Alan odkrywając tajemnicę przeszłości pradziadka poznaje siebie. Droga, którą do tej pory pokonał wiedzie go przez samotność, świadomą, dobrowolną izolację i cierpienie. Lecz wie gdzie szukać ratunku. Wyjeżdża tam, gdzie przez klika lat mieszkał pradziadek Perry. Dom, który zbudował nad rzeką Missouri stanie się teraz dla niego enklawą. Ale nie tylko. To tu odkryje pewną tajemnicę. Tajemnicę mapy i inną bardzo bolesną prawdę. Prawdę, która zdominuje jego pragnienie trwania. Pozna smak miłości i rozczarowania. Pozna gorycz i słodycz, klęskę i wyniesienie. Dane mu będzie być na szczycie, ale zazna również upadku... Ile przeciwności losu może znieść człowiek? Na to pytanie usiłuję odpowiedzieć w książce. To nie jest historia jakich wiele, to historia ludzi, którzy żyjąc na granicy społeczeństwa usiłują przetrwać. A do tego muszą zmierzyć się z własnymi lękami, obawami. Muszą stawić czoła sekretom, demonom z przeszłości, które mogą zrujnować życie. Czy tak stanie się z tytułowym bohaterem? Tego Czytelniku dowiesz się z książki.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2021-04-20
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 344
Język oryginału: polski
Alan to młody mężczyzna, który uwielbia pisać. W ostatnim czasie jest krytykowany poprzez kolegów ze swojego środowiska twórczego.
Mężczyzna większość czasu spędza na 'rozmowach' z bohaterami swojej twórczości.
Towarzyszy mu samotność. Zakochuje się w Alice, jednak postanawia ją odstąpić swojemu bratu.
Jak wpłynie na Alana kłamstwo, o którym się dowie? Czy odmieni jego życie?
Czy uda mu się uwierzyć w siebie i odnaleźć swoje miejsce?
Książke czytało mi się na początku trochę ciężko, ale później poszło już szybko.
Znajdziemy w niej chwile szczęścia, miłości, rozczarowania oraz smutku.
Myślę, że książka jest jak najbardziej na czasie, ponieważ w @ pełno teraz nienawiści.
Kierujmy się swoimi wartościami i róbmy to tak jak podpowiada nam wewnętrzny głos. Nie róbmy niczego wbrew sobie, aby tylko przypodobać się innym.
Pamiętajmy oceniając książki, które nie przypadną nam do gustu (każdy lubi inne rzeczy), by robić to w sposób ludzki, a nie 'hejtowanie' .
Zdecydowanie polecam.. 😊
Rzadko sięgam po książki tego typu ale ta ma swój urok. Mimo, że to książka dość smutna, nostalgiczna, głęboka , uważam , że warta uwagi . Szczególnie powinni zwrócić na nią uwagę recenzenci bo porusza ona temat tego jaki wpływ na pisarzy może mieć nieumiejętna krytyka .
Alan to młody pisarz, który odniósł już sukces ale niestety sława ma też swoje wady . Chłopak nie najlepiej radzi sobie z krytyką. W dodatku zarówno jego jak i brata Alana, zauroczyła ta sama dziewczyna. W wyniku tych dylematów i problemów życiowych , młody pisarz postanawia wyjechać do domu pradziadka by w samotności porozmyślać nad wszystkim .
Jednak i tak nie zaznaje spokoju , bo dom pradziadka , jak się okazuje , skrywa wiele tajemnic i sekretów rodzinnych. Poznając stopniowo je, Alan poznaje też lepiej samego siebie.
To historia smutna ale piękna i wartościowa. Tak jak wspomniałam na początku , warto zagłębić się w nią aby zrozumieć jaki wpływ ma krytyka na nie tylko początkujących pisarzy. Każdy ma prawo napisać, że książka mu się nie podobała, bo gusty są różne. Ale ma się jednocześnie obowiązek zachować przy tym kulturę, by nie obrazić ani autora ani innych czytelników , którym książka miała prawo się podobać.
Sądzę, że wielu osobom ta historia przypadnie do gustu, polecam.
[ RECENZJA ]
Marta Grzebuła "Samotność twórcy. Klątwa".
Wyd. WasPos
Alan i Miron to bracia mieszkający na farmie wraz z rodzicami. Miron każdego dnia pomaga, ciężoi pracuje i twardo stąpa po ziemi. Alan to dusza dusza artystyczna. Pisarz z zamiłowania i zawodu, który poszukuje wciąż samego siebie.
Gdy bracia poznają Alice, obaj się w niej zakochują. Jednak Alan, sam nie będąc pewnym czego chce, pozostawia Mironowi wolną drogę i wyjeżdża do chaty swojego pradziadka Perry'ego. Tam odnajduje cieszę, spokój i wiele cech łączących go samego z przodkiem.
Pisarz nie znajduje jednak tam natchnienia do kolejnych powieści. Jego czas zajmuje odkrywanie zagadek i skarbów, jakie jego pradziadek ukrył, jak się okazuje bardzo skutecznie.
Przełom dla Alana przychodzi w chwili spotkania miłości życia. Zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Ale uczucie to okazuje się być zgubne. Odnalezione w chacie listy i dokumenty ujawniają przeszłość przodków i ich poczynań, które wpływają na całą rodzinę.
Pisarz załamuje się, gdy poznaje prawdę. I nawet odnalezienie skarbu Perry'ego nie jest w stanie dać mu szczęście i satysfakcję. Pozostaje w swojej samotni uciekając przed całym światem.
Klątwa to idealny tytuł obrazujący całą książkę i życie Alana . Choć pisarz m wsparcie w rodzinie i znajomych, nie potrafi uporać się z własnymi uczuciami i myślami.
Powieść pełna refleksji. Pełna emocji. Z płynącymi morałami.
Prawdą jest, że pieniądze szczęścia nie dają. Że warte dużo bardziej jest to, co mamy w sobie i to, co mamy obok a często tego nie widzimy.
Życie jest pełne rozterek i nie powinniśmy przed nim uciekać w głąb siebie, lecz wychodzić im na przeciw.
"Samotności twórcy" mówię "Tak Polecam".
🏞 RECENZJA 🏞
36/52/2021 "Samotność twórcy. Klątwa" Marta Grzebuła.
Na początku chciałam powiedzieć, że to nie jest typowa powieść obyczajowa z happy endem jaką znamy. Tutaj nie ma szczęśliwego zakończenia. Jest za to mnóstwo bólu, tajemnic i niedomówień. Przede wszystkim jest to powieść, która myślę, że poruszy niejedno serce. 💜❤ oraz znacznie przybliży nam ten trudny zawód, jakim jest pisarstwo.
Poznajemy tutaj losy rodziny Malarkey'ów. Przede wszystkim jednak akcja toczy się wokół najmłodszego syna - Alana, który jest "odmieńcem". Jest pisarzem, który jest całkowicie pochłonięty, tym co robi. Jakby oderwany od rzeczywistości. Gdy pisze, całkowicie zatraca się w tworzonych przez siebie historiach. Może nie spać, nie jeść, gdy jest w transie, nic innego się nie liczy, tylko pisanie. Tak naprawdę pisanie 📝 ma w genach. Odziedziczył je po swoim pradziadku Perrym. Tajemnice pradziadka powodują, że Alan zaczyna poznawać zarówno losy swojej rodziny ale także, przede wszystkim odkrywa siebie. Aby w pełni zrozumieć siebie i to co się z nim dzieje, wybiera się do azylu, gdzie mieszkał jego krewniak. Opuszczona chata na uboczu, cisza, spokój oraz las w koło, powodują, że Alan odzyskuje powoli spokój ducha. Jednak także odkrywa różne tajemnice dziadka. Jak się okazuje, całkowicie zmienią i skomplikują one całkowicie jego dotychczasowe życie. Dozna zarówno szczęścia, miłości jak i przeogromnego smutku oraz bólu. Z bycia na szczycie, znajdzie się na samiuśkim dnie. Jak dużo potrafi znieść ludzka psychika? Czy po tak strasznych demonach przeszłości, człowiek potrafi się podnieść? Czy obawy, strach, tęsknota i ból mogą zniszczyć człowieka oraz jego osiągnięcia? Tego wszystkiego dowiecie się, czytając tę pozycję.
Bardzo emocjonalna powieść. Naszpikowana wieloma emocjami, niekoniecznie tymi dobrymi. Momentami zagmatwana i nieco przerażająca, gdy kolejne tajemnice zaczynają oglądać światło dzienne. Jednak przede wszystkim bardzo wartościowa. Dowiadujemy się z niej, jak tak naprawdę wygląda zawód pisarza. Ile czasu autor poświęca na swoje dzieło, by było jak najbliższe ideału. Jak zatraca się, w tym co stworzy. Co i jak robi, by historia została dobrze odebrana i zrozumiana przez czytelnika. Ponadto ukazuje również z czym autor musi się mierzyć. Szeroko pojęta krytyka i hejt mogą wpłynąć destrukcyjnie na autora. Zwłaszcza gdy uwłacza mu ktoś po fachu. Zamiast pomagać sobie wzajemnie, opluwają się jadem. Straszą, niekiedy grożą i niszczą wizerunek, który udało się stworzyć danemu autorowi. Pisarz tak naprawdę musi być bardzo twardy. Musi umieć bronić się przed atakami często zazdrosnych "kolegów". Jednak musi także umieć odebrać także wskazówki, którzy niektórzy w ten sposób chcą mu przekazać. Dzięki tej książce dowiedziałam się naprawdę sporo o tym zawodzie. Dlatego teraz tym bardziej podziwiam osoby, które odważyły się napisać i wydać swoje książki. Chwała Wam za to!! ;) 😍 Wracając jednak do lektury, bardzo Wam polecam tę pozycję. Jest ona nietuzinkowa i tak inna, od tych z którymi mamy doczynienia na co dzień. Poruszająca, niebanalna, pouczająca i bardzo tajemnicza. Bardzo dziękuję Wydawnictwo WasPos za możliwość poznania tej historii. Autorce zaś - Marta Grzebuła - strona autorska gratuluję stworzenia tak wspaniałej historii! ;) Przyznaję zasłużone ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów i gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tę publikację! ;)
Czy zastanawialiście się kiedyś, jak praca pisarza wpływa na jego życie osobiste? Historia, którą tworzy, ma w głowie i wdziera się w jego codzienność, dając poczucie spełnienia lub przeciwnie, niszczy życie i nie pozwala na normalne funkcjonowanie. Jak to jest, gdy świat literacki miesza się z rzeczywistym, a umysł zatraca tę granicę i nie nadąża za twórcą.
Debiut literacki Alana stał się bestselerem, ale kolejne jego powieści już tak dobrze sobie nie radziły. Chłopak swoją frustrację przelewa na papier, co nie wróży dobrze jego przyszłym publikacjom. W pamięci ma ciągle historię pradziadka, który również był pisarzem, a jego życie jest owiane rodzinną tajemnicą. Wyjeżdża do chaty, gdzie mieszkał pradziadek, by odkryć krok po kroku tajemnice, które mają wpływ na jego obecne życie. Zaszywając się na odludziu, próbuje zrozumieć motywy jego postępowania. Skazuje się przy tym na izolacje w głuszy i samotności, pozostając sam na sam z własnymi lękami, strachem i wątpliwościami, próbując odnaleźć dalszą motywację do pracy i zajrzeć w głąb siebie.
Autorka dała nam bohatera bardzo prawdziwego, obdarowała go talentem, ale i wieloma wadami. Jego słabym punktem był jego umysł i ciągłe psychologiczne rozterki, które nie dawały mu spokoju i odbierały radość z codziennego życia. Okazuje się, że rodzinne więzy i tajemnice z przeszłości doganiają teraźniejszość i nie da się przed nimi ukryć, a trzeba stawić im czoła, by poczuć spokój w obecnych czasach. Dużo analizowania własnych myśli, emocji, doznań przez głównego bohatera. Jego skomplikowana osobowość nie daje mu szczęścia, a ucieczka jest jego obroną przed tym, co go przerasta.
Akcja powieści umiejscowiona jest w małym miasteczku i pięknej okolicy, gdzie dzika przyroda daje chwile ukojenia i poczucia piękna. W fabułę wpleciony został świat pisarzy, emocje i cierpienie, które towarzyszy im przy tworzeniu. Przemycono postacie Jacka Londona i Ernesta Hemingwaya, w których to zaczytywał się Alan. Niewątpliwie tajemnice rodzinne, czynią tę historię ciekawą, pchają do przodu czytelnika, ku rozwikłaniu zagadek z przeszłości. Zatajenie prawdy niesie za sobą przykre konsekwencje dla nowych pokoleń. Znajdziemy tu też zakazaną miłość dwojga ludzi, która ma wpływ nie tylko na szczęście ich, ale i całej rodziny. Autorka porusza również trudny temat rasizmu, który niestety i po dziś dzień jest nadal aktualny, mimo upływu lat.
To interesująca opowieść o mężczyźnie, który nie umie funkcjonować w otaczającym świecie, bo fikcja literacka miesza mu się z rzeczywistością. Rodzinne tajemnice wkradają się podstępnie do jego życia, raniąc go, a dramat, który rozgrywa się w jego głowie, wciąga go w przepaść własnych lęków. Dużo psychologii i analizy bohatera, ale tajemnice pradziadka napędzają go do działania. Gdy ktoś lubi, kiedy autor zagląda w duszę bohatera i jego myśli rozkłada na czynniki pierwsze, to niewątpliwie będzie zachwycony, czytając najnowszą książkę Marty Grzebuły.
Mój patronat to bardzo wyjątkowa książka. Miałam pierwszy raz możliwość czytania dzieła spod pióra Pani Marty Grzebuły i uważam że jest to bardzo wartościowa książka!
"Więcej zrozumienia dla siebie, tolerancji i swobody. Jeśli teraz coś Ci nie wyjdzie, nie oznacza to, że nie wyjdzie w ogóle..."
"Samotność twórcy - klątwa" to historia młodego pisarza - Alana, który spotyka się z krytyką jego twórczości w internecie. Na co dzień zamyka się w swoim pokoju, nic go nie interesuje tylko pisanie... jest zamknięty w sobie. Nawet jego matka zarzuca mu, że jeżeli będzie się tak zachowywał to nie będzie wiedział jak rozmawia się z ludźmi...
W tej drodze wspiera go ojciec. Jest po jego stronie i bardzo mu kibicuje.
Alan był tak ślepo zapatrzony w to co robi, że nawet wypuścił ze swoich ramion miłość... być może była to nawet miłość jego życia? Alice podobała mu się od dawna...a on... odstąpił ją po prostu swojemu bratu.
Po pewnym czasie postanawia wyjechać do chaty zbudowanej przez pradziadka nad rzeką Missouri - miejsce całkowicie odizolowane. Chce tam poznać historię, jego przodka, który także był pisarzem. Jak potoczy się jego życie, gdy pewnego dnia odkryje sekret zakopany w starej szafie?
Jak wiele może znieść człowiek?
Czy Alan poradzi sobie z klątwą, która wisi nad jego rodziną?
Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w książce pani Marty.
Jest to historia ukazująca człowieka, który musi zmierzyć się z własnymi problemami i lękami. Granica wytrzymałości jest bardzo cienka.
Tak naprawdę to wszystko zależy zawsze od nas czy się poddamy czy stawimy czoło trudnościom losu.
Myślę, że Alan poradził sobie całkiem dobrze z tym co na niego spadło.
Uważam, że każdy powinien przeczytać historię Alana, która ukazuje jak nisko momentami może upaść człowiek kiedy ktoś zrobi mu przykrość. Chłopak zaczął tak dużo pić, że dni przelatywały mu przez palce...a jak taka osoba nie ma kogoś, kto mógłby nim przysłowiowo "potrząsnąć" może naprawdę źle skończyć.
.
Czasami czytam na blogach opinie, które obsmarowują autorów. Może czasami warto trzy razy przemyśleć to co się w niej napisało? Jeżeli książka Ci się nie podoba można to napisać w delikatny sposób nie robiąc przy tym przykrości drugiej osobie.
.
Z tymi myślami Was zostawiam i zachęcam do sięgnięcia po tą wyjątkową lekturę!
.
Jestem dumna z tego patronatu!
.
Dziękuję @waspos i @lukomskagrzebula za taką możliwość 💚
,, Kiedy staniesz, mając przed oczami Słońce, a mapę weźmiesz północną stroną do dołu, dojrzysz coś ciekawego".
Kochani, znacie może twórczość Carla Ruiza Zafona? Jeśli tak, to właśnie macie tutaj jego damski odpowiednik! Oj z jakim zapałem wczytywałam się w powieść, kiedy chodziło o ukryte książki, czy maszynopisy sprzed lat. Główny bohater był moim ulubieńcem i rozumiałam go jak nikt inny. Chwilami nawet sądziłam, że pisze właśnie o mnie i dawałam się porywać wszystkiemu, co chciał mi przekazać. Zmotywował mnie nawet do tego, by nigdy nie poddawać się w życiu. Klęski rodzą się po to, by móc się po nich podnieść. Szczęście jest przypisane każdemu z nas, tylko nie wolno w nie wątpić.
Zdecydowanie powieść podniesie was na duchu i sprawi, że spojrzycie na siebie mniej krytycznie. Te wszystkie ukryte hasła, zakazane publikacje i tajemniczy wrogowie, którzy chcieli pogrążyć młodego pisarza. Autorka poruszyła tutaj poprzez historie krytykę literacką. Nie daje nam zapomnieć, że pisarz też człowiek, ale i im bardziej książki będą miały swoich przeciwników, tym więcej znajdzie się potem ich zwolenników. Przede wszystkim nie wolno nigdy po porażce się w sobie zapadać. Wiem, że trudno tak myśleć, ale właśnie jeśli jakakolwiek porażka zatruła wam życie, to ta książka jest dla was:-) Da wam solidny fundament, by nie obniżać swojej samooceny, tylko akceptować siebie ze wszystkimi wadami i zaletami. Nawet jeśli uważacie siebie za samotników, to nic złego. Każdy z nas jest inny i to jest w tym świecie piękne.
Książka bardzo emocjonująca. Jednak potrafi do nas przemówić i przywołać do porządku. Będzie niczym zakazany przyjaciel wśród sterty sekretów, którego będziecie chcieli poznać.
,, Idź z biegiem rzeki. Odlicz dziesiąte drzewo i dziesiąty głaz, wciąż będąc tyłem do słońca. I szukaj".
Oj, szukałam tego wielkiego skarbu razem z nim. Przyłapywałam, że intuicyjnie rozglądałam się razem z nim po treści. W przypływie radości chciałam klepać go po plecach, a w momentach sentymentalnych, zasiąść obok na schodach... To piękna powieść...
Czasem mówimy, że los bywa okrutny. A może to ludzie są tacy? Z tym pytaniem zapraszam Was do czytania. Czy udzielę w tej powieści odpowiedzi? Sprawdźcie...
Autorka Dotykając nieba Marta Grzebuła z d. Łukomska pseudonim Jarzębina rodowita wrocławianka urodzona 22 listopada 1960 roku miłość do literatury wyniosła...
Przeczytane:2023-04-04, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2023, 26 książek 2023, 12 książek 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Ulubione, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023,
Pisać każdy może i nikt nie powinien mu tego zabraniać zwłaszcza, jeśli robi to całym sercem i bierze się za gatunki, o których ma pojęcie i doskonale się w nich odnajduje. Autor powinien być przygotowany na konstruktywną krytykę, bowiem nikt nie jest nieomylny, a także musi być świadomy, że niektórzy będą oczerniać go oraz jego dzieła nie podając żadnych konkretnych przyczyn, chyba tylko po to żeby się dowartościować. Każdy kto chce tworzyć nie powinien się poddawać i dążyć z uporem do celu.
Zarys fabuły
W książce spotykamy Alana, który jest pisarzem i zmaga się z codziennymi trudami pracy twórczej. Jak to zwykle bywa nie każdy rozumie postępowanie twórcy, choć jego najbliżsi go akceptują, to jednak czuje się ograniczany przez swoje środowisko. Sprawę pogarsza fakt, że jest hejtowany w internecie przez innego autora, który znajduje nieliczne grono zwolenników. W jego rodzinie już kilku jego przodków próbowało coś napisać i jak dotąd, tylko jego pradziadek stworzył kilkadziesiąt powieści, których nikt jak dotąd nie wydał. Alan po rezygnacji z rywalizacji ze swoim bratem o względy Alice, postanawia na jakiś czas przenieść się do samotni w postaci starej chaty po swoim pradziadku, by tam znaleźć spokój i przemyśleć kilka ważnych dla niego spraw. Jakich odkryć dokona Alan dotyczących swojego pradziadka? Jaką rolę w życiu bohatera odegrają przemyślenia i twórczość jego przodka? Jakich decyzji dokona Alan i co zrobi ze swoim dalszym życiem? Co się jeszcze wydarzy? O tym w książce „Samotność twórcy. Klątwa” autorstwa Marty Grzebuły.
Odczucia
Myślę, że w moim przypadku ta powieść przeczytana w tym momencie mojego życia, w którym się znajduję odgrywa zupełnie inną rolę, niż miałoby to miejsce dużo wcześniej. Obecnie niektóre dylematy i problemy Alana są mi zdecydowanie bliższe i bardziej zrozumiałe, przez co pozycja ta jest w moim odczuciu ciekawa, skłaniająca do refleksji i w pewnym stopniu pomocna. Autorka poprzez myśli wykreowanych przez siebie bohaterów przekazuje czytelnikom wiedzę zdobytą przez lata pracy twórczej. Myślę, że niektóre problemy dotyczące pisarzy i innych twórców będą tożsame z tymi występującymi u Alana i nie tylko te odnoszące się do samej pracy, ale również takie dotyczą sensu samej egzystencji. Natomiast wątek dotyczący łamigłówek, ukrytych przesłań w tekście zostawionych przez pradziadka głównego bohatera wzbudza dodatkową ciekawość i chęć poznania prawdy na temat jego życia. Z taką historią spotkałem się pierwszy raz i myślę, że ta książka może być pomocna dla wielu początkujących twórców zmagających się z niezrozumieniem ze strony otoczenia.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się z dużą przyjemnością, gdyż uwielbiam historie, w których stopniowo bohaterowie odkrywają rozwiązania różnych zagadek w tym wypadku zostawionych przez przodka bohatera. Dodatkowym plusem są cytaty z książek znanych autorów, co wprowadza odbiorcę w odpowiedni klimat. Myślę, że osoby spotykające się w życiu z podobnymi problemami mogą odebrać niektóre sytuacje dość emocjonalnie. Okładka pasuje do postaci Alana, który wciąż zamyślony nad swym życiem spogląda przez okno chaty, szukając rozwiązań na nurtujące go pytania. Gorąco polecam pozycję wszystkim osobom pragnącym znaleźć odpowiedzi na to, co robić w przypadkach nieuzasadnionej krytyki wymierzonej bezpośrednio w nich, a także tym, którzy lubią refleksyjne historie, których odzwierciedlenie możemy znaleźć w naszej rzeczywistości.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Waspos.