Schizofrenia. Moja droga przez szaleństwo
Elyn R. Saks

W pierwszych słowach mojej opinii chciałabym.podkreslić iż tematyka czytanych przeze mnie książek jest związana z moim zaintersowaniem dziedzina ,Psychologii ,Socjologii  i Kryminalistyki .Książka  jest opowieścią o zmaganiu i walka z powazna choroba jaka jest Schizofrenia o tym jak utrudnia życie,funkcjonowanie w społeczeństwie ,w radzeniu sobie w codziennych obowiazkach ,Ma różne oblicza i jest nieprzewidywalna podłoża są najczęściej Genetyczne ale mają również wpływ czynniki zewnętrzne .Rozwój zawodowy ,kontakty między ludzkie i szansa na miłość związek jest możliwe i żywym dowodem na to jest Bohaterka książki Elyn mimo wielu  pobytów w szpitalu ambitnie dąży do celów i osiągnięć oraz marzeń pokonując strach ,leki i napady .Mierząc się z opinią publiczną Dzięki swojemu uporowi motywacji ,wsparciu ,poczuciu prywatności i samodzielności się nie poddała i prowadzi szczęśliwe i pełne akceptacji życie Zachęcam do poszerzenia wiedzy na temat zaburzeń i schorzeń w zrozumieniu własnej postawy własnych reakcji i przypisywaniu etykiet 

Głowna bohaterka prowadzi życie jak inne nastolatki. Znajomi, zabawy, narkotyki? Rodzice jednak panikują i zgłaszają córkę na odwyk.  Pewne przyzwyczajeni stamtąd w późniejszym życiu sprawiają duże kłopoty. Brać czy nie brać leków, które pomagają, ale z drugiej strony na odwyku uczyli, żę solna wola pozwala żyć bez "wspomagaczy". 

Życie chorej dziewczyny obfituje w wielkie sukcesy, ale i w równie wielkie zmagania.

Tak dokładnie opisane studium przypadku, w dodatku autobiograficzne, dotyczące ciężkich chorób psychicznych, zdarza się rzadko. Owszem, na rynku są pamiętniki, wiersze oraz inne utwory literackie autorstwa osób ze schizofrenią, ale są to kreatywne wytwory schorowanego umysłu, a nie próba opisania tegoż umysłu i świadome mierzenie się z chorobą na papierze oraz "w realu".
Elyn Saks jest wykształcona oraz potrafi patrzeć ze zdrowym krytycyzmem na siebie i otaczający świat, co przyczyniło się do sukcesu w walce z chorobą.
Książkę polecam głównie tym czytelnikom, którzy mają lub mieli do czynienia z osobami cierpiącymi na zaburzenia psychiczne o charakterze urojeniowym. Natomiast czy osobom dotkniętym tego typu zaburzeniami, to mam wątpliwości... Głównie dlatego, że książka ta mogłaby ich "nakręcać", utwierdzać w fałszywej wizji świata, że "coś w tym musi być", skoro te "niby-urojenia" u różnych ludzi są tak do siebie podobne. Znam dwie osoby zmagające się, a raczej żyjące w świecie urojeń i ta książka tak właśnie by na nie podziałała. Chyba, że lekturę tę podsunąć w trakcie skutecznej farmakoterapii.
Dr Elyn pokazuje czytelnikowi mechanizmy tworzenia się psychozy oraz jak niewyobrażalnie trudno jest się przed nią bronić pomimo zachowania części świadomości i pamięci. Dodatkowo nie gloryfikuje swej choroby jak niektórzy artyści. Jasno mówi, że jakby miała pigułkę, po której połknięciu na zawsze by wyzdrowiała, to nie wahałaby się ani chwili. Bo choroba psychiczna nie jest niczym fajnym. Może nas fascynować na kartach książki, ale w prawdziwym życiu jest czymś, co niszczy osobowość człowieka.