Rzymskie puzzle

Ocena: 4.67 (3 głosów)

Wielowątkowa opowieść o czterech pokoleniach tej samej rodziny rozpierzchłej po wielu krajach, na tle wydarzeń historycznych ostatnich kilkudziesięciu lat. Laura pochodzi z dobrej rodziny. Mimo że wychowały ją staroświeckie w swych poglądach ciotki, jest wdzięczna za mądrość i rozwagę, które wyniosła z domu. Wie, że w jej rzymskiej, szanowanej, pełnej tradycji familii nie ma miejsca na skandale, dlatego gdy dowiaduje się o własnej ciąży, postanawia wyjechać i urodzić dziecko w tajemnicy przed ciotkami. Córeczkę oddaje w ręce biologicznego ojca, a sama z uczuciem ulgi wraca do swojej kariery projektantki mody. Co jednak, jeśli obudzi się w niej matczyny instynkt? "Rzymskie puzzle" to poruszająca opowieść o rozstaniach, powrotach i odnajdywaniu własnej drogi. Historia tym bardziej przejmująca, że może dotknąć każdego z nas.

Informacje dodatkowe o Rzymskie puzzle :

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2016-05-30
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-8083-158-2
Liczba stron: 396

więcej

Kup książkę Rzymskie puzzle

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Rzymskie puzzle - opinie o książce

Poznajcie Laurę, piękną i utalentowaną włoszkę, wychowaną pod niezwykle surowym okiem swoich dwóch ciotek, której życie z dnia na dzień zmieniło się diametralnie, przybierając najgorszy z możliwych scenariuszy. 
Laura jest główną bohaterką skomplikowanej, wielowątkowej powieści opowiadającej losy czterech pokoleń, których życie z dnia na dzień rozsypało się niczym tytułowe puzzle. Poznajemy ją jako dwudziestu kilku letnią dziewczynę wiodącą wspaniałe życie u boku swoich ciotek bliźniaczek, rozpoczynającą dopiero swoją karierę pod okiem słynnego włoskiego projektanta. Wszystko zmienia się kiedy Laura wyjeżdża wraz ze swoim szefem do Polski, aby pracować przy jednym z jego pokazów, gdzie poznaje przystojnego Aleksandra, będącego organizatorem imprezy. Oczarowana nim dziewczyna postanawia zapomnieć o konserwatywnych zasadach, jakie wpoiły jej ciotki, dając ponieść się chwili, której konsekwencje mogą zaważyć na całej przyszłości Laury, ponieważ po powrocie do Rzymu dziewczyna ku swojemu nieszczęściu odkrywa, że jest w ciąży. Niegotowa do roli przyszłej matki postanawia oddać niechciane dziecko biologicznemu ojcu. Ale co jeśli po latach odkrywa, że popełniła największy błąd w swoim życiu? Czy uda jej się odzyskać córkę?

Anna Elżbieta Branicka, słynna polska malarka, której pracę można było zobaczyć na wielu prestiżowych wystawach europejskich oraz Włoskich. Od lat mieszkająca zagranicą. W maju dwa tysiące szesnastego roku zadebiutowała powieścią pod tytułem „Rzymskie puzzle”, odzwierciedlając związek łączący Branicką z Rzymem, podobnie jak wcześniejsze obrazy jej autorstwa, czego może doświadczyć każdy czytelnik dzięki barwnym opisom scenerii otaczającej naszych bohaterów. Według mnie jest to naprawdę duży plus, ponieważ malowniczy krajobraz Włoch pozwala nam wczuć się bardziej w uczucia bohaterów oraz poczuć się jakbyśmy to my sami znajdowali się w słonecznej Italii. 

Największym plusem tej książki jest lekki i wciągający styl pisania autorki oraz ukazanie życia przez autorkę takim jakie jest. Trudnym, zmiennym, pełnym przeciwności losu, ale i pełnym szczęścia, miłości oraz nadziei. Prawdziwe życie z problemami, jakie mogą spotkać każdego z nas. Jest to zdecydowanie najważniejszy plus. Niestety sama fabuła jako tako nie przypadła mi do gustu. Nie ze względu na to, iż była zła tylko była niedopracowana. Autorka wykonywała zbyt szybkie przeskoki w narracji, gdzie czasem ze zdania na zdanie zmieniał się bohater w ciągłym, nieprzerywanym tekście. A także wydaje mi się, że skupiła się zbytnio na opisach otoczenia w przeciwieństwie do bohaterów. Oczywiście nie licząc Laury i jej uczuć.

„Rzymskie puzzle” są chyba jedyną powieścią w moim dotychczasowym dobytku czytelniczym gdzie nie znalazłam ani jednego bohatera, którego mogłabym polubić. Szok! Ponieważ nigdy mi się to nie zdarzyło. Normalnie nie mam problem z „negatywnymi” bohaterami, wręcz uwielbiam takich, ale w tym przypadku nie mogłam się przekonać do żadnego z nich nawet odrobinkę. Od samego początku każda postać wydawała mi się płytka i egoistyczna, bez wyraźnie zarysowanych pozytywnych cech. Mam wrażenie, że to zbyt wiele takich postaci jak na jedną książkę.

„Rzymskie puzzle” polecam wszystkim, którzy szukają lekkiej, niezobowiązującej lektury na leniwe, wakacyjne wieczory.

Aleksandra.

Link do opinii
Avatar użytkownika - reading-mylove
reading-mylove
Przeczytane:2016-06-11, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
We Włoszech kocham się odkąd tylko sięgam pamięcią. Zawsze marzyłam o podróży do tego fascynującego i pięknego kraju. Dwa lata temu moje marzenie się spełniło. A dzisiaj książka Anny Elżbiety Branickiej obudziła we mnie mnóstwo wspomnień z tamtej cudownej podróży. Znów znalazłam się na tych malowniczych uliczkach... Historia przedstawiona w ,,Rzymskich puzzlach" toczy się w różnych krajach. Główna bohaterka powieści, Laura, pochodzi z wielopokoleniowej, staroświeckiej rodziny. Wychowywana przez dwie ciotki otrzymuje od nich należytą mądrość i rozwagę. Pewnego dnia dowiaduje się o ciąży, która nie jest planowaną. Wartości, które zawsze jej wpajano oraz strach przed skandalem i wykluczeniem powodują, że dziewczyna nie mówi ciotkom o stanie błogosławionym. Decyduje oddać dziecko biologicznemu ojcu. Jednak po latach przypomina sobie o córce i pragnie się w końcu z nią zobaczyć... Powieść ta to debiut pisarki, który uważam za udany. Chociaż do specjalnie wybitnych nie należy, bo wiele wątków przewidziałam, a zakończenie również mnie nie zaskoczyło. Ale powiem Wam, że od dawna pragnęłam takiej lektury. Lekkiej i przyjemnej. Książka bardzo mi się spodobała i czyta się ją zdecydowanie za szybko. Plusem jest przede wszystkim osadzenie akcji w tak pięknej i malowniczej scenerii. Czytając przypominałam sobie wszystkie chwile spędzone na rzymskich ulicach, trzymaniu się za rękę, zjedzeniu góry lodów i podziwianiu przepięknych widoków. Nie raz zapominałam się i nie wiedziałam, co czytam, więc musiałam wracać do rzeczywistości i cofać się o kilka zdań. Także postaci wykreowane przez autorkę są bardzo różnorodne i złożone - z jednej strony ich potępiamy, negujemy, natomiast z drugiej darzymy sympatią, staramy się zrozumieć, utożsamić. Jedynym minusem jest okładka - smutna i tajemnicza. Wolałabym jakieś zdjęcie z Włoch, malownicze i romantyczne. Książka wzbudziła we mnie mnóstwo emocji. Ale dziękuję autorce, bo ukazała życie, jakim jest. Trudne, ze skomplikowanymi sytuacjami, dylematami, pełne wątpliwości, ale też pełne optymizmu i nadziei na lepsze jutro. Serdecznie polecam na leniwe, czerwcowe popołudnie. Krótki wypad do Włoch gwarantowany! http://reading-mylove.blogspot.com/2016/06/egzemplarz-recenzencki-rzymskie-puzzle.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2016-05-29, Ocena: 4, Przeczytałam,
"...trzeba dotknąć dna, by móc się wybić i odrodzić." Bardzo sympatyczna powieść, przyjemnie było obserwować dobieranie i składanie puzzli ze scenariuszy ludzkich losów, silnie ukształtowanych przez przeznaczenie i równocześnie bardzo zależnych od decyzji bohaterów. Mieszanka różnorodnych ludzkich emocji, próba określenia swojego miejsca w świecie, wieloletnie oczekiwanie na spełnienie, ale też mnóstwo głęboko zakopanych tajemnic i zżerających duszę sekretów. Wiele umiejętnie splecionych ze sobą wątków, które wzajemnie przenikają się, istnienie jednego uzależnione jest od drugiego. Jednak bardzo łatwo w tym wszystkim odnajdujemy się, doskonale wychwytujemy przesłania autorki, czujemy tę wielką wrażliwość i zrozumienie ludzkich namiętności. Członkowie czterech pokoleń jednej rodziny mierzą się z własnymi słabościami, niezdecydowaniem, zawiedzeniem, rozczarowaniem lub niewystarczającą dojrzałością. Jednym brakuje odwagi, chęci do walki o szczęście, potwierdzenia własnej wartości. Innych ograniczają silne uczucia, niemożność podjęcia wyzwań, obawa przed zranieniem bliskiej osoby. Nie zawsze miłość, przyjaźń, oddanie, okazują się być wystarczającymi kierunkowskazami na ścieżce losu, jednoznacznymi wartościami, za którymi warto podążać. Niektóre powieściowe postaci czują nieodwracalną stratę, winę z powodu dokonywanych życiowych wyborów, ogromne wyrzuty sumienia, często towarzyszy im ból, cierpienie, rozpacz i zagubienie. Tak jakby bali się samych siebie, nie potrafili zaufać sobie, z determinacją sięgać po własne pragnienia i marzenia. Dopiero lata życiowych doświadczeń zmieniają ich punkt widzenia, dają cenne lekcje o tym, co tak naprawdę liczy się w życiu. Zaczynają rozumieć i dostrzegać, w jaki sposób nie pozwolić umykać szczęściu, przyjmować z pełną wiarą uśmiechy losy, wykorzystać podarowane przez niego szanse. Dobrze jeśli mają możliwość naprawienia błędów przeszłości, niejako cofnąć czas, powrócić do niezałatwionych spraw, zrozumieć siłę wybaczania i potęgę otwartości na akceptację targających człowiekiem uczuć. Książka nakłania do refleksji, z jednej strony uświadamia jak na własne życzenie można skomplikować życie, pozbawić się całego jego kolorytu, a z drugiej strony pozostawia w czytelniku otuchę i nadzieję. Warto uzdrawiać nawet bardzo trudne relacje z bliskimi, wyszukiwać właściwych rozwiązań dla siebie i innych, kierować się tym, co podpowiada intuicja, aby móc śmiałym krokiem przemierzać świat i nigdy nie musieć żałować tego, co sami się pozbawiliśmy. Często tak niewiele potrzeba, jeden słaby lub silny impuls, aby z odwagą i stanowczością wprowadzać konieczne zmiany, stopniowo poskładać kawałki życia w całość. bookendorfina.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - zksiazkawreku
zksiazkawreku
Przeczytane:2016-05-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Kto z Was lubi układać puzzle? Ja uwielbiałam, niestety z braku warunków, czytaj: dużego stołu, albo wolnego miejsca na podłodze, zaprzestałam układania. Ale w dalszym ciągu wspominam to zajęcie z uśmiechem na twarzy. Bardzo lubiłam zastanawiać się który element do którego będzie pasuje, lubiłam swój spokój, cierpliwość i opanowanie, a najbardziej lubiłam podziwiać efekt końcowy - piękny, ułożony obraz. Anna Elżbieta Branicka serwuje nam w swojej powieści nic innego a trudne do ułożenia puzzle życia bohaterów. Czy i w tym wypadku obraz zostanie ułożony? Główną bohaterką jest Laura. Została wychowana przez dwie staroświeckie ciotki, które obdarzyły ją miłością i wychowały na porządną osobę. Laurę poznajemy ją jako dwudziestoparoletnią dziewczynę, która dowiaduje się, że jest w nieślubnej ciąży. Dziewczyna pochodzi z dobrej, pełnej tradycji rodziny. Wie, że w tak szanującej się rodzinie nie ma miejsca na takie "wpadki". Znosiła ciążę jako zło konieczne, w ogóle nie myślała o dziecku, które nosiła pod sercem. Koncentrowała się tylko na pracy. Aby jej ciąża nie była skandalem, Laura postanawia wyjechać do Polski i urodzić dziecko w tajemnicy przed rodziną. Swoją niechcianą córeczkę oddaje w ręce biologiczna ojca - Aleksandra i z uczuciem ulgi i świętego spokoju wraca do swojego poukładanego świata w Rzymie i kariery projektantki mody. Jednak po wielu latach, macierzyński instynkt daje o sobie znać. Czy Laura zdoła odzyskać córkę? "Rzymskie puzzle" to mieszanka wielu wątków. Pomimo tego, w powieści nie ma chaosu, wszystko jest idealnie dopracowane. Wszystkie wątki mają jednak wspólny mianownik: miłość i rodzinę, która dla każdego bohatera jest najważniejsza, pomimo licznych kłamstw i tajemnic. W debiutanckiej powieści Branickiej bardzo podoba mi się kreacja bohaterów. Są oni wyraziści i ciekawi, każdy z nich (a jest ich sporo) ma swoją historię, niekoniecznie pozytywną. Bohaterowie próbują odnaleźć własną drogę, a nie jest to łatwe. Nie sposób wspomnieć tutaj o tym, że bohaterowie są bardzo realistyczni, z prawdziwymi, życiowymi problemami. Każdy z nas mógłby być taką postacią, bo historia opisana w "Rzymskich puzzlach" może dotknąć każdego. Na plus zasługuje również styl pisania autorki. Jest on wciągający, lekki i przyjemny. Książkę czyta się bardzo szybko. Pomimo tego, że zakończenie było do przewidzenia, nie uważam że to minus powieści. Książka skończyła się tak, jak chciałam, żeby się skończyła. Podsumowując, "Rzymskie puzzle" to udany debiut autorki, ciekawy, z intrygującą fabułą. To poruszająca powieść o rozstaniach, powrotach i odnajdywaniu własnej drogi. Jest to idealna powieść na ciepłe, letnie popołudnie. Polecam!
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy