Sceny z życia małżeńskiego

Ocena: 5 (3 głosów)

Mistrzowskie studium rozpadu małżeństwa i wnikliwy psychologiczny portret kobiety, mężczyzny i ich miłości.

Marianne i Johan od dziesięciu lat są szczęśliwym małżeństwem. Żyją w zgodzie, prowadzą spokojne, mieszczańskie życie, wychowując dwójkę dzieci. Jednak z czasem w ich idealnym związku coś zaczyna się psuć. W relacjach pojawia się coraz więcej napięć, narasta wyobcowanie i niezrozumienie. Po latach zastajemy ich w zupełnie innej sytuacji. Każde inaczej poradziło sobie z kryzysem, a ze zgliszcz ich związku zaczyna się wyłaniać dwoje nowych ludzi.

Sceny z życia małżeńskiego to literacki zapis słynnego filmu Ingmara Bergmana, w którym reżyser ukazał swoją znakomitą znajomość życia małżeńskiego i ludzkiej psychiki.

Informacje dodatkowe o Sceny z życia małżeńskiego:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2021-10-26
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788382023909
Liczba stron: 180
Tytuł oryginału: Scener ur ett äktenskap

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Sceny z życia małżeńskiego

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Sceny z życia małżeńskiego - opinie o książce

Avatar użytkownika - Czytomanka
Czytomanka
Przeczytane:2021-11-28,

To krótka książka po którą sięgnęłam z ciekawości, ponieważ sama jestem świeżo po ślubie. Chciałam wiedzieć jak to wygląda u innych osób, na co mogę zwrócić uwagę i czego ewentualnie się wystrzegać. Małżeństwo to zupełnie inny poziom zażyłości.

IG: Czytomanka

👉Mistrzowskie studium rozpadu małżeństwa i wnikliwy psychologiczny portret kobiety, mężczyzny i ich miłości. Marianne i Johan to małżeństwo od dziesięciu lat. Dobrze się dogadują, wiodą spokojne życie, mają dwójkę dzieci i piękny dom. Z czasem wychodzą coraz nowsze nieporozumienia i nie wiedząc kiedy oddalają się od siebie. Po latach stali się zupełnie innymi ludźmi. Jak to się skończy? Czy istnieje idealne małżeństwo? Czy małżeństwo skończyło się rozwodem?

👉Książkę pochłonęłam dosłownie w 3 h. Śmiało mogę powiedzieć, że lepszej książki nie czytałam z takiego gatunku. Ludzka psychika jest niesamowicie zawiła, a to jak człowiek radzi sobie w danej sytuacji jest niezwykłe, ponieważ każdy przeżywa wszystko na swój sposób. Dobrze zobaczyć problem oczami drugiego człowieka, to sprawia, że człowiek może się rozwijać i nie zamykać we własnej skorupie.
Szczerze, ale naprawdę szczerze polecam!

❗Ocena: 10/10

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytajacamewa
czytajacamewa
Przeczytane:2022-02-13, Ocena: 4, Przeczytałam, Współpraca,

Marianne i Johan początkowo zdają się być małżeństwem idealnym. Łączą karierę zawodową z życiem rodzinnym, często bywają razem w towarzystwie i nigdy się kłócą. Są tym typem pary, której zwykle wszyscy wokół zazdroszczą, a potem na jaw wychodzi zdrada, która powoli obnaża ich obłudę. John postanawia odejść, Marianne nie może się z tym pogodzić i... Tak zaczyna się koło, które nieustannie się kręci.

 

Bohaterowie połączeni są relacją wręcz toksyczną, z której nie sposób się uwolnić. Odchodzą od siebie, a potem wracają. Okłamują i udają kogoś, kim nie są, potem mają chwilę szczerości, której koniec przychodzi wraz z kolejnymi sztucznymi ugodami. Są w stanie rzucić się na siebie i powiedzieć sobie wiele przykrych słów, by chwilę później zachowywać się, jakby do niczego nie doszło. Zdradzają siebie nawzajem i zdradzają innych. Gubią się, odnajdują i ponownie gubią. Po latach takiej gry zdają się być zupełnie odmienieni, a jednak ta sama toksyna krąży w ich żyłach. Są nieszczęśliwi i szczęśliwi. Kochają i nienawidzą. Wszystko to odczuwają niemalże na raz i mają problem z odnalezieniem się w tym stanie.

 

Zresztą nie tylko oni.

 

Wraz z lekturą kolejnych stron czułam coraz większe przytłoczenie emocjami bohaterów i miałam w sobie coraz mnie względem nich sympatii. A jednak postępującą niechęć wobec głównej pary nie była równoznaczna z niechęcią wobec autora. Chylę czoło dla jego umiejętności wnikliwej analizy ludzkiej psychiki, której trudno nie docenić, choć przecież dostajemy wgląd jedynie na wypowiadane przez bohaterów słowa oraz ich ton. ,,Sceny z życia małżeńskiego" to bowiem tak naprawdę zapis serialu oraz filmu z 1973 roku o tym samym tytule. Znajdziemy więc tutaj niemalże wyłącznie dialogi, co w przypadku tego autora jedynie potęguje emocje kolejnych zdań. Prezentuje się to dobrze, choć Johan tak potwornie mnie irytował, że miałam ochotę go skrzywdzić. Wytknąć całą jego hipokryzję i pokazać, jak żałosnym człowiekiem jest w rzeczywistości. Uczucie to utrzymywało się od początku do końca, podczas gdy Marianne najpierw budziła moje współczucie (kobieta, która nauczona została, by żyć dla innych, nawet gdy nie zasługują na jej miłość), by w końcu zacząć mnie frustrować. Ale tytuły, które wzbudzają skraje emocje zdecydowanie warte są czytania, wiadomo.

 

Podobało mi się. Może mniej niż przewidywałam, ale wciąż oceniam książkę na plus. Teraz pozostaje mi jedynie sięgnąć po serial. Może ten najnowszy? A może pierwowzór? Jeszcze zobaczę!

 

przekł. Agata Teperek

Link do opinii
Avatar użytkownika - niepoczytalna
niepoczytalna
Przeczytane:2021-12-13, Ocena: 5, Przeczytałem,

Sześć scen rozpadu
Niepozorny rozmiar dzieła Bergmana nie zapowiada tego wszystkiego, co zrobi ono z czytelnikiem w trakcie lektury - emocjonalny rollercoaster i wnikliwa analiza istoty małżeństwa wywołują dyskomfort i fascynację jednocześnie. Zaskakujące jest właściwie wszystko - forma (choć może tylko dla mnie, wszak słowo "sceny" w tytule powinno dać mi do myślenia), rozwój fabuły, decyzje głównych bohaterów.

Czy istnieją udane małżeństwa? Co skrywają za fasadą idealnego duetu? Główni bohaterowie Bergmana właściwie mają wszystko - stabilną sytuację materialną i zawodową, dzieci, dom. Są jeszcze dość młodzi, atrakcyjni, a ich związek wydaje się niezwykle udany i szczęśliwy. Przynajmniej takich poznajemy ich w pierwszej scenie. Później pojawiają się rysy, choć tak naprawdę były tam od dawna, tylko skrzętnie skrywane przed osobami trzecimi.

Z każdą kolejną sceną pojawia się coraz więcej żalu, rozgoryczenia. Napięcie pomiędzy parą głównych bohaterów staje się nieznośne, a gra jaką prowadzą coraz mniej zrozumiała. Sceny z życia małżeńskiego pokazują, czym kończy się wieloletnie zamiatanie brudów pod dywan, lata niedopowiedzeń, skrywanych urazów. Z perspektywy widza (czytelnika) trudno jest pojąć decyzje Marianne i Johana, ale nawet w ich najbardziej niespodziewanych zachowaniach nie czuć fałszu. Jeżeli istotą małżeństwa miałoby być pokazanie drugiemu człowiekowi swojego prawdziwego oblicza, to bohaterom Bergmana bez wątpienia się to udało, choć trzeba przyznać, że jest to prawda niezwykle gorzka.

Bergman uchwycił nieuchwytne - poczucie wyobcowania, przejmującej samotności w związku, który wydaje się być idealny. "Sceny z życia małżeńskiego" to dzieło smutne, przygnębiające, ale pod względem literackim absolutnie fantastyczne i pomimo upływu lat ciągle wydaje się być świeże i oryginalne.

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2021-11-03, Ocena: 6, Przeczytałam,

Po książkę sięgnęłam po prostu z ciekawości. Chwycił mnie tytuł, gdyż byłam ciekawa, czy małżeństwa jakie ja znam znajdą tutaj swoje odzwierciedlenie. I dokładnie jak za sprawą magicznej różdżki właśnie w tej małżeńskiej historii natrafiłam na taką. Małżeństwo doskonałe, wszystko u nich cud miód malina, a po dłuższym czasie, dla męża nowa dziewczyna. Ten cios sprawił, że nic nie wróciło na właściwe tory. Tak zawsze bywa, gdy tylko jednemu z małżonków zależy. Jednak to nie koniec ich historii. Przedstawiłam wam tylko jej zalążek, byście sami mogli zdecydować, czy ten temat was interesuje.
Tutaj wszystko jest przedstawione w postaci scen, byśmy dokładnie mogli ujrzeć ich zachowanie, reakcje na wydarzenia, poznać myśli i odkryć jak na te same sytuacje oboje zareagują. Ewidentnie widać tutaj inny sposób widzenia obojga płci.
Przyznam się troszkę wam, że nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Ich emocje były tu widoczne jak na dłoni. Nieraz mówili co innego, a po opisie ich zachowania było widoczne, że nie przyznają się do porażki. Czasem chcieli pokazać, że są twardzi, czy też ulegli. W ten sposób wzajemnie się odbierali, jednak my wiedzieliśmy, że wcale tak nie było. Być może problemem tutaj było ten brak zrozumienia i szczerości między nimi. Kobieta idealnie odczytała swoje przeczucie. Wcześniej wciąż coś jej nie pasowało, wiedziała, że nastąpiła zmiana, tylko nie potrafiła jej umiejscowić. Natomiast on nie umiał o tym porozmawiać. Być może gdyby w momencie, kiedy on sam zmagał się z własnymi myślami otworzyłby się na rozmowę, do niczego takiego by nie doszło. Prawdziwy dramat z powodu braku porozumienia między nimi. Taka drobnostka, a wyszła z niej taka tragedia.
Ta książka jest literackim zapisem serialu i zamontowanego później na jego podstawie filmu Ingmara Bergmana z 1973 roku, w którym reżyser ukazał swoją znakomitą znajomość ludzkiej psychiki. Nic więc dziwnego, że czytając czułam jakbym oglądała film, ewentualnie wysłuchiwała audycji radiowej. Polecam osobom będącym w związkach.

Link do opinii
Inne książki autora
Trzy Dzienniki
Ingmar Bergman0
Okładka ksiązki - Trzy Dzienniki

Dzienniki są trójgłosem Ingmara Bergmana, jego żony Ingrid oraz ich córki Marii. Stanowią szczery dokument zmagania się Ingrid ze śmiertelną chorobą, Ingmara...

Przedstawienia
Ingmar Bergman0
Okładka ksiązki - Przedstawienia

"Przedstawienia" Ingmara Bergmana to zbiór trzech utworów dramatycznych powstałych w różnych okresach twórczości reżysera. Zrealizowany przez...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy