Samotny wilk

Ocena: 5.33 (3 głosów)

Sebastian Rudd nie jest typowym prawnikiem. Rolę jego biura pełni kuloodporna furgonetka z dostępem do bezprzewodowego internetu, wyposażona w barek, małą lodówkę, wygodne skórzane fotele, broń ukrytą w schowku i solidnie uzbrojonego kierowcę. Nie ma kancelarii, partnerów, współpracowników i tylko jednego podwładnego, który pełni funkcję kierowcy, ochroniarza, urzędnika sądowego i powiernika. Mieszka samotnie w małym, ale niezwykle bezpiecznym mieszkaniu na ostatnim piętrze, którego głównym meblem jest zabytkowy stół bilardowy. Popija burbona i nosi broń. Sebastian broni tych, których inni prawnicy omijają szerokim łukiem. Dlaczego właśnie ich? Ponieważ uważa, że każdy ma prawo do sprawiedliwego procesu, nawet jeśli on sam musi grać nieczysto, by osiągnąć ten cel. Równie mocno jak niesprawiedliwości, nie znosi firm ubezpieczeniowych, banków i korporacji. I nie ufa władzy, choć w jakimś sensie ją reprezentuje.

Informacje dodatkowe o Samotny wilk:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2016-04-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-7985-749-4
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: Rogue Lawyer
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska

więcej

Kup książkę Samotny wilk

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Samotny wilk - opinie o książce

Avatar użytkownika - Alex9
Alex9
Przeczytane:2016-05-20, Przeczytałam,

Problem z ideałami jest taki, że świetnie wyglądają, równie dobrze brzmią, większość się nimi zachwyca i wielu stawia za wzór, ale w zderzeniu z rzeczywistością często tracą na swym uroku i rozpadają się na tysiące kawałeczków. Jednak liczy się pierwsze wrażenie, to ono staje się podstawą dla wszelkich porównań i celem do zdobycia, kiedy nie udaje się go osiągnąć pozostaje mniejsze lub większe rozczarowanie. Jednym nie udaje się przełknąć gorzkiej życiowej pigułki, a drudzy po prostu zaczynają podążać swoją drogą, niekiedy bardzo wyboistą, lecz całkowicie ich własną.

Rzadko kto marzy o posiadaniu biura w vanie, sprawach zbyt często wywołujących dyskusje na pierwszych stronach gazet oraz kontrowersyjnych, przynajmniej dla niektórych, klientach. Sebastian Rudd nie należy raczej do grona typowych adwokatów, niesie się za nim opinia dość specyficznego obrońcy. Wydaje się, że wszelkie zasady wyznawane przez prawników są mu obce albo raczej dawno je pogrzebał, gdzieś pomiędzy wybuchem bomby i długą listą otrzymanych pogróżek. Jego rzeczywistość nie przystaje pod jakimkolwiek względem do codzienności większości i jak na razie nie narzeka na swoją sytuację. Potrzebujący pomocy prawnej również dopisują i wszystko toczy się utartym rytmem, w którym nie brak wyzwań i pojedynków z Temidą. Od razu trzeba powiedzieć, że przypadki beznadziejne wcale nie są rzadkością w jego praktyce. Ale kto jak nie właśnie Rudd umie lawirować pomiędzy prokuratorami, żądnymi przysłowiowej krwi nie tylko oskarżonych, lecz i Sebastiana, ławą przysięgłych, mającej najczęściej wyrobione zdanie na temat oskarżonego jeszcze przed rozpoczęciem procesu oraz sędzią, nie zawsze zainteresowanym sprawiedliwością. Ostatnie sprawy właśnie są z tego rodzaju i trzeba przyznać, że Rudd daje z siebie wiele by wyrok był po jego myśli, oczywiście wymaga to ogromnego sprytu, wykorzystania wszelkich możliwych kruczków prawnych i co najmniej stu innych sposobów rzadko kiedy stosowanych w palestrze. No cóż takie życie i nie ma co narzekać, bo może być jeszcze bardziej niecodziennie. Niestety to drugie sprawdza się i okazuje się, iż nawet tak wytrawnego gracza jak Sebastiana można całkowicie zaskoczyć. Lata prawniczych utarczek lub raczej wojen zahartowały tego człowieka, ale niektórzy chyba o tym zapomnieli, co się stanie gdy trzeba będzie dokonać wyboru?

Określenie samotny wilk dobrze pasuje do człowieka, który żyje pośród tłumu, lecz nie brata się z nim. Swój obraz pielęgnuje pieczołowicie, dzięki niemu łatwiej osiągnąć mu postawione sobie cele. Nieliczni poznali jego prawdziwą twarz i wiedzą, że dzięki niej wciąż utrzymuje się na powierzchni tego od czego inni wolą odwrócić wzrok. Gdzie diabeł nie może pewnie Rudd da radę, chociaż i on ma gorsze dni.

John Grisham nie sili się na demaskowanie rzeczywistości, on po prostu ją opisuje z detalami bez sztucznego wyolbrzymiania, lecz za to wnikliwie i bez upiększeń. Główny bohater wydaje się idealistą pozbawionym złudzeń, lecz pod tą warstwą kryje się ktoś zupełnie inny - osoba wciąż wierząca w ludzi, ale zdający sobie sprawę, że nie każdy wart jest tej wiary. "Samotny wilk" zawiera wątki sensacyjne, elementy thrillera oraz sporą dawkę dramatu społecznego i sądowego. Podobnie jak w innych książkach Grisham porusza się swobodnie pomiędzy tymi elementami łącząc je z sobą za pomocą wyrazistych postaci, niejednoznacznych, dalekich na pierwszy rzut oka od ideału, z ukrytymi zaletami, jakich nikt po nich nie spodziewałby się po nich. Klimat książki czasem wydaje się nawiązywać do "Dwunastu gniewnych ludzi", szczególnie gdy pojawia się kwestia winy i sprawiedliwej kary oraz postrzegania oskarżonych nie przez pryzmat ich domniemanej niewinności, lecz przestępstwa, jakiego mogli się dopuścić. Po raz kolejny John Grisham dał czytelnikom lekturę, w jakiej wydaje się, że ideały sięgnęły bruku, lecz za tym wrażeniem kryją się skomplikowane życiorysy i przede wszystkim ludzie, wybierający egzystencję na krawędzi, dalekie od establishmentu. Pozostaje jeszcze okładka - samotna sylwetka odchodząca w kierunku zachodzącego lub wschodzącego słońca, budząca skojarzenia z filmowym ostatnim sprawiedliwym, kowbojem żyjącym według własnych zasad i odjeżdżającym z miasta po wykonaniu swej roboty.


Link do opinii
Avatar użytkownika - bachacz
bachacz
Przeczytane:2018-04-19, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Odkrywanie po raz kolejny twórczości Johna Grishama za sprawą "Samotnego wilka" stało się czasem zajmującym i zaskakującym. W literaturze sensacyjnej wydaje się wszystko już było, nic nie jest nas w stanie zadziwić. Jednak umiejętne splatanie wątków , tworzenie niesztampowych postaci, daje w efekcie coś, czego jak się okazuje nie było do tej pory. Nie było adwokata, który poza nawiasem korporacji , pięknej kancelarii zajmuje się sprawami, za które nie każdemu chciałoby się brać. Nie zawsze zarabia na swojej pracy. Zdarza mu się być idealistą , który dopłaci do tego interesu w imię sprawiedliwości. Jest dobry w tym co robi, potrafi dostrzec luki i przeciskać się nimi w celu zwycięstwa. Tylko jak to czasami bywa, nawet najlepszych sięgają porażki. Porażki w życiu prywatnym, zawodowym i takie po ludzku sprawiające, że chciałoby się rzucić wszystko i nie wracać. Mam nadzieję, jednak że to tylko chwilowe i Sebastian Rudd powróci z golfowego pola by po raz kolejny przytrzeć nosa nie zawsze sprawiedliwej sprawiedliwości.

Link do opinii
Avatar użytkownika - npopl
npopl
Przeczytane:2017-04-12, Ocena: 6, Przeczytałem,

Jak zwykle bardzo dobra :)

Link do opinii
Inne książki autora
Lista sędziego
John Grisham0
Okładka ksiązki - Lista sędziego

Thriller prawniczy i kryminał – z przewagą tego drugiego. Sędziowie są po to, by wymierzać sprawiedliwość, a nie po to, by dokonywać egzekucji....

Niewinny człowiek
John Grisham0
Okładka ksiązki - Niewinny człowiek

Manipulowanie faktami, podstawieni świadkowie i nieobiektywni przysięgli, niewidomy obrońca z urzędu, który nie może zobaczyć dokumentów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy