za cel, że nauczy dzieci szyć czy czytać. Czy jej się to udało? Po lekturze przyszła mi do głowy myśl, iż bardzo mało jest dzieci i osób dorosłych niepełnosprawnych psychicznie, którzy nie mogliby się w jakiś sposób realizować. To tylko kwestia zdrowych, by poświęcili im więcej czasu i dotarli w głąb takiego człowieka.

 


Lubimyczytać.pl wkłada „Sekret Marii” w kategorię „literatura historyczna”. Zgadzam się, ale dodałabym też po przecinku „biografię” i „obyczajówkę”. Tak właśnie ją odebrałam. Bardzo dobrze i interesująco napisana. Czyta się ją niemal z wypiekami na twarzy. Myślę, że wiedza o tym, że książka jest oparta na faktach tylko potęguje apetyt na kolejne zdanie i kolejną stronę. Wydana z dbałością o detale. Historia pełna dobra i nadziei, którą warto poznać.

 


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Znak.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Morella
Morella
Przeczytane:2021-07-11, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, Domowa biblioteczka, 52 książki 2021,
Inne książki autora
Marzenie o pięknie. Jak Estée Lauder zbudowała imperium i stała się legendą
Laura Baldini0
Okładka ksiązki - Marzenie o pięknie. Jak Estée Lauder zbudowała imperium i stała się legendą

,,Perfumy są jak miłość. Odrobina nigdy nie wystarczy". Nowy Jork, 1922 rok: szesnastoletnia Eszti pomaga wujowi w produkcji aptecznych maści w szopie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy